Trak CP-330

Opinie użytkowników

Hej '' trzeci '' ja mam taki telefon jest niezły ale ma w sobie bardzo mało pamięci ok. 700kb. Dlatego warto zainwestować w kartę pamięci

No cóż chciałem telefonik na 2 karty sim, i to spełnił, ale ma wady i to całkiem sporo, jest strasznie wolny, ekran słabo działa. Pisanie smsów jest prawie nie możliwe maleńkie guziczki ekranowe, praktycznie nie da się połączyć z internetem nawet przez gprs. Obudowa trzeszczy, nie obsługuje wielu formatów dźwiękowych. Mierny aparat i uwaga nie można powiększyć zdjęć.

Kupiłem ten telefon kilka miesięcy temu. Pragnę podzielić się opinią o jego funkcjonalności. Jeśli kiedykolwiek miał ktoś wcześniej do czynienia z telefonami uznanych marek (Nokia, Motorola czy Sony-ericsson)to trak nawet nie sięga im do pięt. zacznę od obudowy, jest wykonana z miernych materiałów, łatwo wyślizguje się z reki. obsługa przyczepionym rysikiem jest niewygodna. Rysik już po paru dniach odkręcił się i zginął a można było zamiast gwintu zrobić go na zatrzask tak jak jest to w Omni,bateria trzyma bardzo krótko i telefon wyłącza się bez ostrzeżenia dźwiękowego. Brak przycisków głośności jest dużym utrudnieniem jak chcemy przyciszyć lub pogłośnić słuchawkę. wszystkie funkcje telefonu wykonuje się przez ekran dotykowy co podczas rozmowy jest bardzo niewygodne.telefon posiada dużo funkcji które moim zdaniem są zbędne(zmiana głosu,tv) pisanie smsów bez użycia rysika ze względu na bardzo małą klawiaturę ekranową praktycznie niemożliwe. To samo dotyczy wyszukiwania osób w książce telefonicznej. Tak więc odradzam zakup tego telefonu.

Kupiłem w XI 2009. Szukałem telefonu dual, żeby mieć dwie sieci - często pracuję w terenie i zdarza się brak zasięgu którejś. Do wyboru były Samsungi i fony chińskie. Samsung = słaby zasięg (sprawdziłem kilka). Zaryzykowałem więc Traka CP-330. No i przeliczyłem się. Zasięg gubi 1000 razy na minutę: jest full, wybieram numer - i już nie ma, dzwoni - odbieram - "błąd sieci", co chwilę SMS o nieudanej próbie połączenia. Kilka osób radziło mi utopić go i kupić sobie normalny aparat, który pozwoli normalnie rozmawiać. Co do reszty, to kupując można przeczytać, co potrafi, więc się nie czepiam - poza drobiazgami: tył obudowy - trzeszczy i sam się odsuwa, instrukcja obsługi "jest" , ale nic nie wyjaśnia - zainteresowani mogą przejrzeć na stronie importera. Ogólnie - totalna porażka.

Fajny i podobno polski poczekam na cos w stylu omni z MW i kupie

Od miesiąca próbuje go gdzieś kupić i każdy mnie zbywa, że narazie nie ma. Może ktoś wie?

hahaha... to się nawet do diamonda nie umywa... ...prawie robi wielka różnice...

Prawie jak Diamond...