Vivo V50

Opinie użytkowników

@npc. Zapewne był to Galaxy S22 Ultra, ale cała seria S22 to największy Flop w historii Marki.

Panie Adamie, tutaj nie chodziło mi o waszą stronkę ale ogólnie, cena za smartfon z taką specyfikacją to jest żart. Jak można dać do Smartfona za 2,4k UFS 2.2 i Snapa 7 Gen 3, to jest ten Scam, jak ktoś nie zna się na smartfonach to przepłaci za takie urządzenie, które powinno kosztować 1,5k, w tej cenie np można kupić sobie Motorole Edge 60 Pro czy Galaxy S24 jak się dobrze poszuka, które specyfikacją, aparatem i Softem są lepsze niż ten wynalazek a na upartego nawet Poco F7 Ultra z Flagowym Snapdragonem 8 Elite, który połyka ten 7 Gen 3 pozdrawiam.
W kwestii formalnej: z panem Adamem można porozmawiać na YT, TikToku albo w niusach; katalogiem i odpowiedziami na niektóre komentarze zajmuje się pan Jacek. Łatwo stwierdzić kto odpowiada na komentarz po inicjałach na końcu odpowiedzi. Skład redakcji można obejrzeć w stopce.
Zazwyczaj rozumiem słowo pisane; w tym wypadku chodziło mi o znaczeni słowa scam. Scam jest oszustwem. Reklama rynkowa oszustwem być nie może, ponieważ łatwo wtedy pociągnąć producenta/sprzedawcę do odpowiedzialności karnej. Tak samo łatwo pociągnąć do odpowiedzialności "anonimowego" internetowego komentatora, który zarzuca oszustwo w sposób bezpodstawny. Szczególnie łatwo zrobić to producentowi dysponującemu armią prawników. Identyfikacja komentatora doprawdy nie jest zazwyczaj problemem. Mój komentarz był ostrzeżeniem przed taką sytuacją. Był również odniesieniem się do "recenzentów opłacanych przez Vivo". Jesteśmy recenzentami - również smartfonów Vivo. Nie jesteśmy opłacani przez tę firmę. Można komentować krytycznie, natomiast nie warto rzucać na lewo i prawo oszczerstwami, ponieważ może się to nieprzyjemnie odbić na komentującym. Tylko tyle. Wystarczyło napisać, że smartfon nie jest wart Twoim zdaniem, Szanowny Użytkowniku, pieniędzy jakich żąda za niego producent. To byłaby twoja kompletnie nieobraźliwa ocena, a nie wpis, który można podciągnąć pod oszczerstwo. (jf)

Podsumowując mogę powiedzieć jedno: Vivo jest lepszy od wszystkich flagowców jakie miałem, a miałem ich kilka. Najbardziej irytują mnie osoby, które wszystko wiedzą, test smartfona robiły nosem na szybie

Kupuj w ciemno i w rękę całuj! Mam ten smartfon i w przeciwieństwie do @Luko wiem o czym mówię. Moje poprzednim smartfonem był flagowiec z roku 2022, którego cena, gdy wchodził na rynek, była 6300-6700 w zależności od sklepu. W smartfonie na najwyższym poziomie wszystko, procesor, aparaty foto, itd. Smartfon nie miał szybkiego ładowania i długo się ładował, bateria taka sobie, jak w mocnym smartfonie budżetowym za 700zł. Poziom naładowania w nocy spadał że 100 do 91-92%. Co najgorsze - smartfon przegrzewał się mimo że miał powietrzną komorę chłodzenia. Przy nawigacji samochodowej w lecie szybko robił się gorący. W skrajnych przypadkach sam się wyłączał. Aż w końcu uszkodził się czujnik temperatury, który był zintegrowany i nie podlegał wymianie. Tak więc wyświetlacz nie włączał się. Vivo V50 to inna bajka: szybkie ładowanie, aparat szerokokątny 50Mpix. Fotki jak z dobrej lustrzanki, smartfon innej generacji: wyłącza aplikacje działające w tle, poziom naładowania spada ze 100 do 99-98%. Bardzo dobre głośniki zewnętrzne, można słuchać jak radia. Przy właczonej nawigacji GPS w gorące dni nie nagrzewa się, w skrajnych przypadkach włącza się tryb ciemny, ale smartfon jest ledwo ciepły. Smartfon ma jeszcze kilka zalet, ale nie chce mi się pisać. Powiem ci jedno - kupuj i w rękę całuj

Snapdragon 7 gen 3, brak indukcji, UFS 2.2, kiczowata jakość wykonania, klapa obudowy wystająca ponad ramkę, cena 2500 złotych. Scam i najgorszy Smartfon bezsprzecznie w 2025 roku, ale pewnie wspaniali recenzenci opłacani przez Vivo i inne firmy od których dostają prowizje za lanie wody, linki afiliacyjne i promocje tego bubla będą mówić, że wspaniały. Od takich fonów powinno się trzymać z daleka bo to jawny Scam, jak ktoś się chociaż trochę zna będzie omijał szerokim łukiem.
Scam byłby wtedy, gdyby producent oszukiwał w specyfikacji i nie pozwolił obejrzeć smartfona przed zakupem. Warto mieć inne zdanie, a nie warto wprowadzać innych w błąd. Nie mamy linków afiliacyjnych i nie jesteśmy "opłacani przez producenta". Zawsze serdecznie namawiam wszystkich do wyrobienia sobie własnej opinii o smartfonie - choćby w elektromarkecie. Pozdrawiam. (jf)