TP-Link Neffos C5
Recenzja

Opublikowane:

Smartfon od producenta routerów

Do tej pory z TP-Link miałam do czynienia w kontekście sieciowym. Po raz pierwsze w moje ręce trafił smartfon firmowany przez tego producenta. Wygląda fajnie, jest atrakcyjnie wyceniony, a jak sprawdza się w praktyce?

TP-Link Neffos C5 (TP701A) jako nawigacja
TP-Link Neffos C5 (TP701A) jako nawigacja fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Coraz więcej na intratnym smartfonowym rynku Chińczyków: Huawei, Lenovo, Meizu, Xiaomi, Coolpad... Teraz przyszedł czas na kolejną chińską firmę, TP-Link, znaną dotychczas z tanich routerów (wiecie, że od modemów i innego osprzętu sieciowego zaczynał też Huawei?). Rzeczony producent rozszerzył swoje portfolio produktów o smartfony, proponując serię Neffos, której jednym z przedstawicieli jest budżetowy model C5.


Spis treści



R E K L A M A

Plusy i minusy

Plusy:

  • atrakcyjny wygląd
  • obsługa LTE
  • dual SIM (w trybie stand-by)
  • jasność wyświetlacza
  • przyjazny interfejs
  • płynna i stabilna praca systemu
  • zadowalająca wydajność
  • jakość połączeń
  • moduł nawigacji GPS/GLONASS
  • dobrze sprawująca się nawigacja, także offline
  • obsługa kart pamięci
  • wymienna bateria
  • rozsądna cena

Minusy

  • niedokładne spasowanie obudowy
  • słaba głębia czerni wyświetlanego obrazu
  • brak diody powiadomień
  • przeciętny głośnik
  • niezadowalające aparaty
  • uboga aplikacja aparatu
  • Android w wersji 5.1
  • przeciętny czas pracy na baterii
  • brak NFC i żyroskopu
  • nie wspiera USB-OTG
  • karty nie działają w trybie hot-swap
  • czujnik zbliżeniowy działa z opóźnieniem

Budowa i ekran

Zazwyczaj w tzw. budżetowych smartfonach możemy się przyczepić do ich wyglądu i jakości wykonania - w przypadku Neffos C5 moje wrażenia są zdecydowanie pozytywne. Telefon jest generalnie ładny, nieco przywodzi na myśl design LG, jest przyjemny w dotyku i zgrabnie układa się w dłoni. Nie jest wykonany z żadnych ekskluzywnych materiałów - oczywiście dominuje tu tworzywo - ale całość nie wygląda ani tanio, ani tandetnie.

5-calowy ekran ma rozdzielczość HD, co daje nam upakowanie pikseli na poziomie 294 ppi. To wartość przyzwoita jak na model za niecałe 500 złotych - i w praktyce odbiór jakichkolwiek treści na wyświetlaczu modelu Neffos C5 nie nastręczał najmniejszych problemów. Kolory nie są podkręcone, kontrast oceniam pozytywnie, jasność jest wystarczająco wysoka, by obsługiwać telefon w pełnym słońcu i na tyle niska, by nie raziła w nocy. Przyczepić można się tylko do czerni, która jest nieco wyblakła oraz nie najlepszych kątów widzenia (zwłaszcza patrząc od strony narożników).

Ekran otacza dość spora, czarna ramka. W jej górnej części znalazł się głośnik rozmów, przedni aparat i czujniki, z kolei w dolnej części smartfonu uwagę zwraca biały pasek, na którym naniesiono logo producenta. Nie ma tu ani fizycznych, ani dotykowych przycisków - wyświetlane są na ekranie. Szklana powierzchnia jest odpowiednio śliska i obsługa smartfonu czy pisanie na wirtualnej klawiaturze nigdy nie nastręczało mi najmniejszych problemów. Cały frontowy panel otacza pasek mający imitować metal.

Pokrywa baterii zachodzi również na boki telefonu, a krawędzie są lekko zaokrąglone - dzięki temu urządzenie dobrze leży w dłoni. Znalazły się na nich przyciski do regulacji głośności i włącznik (po prawej stronie, dobrze wyczuwalne, o niskim, ale wyraźnym skoku), port microUSB i otwór mikrofonu na dolnej krawędzi oraz gniazdo słuchawkowe i dodatkowy mikrofon na górze. Sama pokrywa wykonana jest z nieco zmatowionego tworzywa w perłowym, białym kolorze. Nieco ugina się w centralnej części urządzenia, zaś po prawej stronie (tam, gdzie znajdują się fizyczne przyciski) widnieje niewielka szczelina, panel lekko odstaje i łatwo go jeszcze mocniej odgiąć choćby paznokciem. Być może to akurat wada testowanego egzemplarza...

