Sony Ericsson Xperia Play
Recenzja

Opublikowane:

Smartfon jak konsola

Swego czasu Nokia próbowała, i owszem, z umiarkowanym powodzeniem, przekonać użytkowników, że telefon może być niezłą przenośną platformą do gier. Telefony z serii N-Gage miały odpowiedni kształt i interfejs, ale pomysłowi zabrakło w pewnym momencie rozpędu. Xperia Play ma zaplecze technologiczne i marketingowe producenta otrzaskanego z rynkiem gier - zarówno na konsole przenośne, jak i stacjonarne. Ten sam producent wytwarza całkiem niezłe wyświetlacze. Wydaje się zatem, że konsola przenośna z funkcją telefonu jest po prostu skazana na sukces.

Przyznam, że od pierwszych wiarygodnych plotek dotyczących poważnych planów związanych z PSP-phone starałem się uważnie śledzić losy projektu - dzięki mniej lub bardziej kontrolowanym przeciekom producenta.

Oczekiwania i wątpliwości

Będąc graczem, który zęby zjadł na sporej ilości gier na PC-ta i podobnej na konsolach, po cichu kibicowałem ambitnemu projektowi. Dziś trzymam w ręku kawałek high-endowej technologii wart ponad dwa tysiące złotych i zastanawiam się nad bardzo nierównym przyjęciem konsoli z funkcją smartfonu, zarówno przez środowisko dwóch branż, jak i przez graczy. Popularność platformy do grania jest wypadkową kilku zmiennych. O tym, jak są one istotne, Sony przekonało się choćby podczas spektakularnej klapy PSP Go. Nie wystarczy dobrze zaprojektowany interfejs - potrzebny jest przebłysk geniuszu i wsłuchiwanie się w głosy graczy, którzy nie przepadają za ograniczeniami wygodnymi dla producenta. Nie wystarczy spora liczba niezłych produkcji - niezbędne są produkcje doskonałe i przeznaczone ekskluzywnie wyłącznie dla nowej platformy. Jak mi się zdaje, konsumentami zainteresowanymi Xperią Play będą przede wszystkim rasowi gracze. Pozostali kupią np. Xperię X10, która przy niezłych parametrach całkiem dobrze sprawuje się w roli smartfonu z wyższej półki. Sprawdźmy zatem, co beniaminek przenośnej rozrywki oferuje miłośnikom multimedialnej rozrywki.

Prawie jak pad PS2

Projekt optymalny: ergonomia i estetyka - tak w skrócie można podsumować odczucia większości graczy związane z kontrolerem PS2. Wykonana w formie slidera Xperia Play stara się powtórzyć to dobre wrażenie. Czymś bez precedensu jest wyposażenie smartfonu w wysuwany interfejs służący niemal wyłącznie sterowaniu w grach.

Korzystając ze sprawdzonych rozwiązań, Play oferuje użytkownikowi D-pada z przyciskami kierunku po lewej stronie i z dobrze znanymi symbolami po prawej. Sporą przestrzeń pomiędzy nimi zajmują dwa analogowe panele dotykowe odpowiadające gałkom analogowym na padzie PS2. Blisko dolnej krawędzi znajdują się przyciski Select, Start i klawisz wywołujący menu. Sięgając palcami poza dolną część slidera, na krawędzi obudowy łatwo odnajdziemy lewy i prawy trigger.

Jest nieźle, ale nie idealnie. Przyciski sprawują się w grach znakomicie; mają odpowiedni skok i miękkość, są rozmieszczone optymalnie. Inne zgoła uczucia budzą dotykowe kontrolery analogowe, które wymagają naprawdę sporo cierpliwości, szczególnie w grach akcji, gdzie są niezbędne. Po godzinie można zacząć używać już tylko miękkich przekleństw. Po trzech-czterech można się przyzwyczaić. Sęk w tym, że producent nie powinien pozwalać sobie na tego rodzaju testowanie cierpliwości graczy.

Szkoda, że Sony Ericsson nie zdecydował się jednak na mechaniczny kontroler analogowy; oczywiście nie gałkę, która nigdzie by się nie zmieściła - wystarczyłby okrągły płaski grzybek, który nie wystawałby nad powierzchnię panelu bardziej niż istniejące przyciski.

Performance i inne multimedialne przyjemności

W internecie huczy od szybkich ocen Xperii Play, mnożą się testy porównawcze i malkontenctwo. Sęk w tym, że Play nie ma na rynku konkurencji w swojej kategorii. Obecnie żaden inny smartfon nie ma dedykowanego mechanicznego interfejsu do sterowania grami. Żadna przenośna konsola nie jest telefonem. Producent zaryzykował wypuszczenie na rynek wyjątkowego urządzenia, którego odbiorcą jest gracz potrzebujący smartfonu z wyższej półki.

Jako gracz jestem niemal usatysfakcjonowany. Jakość obrazu na wyświetlaczu opartym na technologii Bravia jest porażająca, bez względu na to, czy gramy właśnie w dynamiczne wyścigi, czy oglądamy teledysk w jakości HD. Dobrze i bez przesycenia odwzorowywane są kolory, obraz jest ostry i wyraźny. Ogrywając kilka spośród kilkudziesięciu obecnie dostępnych tytułów, nie zauważyłem ani razu jakiegokolwiek spadku wydajności, opóźnień, smużenia, klatkowania. Nie posługiwałem się żadnym benchmarkiem, ale jestem w stanie na słowo uwierzyć producentowi w gwarantowane 60 klatek na sekundę. Chapeau bas! W trybie sieciowym - o ile gramy przez Wi-Fi - lagów się raczej również nie uświadczy. Za płynność animacji odpowiedzialny jest GPU Adreno 205 z zegarem 245 MHz i obsługą OpenGL. Jakość dźwięków i muzyki nawet bez słuchawek potrafi zachwycić, choć wiele zależy od tego, ile producent gry wydał na oprawę dźwiękową. Gra Star Batalion urywa głowę doskonale wyprodukowanymi komentarzami głosowymi, dźwiękami wystrzałów i wybuchów. Bardzo dobrze wypada także pod tym względem Asphalt 6 z odgłosami silników i dartej gumy. Brak basów to nie kiks technologiczny, ale przypadłość wszystkich przenośnych platform do gier, które niestety pozbawiono wsparcia równie przenośnego subwoofera. Wątpliwości kończą się, gdy posłuchamy dobrze skonwertowanych plików muzycznych dobrej jakości z własnej kolekcji. Drobiazg, ale urocze są animowane bąbelki na pasku postępu w odtwarzaczu audio.

Optymalizacja, emulacja i ekskluziwy

Nie będę wymieniał tytułów, ale tam, gdzie sterowanie w grach jest częściowo oparte na interfejsie dotykowym, nie wszystkie tytuły stawały na wysokości zadania. Nie wszystkie produkcje również w pełni wykorzystują możliwości interfejsu Play. Producent obiecuje stopniowy przyrost liczby gier, deklaruje starania o tytuły przeznaczone wyłącznie dla tej Xperii. Na razie Sony Ericsson ma na wyłączność jeden tytuł: grę BackStab Gameloftu, co - bez względu na jakość produkcji - wydaje się ofertą nieco ubogą. Być może dzięki producentom gier także analogowe kontrolery pokażą pazur?

Doskonałym, w moim odczuciu, pomysłem jest przygotowanie dla nowej platformy gier nieco starszych. Dzięki certyfikatowi Sony PlayStation stało się możliwe odkurzenie kilku tytułów na tę platformę. Gry zacne, ale jestem realistą: dziś nie będą rynkowymi przebojami, co zdają się potwierdzać dosyć słabe na dziś wyniki sprzedaży.

Dedykowane dla platformy tytuły stają się dziś koniecznością. Na rynku urządzeń przenośnych do grania robi się powoli bardzo ciasno przez smartfony dotykowe i tablety. Nawet bardzo oryginalne urządzenie może zniknąć pod masą znacznie gorszych, ale oferujących szybką i łatwą rozrywkę platform, o ile nie zdobędzie sobie jakiegoś software?owego wyróżnika. Jeśli chcę pograć w nieśmiertelnego hydraulika Mario albo Zeldę, muszę kupić konsolę Nintendo. Mam ochotę na Halo - czeka mnie zakup w Microsofcie. Od jakiegoś czasu zadaję sobie pytanie: jak bardzo chcę zagrać w BackStab? Zamiast udzielać pospiesznych odpowiedzi, staram się na razie uzbroić w cierpliwość.

Chcecie smartfon - kupcie X10

Nie żartuję. Sony Ericsson proponuje wiele konstrukcji lżejszych i wygodniejszych niż Xperia Play. Wystarczy sprawdzić najnowsze portfolio producenta - ale nie znaczy to, że konsola nie sprawuje się doskonale również jako urządzenie do zadań poważnych. Telefon oparto na platformie Android 2.3 Gingerbread, a zatem znaleźć tu można wszystkie opcje charakterystyczne dla tego systemu operacyjnego. Już wspomniałem o bardzo dobrym wyświetlaczu, który świetnie sprawuje się także w mniej multimedialnych zastosowaniach, jak choćby podczas edycji tekstu. Obraz jest dobrze widoczny nawet pod bardzo małym kątem, bez względu na orientację wyświetlacza. Świetnie działają wszelkie opcje dotykowe z multidotykiem i skalowaniem na czele. Dopracowana została klawiatura ekranowa, która wreszcie reaguje tak, jak powinna, a nie pracowała tak w innych modelach Sony Ericssona działających pod kontrolą Androida.

Świetnym pomysłem jest opcja magazynowania zawartości wszystkich pulpitów po uszczypnięciu ekranu. To sposób na maksymalnie efektywne uruchamianie aplikacji lub szybkie wybieranie funkcji. Wybranie zmniejszonego widżetu powoduje natychmiastowe przejście do konkretnego pulpitu, zaś rozsunięcie palców - powrót do pulpitu początkowego.

Agregator Timescape nielubiany z powodu nadmiernego obciążania telefonu został nieco zoptymalizowany. W każdym razie na tyle, że nie powoduje natychmiastowej chęci wyrzucenia go z systemu. Wszystkie interfejsy komunikacyjne są na miejscu. Wi-Fi w trzech standardach i z banalnie prostą konfiguracją i możliwością używania smartfonu jako przenośnego hotspota, Bluetooth z bezprzewodowym stereo i szybkie USB. Jest aplikacja do obsługi dokumentów, poczta i przeglądarka internetowa, są charakterystyczne dla Sony Ericssona PlayNow i TrackID. Zwolennicy synchronizacji będą mogli zaszaleć, aktualizując informacje poprzez Microsoft Exchange ActiveSync, Sony Ericsson Sync, Facebook, Google Sync.

Drobiazgi poza sceną

Oprócz interfejsu dotykowego i D-pada Xperia Play ma cztery przyciski funkcyjne na przednim panelu. Służą kolejno do cofania, wywoływania głównego pulpitu, menu podręcznego i wyszukiwania. Warto nauczyć się ich położenia na pamięć, bo niestety zostały pozbawione podświetlenia. Na krawędziach obudowy poza wspomnianymi wyżej triggerami znajdują się jeszcze: dwupozycyjny przycisk służący standardowo do ustawiania głośności w multimediach, przycisk włączania telefonu/blokady wyświetlacza oraz gniazda USB i mini-jack. U góry, nad wyświetlaczem, mieści się kamera do rozmów wideo. Na tylnym panelu umieszczono obiektyw głównego aparatu, nad nim zaś mocną diodę doświetlającą i wylot drugiego mikrofonu - służącego zapewne systemowi redukcji szumów. Pomimo specjalnego pomocniczego wgłębienia, zdjęcie pokrywy baterii jest dosyć niewygodne i wymaga przeciągnięcia paznokciem niemal po całym obwodzie obudowy. Za to karty SIM i microSD umieszczone są tak, że ich wyjęcie nie wymaga uprzedniego wyciągnięcia baterii.

Producent informuje o ponad 5-godzinnym czasie pracy akumulatora na jednym naładowaniu podczas grania. Testowy model wytrzymał ponad cztery godziny intensywnego grania, zanim padł. Znacznie bardziej wytrzymała jest bateria podczas używania urządzenia w celach komunikacyjnych. Ponad dwa dni przy takim wyświetlaczu i energochłonnych komponentach to wynik do przyjęcia.

Sukces kontrolowany

Producent poświęcił modelowi Xperia Play sporo uwagi na gruncie marketingowym: kontrowersyjne reklamy wywołały poruszenie w całym internecie - polecam odnalezienie i obejrzenie; wypowiedzi pracowników związanych z projektem robią niezłe wrażenie, ale rażą sztucznością. Smartfon jest kreowany na platformę do wszystkiego, konsolę nadającą się zarówno dla graczy hardkorowych, jak i każuali (czyli: niedzielnych pykaczy).

Czas spędzony z Xperią pozwala mi tylko na powtórzenie wniosku, który padł już wyżej. Ze smartfonu będą zadowoleni dojrzali użytkownicy, którzy potrzebują narzędzia komunikacyjnego na równi z urządzeniem typowo rozrywkowym. Dostaną możliwość pogrania w produkcje z pierwszego PlayStation, wygodne sterowanie w nowych grach, niezły aparat fotograficzny i genialny w odbiorze wyświetlacz. Xperia Play nie jest konstrukcją idealną, ale wiele jej nie brakuje, a konkurencji nie widać. Ja jestem zadowolony. Gdyby jeszcze te dotykowe analogi nie musiały być takie dotykowe...

Artykuł pochodzi z numeru 06.2011 miesięcznika Mobile Internet

O autorze
jacek-filipowicz.jpg
Jacek Filipowicz

Dziennikarz specjalizujący się w rynku urządzeń elektronicznych, ze szczególnym uwzględnieniem urządzeń przenośnych, telefonów, smartfonów i tabletów. Związany z katalogiem mGSM.pl od początku istnienia serwisu. Od 2012 roku pełni funkcję redaktora naczelnego. Autor testów, recenzji, aktualności.

Artykułów: 2024

Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
Gawlik

Opinia pozytywna

Kurcze mi się bardzo podoba i z chęcią bym wymienił mojego galaxy s za to cudo :D !!!! Pozdrawiam ;-)
.110.204.10 | 11.10.2011, 08:10
R E K L A M A


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies