Sony Ericsson K320i
Recenzja

Opublikowane:

Jeśli szukasz telefonu

Zwykle czołówki gazet czy serwisów internetowych są zarezerwowane dla superzaawansowanych mobilnych urządzeń, których twórcy bez opamiętania licytują się na gigabajty, megapiksele czy inne równie "istotne" podczas rozmowy telefonicznej parametry. W tym wyścigu dość często zapomina się, że wciąż jest duża grupa użytkowników, którzy poszukują wygodnych telefonów po prostu do telefonowania. Wbrew temu, co sądzą niektórzy spece od marketingu, tacy użytkownicy wcale nie wyginęli, jak kiedyś wyginęły dinozaury. Sony Ericsson K320i to tani trzyzakresowy telefon wyposażony w całkiem rozsądny zestaw funkcji. Telefon ma rozbudowaną książkę telefoniczną, obsługuje Bluetooth, pocztę elektroniczną, czytnik RSS, przeglądarkę internetową i WAP. Telefon ma proste, aczkolwiek eleganckie wzornictwo. Najwięcej zastrzeżeń może budzić aparat cyfrowy zaledwie z matrycą VGA.

Na szczęście co jakiś czas na rynek trafiają też telefony komórkowe, które można umownie nazwać "prostymi". Ich zaletą dla wielu użytkowników jest nie tylko niska cena (w końcu pozbawione są one przeróżnych kosmicznych i nietelefonicznych funkcji), ale i prostota obsługi.

To ciągle są wartości cenne dla wielu użytkowników i decydujące o wyborze telefonu. Nie zliczę, ile to już razy podczas rozmów o telefonach komórkowych rozpędzałem się jak francuski superexpress TGV, opowiadając o zaawansowanych funkcjach aparatu fotograficznego czy o rewelacyjnej szybkości łączenia z internetem, gdy nagle dostawałem plombę w rodzaju: - Markos, ale ja potrzebuję telefonu do rozmawiania! Tak więc nie ma co złorzeczyć na proste telefony, tylko trzeba na nie spojrzeć z właściwej perspektywy.

Sony Ericsson K320i, który właśnie miałem okazję testować, można zaliczyć właśnie do grupy telefonów prostych. Co wcale nie oznacza, że prymitywnych czy kiepsko wykonanych. Wspominam o tym, bo jeszcze 2-3 lata temu zdarzało się, że do testów otrzymywałem "budżetowe" komórki, których twórcom przyświecała podobna filozofia jak twórcom K320i - stworzyć telefon prosty i tani. Nazw tamtych koszmarków nie będę wymieniał, wspomnę tylko, że konstrukcyjnie i funkcjonalnie były to w większości wypadków kompletne prymitywy, do tego nie były ładne ani wygodne.

Wspominam o tym, bo Sony Ericsson K320i wyraźnie odbiega od tych niechlubnych wzorów. Telefon ma przyjemne dla oka wzornictwo, sprawia wrażenie solidnie wykonanego. Piszę "sprawia", bo zwykle dopiero po kilku miesiącach użytkowania okazuje się, czy telefon ma wytrzymałą konstrukcję, a zastosowane materiały są odpowiedniej jakości.

Na pozytywną ocenę zasługuje klawiatura, ze sporych rozmiarów i czytelnie oznaczonymi klawiszami. Tradycyjnie u Sony Ericssona zamiast klawisza nawigacyjnego mamy miniaturowy dżojstik. To dość wygodne rozwiązanie, ale tylko do czasu aż nie zacznie szwankować. Niestety, przy intensywnym użytkowaniu nastąpi to prędzej czy później - przynajmniej we wszystkich moich komórkach SE po jakimś czasie użytkowania dżojstik zaczynał "słabnąć".

Sony Ericsson K320i jest telefonem trzyzakresowym (GSM 900, 1800 i 1900 MHz) wyposażonym w wyświetlacz o rozdzielczości 128x160 pikseli (przekątna 1,8˝), z paletą 65 tysięcy kolorów. O ile do wielkości i palety barw nie można mieć zastrzeżeń, to jednak rozdzielczość 128x160 pikseli trochę kłuje w oczy. Jednak pamiętajmy, że trzeba było w telefonie zastosować tzw. rozwiązania budżetowe. Pewnie można by dać ekranik o większej rozdzielczości, ale może wtedy dla utrzymania niskiej ceny trzeba by pozbawić K320i np. bezprzewodowego łącza Bluetooth.

Biorąc pod uwagę coraz większą popularność bezprzewodowych słuchawek, uważam, że słuszniej było ciąć koszty wyświetlacza niż pozbawiać komórkę bezprzewodowego łącza. Tym bardziej że Bluetooth (wersja 2.0) w tym telefonie zyskał nowe możliwości. K320i to jedna z pierwszych komórek Sony Ericsson, która została wyposażona w funkcję automatycznego parowania Bluetooth, czyli bez konieczności wpisywania hasła przy pierwszym połączeniu.

Sony Ericsson K320 ma też port na podczerwień. Muszę się przyznać, że w pierwszej chwili pomyślałem, że to kompletnie bez sensu. Ale po chwili zastanowienia, gdy przypomniałem sobie, że ten telefon nie jest wcale adresowany do fanów najnowszych technologii, doszedłem do wniosku, że przecież IrDA może się choćby przydać do połączenia ze starszymi notebookami, takimi sprzed epoki Intel Centrino.

