Telefon z aparatem - to już znamy. Telefon z odtwarzaczem MP3 - to też niemal standard. Połączenie tych dwóch funkcji - i to w mistrzowskim wydaniu - znajdziemy w najnowszym wprowadzanym właśnie na nasz rynek telefonie Sony Ericssona.

W800i to urządzenie multimedialne, w którym telefon w tradycyjnym rozumieniu tego słowa wydaje się jedynie dodatkiem.
Bogate wyposażenie fotograficzne - m.in. autofocus, 2-megapikselowa matryca i pojemna karta pamięci - sprawiło, że opisywany przed miesiącem na naszych łamach Sony Ericsson K750i mógł śmiało konkurować z prostymi cyfrowymi aparatami fotograficznymi. W800i - dla odmiany - bez problemu zastąpić może przenośny odtwarzacz muzyczny. Nie bez przyczyny na jego obudowie i dołączonych stereofonicznych słuchawkach znalazło się logo umieszczane do tej pory na odtwarzaczach muzycznych z rodziny walkmanów, a standardowym wyposażeniem jest pojemna, 512 MB, karta Memory Stick PRO Duo.
Pierwszą myślą, jaka przyszła mi do głowy po skonfigurowaniu telefonu, zainstalowaniu potrzebnego oprogramowania (o nim za chwilę) i wrzuceniu do pamięci telefonu kilkuset megabajtów muzyki w plikach MP3, była obawa, że za chwilę będę musiał szukać ładowarki. Mnogość multimedialnych funkcji telefonu i odtwarzacz MP3 budziły moje obawy o żywotność baterii.
Włączyłem walkmana i zacząłem słuchać muzyki. Doskonała głośność i dynamika dźwięku wciągnęły mnie bez reszty - pracowałem i słuchałem muzyki. Nawet nie wiem, kiedy minęło 7 godzin odtwarzania. Spojrzałem na wskaźnik baterii, i okazało się, że zużyłem zaledwie 20 proc. energii. Podawany przez producenta czas pracy walkmana, sięgający 30 godzin, to z całą pewnością wartość nieprzesadzona. Z baterią wiąże się jeszcze jedno - dość miłe i ciekawe rozwiązanie. Telefon można bowiem ładować nie tylko za pomocą ładowarki, ale też przez przewód USB - z komputera. Przesyłając więc muzykę z komputera czy kopiując zrobione nim zdjęcia, nie tylko nie tracimy cennej energii, ale wręcz ją uzupełniamy. Niestety - ładowanie telefonu w ten sposób trwa znacznie dłużej niż przy użyciu tradycyjnej ładowarki.
Kilka zdań wcześniej obiecałem, że powrócę jeszcze do tematu oprogramowania dołączonego do telefonu. Robię to nie bez przyczyny. Choć wydawać by się mogło, że zdjęcia czy muzykę z telefonu wyposażonego w kartę pamięci można bez problemu skopiować poprzez popularne czytniki - choćby zainstalowane w drukarkach - to w wypadku W800i polecam robić to właśnie za pośrednictwem kabla USB i dostarczonego oprogramowania.
Program Disc2Phone - bo o nim mowa - to doskonałe narzędzie do katalogowania i przesyłania plików muzycznych do pamięci telefonu. Aplikacja ta umożliwia zarówno przetwarzanie utworów z tradycyjnych płyt CD w pliki MP3 lub AAC, jak i kopiowanie tych już zgromadzonych na dysku naszego peceta. Pliki te wystarczy potem zaznaczyć myszką, a następnie - po naciśnięciu jednego klawisza - przenieść je do pamięci komórki. Skorzystać tu możemy zarówno ze złącza Bluetooth, jak i kabla USB. Zaletą tej metody jest możliwość tworzenia z zapisanych utworów list odtwarzania oraz niemal dowolnego ich sortowania na podstawie opisów w ID3 Tagach (jeśli oczywiście nasze pliki zawierają informacje o tytule, wykonawcy czy nazwie albumu). W wypadku plików skopiowanych bezpośrednio na kartę jest to zaś niemożliwe.
Wprowadzenie marki Walkman do sprzętu mającego być także telefonem komórkowym może być uważane za przesadę. Wszak wiele popularnych komórek wyposażonych jest w odtwarzacze MP3 czy radia. Ten jednak ma coś wyjątkowego - po włączeniu możemy wybrać, czy chcemy korzystać z telefonu, czy tylko z walkmana. To rozwiązanie doskonale sprawdza się np. w samolocie. W tym trybie jednak mamy dostęp tylko do odtwarzacza - nie ma zaś możliwości słuchania radia.
Sam wbudowany tu radioodbiornik nie wyróżnia się w zasadzie niczym szczególnym - ot, zwykłe stereofoniczne radio FM. Jedyną ciekawostką jest możliwość odbioru i wyświetlania informacji nadawanych w systemie RDS.
Pisząc o W800i jako odtwarzaczu, nie sposób pominąć akcesoriów, za pomocą których słuchamy muzyki. W zestawie z telefonem znajdziemy stereofoniczne słuchawki. Jakość odtwarzanego przez nie dźwięku jest więcej niż przyzwoita - podobnie jak w większości muzycznych odtwarzaczy Sony. Dźwięk możemy zaś "dopasować" do własnych upodobań za pomocą 5-pozycyjnego equalizera.
Ciekawy jest zaś sposób ich "mocowania" w uchu. Słuchawki zakończone są długimi, prawie centymetrowymi, gumowymi końcówkami, które umieszczamy głęboko w uchu. Rozwiązanie takie jest wygodne, jeśli chcemy wykorzystać W800i jako przenośny odtwarzacz, np. podczas joggingu. Mamy wtedy gwarancję, że słuchawki nie wypadną nam z uszu. Gdybyśmy jednak chcieli słuchać w ten sposób muzyki przez kilka godzin, ból uszu mamy gwarantowany. Na szczęście jednak dołączone do zestawu słuchawki składają się z dwóch części - w zintegrowanym z mikrofonem pilocie ułatwiającym sterowanie odtwarzaczem umieszczono gniazdo minijack. Bez kłopotu podłączymy tu więc dowolne inne słuchawki.
Choć - może z racji logo Walkmana - muzycznym funkcjom W800i poświęciłem tu sporo miejsca, uwadze nie mogą ujść także jego możliwości fotograficzne. Wszak jest to jedna z pierwszych na naszym rynku komórek z 2-megapikselową matrycą aparatu fotograficznego, pozwalającą zapisać zdjęcia o rozdzielczości 1632x1224 pikseli.
Najprostszym sposobem aktywowania aparatu jest odsłonięcie umieszczonej pod obiektywem, a w zasadzie z jego boku, zaślepki. To umiejscowienie boczne wynika z faktu, że standardowym ustawieniem podczas wykonywania zdjęć jest ułożenie telefonu w pozycji poziomej. Jest ona naturalna w wypadku cyfrowych aparatów, a tu wynika choćby z umieszczenia spustu migawki na bocznej ściance telefonu. Sam spust jest dość dobrze "wyważony" - nie ma obawy, że przypadkowe naciśnięcie spowoduje zrobienie zdjęcia - przycisk trzeba wcisnąć zdecydowanym ruchem, a jego lekkie naciśnięcie powoduje - podobnie jak w K750i - automatyczne ustawienie ostrości.
Aparat wyposażono w diodową "lampę błyskową". Zdaje ona egzamin jedynie w wypadku fotografowania bliskich obiektów - znajdujących się w odległości do około 1 metra. Doskonale sprawdza się także jako latarka.
Pewnego rodzaju zawodem była zaś dla mnie kamera. W800i pozwala co prawda na zapis sekwencji wideo w formacie 3gp w rozdzielczości 176x144 pikseli, ale filmiki te mogą mieć długość zaledwie 10 sekund. Jak na tej klasy telefon, to stanowczo za mało.
Choć W800i to przede wszystkim urządzenie multimedialne, nie można zapominać, że to także komórka. Pod tym względem nowy telefon Sony Ericssona nie odbiega od wysokich standardów wyznaczonych przez tę firmę. No, może z jednym "ale", ale o tym za chwilę.
Korzystanie z W800i jako komórki przypomina mi używanie jej pokrewnego modelu - opisywanego przed miesiącem K750i. Różnice występują co prawda w menu (ale ze względu na funkcje związane z dźwiękiem, to akurat nie dziwi), ale pod względem oferowanych możliwości telefony te są niemal siostrzane.
Mamy tu zatem do dyspozycji obszerną książkę adresową o pojemności 500 kontaktów, z opcją przyporządkowywania każdemu z numerów indywidualnych zdjęć bądź dzwonków, a także możliwość wygodnej synchronizacji kontaktów czy kalendarza prowadzonego w telefonie np. z Outlookiem.
Dwa słowa należą się też klawiaturze W800i, bo choć nie jest tak wygodna jak w przywołanym przed chwilą K750i, to nie miałem żadnych kłopotów z korzystaniem z niej podczas pisania SMS-ów czy nawigacji po menu.
A wspomniana wcześniej niedogodność to niemożność ściągania danych w technologii EDGE. W wypadku telefonu, za którego pomocą - przynajmniej teoretycznie - moglibyśmy pobierać muzykę wprost z sieci to, moim zdaniem, wada.
W800i to doskonały odtwarzacz muzyczny, dobry (a jeśli porównać go z innymi komórkami oferowanymi na naszym rynku - nawet bardzo dobry) aparat fotograficzny. Multimedia to jednak niejedyny wart uwagi element tego telefonu. Jeżeli chcemy mieć "tylko" dobrze wyglądającą, nowoczesną komórkę, W800i będzie dobrym wyborem.
Na koniec - choć element ten jest niezwykle ważny dla każdego potencjalnego użytkownika W800i, zajmiemy się jego ceną. Telefon ten - choć niedostępny jeszcze w ofercie żadnego polskiego operatora - można już kupić w internetowym sklepie Sony. Jego cena to około 500 dolarów. W polskich sklepach internetowych można go kupić za 1800-1900 zł. Dużo to, czy mało - oceńcie sami.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!