Wyświetlacz
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Vivo iQOO 3 5G ma - jak wspomniałem - ekran o przekątnej 6,44 cala. Wyświetlacz wykonano w technologii Super AMOLED, dając mu rozdzielczość 1080 x 2400 pikseli, czyli Full HD+. Zabrakło tu modnej obecnie, wysokiej częstotliwości odświeżania, ale nie ukrywam, że można się bez niej obejść. Ekran cieszy za to dobrą ostrością, wysokim kontrastem oraz dobrą reprodukcję barw. Wyświetlcz wspiera HDR10+, a do tego ma funkcję Eagle Eye Mode, która ma poprawiać reprodukcję detali. Szczerze mówiąc, nie dostrzegłem wyraźnych efektów jej włączenia - ale może wytrawni gracze coś by wypatrzyli...?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Mnie, jako nie grającego użytkownika, ekran uraczył świetną jasnością. Obraz pozostaje czytelny nawet w nasłonecznionych miejscach, wyświetlacz bezproblemowo widać w okularach z polaryzacją, panel dotykowy również spisuje się jak należy. W oprogramowaniu telefonu nie zabrakło trybu ochrony wzroku z możliwością zautomatyzowania jego pracy. Nie zapomniano o ciemnym trybie interfejsu i możliwości regulacji balansu i nasycenia barw. Otworek w wyświetlaczu dosłownie "znika" - po pewnym czasie zaczynamy go traktować jak element paska stanu... Ekran oceniam pozytywnie, to jeden z mocniejszych elementów tego modelu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zabezpieczenia
Równie pozytywnie ocenię zabezpieczenia. Mamy do dyspozycji rozpoznawanie twarzy oraz czytnik linii papilarnych ukryty pod ekranem. Jest to jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) podekranowy czytnik, z jakiego korzystałem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Działa pewnie, niemal nie zdarzają mu się błędne odczyty (mocne 9 udanych na 10 prób odblokowania), prędkość działania w sumie też nie daje powodu do narzekania... A do tego, sensor może mieć różne ikony i animacje. Alternatywnie - można korzystać z odblokowywania wzorem twarzy. Ten układ również jest całkiem szybki i niezawodny, nawet w niemal całkowitej ciemności. Wystarczy światło ekranu, by iQOO nas rozpoznał. Trzeba jednak pamiętać, że ten rodzaj ochrony nie jest tak pewny, jak odcisk palca.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny