Telefunken Outdoor WT4

Opinie użytkowników

Piszecie straszne pierdoły. To nie jest telefon idiotoodporny (dla tych co rzucają telefonem lub im wylatuje z ręki na to lekarstwa nie ma: zniszczycie wszystko) Używam telefonu w Warsztacie . Pył i upadki zabijały mi telefony co 2 miesiące, aż kupiłem tego stwora. Leży na parapecie gdzie strasznie się kurzy, od czasu do czasu spadnie. Duże i ciężko pracujące klawiszę są po to żebym mógł mieć rękawiczki od spawanie i mógł go używać, bateria wytrzymuje 3-4 dni. Telefon spada nagminnie i nie ma śladów na obudowie. I teraz parę uwag odnośnie innych waszych problemów. Terminarz i kalendarz działa tylko wtedy kiedy jest konto google'a. Chłosnik charczy bo jest głośny i nastawiony na pracę w warsztacie, hali produkcyjnej czyli tam gdzie ma przekrzyczeć pracujące maszyny. Kabel ma długą wtyczkę?? Jak każdy pancernik. Ma zniekształcony głos podczas rozmowy?? Wina membrany która uszczelnia głośnik. U mnie aż tak źle nie jest. Jak go oceniam po 5 miesiącach. Dobry +

Z negatywnymi opiniami zgodzić się trzeba.... Zniekształcony bardzo nie naturalnie głos, brak rozróżnienia dzwonków do kart sim i brak przyzwoitego ściszenia dzwonków oraz takie same dzwonki pod różnymi nazwami.... Parametrów woda kurz upadek boje się testować... Faktycznie jak na dual sim brak jest fundamentów korzystania z tzw. duala --- wszystko pod jednym dzwonkiem -- porażka... Spodziewałem się praktycznego telefonu na dwa numery natomiast będę się męczył...

z założenia telefon fajny i przydatny.Mam go 2 dni i cały czas mnie zaskakuje.Dziwne dzwięki,wydobywające się z tylnego głośnika podczas gdy telefon jest nieużywany,trzaski w słuchawce podczas rozmowy,zanikający dźwięk,ogłuszający ryk w ucho po 3 sekundach rozmowy.To tylko niektóre zdarzenia.
Czy ktoś doświadczył już czegoś takiego?

Posiadam go ok.7 miesięcy, po ok. miesiącu użytkowania, żona zauważyła, że "zniknął" przedni aparat - nie korzystam więc nic z tym nie zrobiłem, po 4 miesiącach niestety zaczął sie problem z ładowaniem - wyrobiło się gniazdo ładowania, trzeba poruszyć co chwilę wtyczką bo przestaje ładować. Oddałem do serwisu i po ok 2 tygodniach czekania tel. odesłali z inf. "Odmowa naprawy gwarancyjnej - uszkodzenie mechaniczne" naprawa gniazda 80 zł lub wymiana płyty jakieś 450. Ogólnie tel. fajny i wytrzymały ale lepiej nie testować jego odporności na wodę, kurz i wstrząsy bo na naprawę gwarancyjną nie ma co liczyć.

Ten telefon mam już drugi miesiąc jest fantastyczny nie przesadzam rozważam po końcu umowy kupić sobie drugi ten sam. Dodam że mój szwagier ma też ten telefon i też chwali :)
Ja nie widzę powodów żeby wystawić negatywną opinie :) nie wiesza sie prawdziwy twardziel... już kilka razy leżał na ziemi rysy nie widać bateria przy moim użytkowaniu internet gry gps i inne zabawki to jeden dzień lekką ręką wytrzymuje :) w skali do 10 dał bym mu 9.8 :) fenomenalny telefon :)

Mam ten telefon od 3 tygodni. Ok moze klawiatura nie jest super precyzyjna i glosnik znieksztalca dzwieki sle ludzie on kosztuje 600zl a nie 3000. Lezal w wodzie i dal rade nic sie nie stalo. Klawisze moze chodza ciezko ale dla mezczyzn z twarda lapa sa spokojnie "naciskalne". Bateria po aktualizacji pokazuje poprawny stan. Krotkofalowka dziala poprawnie. Ogolnie polecam :)