Tył smartfonu standardowo mieści obiektyw aparatu (powyżej powierzchni, ale szkło chroniące obiektyw znajduje się poniżej poziomu, na którym mogłoby zostać łatwo zadrapane), a także dwie diody doświetlające, jest tu też nazwa serii oraz otwory wskazujące na głośnik zewnętrzny w prawej dolnej części panelu. Po zdjęciu panelu otrzymujemy dostęp do wymiennej baterii, a po jej wyjęciu - do gniazda na kartę microSD oraz dwa sloty na karty SIM w rozmiarze micro. O wymianie kart w trybie hot-swap możemy zapomnieć.

R E K L A M A

System i aplikacje

Producent pokusił się o własną nakładkę (o nieznanej nazwie), bazującą na Androidzie 5.1 (wątpię, czy można spodziewać się aktualizacji). Nie są to zmiany czysto kosmetyczne, ponieważ oprócz zmienionych ikon i grafik interfejsu są też dodatkowe funkcje. Zaraz przejdziemy do szczegółów, ale dodam tylko, że nakładka jest dość przyjazna, a sam system dobrze zoptymalizowany - ani razu się nie zawiesił, ani razu nie wylądowałam na głównym ekranie z powodu błędów aplikacji i wszystko działało w miarę płynnie, nawet przy wielu pracujących apkach. Czasem co najwyżej trzeba chwilę dłużej zaczekać na załadowanie się jakiejś bardziej zasobożernej aplikacji, zauważyć można też pewne spowolnienie, na przykład podczas pobierania sporych plików. Jest kilka drobnostek w pracy interfejsu, wymagających dopracowania, np. dziwne skalowanie napisów w wyskakującym powiadomieniu o SMS-ie, ale nie są one bardzo irytujące w codziennym użytkowaniu.

Co ciekawego znajdziemy w nakładce od TP-Linka? Nie ma menu aplikacji - to, co zainstalujmy, znajdzie się na ekranie głównym. Rozwinięty pasek skrótów i powiadomień ma biały kolor. Niestety zabrakło obsługi gestów czy wybudzania smartfonu podwójnym stuknięciem ekranu. Ciekawostką jest ekran ukrytych aplikacji - wystarczy przeciągnąć jednocześnie dwoma palcami w dół ekranu, by pojawiło się okno z ikonami aplikacji, których nie chcemy widzieć na ekranach głównych. Ich zawartość można dowolnie zmieniać, dodawać kolejne apki albo je usuwać - trzeba zaznaczyć, że dodanie aplikacji do ukrytych powoduje ich zniknięcie z pulpitu. Nie jest to rozwiązanie, które ma ukryć aplikacje przed niepowołanym dostępem - bez problemu odszukać można je chociażby przez Ustawienia. W funkcji tej bardziej chodzi o to, by zachować porządek na ekranie głównym i schować aplikacje, z których nie zamierzamy zbyt często korzystać.

Kolejny element to dodatkowy przycisk, towarzyszący trzem przyciskom systemowym (ikona w postaci trzech kropek) z ustawieniami pulpitu, tj. Panel ustawień uruchamiania - tutaj możemy dokonać szybkiej personalizacji takich elementów jak motywy, tapety czy efekty przejścia. Przytrzymanie palca w dowolnym punkcie ekranu pozwala jedynie przeorganizować układ aplikacji. Ekran blokady oprócz zegara i powiadomień ma także skrót do aplikacji aparatu. I następna rzecz - na liście ostatnio otwieranych aplikacji mamy możliwość przypinania wybranych apek - chodzi o to, by ich nie zamykać podczas jednoczesnego "ubijania" wszystkich aplikacji wiszących w pamięci.

Przejdźmy do tego, co zostało preinstalowane w pamięci smartfonu. Na szczęście producent nie zasyfił pamięci zbędnymi aplikacjami, których odinstalowaniem musiałby się zająć użytkownik. Użytecznym softem jest aplikacja o nazwie Zarządzanie systemem, która łączy manager aplikacji, czyszczenie zadań, kontrolę zużycia danych i tryb oszczędzania baterii. Kolejna ciekawostką, choć nie niezbędną, jest Motyw przełączania - szybki przełącznik pomiędzy zainstalowanymi motywami na urządzeniu, jednym dotknięciem można zmienić kompleksowo wygląd ikon i tło. Autorska jest też aplikacja do odtwarzania muzyki i wideo oraz Galeria. Wśród aplikacji znajdziemy też Radio FM, dyktafon, aplikację pogodową - preinstalowanych aplikacji zewnętrznych producentów brak.

R E K L A M A

Dźwięk

Za emisję dźwięku w modelu Neffos C5 odpowiada pojedynczy głośnik, umieszczony na tylnym panelu. Jego lokalizacja sprawia, że gdy smartfon leży na płaskiej powierzchni, dźwięk jest w pewnym stopniu tłumiony. Sam głośnik jest mocny, wystarczająco donośny, ale nie idzie to w parze z jakością. Po prostu brzmi dość płasko, może nietragicznie źle, ale po prostu przeciętnie. O ile nie usatysfakcjonuje tych, którzy lubią słuchać muzyki przez głośnik, to bez zarzutu sprawdza się jako budzik czy w trybie głośnomówiącym, i na pewno nie pozwoli pominąć dźwięków połączeń i powiadomień. Słuchając muzyki zdecydowanie doradzam korzystanie ze słuchawek. Tutaj dźwięk jest całkiem przyjemny dla ucha, choć nieco cichy.

Preinstalowana aplikacja do odtwarzania muzyki nie ma żadnych użytecznych funkcji. Oprócz sortowania utworów nie ma tu ani equalizera, ani pobierania okładek, ani innych bajerów. No dobrze, jest jeden - można skreczować płytą podczas odtwarzania utworu. Jedyne ustawienia dźwięku są dostępne z poziomu menu Ustawień, tj. BesAudEnh i reszta - w praktyce, moim zdaniem, raczej pogarszają jakość dźwięku niż ją poprawiają. Tych, którzy nie przeszli na słuchanie internetowych rozgłośni ucieszy obecność radia FM. Aplikacja radia ma wygląd znany ze starszych wersji androida, obsługuje RDS i pozwala na nagrywanie audycji (rozszerzenie 3GPP). Do działania radia niezbędne są słuchawki działające jako antena.

R E K L A M A

Zdjęcia i wideo

8-megapikselowy aparat z podwójną diodą LED zapewnia przeciętne rezultaty fotografowania - co nie zaskakuje w niższej półce cenowej. Zdjęcia przy dobrym oświetleniu są całkiem przyzwoite, im gorsze oświetlenie, tym gorsza ich jakość. Autofocus działa dość dobrze, ale niezbyt szybko. dlatego warto na wszelki wypadek cyknąć kilka zdjęć tego samego obiektu na zapas. Nie należy spodziewać się zdjęć ostrych jak żyleta - rezultaty pracy aparatu Neffos C5 są często zaszumione i mają problemy z ostrością. Kolory są naturalne, gdy cykamy zdjęcia w naturalnym świetle. Generalnie na ekranie smartfona zdjęcia prezentują się nieźle, dopiero ich przeglądanie na większym ekranie obnaża niedostatki aparatu. Zdjęcia nocne i przy słabym oświetleniu lepiej od razu sobie odpuścić - mają mało widocznych szczegółów i wysoki poziom elektronicznego szumu.

Aplikacja jest prosta - nie znajdziemy tu zaawansowanych funkcji czy manualnego trybu robienia zdjęć - zresztą, w przypadku słabego układu optycznego, i tak nie miałyby one większej racji bytu. Niemniej znajdziemy tu tryb HDR, panoramę, kilka filtrów kolorystycznych, zaś w ustawieniach możemy zmienić rozdzielczość zdjęć czy wyciszyć dźwięk migawki. Aby wejść w ustawienia wystarczy przesunąć ekran w prawo - ale ustawień jest naprawdę niewiele. Ponieważ większość użytkowników cyka zdjęcia przede wszystkim w trybie automatycznym dodam, że takowy jest w Neffosie C5, ale lepiej z niego nie korzystać - znacznie lepiej sprawdza się tryb nazwany "Normalny". Dobrze sprawdza się tez HDR, choć przez chwile musimy zachować stabilną rękę.

