Wprawdzie telefon ten pokazano po raz pierwszy rok temu na 3GSM World Congress 2007 w Barcelonie, ale na półkach polskich sklepów pojawił się dopiero z początkiem grudnia ubiegłego roku. Teraz urządzenie dostępne jest także w ofercie operatora Play. Urządzenie kierowane do osób, dla których rozrywka jest na dalekim miejscu, za to wykorzystują telefon przede wszystkim do pracy. Dla nich klawiatura QWERTY, sprawnie działająca przeglądarka internetowa i poczta to podstawa. Szkoda, że sugerowana cena detaliczna to 2250 zł.
Po wyjęciu urządzenia z pudełka cała konstrukcja sprawiała wrażenie solidnej i dobrze spasowanej. Urządzenie trzyma się pewnie w dłoni, choć wyświetlacz wydaje się zbyt mały w porównaniu do całej reszty.
Smartphone wykonany jest z dobrej jakości plastiku i ma dość typową konstrukcję ze standardowymi klawiszami dla tego typu urządzeń. Warto jednak podkreślić, że tylna część obudowy zdejmuje się bardzo ciężko i przy nieumiejętnych próbach łatwo ją uszkodzić.
Po bokach i u dołu urządzenia znajdują się trzy porty osłonięte zaślepkami: wejście słuchawkowe 2,5 mm, złącze kart pamięci miniSD i port miniUSB. Rysik zastosowany w urządzeniu jest teleskopowy i wyjmuje się go od dołu, próżno szukać zapasowego w pudełku. Producent najwidoczniej o tym zapomniał.
Z tyłu palmtopa jest obiektyw głównego aparatu o rozdzielczości 2 Mpix, a obok - mała dioda doświetlająca, sprawdzająca się jako latarka. Jest tam także głośnik, który, niestety, z racji małych gabarytów emituje dźwięk niskiej jakości. W złym miejscu został umieszczony przycisk RESET, bo pod ciężko zdejmującą się tylną pokrywą, co utrudnia dostęp do niego.
Po drugiej stronie otwartego palmtopa znajdziemy czytnik linii papilarnych, co stanowi rzadkość w tego typu urządzeniach. Poza standardową ochroną przed niepowołanymi osobami, daje nam także możliwość używania go jak zwykłego kursora nawigacyjnego. Jest też możliwość przyporządkowania do każdego palca obu rąk innej aplikacji i tak np. przeciągnięcie kciuka uruchomi kontakty, a palec wskazujący - kalendarz. Przyznam, że to ciekawe rozwiązanie i czasem przydatne.
Po rozsunięciu urządzenia oczom użytkownika ukazuje się duża klawiatura QWERTY. Klawiatura jest bardzo wygodna i czytelna, dość dobrze podświetlona, klawisze duże i lekko wypukłe o wyczuwalnym skoku. Nawet osoba o dużych palcach nie powinna mieć problemów z trafieniem w klawisz.
W zestawie sprzedażnym można znaleźć także ładowarkę, kabel USB do synchronizacji z komputerem (za pomocą którego można ładować urządzenie), kabel USB dla zewnętrznych urządzeń i przewodowy zestaw słuchawkowy składający się z dwóch części. Pierwszej - z mikrofonem i przyciskiem do odbierania połączeń, zaopatrzonej w zwykłe wejście słuchawkowe 3,5 mm i drugiej - samych słuchawek. Jest też instrukcja i 2 płyty z aplikacjami.
Urządzenie wyposażono w Microsoft Windows Mobile 6 Professional. Zgodnie z zapewnieniami Toshiby system jest w w pełni spolszczony. Znalazłem w nim jednak kilka opcji, które nie zostały przetłumaczone. Poza tym Toshiba mogła zadać sobie więcej trudu i spolszczyć takie programy jak obsługa MMS czy aparatu fotograficznego...
Sercem palmtopa jest procesor 520 MHz Marvell PXA270, który wielu może wydać się za słaby do obsługi tak dużej rozdzielczości ekranu (800x480 pikseli). Po kilkudniowym użytkowaniu mogę stwierdzić, że jest on zupełnie wystarczający do komfortowej pracy. Nie zauważyłem także wolniejszego działania, mimo zainstalowania wielu dodatkowych aplikacji. Wszystko chodzi szybko i sprawnie.
Urządzenie ma 128 MB pamięci RAM i tyle samo pamięci ROM, przynajmniej według specyfikacji. W praktyce ma się to nijak do rzeczywistości. Przy pierwszym włączeniu do dyspozycji mamy 34,15 MB pamięci ROM, czyli bardzo mało. Z RAM-em jest już znacznie lepiej - 81,50 MB przy pierwszym uruchomieniu.
Bateria zastosowana w Toshibie jest przyzwoita. Przy codziennym wykonywaniu około 20 min rozmów, wysłaniu 10 SMS-ów, 20 minutach słuchania muzyki i około 15 minutach korzystania z internetu wystarczała na 3 dni.
Warto wspomnieć, że do Toshiby można podłączyć dyski przenośne lub zwykłą klawiaturę komputerową. Telefon obsługuje GPRS, EDGE, UMTS i HSDPA, a także Bluetooth 2.0 EDR z profilem A2DP oraz moduł komunikacji Wi-Fi (802.11 b/g).
Niestety, nie najlepsza jest jakość rozmów. W dwóch testowanych przeze mnie egzemplarzach występuje ten sam "efekt studni" (echo i pogłos jak w dużej pustej sali).
Dużą wadą jest także funkcjonowanie diody sygnalizacyjnej, która - owszem - poinformuje nas o nieodebranym połączeniu czy też nieprzeczytanej wiadomości, migając na zielono; czy też pokaże status ładowania w kolorze czerwonym, ale w żadnym stopniu nie informuje nas o działającym module Bluetooth czy Wi-Fi. Wielokrotnie zapominałem wyłączyć Bluetootha i przypominała mi o tym szybko rozładowująca się bateria.
Bardzo słaby jest też aparat fotograficzny. Mimo dużego wyboru ustawień indywidualnych zdjęcia wychodzą nieostre, niedoświetlone i rozmazane. Nadają się tylko do MMS-ów. Podobnie jest z nagraniami wideo.
Pomijając te mankamenty, reszta funkcji takich jak SMS i MMS czy poczta elektroniczna sprawowała się bez zarzutu. Przeglądarka internetowa, zarówno wbudowany Internet Explorer, jak i dodana Opera, działały bardzo dobrze. Strony wczytywały się szybko i nie było problemu z poprawnym ich wyświetlaniem, nawet jeśli zawierały "trudne" elementy, takie jak JAVA czy FLASH.
Ekran Toshiby jest 3-calowy o rzadko spotykanej rozdzielczości 800x480 pikseli, pokazujący 65 tysięcy kolorów. Grafika prezentowana na wyświetlaczu jest ładna i kontrastowa, obraz jest ostry i wyraźny, a ekran równomiernie podświetlony.
Niestety, tak duża rozdzielczość ma swoje wady, np. małą czcionkę, do której trzeba się przyzwyczaić. Myślę, że wiele osób o słabym wzroku zrezygnuje z zakupu tego urządzenia, choć Toshiba zaoferowała możliwość dwustopniowego przybliżenia dowolnej części ekranu. Ta opcja działa także w trybie przeglądarki internetowej. Wystarczy dłużej przytrzymać klawisz regulacji głośności w górnym położeniu, aby cieszyć oko wybranym zbliżeniem.
Jeśli chodzi o rozrywkę, w telefonie są tylko dwie gry, które w pełni wykorzystują rozdzielczość ekranu. Reszta zainstalowanych działała w rozdzielczości 640x480 pikseli, tworząc biały lub przezroczysty pas na dole ekranu. Z aplikacjami było dużo lepiej, wszystkie doinstalowane działały na całym ekranie, nie pozostawiając martwego pola.
W telefonie można znaleźć 5 predefiniowanych aplikacji: wspomniany program do obsługi czytnika linii papilarnych o nazwie Fingerprint launcher, przeglądarkę internetową Opera, przeglądarkę różnych formatów Piscel Viewer, program GoldKey służący do autoryzacji dostępu do komputera PC, za pośrednictwem PDA. Jest jeszcze aplikacja Teleport i TIPtalk. Pierwszy program daje możliwość obsługi PDA z poziomu komputera PC i na odwrót - druga aplikacja pełni rolę komunikatora internetowego z funkcją VoIP.
Niestety, Toshiba nie jest urządzeniem multimedialnym, zatem brak w niej funkcji radia i mało komfortowo ogląda się filmy. Ich jakość i szybkość odtwarzania pozostawia wiele do życzenia.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!