Wtedy SE K320i może być wykorzystany jako bezprzewodowy modem. Co prawda takie rozwiązanie nie nadaje się do ściągania gigabajtów danych, bo telefon wyposażony jest w modem obsługujący zaledwie GPRS, ale odebranie i wysłanie kilku maili w podróży nie powinno sprawić kłopotu. Choć myślę, że przydałaby się obsługa EDGE-a, szczególnie że w materiałach promocyjnych Sony Ericsson twierdzi, iż ten telefon "wspaniale sprawdza się jako narzędzie pracy...". Mam inne zdanie na ten temat, bo np. w mojej pracy oprócz możliwości wysłania e-maila z komórki, potrzebuję też wysłać "kilka" plików z notebooka, kilka rzeczy ściągnąć, a do tego GPRS to jednak trochę za mało.

Sony Ericsson K320i ma całkiem spore możliwości korzystania z komórkowego internetu. Telefon obsługuje WAP 2.0, xHTML, ma czytnik RSS i obsługuje push e-mail. To naprawdę duży wachlarz możliwości jak na tanią komórkę.

Użytkownik K320i ma też możliwość synchronizacji danych (książka adresowa, kalendarz, lista zadań, notatnik) z komputerem. Wraz z telefonem otrzymujemy zarówno kabel USB, jak i oprogramowanie synchronizacyjne. Wewnętrzna książka adresowa telefonu może pomieścić do 1000 wpisów (z danych producenta wynika, że można zapisać w nich do 2500 numerów).

SE K320i ma też przynajmniej jeden słaby punkt. Nawet bardzo słaby. To aparat cyfrowy. Wyposażony jest on w matrycę VGA, czyli maksymalny rozmiar zdjęcia to 640x480 pikseli. Można przyjąć, że do robienia fotek na potrzeby multimedialnych wiadomości MMS to od biedy wystarczająca wielkość. Ale o innych zastosowaniach lepiej zapomnieć. Do tego czas reakcji aparatu pozostawia wiele do życzenia. Chyba nie muszę wspominać, że aparat pozbawiony jest autofokusa - ale to nie ta półka cenowa.

Telefon jest wyposażony w 15 MB pamięci wewnętrznej, którą można wykorzystać np. na przechowywanie zdjęć i danych powstających podczas codziennego używania telefonu. Bo używanie K320i jako pamięci masowej czy odtwarzacza multimedialnego (a takie funkcje telefon też oferuje) przy takiej pojemności pamięci to kiepski żart.

Oprogramowanie telefonu oferuje wiele typowych dla tego producenta aplikacji takich jak PhotoDJ, Music DJ i PlayNow. Nie będę się rozwodził nad ich przydatnością (lub jej brakiem w telefonie z tak małą pamięcią). Sądzę nawet, że dla osób, które potrzebują telefonu do dzwonienia, to zupełnie nieprzydatne funkcje. Jednak należy pamiętać, że ich obecność w żaden sposób nie utrudnia korzystania z telefonu, a jak komuś zachce się pobawić, to jednak będzie miał czym. Szczególnie że K320i obsługuje aplikacje i gry Java (4 preinstalowane).

Jeśli spojrzeć na Sony Ericssona K320i jak na tani (w sklepach internetowych od 320 zł), estetyczny i prosty telefon do dzwonienia, to trzeba uznać go za całkiem udaną propozycję.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Wojciech "Markos" Markiewicz
Ten artykuł skomentowano już 2 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
50,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 50,0% 
Default user logo
aru123

Opinia pozytywna

Sony Ericsson K320 nazywany również K320i to według mnie najlepszy telefon pod względem funkcjonalności.
Jest on wyposażony w BLUETOOTH,podczerwień i odtwarzacz mp3.Przydatny gdy chcemy go używać wyłącznie do rozmów i pisania sms-ów.Do robienia zdjęć się kompletnie nie nadaje,muzykę odtwarza nawet dobrze jak na tani telefon.Ma on 15 MB pamięci wbudowanej,nie ma złącza na karty pamięci co czasami strasznie denerwuje.Wyświetlacz jest wyposażony w 65 tys. kolorów.Podsumowanie :
plusy:
-Estetycznie wykonany
-Duże możliwości
-Tania cena
-Bluetooth,podczerwień,
minusy:
-mało pamięci
-brak złącz kart pamięci
-mały wyświetlacz 1,8 cala
-zacinający się dzojstik
.ejedrzejow.pl | 27.02.2010, 13:02
R E K L A M A
Default user logo
Piotrek

Opinia neutralna

Mam ten telefon i... cóż, nawet się sprawdza i nie mogę specjalnie narzekac, a jego obsługa jest bardzo prosta i intuicyjna... ale tego aparatu nie mogę ścierpiec, tak samo jak małej pamięci...
Rzeczywiście wszystko zależy od tego, czego wymagamy. Osobiście po świętach będę kupował K810i,
bo jednak taka komórka mi nie wystarcza. Ale do podstawowych zastosowań zdecydowanie polecam. Nie zawiedziecie się.
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 07.11.2008, 20:11


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies