Nie dość, że nic mnie w tym menu nie rozczarowało, to jeszcze czekały mnie pewne drobne i miłe niespodzianki. Jedna z nich to możliwość wygodnego wykonywania zrzutów ekranu. W innych Androidach wiązało się to zazwyczaj z koniecznością jednoczesnego użycia dwóch przycisków (przeważnie "power" i "ciszej"), tutaj zaś wystarczyło dłużej przytrzymać klawisz włączania, a na ekranie pojawiało się dodatkowe menu z opcją "zrób zrzut ekranu".
Jak zapewne odnotują uważni czytelnicy, obok wspomnianego "zrób zrzut ekranu" jest inny ciekawy przycisk wirtualny: "nagraj ekran". Jeśli ktoś w niego tapnie, to w górnej części ekranu zobaczy okienko z klawiszami "nagrywaj" i "stop". I może zarejestrować to, co robi na wyświetlaczu. Sympatyczna opcja. A ile przy tym było zabawy... :)
|
|||
Nagrywanie zawartości ekranu w Sony Xperia Z5 Compact wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Dobrze bawiłem się także podczas pisania SMS-ów. Nie, nie to, żeby było w tym coś śmiesznego, albo coś działało nie tak. Po prostu bawiłem się, ponieważ SMS-owałem szybko, sprawnie i niemalże bezbłędnie. A to za sprawą funkcji Swype, czyli możliwości tworzenia tekstów nie przez mozolne wklepanie poszczególnych literek, tylko przez mazanie palcem po ekranie tak, aby przeciągać linię przez litery, z których chcemy złożyć później słowo. Jeśli ktoś jeszcze tego nie próbował - polecam...
Zdarzało się, owszem, że pewnych słów Xperia nie znała, ale... ponoć człowiek uczy się przez całe życie, to telefon nie może? ;)
Polecam również głosowe dyktowanie wiadomości. Chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli dodam, że ta opcja także działała i także - bez zarzutu.
Jak widać na załączonych zrzutach ekranu, jeśli telefon jest uruchomiony, na dole wyświetlacza widzimy trzy wirtualne klawisze: trójkącik skierowany z lewą stronę (to klawisz "cofnij"), symbol domku (wybranie go odsyła nas do menu głównego) i kwadracik (tapnięcie w niego skutkuje pojawieniem się na ekranie opcji dodatkowych, np. ulubione skróty i aplikacje). Prosto, jasno i czytelnie, prawda?
W Z5 Compact dobrze rozwiązano także dostęp do wszelkich opcji związanych z funkcjonowaniem telefonu - można szybko zwinąć belkę i znaleźć najpotrzebniejsze rzeczy.
Zastosowano tu znane mi już z innych telefonów rozwiązanie: jednorazowe ściągnięcie ekranu powoduje, że pojawiają się nam powiadomienia, a kolejny taki ruch daje nam dostęp do wspomnianego menu ustawień. A szczegółowo prezentuje się ono dość klasycznie...
Telefon - jak już wspominałem - nie jest szczególnie wielki, zatem i wyświetlacz do potężnych nie należy. Wprawdzie ma przekątną "tylko" 4,6 cala, ale jakość tego co było prezentowane na ekranie, zarówno pod kątem czytelności szczegółów, czy też nasycenia kolorów nie budziło moich wątpliwości. Niezależnie, czy przeglądałem menu, czy też zaglądałem dajmy na to na YouTube (ewentualnie na inne platformy streamingowe), wszelkie filmy, zdjęcia, ewentualnie inne multimedia, można było oglądać z prawdziwą przyjemnością. I to nawet w jakimś większym gronie, ponieważ obraz jest czytelny nawet wtedy, kiedy patrzymy na ekran pod bardzo dużym kątem.
Tu też wspomnę o jakości dźwięków, jakie wydobywają się z tego telefonu. Jest czysto, bez zakłóceń, łagodnie dla ucha, czyli - chyba tak, jak powinno być... Sprawdzałem to tylko w zakresach muzycznych od klasyki do tzw. dobrego rocka (wszelkie bardziej hałaśliwe odmiany współczesnej twórczości muzycznej stanowczo pomijając), ale w ramach tego co usłyszałem, śmiało mogę powiedzieć, że "jest OK". Szkoda tylko, że w pudełku z telefonem, obok samego smartfonu, kostki do ładowania i kabelka USB nie znalazłem żadnych słuchawek. Szkoda...
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!