Oto rezultaty fotografowania aparatem głównym (przejdź do galerii):

Nie zapomnijmy o aparacie przy wyświetlaczu. Tutaj jakość jest co najwyżej przeciętna. Aparat dobrze ostrzy na twarz, ale obiekty w tle mają słabą szczegółowość. Przy oglądaniu zdjęć w pełnej rozdzielczości niedostatki od razu wychodzą na jaw. Niemniej przy dobrym oświetleniu da się cyknąć zdjęcia, którymi bez kompleksów możemy się podzielić w mediach społecznościowych.

Smartfon może nagrywać pliki wideo w maksymalnej jakości 1080p. Zbyt wielu opcji wpływania na nagranie nie znajdziemy - tylko zmianę jakości wideo oraz możliwość wyłączenia mikrofonu.

Oto rezultaty nagrywania wideo:

TP-Link Neffos C5 - przykładowe nagrania wideo
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Do przeglądania grafik mamy Galerię z edytorem zdjęć - fotki można przycinać, poprawiać, zmieniać kolory, nakładać różnego rodzaju efekty, dodawać naklejki, ramki i notatki. Jest też autorski odtwarzacz wideo, którego funkcjonalność ogranicza się do przycisku play i stop oraz przewijania filmów - można też wideo oglądać z poziomu okna na ekranie głównym.

R E K L A M A

Łączność i komunikacja

Neffos C5 zapewnia wszelkie niezbędne na co dzień moduły komunikacji (o ekscesach w rodzaju NFC niema co marzyć). Smartfon obsługuje sieci 2G, 3G i 4G, ładnie współpracuje z Aero2 (choć trzeba mu ręcznie skonfigurować APN), stabilnie i bezproblemowo łączy się z domową siecią bezprzewodową i przesyła pliki przez Bluetooth. Nie miałam też najmniejszych problemów z nawigacją - zarówno korzystając z GPS ze wsparciem aGPS i wykorzystaniem aplikacji Google Maps, jak również w przypadku nawigacji offline, wyłącznie z użyciem modułu GPS i mapami z aplikacji Here WeGo. Sygnał łapany jest szybko (nawet czasami dawał radę wewnątrz budynków), a moja pozycja raczej trzymała się faktycznej trasy.

Obsługa dwóch kart SIM to bardzo przyjemna cecha modelu Neffos C5. Smartfon przyjmuje karty w rozmiarze micro. Plusem jest także obsługa LTE. Nie znajdziemy tu wideorozmów przez sieć komórkową, ale można nagrywać połączenia (do formatu MP3). Jakość połączeń głosowych oceniam pozytywnie, głos rozmówcy słyszałam wyraźnie i wystarczająco głośno, osoby po drugiej stronie także nie miały zastrzeżeń do jakości rozmowy. Jedyny minus to to, że nie zawsze wystarczająco szybko reaguje czujnik zbliżeniowy - czasami odbierając połączenie ekran nie wygaszał się natychmiastowo i uchem uruchamiałam na przykład głośnik...

Wprowadzanie tekstu poprzez preinstalowaną klawiaturę nie napotyka najmniejszych problemów. Palec dobrze się ślizga po szkle a dotyk jest precyzyjnie rozpoznawany, co ułatwia praktycznie bezbłędne pisanie.


R E K L A M A

Pamięć i wydajność

Smartfon ma 16 GB wbudowanej pamięci, co w praktyce przekłada się na niecałe 10 GB przestrzeni dyskowej dla użytkownika. Możemy na szczęście posiłkować się kartami pamięci - w przypadku Neffos C5 akceptowane są nośniki o maksymalnej pojemności 32 GB. Niestety nie podepniemy sobie tutaj pendrive'a - smartfon nie wspiera USB-OTG.

W swojej półce cenowej Neffos C5 prezentuje także całkiem rozsądną specyfikację. Nie zaskakuje wydajnością, ale świetnie sprawdza się w codziennych zadaniach. W jego wnętrzu zamontowano 4-rdzeniowy procesor Mediateka, wspierany przez grafikę Mali T720 i 2 GB pamięci RAM. Konfiguracja ta sprawdza się nie tylko na co dzień - zapewni też satysfakcjonującą rozrywkę. Smartfon bowiem doskonale radzi sobie z tzw. casualowymi gierkami. Fani bardziej ambitniejszych (i wymagających lepszej specyfikacji) gier mogą mieć już mniej powodów do zadowolenia. Weźmy na przykład Real Racing 3. Gra jest zupełnie grywalna - biorąc pod uwagę specyfikację techniczną smartfonu. Musimy tylko pogodzić się z dość długim ładowaniem gry i poszczególnych poziomów oraz grafiką na zdecydowanie niskich detalach - jednak sama rozgrywka przebiega dość płynnie, bez mocnego klatkowania.

