Fotografia, wideo
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Xiaomi od dłuższego czasu walczy z łatką producenta przeciętnie fotografujących smartfonów. I przyznaję - na górnej półce udało się już ją na dobre odkleić, a Xiaomi Mi Mix 3 stanowi potwierdzenie tego faktu. Producent ochoczo chwali się 108. punktami w rankingu DxO, ale chyba lepiej przemówią do nas efekty fotografowania. Serię próbnych fotek możecie obejrzeć tutaj.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zdjęcia w dzień są znakomite - ale tu już nawet tańsze średniaki potrafią pokazać klasę. Xiaomi Mi Mix 3 ma jednak jeszcze dodatkowy obiektyw, który w dobrych warunkach oświetleniowych daje absolutnie bezstratne zbliżenie 2x.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W gorszym świetle - obraz jest już łączony z dwóch obiektywów, ale bez bardzo dużego powiększenia, trudny do odróżnienia od uzyskanego wyłącznie teleobiektywem. By sprawdzić, który obiektyw jest w użyciu - wystarczy główny zakryć palcem. Jeśli obraz nie znika - przybliżamy drogą optyczną (nie mylić z zoomem optycznym!). W każdym razie - efekty są naprawdę dobre, a do kompletu - jest też zbliżenie cyfrowe, również dające dość przyzwoity obraz.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W Xiaomi Mi Mix 3 mamy również dedykowany tryb nocny. Poprawia on nieco kontrast, zmniejsza widoczność szumów i czyni kolory nieco naturalniejszymi.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Niestety, wykonanie zdjęcia w tym trybie zajmuje nieco dłużej, niż w standardowym "automacie", a i ten potrafi zrobić całkiem przyzwoite zdjęcie po zmroku - choć po powiększeniu zauważymy już szum i słabsze odwzorowanie detali. W słabym świetle lepiej użyć głównego obiektywu - przepuszcza więcej światła.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Dodatkowy obiektyw lepiej sprawdzi się w trybie portretowym, zapewniając dość precyzyjne rozmycie tła. Dodatkowo, oprogramowanie pozwala nanieść na zdjęcie dodatkowe efekty - animację rozmycia czy oświetlenie studyjne. To już jednak znamy z poprzednich modeli Xiaomi.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Znamy również problem z porządnym łączeniem panoram. Tu - jak mi się zdaje - jest odrobinę lepiej, niż w serii Mi 8, ale do ideału nadal czegoś brakuje. Trudno wykonać panoramę "z ręki", aparat wymaga bardzo stabilnego obracania, by uniknąć postrzępienia zdjęcia. Dziwne, bo nawet tanie smartfony w większości potrafią skleić panoramę nie zmuszając użytkownika do nadmiernej dbałości o stabilne prowadzenie aparatu. Byłbym zapomniał! Jest oczywiście Sztuczna Inteligencja, której działanie objawia się głównie rozpoznaniem sceny i lekką poprawą kontrastu i nasycenia barw.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W dziedzinie filmowania - jest bardzo dobrze. Jakość filmów jest dobra, stabilizacja robi swoje, dźwięk i płynność obrazu są w porządku... Przykładowe filmy możecie obejrzeć poniżej:
|
|||
Przykładowe filmy nagrane Xiaomi Mi Mix 3 wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Możemy nagrywać nawet w 4K z prędkością 60 kl/s, a także w zwolnionym tempie 960 kl/s, choć tylko 10-sekundowe urywki. Tu już obraz nie jest niestety zbyt oszałamiającej jakości, a do tego - trudno uchwycić ten ulotny moment, który akurat chcemy nagrać. To dlatego, że telefon najpierw nagrywa w zwykłych 30 kl/s, by dopiero w ostatnich sekundach filmu przejść na 960 kl/s. Ciężko wyczuć, kiedy nacisnąć spust. "Zapałka", jaką możecie obejrzeć w prezentowanej powyżej kompilacji, wymagała kilkunastu podejść... Ta funkcja wymaga jeszcze dopracowania - ale dobrze, że w ogóle jest. Producent mógł o niej dumnie wspomnieć.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Przedni aparat potrafi zaskoczyć. To, że 24-megapikselowa matryca daje dobry braz - zdaje się być oczywiste... Ale w Xiaomi Mi Mix 3 mamy dodatkową, 2-megową matrycę do rozmywania tła. Działa to naprawdę dobrze, a co najciekawsze - rozmywanie tła można również włączyć podczas filmowania. Tu jednak trzeba się streszczać, bo długość takiego klipu jest ograniczona do 30 sekund. Mimo to - robi wrażenie. Oczywiście nie mogło też zabraknąć upiększania ze wsparciem Sztucznej Inteligencji. Jeśli nie przesadzimy - wyjdzie całkiem naturalnie. Jako ciekawostkę dodam, że w rankingu DxO przedni aparat ulokował się wyżej, niż tylny...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Aparat obsługujemy za pomocą dobrze znanego z wcześniejszych modeli, prostego i przyjaznego interfejsu. Oceniam go w większości pozytywnie, choć niezmiennie irytuje mnie brak szybkiego dostępu do ustawień, wymagający przejścia przez menu dodatkowych trybów.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!