Pomijając opinie, że ponoć jest to telefon dla prawdziwych facetów, którzy chwilowo nie posiadają prawdziwej terenówki - prawda o tym sprzęcie jest żenująca. Wiadomo, że jest to telefon na dwie karty, czyli obsługuje dwa numery, jeden na firmę, drugi na dom. Geniusze niestety nie przewidzieli prostej potrzeby, że chciałbym słyszeć, czy dzwoni do mnie klient, czy znajomy - brak możliwości ustanowienia różnych dzwonków na obsługiwanych kartach. Podziwu godna jest konsekwencja, bo nie można także przypisać różnych dzwonków, różnym osobom - fajnie byłoby wiedzieć, że dzwoni żona, a nie klient i nie odwracać uwagi podczas jazdy samochodem.
Używanie terminarza jest skomplikowane i niewygodne, choć wiadomo, że takich dwu kartowych telefonów używają zapewne osoby o potrzebach zsynchronizowania spotkań i zadań w dwóch przedziałach czasowych. Terminarz nie powiadomi mnie wcześniej, że muszę wyjechać na spotkanie, tylko zasygnalizuje ze standardowym wyprzedzeniem np. 20 min dla wszystkich klientów. W taniutkim telefonie dwukartowym miałem terminarz, natomiast w WT4 zablokował mi się po paru dniach i nakazał powiązanie go z kontem w Google, pewnie, celem inwigilacji? Wszelkie fabryczne dzwonki i sygnały są rodem z jakiegoś horroru, na dodatek powtarzają się w menu, pod innymi nazwami. Wyszukiwanie telefonów do znajomych jest tak skomplikowane, że zawsze przeżywam dreszcz emocji, czy uda się to zrobić tym razem?
Pisanie SMS to zwykle minimum jeden błąd literowy, na jeden wyraz, choć moje ręce na co dzień pracują w precyzyjnym zawodzie i nie są spracowane. Bateria jest niewyczuwalna, jak już zgłaszali poprzednicy, bo wskaźnik naładowania pokazuje, co chce. Aparat fotograficzny jest beznadziejny, co zostało również wypunktowane, ponieważ robi najzwyczajniej w świecie, niewyraźne zdjęcia, pomimo rzekomych 8 MP, a uruchomienie spustu migawki jest problematyczne i nie d zrobienia, bez poruszenia aparatem.
Próba otworzenia klapki do ładowania/przesyłania danych, kończy się złamaniem paznokcia. Próba wsadzenia wtyczki właściwą stroną jest wyzwaniem dla twardziela obsługującego telefon, bo krótka smycz klapki utrudnia wciśnięcie wtyczki, a osobną niewiadomą jest jej ustawienie, czym zapewne można zniszczyć gniazdo. Jakość dźwięku głośnika jest fatalna, więc słuchanie muzyki, czy opery z Internetu, mija się z sensem. Problemem bywają też połączenia, w których głos rozmówcy zamienia się w ciche trzaski, choć może to być kwestią zasięgu.
Podsumowując, to nawet tani klawiszowiec ma lepsze parametry użytkowe i jest bardziej przyjacielski w normalnej, codziennej eksploatacji, nawet z aparatem z połową MP w porównaniu do tego cudaka. Jedynym aspektem, który mną powodował, by kupić WT4 była konieczność posiadania dwu kartowego telefonu, o zwiększonej odporności na wilgoć w kieszeni narciarskiego stroju. Mam nadzieję, że kiedyś go zgubię w kopnym śniegu i przestanę się irytować :)

Telefon był trudno dostępny, ale go dorwaliśmy... Okazało się że jest to badziewie. Do ładowania niezbędny nietypowy kabel z długą wtyczką ale to jeszcze nic. Androidsyf jest tak beznadziejnie zakodowany w tym modelu że potrafi pokazywać 80% baterii, następnie wyłączyć się po kilku minutach i 0%. To przeogromna wada. Wielce żałuję że nie wybraliśmy samsunga solid'a

Musieliście otrzymać jakiś wadliwy egzemplarz, mój zaskoczył mnie wodoodpornością, po każdym wypadzie w teren myje go wodą z mydłem. Kilka razy nurkował w kałużach, zdjęcia robione były na basenie i w wodzie morskiej. Pozdrawiam.

Dałem się nabrać na jego pancerny wygląd :( Owszem jest wodoodporny (filmy pod wodą - bajka) i kilka razy wypadł mi z kieszeni tak, że myślałem że już po nim, ale zaszokował mnie, że zbiła mu się szybka, gdy spadł z wysokości max 40cm na kamień. Spodziewałem się po nim więcej. Koszt wymiany w serwisie - 230zł zamienników chyba brak.
Następna sprawa: powyginała się osłonka głośnika i musiałem ją odkleić. Wkurza też brak możliwości ustawienia głośności dzwonka na przyzwoicie niskim poziomie.