Poniżej można sprawdzić wyniki benchmarków:

R E K L A M A

Opakowanie i akcesoria

TP-Link zgrabnie zapakował, wraz ze smartfonem, komplet papierów, kabel USB oraz modułową ładowarkę o prądzie wyjściowym 1 A. W zestawie sprzedażowym znalazły się także douszne słuchawki z mikrofonem i regulacją głośności) oraz folia ochronna na ekran. Akcesoria są w kolorze białym i całkiem niezłej jakości jak na budżetowy model. Zadowolą osoby, które dbają o smartfon i chcą od razu mieć wszystko, co potrzebne do korzystania ze smartfonu.


R E K L A M A

Bateria

Dla wielu użytkowników czas pracy na pojedynczym ładowaniu jest istotnym czynnikiem podczas zakupu smartfonu. Smartfon od TP-Linka raczej się na tym polu nie wyróżnia - czasy pracy odpowiadają temu, czego spodziewamy się po budżetowych modelach. 2200 mAh ogniwo w mniej intensywnej eksploatacji wystarczało mi ledwie na pełny dzień pracy. W sieci pojawiają się opinie, że C5 może zapewnić nawet 2 dni na jednym ładowaniu - osobiście nie wiem, czy w typowym użytkowaniu jest to możliwe. Dodam jeszcze, że czas pracy z włączonym ekranem (50% jasności, aktywny moduł Wi-Fi, 2 karty SIM, zapętlone wideo w aplikacji YouTube) wyniósł nieco ponad 6 godzin, gdy jasność jest na 100% - wtedy spada do 4 godzin.

A jak długo musimy czekać, zanim ładowarka z zestawu naładuje ogniwo w 100%? Biorąc pod uwagę fakt, że akcesorium ma prąd wyjściowy 1 A, zaś smartfon nie wspiera technologii szybkiego ładowania, musimy przygotować się na niemal 3 godziny czekania...


R E K L A M A

Podsumowanie

Niewątpliwie Neffos C5 jest konstrukcją udaną. Atrakcyjną, z dobrym ekranem, przyjaznym interfejsem i satysfakcjonującą wydajnością. Na plus urządzenia przemawia też obsługa dwóch kart SIM, LTE, fajny zestaw sprzedażowy i dobrze sprawujący się moduł GPS. Na minus przemawia przede wszystkim przeciętna jakość zapisu i odtwarzania multimedialnych treści. Nie zaimponuje ani dźwięk, ani zdjęcia, ani nagrania... Czasy pracy także odpowiadają niższej półce cenowej.

Na dodatek Neffos C5 nie ma sporej konkurencji w swojej półce cenowej - 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wbudowanej to standard dla modeli kosztujących powyżej 600 złotych. A C5 można już kupić za niecałe 500 złotych... Zbliżone parametry i cenę mają takie smartfony jak ASUS Zenfone GO, Cubot Note S czy Bluboo Picasso, ewentualnie komórki od Xiaomi czy DooGee (dystrybucje z Chin) lub starsze flagowce czołowych producentów. Summa summarum zdecydowanie mogę zarekomendować testowany model osobom, które szukają niedrogiego i solidnego narzędzia do kontaktu ze światem, a nie multimedialnego gadżetu czy konsoli do gier.

materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 3 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
66,7% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 33,3% 
Default user logo
bakus

Opinia neutralna

Ja tam lubię takie rzeczy od "małych" czy mniej znanych firm testować (samochód mam firmy tata, numer w Sferii) i może go nawet kupię
.artikel5ev.de | 19.11.2016, 11:11
R E K L A M A
Default user logo
Stalker

Opinia pozytywna

Świetna recenzja przygotowana z najwyższą starannością.
.dynamic.gprs.plus.pl | 15.11.2016, 09:11
Default user logo
djdeejay

Opinia pozytywna

Zamontowany tu jest "4-calowy procesor"? To trochę duży, jak na procesor w smartfonie ;)
A mówią, że miniaturyzacja... ;) Dzięki, poprawione. (jf)
.net.intersiec.net.pl | 14.11.2016, 16:11
R E K L A M A


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies