Xiaomi Mi 11i
Recenzja

Opublikowane:

Łatwo go polubić

Opakowanie i akcesoria

W pudełku razem z Mi 11i znajduje się sieciowa, modułowa ładowarka 33 W, kabel USB-USB-C, silikonowe, transparentne etui oraz szpilka do otwierania tacki na karty SIM.


Budowa i ekran

Z zewnątrz Mi 11i jest zdecydowanie atrakcyjnym smartfonem, choć producent nie wykazał się tu oryginalnością - identyczny wygląd ma POCO F3 i Redmi K40 Pro+ (sprzedawany w Chinach), a także Mi 11X Pro, który trafił do sprzedaży w Indiach. Urządzenie ma plastikowe krawędzie i szklany panel z tyłu z lustrzanym efektem. Całość jest solidna i poręczna, a waga utrzymana w ryzach (196 gramów). Co więcej, Xiaomi nie zrezygnował z pewnego wzmocnienia obudowy - całość ma być wodoodporna na poziomie IP53 - czyli przetrwa zachlapania, ale zanurzenia już raczej nie. Ekran z kolei chroni Gorilla Glass 5 (choć nie potwierdza tego strona Corning. Nie ma tu naklejonej fabrycznie folii.

Jedną z najjaśniejszych gwiazd recenzowanego modelu jest ekran - płaski, duży (6,67 cala), o wysokiej rozdzielczości (Full HD+, 2400x1080 pikseli, 395 ppi), wysokiej jasności i pięknych kolorach. Wykonany został w technologii Super AMOLED i dodatkowo pozwala na zastosowanie wyższej częstotliwości odświeżania - daje wybór miedzy 60 i 20 Hz (jednak bez możliwości ustawienia automatycznego dostosowywania częstotliwości do tego, co dzieje się na ekranie). Jasność pozwala na komfortowe używanie nawet w pełnym słońcu - producent podaje, że maksymalnie osiąga 1300 nitów w trybie słonecznym i do 900 nitów w trybie zwykłym. Nie zapomnijmy o obsłudze HDR10+. Nie miałam najmniejszych zastrzeżeń do pracy panelu dotykowego i korzystania z telefonu podczas noszenia okularów z polaryzacją. Ekran jest doskonale widoczny zarówno w pionowej, jak i poziomej orientacji. Ramki wokół ekranu są wąskie, a niewielki aparat do selfików (to jeden z najmniejszych otworów w ekranie, jakie ostatnio widziałam) zupełnie nie przeszkadza podczas korzystania z urządzenia i nie rzuca się w oczy. Dodatkowo nad ekranem zauważyć można wąską szczelinę z głośnikiem rozmów.

Plecki mają mocny lustrzany efekt, co osobiście bardzo mi się nie podoba. O wiele lepiej wyglądałoby tu matowe szkło, które nie przyciąga zabrudzeń. Jednak otrzymujemy tu coś, co ma bardziej przyciągać wzrok, ale nie ma szans, by utrzymać panel w czystości. Każdy odcisk palca, każda smuga, będzie tu wyraźnie widoczna - dobrze, że producent uwzględnił silikonowe, transparentne etui. Umieszczono na nich logo producenta i trochę nadrukowanych oznaczeń, ale najważniejsza jest wyspa z aparatami, mocno wystająca ponad obudowę (i to dwustopniowo). Powoduje ona, że smartfon położony na płaskiej powierzchni mocno się chybocze, na dodatek wokół modułu stale zbiera się kurz.

Smartfon ma AMOLED-owy ekran, więc nic nie stało na przeszkodzie, by umieścić pod nim skaner linii papilarnych. Jednak producent wybrał tańsze rozwiązanie, które jest zdecydowanie szybsze i bardziej intuicyjne - skaner został bowiem zintegrowany z włącznikiem na bocznej krawędzi. Nie wszyscy są zwolennikami takiego rozwiązania - dostęp do przycisku może być utrudniony, na przykład gdy korzystamy ze smartfonu umieszczonego w uchwycie nawigacji, ale i tak uważam to za najlepszą lokalizację czytnika. Nie miałam żadnych problemów w odblokowaniem urządzenia, skuteczność była praktycznie 100-procentowa, a szybkość nie daje żadnych powodów do narzekania. To po prostu poziom, jaki powinien reprezentować smartfon z wyższej półki. Ponarzekać można jedynie na fakt, iż czytnik jest na takim samym poziomie co krawędź, co może utrudniać jego "wymacanie", a dodatkowo powodować może przypadkowe odblokowania, jednak po założeniu etui powstaje odpowiednie zagłębienie, więc wymienione problemy przestają się pojawiać. Co więcej, użytkownik może ustawić reakcję na dotyk po wciśnięciu przycisku, a nie tylko po jest dotknięciu.

Na prawym boku, oprócz skanera/włącznika, znalazła się też regulacja głośności. Na górnej krawędzi widoczne są otwory z głośnikiem (po lewej stronie) oraz mikrofonem do redukcji hałasów i portem podczerwieni (prawy rząd otworów). Na dolnej krawędzi umieszczono z kolei port USB-C, otwór mikrofonu oraz maskownicę zewnętrznego głośnika. A także tackę na karty SIM, mieszczącą dwie karty w rozmiarze nano. Widać na niej uszczelkę, co potwierdza pewien stopień wodoodporności.

Materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies