TP-Link Neffos X1
Recenzja

Opublikowane:

Pozytywnie zaskakuje

Najnowszy flagowiec od TP-Link to zdecydowanie dobry i opłacalny model. Elegancki, z czytnikiem linii papilarnych i metalową obudową, o specyfikacji pozwalającej na godną rywalizację w swojej półce cenowej.

TP-Link Neffos X1 (TP902A)
TP-Link Neffos X1 (TP902A) fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

TP-Link, producent rozwiązań sieciowych (i chyba światowy lider w tej dziedzinie), coraz śmielej poczyna sobie na rynku smartfonów. Nie zamierza jednocześnie konkurować z czołowymi producentami i modelami zaliczanymi do segmentu premium, skupia się bowiem na budżetowej półce cenowej. Oferuje ciekawe modele w cenach nie przekraczających kilkuset złotych. Kilka miesięcy temu miałam w rękach model Neffos C5, teraz trafił do mnie kolejny przedstawiciel marki, pochodzący z najnowszej, trzeciej już serii smartfonów, oznaczonej jako X, czyli Neffos X1.


TP-Link Neffos X1 - wideorecenzja
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Neffos X1 zadebiutował razem z modelem Neffos X1 Max podczas wrześniowych targów IFA w Berlinie. Jaka jest różnica między tymi modelami? Przede wszystkim wielkość i rozdzielczość wyświetlacza, pojemność baterii oraz liczba gigabajtów pamięci RAM i pamięci wbudowanej - tutaj możecie zobaczyć porównanie.

Spis treści



R E K L A M A

Budowa i ekran

Neffos X1 to urządzenie o konstrukcji typu unibody, bez dostępu do baterii, w którym zastosowano aluminiowe plecki z paskami antenowymi w górnej i dolnej części, wykonanymi z tworzywa. Z frontu mamy natomiast lekko zakrzywione, wytrzymałe i odporne szkło 2.5D obleczone powłoką, która w zauważalnym stopniu pomaga niwelować ślady palców. Jego wymiary są na tyle kompaktowe, a wyprofilowanie obudowy na tyle wygodne, że telefon jest naprawdę poręczny i nie miałam większych problemów, by obsługiwać go jedną ręką. Przyciski są ergonomicznie umieszczone i bez problemu można je obsługiwać kciukiem, a palec wskazujący intuicyjnie ląduje na polu skanera, umieszczonego na tylnym panelu. Całość jest wysokiej jakości, wykonana z dbałością o szczegóły i świetnie leży w dłoni.



Frontowa część zdominowana jest przez ekran o przekątnej 5 cali i rozdzielczości 720p. I jest to naprawdę przyzwoity wyświetlacz, o przyzwoitej jasności (aczkolwiek w pełnym słońcu przydałby się nieco wyższy poziom jasności), dobrych kolorach, kontraście i ostrości oraz nie najlepszych, ale akceptowalnych kątach widzenia. Oczywiście ideałem byłaby rozdzielczość Full HD, którą ma wiele konkurencyjnych modeli z analogicznej półki cenowej, gdyż przy 720x1280 pikselach upakowanie pikseli nie przekracza nawet 300 ppi. A 300 ppi jest swoistą granicą - powyżej niej ludzkie oko nie zauważa pojedynczych pikseli. Neffos X1 jest na jej skraju. Na co dzień nie jest żadnym problemem zarówno w czasie surfowania po sieci, konsumpcji multimediów czy czytania ebooków, choć w bardziej dynamicznych grach będzie to zauważalne. Można dodać, że jest tu też tryb pracy w rękawiczkach, ale zabrakło filtra światła niebieskiego. Po prostu nic ponad standard w tej półce cenowej.

Nad ekranem znalazł się głośnik do rozmów, obiektyw frontowego aparatu, czujniki i dioda powiadomień, pod spodem zaś trzy pola dotykowe, niestety niepodświetlane, z centralnie umieszczonym klawiszem Home (oznaczony kółkiem) oraz dwoma polami o trudnym do odgadnięcia przeznaczeniu, oznaczonymi kreskami. Domyślnie lewe otwiera listę ostatnich aplikacji, a prawe działa jako klawisz wstecz, ale w ustawieniach możemy zamienić te klawisze, jeśli przyzwyczailiśmy się do innego układu klawiszy.



Po prawej stronie znalazły się lekko (ale wystarczająco) uniesione nad obudowę przyciski głośności w postaci jednej belki oraz przycisk do odblokowania ekranu/włączenia telefonu. Po lewej stronie natomiast umieszczono tackę na karty SIM lub SIM/microSD oraz dość nietypowy element - fizyczny przycisk wyciszania. Niewielkim suwakiem możemy szybko przełączyć telefon na wyciszony profil dźwiękowy - przyznam, że bardzo mi to rozwiązanie przypadło do gustu i znam sporo osób, które by doceniły je bardziej od grzebania w interfejsie w poszukiwaniu odpowiedniej ikony. Od góry zauważymy otwór mikrofonu oraz uniwersalne gniazdo słuchawkowe, od dołu zaś port microUSB otoczony dwoma rzędami otworów wskazujących na lokalizację głośników - w istocie tylko prawy rząd faktycznie maskuje głośnik, lewa strona to atrapa, która pozytywnie wpływa na estetykę urządzenia i ukrywa mikrofon.



Tylny panel to w większości metal, wycinany na cyfrowych frezarkach (CNC) z wyjątkiem górnego i dolnego paska, które wykonane są z tworzywa. Producent umieścił tu oznaczenia i certyfikacje, swoje logo, a także to, co faktycznie jest ważne, czyli skaner linii papilarnych oraz obiektyw aparatu głównego wraz z dwutonową dioda doświetlającą. Trzy ostatnie elementy umieszczone są na lekko wypukłym elemencie (choć zasadniczo nie lubię, gdy aparat wystaje ponad obudowę, tutaj jest to praktycznie niezauważalne), zaś sam czytnik, dość niewielki, o okrągłym kształcie, znajduje się w wyraźnym zagłębieniu, co sprawia, że bez problemu można go wyczuć i użyć. A jak sprawuje się na co dzień? Jest w miarę szybki i precyzyjny, nie jest to może 100-procentowa skuteczność działania, ale w mniej więcej 8 na 10 przypadkach.

R E K L A M A

System i aplikacje

Neffos X1 pracuje pod kontrolą Androida w wersji 6 i na razie nie słychać o aktualizacji do wyższej wersji. Nie jest to czysty system, producent wprowadził pewne modyfikacje, zmienił estetykę i dodał nieco funkcji. Przy okazji nie przedobrzył, nakładka NFUI 1.0 jest dość lekka, dzięki czemu interfejs działa płynnie i szybko, nie pojawiały się nieoczekiwane błędy aplikacji, a pod względem prostoty, intuicyjności i estetyki także przypadł mi do gustu. Spodobały mi się choćby kwadratowe ikony, choć szkoda, że przy ikonach doinstalowanych później aplikacji ten kształt nie jest zachowany.




Działa tu też podwójne stuknięcie w ekran celem jego wybudzenia, a na ekranie można umieścić przycisk wiszący, który ma ułatwić obsługę smartfona jedną ręką. Możemy też edytować skróty w pasku skrótów wysuwanym z górnej krawędzi, personalizować interfejs poprzez zmianę motywów - zresztą jest do tego stosowna aplikacja, pozwalająca też na wybór innych tapet, dźwięków czy ikon.





Producent, wzorem wielu konkurentów, zrezygnował z menu aplikacji. Czy to wada, czy zaleta, zależy od przyzwyczajenia użytkownika. Ale preinstalował wyłącznie zestaw standardowych Google'owskich usług oraz garść przydatnych aplikacji użytkowych i multimedialnych, nie zaśmiecając softu zbędnymi dodatkami i aplikacjami zewnętrznych producentów. Bloatware'u brak - plus dla producenta.

R E K L A M A

Dźwięk

Za dźwięk odpowiada pojedynczy głośnik umieszczony w prawej części dolnej krawędzi smartfonu. Jest on naprawdę donośny, ale pod względem jakości nie różni się mocno od jakości głośników konkurencji. Brak tu głębi i basów, a przy wyższych poziomach głośności pojawia się coraz więcej zniekształceń dźwięku. Do grania czy oglądania seriali, głośnik w X1 będzie wystarczający, ale dla tych, którzy mają bardziej audiofilskie zacięcie, z pewnością nie będzie wystarczający.

Do odtwarzania muzyki producent preinstalować stosowną aplikację, która jest estetyczna i zapewnia podstawową funkcjonalność, włącznie z obsługą playlist i equalizerem. Nie zabrakło dyktafonu oraz radia FM - z którego niestety coraz częściej producenci zrezygnują (podobnie jak z uniwersalnego gniazda słuchawkowego). Dyktafon pozwala na nagrywanie do plików AMR lub WAV. Radio ma prosty i przyjemny interfejs, ale nie odbiera informacji RDS i nie umożliwia nagrywania audycji.



