Vivo X60 Pro wkroczył na europejskie rynki w nieco ponad pół roku po debiucie marki na Starym kontynencie i premierze całkiem udanego modelu Vivo X51. Czy następca jest lepszy od poprzednika? Dowiecie się z lektury poniższej recenzji!

Na wstępie, spieszę wyjaśnić, że w niniejszej recenzji mowa o europejskim wariancie Vivo X60 Pro, oznaczonym V2046. Musicie wiedzieć, że istnieje jeszcze "chińska" wersja tego telefonu, o identycznej nazwie, ale różniąca się interfejsem oraz - co ważniejsze - procesorem. Dostaliśmy Snapdragona 870 zamiast Exynosa 1080. Niestety, po drodze, europejski wariant stracił aparat z teleobiektywem - co czyni go nieco zubożonym względem poprzednika. Ale może coś zmieniło się też na lepsze...?
|
|||
Vivo X60 Pro - wideorecenzja wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Spis treści
- Konstrukcja, zestaw, jakość wykonania
- Wyświetlacz, interfejs
- Wydajność, akumulator
- Komunikacja, dźwięk, zabezpieczenia
- Fotografia i wideo
- Podsumowanie. Plusy i minusy
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny