Jaka jest wydajność Xiaomi Mi 11 Ultra?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Kwestia wydajności Xiaomi Mi 11 Ultra to kolejny temat, który wymyka się jednoznacznej ocenie. Z jednej strony, smartfon pracuje bajecznie płynnie i ma osiągi godne ultra-flagowca. Bez problemu obsługuje nawet wymagające gry, bez problemu działa wielozadaniowo, a przez większą część czasu cieszy stabilną i błyskawiczną pracą. W benchmarkach także bryluje - ale tu zaczynają się schodki.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zauważyłem, że zmuszony do wytężonej pracy Mi 11 Ultra potrafi się rozgrzać ponad granicę przyzwoitości. W moich "chałupniczych" pomiarach termowizyjną kamerą CAT-a S62 Pro nie dobił co prawda do granicy 50 stopni - ale zdarzyło mu się przerwać benchmark wskutek zbyt wysokiej temperatury. Fakt - zdarzyło się to podczas siódmego czy ósmego cyklu - ale mimo wszystko, chyba nie powinno, skoro w środku pracuje Snapdragon 888 i 12 GB RAM-u...?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Czy Xiaomi Mi 11 Ultra się nagrzewa?
Z drugiej strony, przy normalnym użytkowaniu, nawet przy długotrwałym graniu, nie zdarzyło mi się rozgrzać smartfonu do aż takiej temperatury, jak jeden z benchmarków. Nie zauważyłem też, by wraz ze wzrostem temperatury spadała wydajność urządzenia - aż do krytycznego punktu. Dziwne. Podobnie dziwne, jak drobne przycięcia płynności, jakie zauważyłem podczas nagrywania filmów - i to wcale nie w 8K...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wygląda na to, że sprzęt ma jakieś drobne niedociągnięcia optymalizacji, które być może znikną po aktualizacji. Nie zniknie natomiast problem z pamięcią wewnętrzną. Tak, 256 GB szybkiej pamięci UFS 3.1 to niemało - ale gdyby dało się do tego dodać coś na karcie microSD - byłoby milej. Szczególnie, że smartfon wręcz zachęca do robienia zdjęć, grania itp. - wszystkiego, co generuje duże ilości dużych plików.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ile wytrzyma bateria Xiaomi Mi 11 Ultra?
Akumulator? Tu już same miłe odczucia. Bateria ma pojemność 5000 mAh i wierzcie mi lub nie - jest w stanie utrzymać tego potwora przy życiu nawet przez 3 dni. Oczywiście - kosztem różnych wyrzeczeń, ale po cóż sobie odmawiać czegokolwiek, gdy mamy 67-watową ładowarkę? Ładowanie do pełna zajmie nieco ponad pół godziny - a nawet mniej, jeśli będziemy "dokarmiać" smartfon przy różnych okazjach. Można też ładować indukcyjnie - i to niemal tak samo szybko, jak klasycznym sposobem. Jest nawet indukcyjne ładowanie zwrotne, ale powolne, 10-watowe.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Normalne użytkowanie na co dzień sprawia, że Xiaomi Mi 11 Ultra wystarczy ładowanie każdego wieczora, przed naszym snem. Wówczas - akumulator przy typowej eksploatacji wystarczy do kolejnego wieczora. Korzystając z telefonu rzadziej - ale bez wyrzeczeń - dobijecie do dwóch dni. Jeśli pytacie o czas pracy z włączonym ekranem - to zależnie od scenariusza, mieści się on w przedziale 4-6 godzin. Co ciekawe, nie zauważyłem, by korzystanie z odświeżania ekranu w tempie 120 Hz powodowała znaczące skrócenie czasu pracy telefonu. Różnice są niewielkie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny


