R E K L A M A

Zdjęcia i wideo

Neffos X1 ma całkiem niezły, jak na swój budżetowy charakter, aparat. Mamy tu 13-megapikselowy aparat z czujnikiem Sony IMX258 i umożliwia nagrywanie wideo w jakości 1080p, a także w zwolnionym tempie, choć tu rozdzielczość jest obniżona do 640x480 pikseli. Do tego HDR i całkiem nieźle sprawujący się autofocus, zestaw filtrów, pozwalających na podgląd kadru przed zarejestrowaniem zdjęcia, można też robić zdjęcia panoramiczne, ale próżno szukać trybu ręcznego/profesjonalnego. To też wyraźnie wskazuje, że Neffos X1 nie ma aspiracji do bycia smartfonem fotograficznym, a jego aparat ma być funkcjonalnym dodatkiem, a nie gwiazdą wieczoru. Warto dodać, że w roli spustu migawki można wykorzystać skaner linii papilarnych.



Jakość zdjęć jest po prostu akceptowalna. W dobrym świetle zdjęcia wyglądają świetnie, więcej szumów pojawia się wraz z pogorszeniem warunków oświetlenia, a przeglądanie zdjęć na pecetowym ekranie ujawnia pozostałe wady - zwłaszcza poziom szczegółowości, który pozostawia wiele do życzenia - słowem smartfonowy standard. Efekty fotograficzne i przykładowe wideo możecie obejrzeć poniżej:



TP-Link Neffos X1 - przykładowe nagrania wideo
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Frontowy aparat rejestruje selfiki przy pomocy 5-megapikelowej matrycy i oferuje tryb upiększania. Jednak szczegółowość zdjęć i ich ostrzenie nie jest najlepsze, a szum na zdjęciach widoczny gołym okiem. Oto kilka przykładów zdjęć z aparatu frontowego:



Do przeglądania grafik i nagrań wideo mamy tu stosowne aplikacje preinstalowane przez producenta. Galeria pozwala na wygodne przeglądanie grafik (także nagrań) według dat albo w albumach, plusem jest też możliwość edytowania zdjęć. Z kolei odtwarzacz wideo, zapewnia wyłącznie podstawową funkcjonalność.

R E K L A M A

Łączność i komunikacja

Neffos X1 obsługuje wszelkie najpopularniejsze standardy komunikacji: sieci komórkowe 2G, 3G i 4G, DLNA, Bluetooth 4.1 i dwuzakresowe Wi-Fi w standardzie 802.11a/b/g/n. Osobom, które wykorzystują smartfon do pobierania danych z pewnością przyda się funkcja Turbopobierania, pozwalająca na szybsze pobieranie plików poprzez wspólną pracę Wi-Fi i sieci komórkowych. Jest też moduł nawigacji, który obsługuje nie tylko amerykański system GPS i rosyjski GLONASS, ale także europejski system GALILEO (tak przynajmniej wynika ze specyfikacji, bowiem modelu tego nie ma wymienionego na oficjalnej liście smartfonów z obsługą GALILEO). Może lista nie została jeszcze zaktualizowana, ale jeśli to prawda, to Neffos X1 należy do niewielu komercyjnie dostępnych smartfonów, które wspierają ten system - i za to produkt TP-Link dostaje duży plus. Tym bardziej, że w praktyce X1 sprawował się znakomicie w roli nawigacji pieszej i samochodowej, zarówno offline z aplikacją HERE WeGo, jak i online, z użyciem Map Google. Z fizycznych portów znalazło się tu uniwersalne gniazdo słuchawkowe oraz port microUSB z obsługą hosta. Całość uzupełnia skaner linii papilarnych. A czego brakuje? Przede wszystkim NFC i portu podczerwieni.

Smartfon obsługuje dwie karty SIM w rozmiarze nano. Wykorzystywana jest dla nich jedna jedyna tacka, więc mamy tu rozwiązanie hybrydowe, uniemożliwiające skorzystanie z karty microSD gdy chcemy mieć w użyciu dwa numery telefonu. Jedna z kart pracuje w sieciach 4G, druga natomiast pracuje wtedy w sieciach 2G lub preferowanej sieci 3G. Sam telefon - jako telefon - zapewnia przyzwoitą jakość. Dźwięk jest wyraźny i głośny, a rozmowy z Neffos X1 były prowadzone bez zakłóceń i większych uwag po którejkolwiek stronie "słuchawki".



R E K L A M A

Pamięć i wydajność

Pod względem specyfikacji Neffos X1 nie imponuje, ale też nie rozczarowuje. W swojej półce cenowej oferuje mniej więcej to, co konkurencja. W przypadku modelu od TP-Link jest to dokładnie Mediatek MT6755M Helio P10 z ośmioma rdzeniami Cortex-A53, wspierany przez 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wbudowanej (z możliwością rozbudowy o karty microSD o maksymalnej pojemności 128 GB, jednak kosztem jednej z kart SIM). Dla użytkownika pozostaje około 9,5 GB przestrzeni na pliki i aplikacje.

Warto dodać, że jest też wersja z 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wbudowanej. Za graficzne możliwości odpowiada Mali-T860MP2 o taktowaniu 550 MHz. A jak to wszystko sprawdza się w praktyce? Całkiem przyzwoicie. Oglądanie seriali z netu, śmiganie po internecie, cykanie i obrabianie zdjęć czy po prostu poruszanie się po interfejsie jest płynne, szybkie i bezproblemowe. Ale smartfonowi daleko do wydajnej maszyny do gier - w Antutu osiąga około 45 tysięcy punktów. Radzi sobie w wielozadaniowości i może uruchamiać bardziej zasobożerne gry 3D, choć w takich przypadkach nie powinny zdziwić sporadyczne lagi.



R E K L A M A

Opakowanie i akcesoria

TP-Link zadbał o szczegóły opakowania - jest ono eleganckie i ładnie eksponuje zarówno smartfon, jak i sprzedawane z nim akcesoria. A znalazły się wśród nich: przyzwoity, dokanałowy zestaw słuchawkowy (z wymiennymi gumkami), sieciowa ładowarka (1A) wraz z kablem USB do transferu danych i ładowania baterii, a także lakoniczna papierowa instrukcja i szpilka do wyciągania tacki na karty SIM.



R E K L A M A

Bateria

Neffos X1 ma baterię o dość niewielkiej, jak na standardy dzisiejszych smartfonów, pojemności - 2250 mAh. Nie spodziewałam się po niej wiele, w zasadzie od razu założyłam, że będę musiała mieć pod ręką ładowarkę - i faktycznie, nic nie stoi na przeszkodzie, by rozładować baterię jeszcze przed nastaniem wieczoru. Jednak mniej intensywne użytkowanie może zapewnić rozładowanie baterii mniej więcej po dobie od ostatniego naładowania. Najwięcej procentów baterii pochłania granie czy oglądanie multimediów, ale w typowych zastosowaniach - i generalnie na co dzień - Neffos X1 potrafi nieco lepiej zarządzać energią. Ale nie łudźcie się, nie ma czym zaimponować, a czasy pracy są raczej średnie. Warto spojrzeć na przykładowe pomiary:

  • pół godziny grania w Real Racing 3 - ubytek o 15%;
  • godzina godziny korzystania z nawigacji online - 17%;
  • godzina oglądania seriali (strumieniowania wideo), aktywny moduł Wi-Fi - ubytek o 15-18%;
  • 8 godzin w trybie czuwania - mocny spadek stanu baterii, o 9%;
  • wynik w PC Mark - najwyższy osiągnięty czas to 5 godzin i 40 minut;
  • czas pracy z włączonym ekranem (wideo z YT, 50% jasności ekranu, Wi-Fi, 1 karta SIM) - ok. 7 godzin i 20 minut.

Na pełne naładowanie baterii przy pomocy ładowarki z zestawu będziemy musieli poczekać 2 godziny i 20 minut.



R E K L A M A

Podsumowanie

TP-Link jest najbardziej znany ze sprzętu sieciowego, ale chiński producent staje się coraz poważniejszym graczem także na rynku telefonii komórkowej. Jego ostatni flagowiec, czyli Neffos X1, będzie musiał zmierzyć się z takimi modelami jak Honor 5X/5C, urządzeniami z z serii Galaxy J od Samsunga, serii K od LG czy popularnymi Moto G od Lenovo. Wyceniony został na 699 złotych, ale naprawdę ma potencjał, by zawalczyć w tej obleganej półce - zwłaszcza, że oferuje atrakcyjny wygląd, solidną budowę, niezłą specyfikację i naprawdę przyzwoity stosunek ceny do wydajności.

Plusy i minusy

Plusy:

  • metalowa obudowa
  • jakość wykonania i ergonomia
  • obsługa dwóch kart SIM
  • skaner linii papilarnych
  • płynność działania
  • brak bloatware'u
  • fizyczny suwak do szybkiego wyciszania telefonu
  • radio FM
  • opcje łączności
  • niezły aparat główny
  • opłacalność

Minusy

  • brak podświetlenia pól dotykowych pod ekranem
  • rozdzielczość ekranu mogłaby być wyższa
  • slot na karty SIM/microSD w rozwiązaniu hybrydowym
  • pojemność baterii
  • przeciętne czasy pracy na pojedynczym naładowaniu
  • przeciętny głośnik zewnętrzny
  • brak NFC
  • niezbyt dobry aparat z frontu

materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
longmanus

Opinia pozytywna

Ma matrycę foto IMX258 (tą samą co LG G6 - to NIE JEST ŻART), śmiać się z LG, czy gratulować TP-Link ?
.146.66.174.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl | 03.05.2017, 11:05
R E K L A M A


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies