Sony Xperia Z5
Recenzja

Opublikowane:

Odcisk palca z szybkim aparatem

System i aplikacje

Sony sprzedaje Xperię Z5 z najnowszym systemem Androida, jaki jeszcze w tym momencie jest dostępny - wersją 5.1.1 Lollipop. Producent nie zapomniał o własnej nakładce Xperia UI - jest ona bez wątpienia intuicyjna i przyjazna, choć mogą irytować dość cukierkowe ikony. Zazwyczaj działała płynnie i nie sprawiała problemów, choć na samym początku pojawiał się kilka razy komunikat o zamknięciu aplikacji Ekran główny. Problem zniknął po zaktualizowaniu w Google Play wszystkich aplikacji, które sygnalizowały chęć uaktualnienia.

Xperia Z5 nie przynosi rewolucji w oprogramowaniu w stosunku do poprzednich modeli z tej rodziny, na przykład do Xperii Z3+, która miałam okazję przetestować w czerwcu. Skróty na pasku powiadomień można dostosować do swoich preferencji, obecne są tu też tzw. drobne aplikacje, uruchamiane w oknach i "wiszące" na pulpicie w postaci małych ikon, gdy nie są potrzebne - ale mają być pod ręką. Dłuższe wciśnięcie wyłącznika wywołuje ekran umożliwiający wyłączenie lub reset urządzenia, ale także dostęp do widgetu do nagrywania z ekranu.

Personalizacja obejmuje szereg motywów kolorystycznych Xperia, ale możliwe jest dodanie dodatkowych przez Google Play. Możliwa jest także zmiana tapet (na statyczne lub animowane) oraz dodawanie kolejnych ekranów (maksymalnie może być 7) i umieszczanie na nich ikon i widgetów. Ponadto możliwa jest także zmiana zegara na ekranie blokady, zmiana rozmiaru czcionki i wybór ikon systemowych, które będą wyświetlane na pasku stanu.

Aplikacje w menu umieszczone są w siatce 4x5 ikon i mogą być wyświetlane według własnej kolejności użytkownika, według najczęściej używanych, według nazw lub według dat. Można zmienić wielkość ikon na małe lub duże, uruchomić (ikona lupy) wyszukiwanie aplikacji, grupować je w folderach, zaś dłuższe przytrzymanie palca na którejkolwiek ikonie wywoła ekran pozwalający na odinstalowanie aplikacji (aplikacje,które będą możliwe do odinstalowania, oznaczone zostaną czerwoną ikoną "x").

Tradycyjnie sporo miejsca zajmują tu preinstalowane aplikacje, firmowane przez Sony (np. What's New, Lifelog, Szkic, Xperia Lounge, PSN, Smart Connect), a także aplikacje zewnętrznych producentów (np. Office Suite, Spotify, Facebook, Dropbox, AVG Protection). Część z nich da się bez problemu odinstalować. Towarzyszy im standardowy zestaw usług Google'a, multimedialne odtwarzacze producenta i garść aplikacji użytkowych.


R E K L A M A

Biometria

Sony "wchodząc" w zabezpieczenia biometryczne zrobił świetną rzecz - zintegrował czytnik linii papilarnych z przyciskiem, który obecny jest w każdym smartfonie, czyli włącznikiem, służącym również do odblokowania ekranu. Co prawda poświęcił w imię biometrii charakterystyczny, okrągły włącznik, aby uzyskać odpowiednią powierzchnie skanowania, ale jest to rozwiązanie o niebo subtelniejsze i bardziej eleganckie od dodatkowych skanerów czy pól dotykowych. No i osoby postronne nawet się nie zorientują, że do odblokowania telefonu użytkownik wykorzystuje odcisk palca (oczywiście wcześniej musi tę funkcję aktywować w menu Ustawienia/Zabezpieczenia/Menadżer odcisków palców i zapisać wzory linii z wybranych palców). Co najważniejsze, rozwiązanie to się sprawdza - w większości przypadków odcisk rozpoznawany był bez problemów, nieco gorzej jest, jeśli ręka jest zabrudzona, mokra lub nakremowana. Czasem czytnik ten bywa nawet za szybki - gdy chcę tylko uruchomić ekran, by zerknąć na powiadomienia, ekran już zostaje odblokowany. Obecnie jedyne zastosowanie odcisków palców to odblokowanie urządzenia, ale wraz z systemem Android Marshmallow wykorzystanie czytnika może się znaczącą zwiększyć, np. do akceptowania płatności w sklepie Google.

Mat. własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 4 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
0,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 100,0% 
Default user logo
pawel

Opinia neutralna

Dziękuję za odpowiedź - do serwisu nie miałbym się z czym zwracać, skoro to samo rozmazanie widziałem na zdjęciach z innych Z1 (na zagranicznych stronach zajmujących się smartfonami), a tą samą wadę widac nawet na gsm arena photo comparison tool. Wysmialiby mnie. Ok, miałem duże wymagania - wcześniej miałem nokię N8, i oczekiwałem co najmniej porównywalnej jakości od parę lat nowszego i niby bardziej zaawansowanego Z1. Wiedziałem o istnieniu Nokii 808 i 1020, ale prócz dobrego pstrykadła chciałem mieć smartfona z prawdziwego zdarzenia z mocną baterią - to oferował SONY i przyznaję że w tych punktach nie zawiódł. Ale gdybym wiedział że zdjęcia będą tak dziadowskie, to bym się nie zdecydował. Przy zrobieniu identycznego zdjęcia (identyczny kadr, warunki, etc.) Starą N8 i nową Z1, różnice były ewidentne. O "najlepszości" swojego aparatu przekonywał producent. 2 lata temu wszyscy mieli szumy? Niedlugo przede mną kolega kupił Galaxy Note 2, i jego aparat też robił lepsze zdjęcia.
Ok, obawiam się, że zbyt dużo czasu minęło i zbyt wiele smartfonów było po drodze, żeby m potrafił jakoś zsynchronizować ówczesne modele; nie pamiętam również cen. Pamiętam, że zdjęcia robiło się całkiem nieźle - czego dowód na karcie. Nie musiałem jakoś specjalnie tych zdjęć wybierać; nie są idealne. Być może po prostu część smartfonów wypuszczono ze sprzętową albo software'ową wadą fabryczną - nie wiem, bo nie śledziłem tematu. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz na temat smartfona. (jf)
.icpnet.pl | 27.10.2015, 15:10
R E K L A M A
Default user logo
pawel

Opinia neutralna

Jakości fotoaparatu SONY już nigdy nie zaufam po tym g... jakie było zamontowane w Sony Z1 (a zachwalane wówczas przez producenta jako najlepszy foto-smartfon na rynku). Potworne szumy i soczewka zrobiona chyba ze szkiełka ruskiego zegarka, z ciężkim astygmatyzmem. (PS. nie, nie miałem zepsutego modelu, takie same defekty można znaleźć na wielu zdjęciach z testów w necie). Może trochę błędów poprawili w kolejnych modelach ale ja już im nigdy nie zaufam. Sam telefon pewnie jest w porządku. Nie wiem czemu w poprzednich modelach było 3000mAh a teraz 2900 - czy te 0,5 mm grubości było tego warte. Design obudowy widzę taki sam jak w poprzednich modelach - bardzo gustowny, bardzo stylowy, ale pewnie z tymi samymu wadami - ttelefony linii Z są bardzo delikatne, a metal z jakiego wykonana jest obwódka, jest bardzo miękki - bez osłonki bardzo szybko się porysuje. Szkoda bo noszenie go w jakimś etui odbiera mu jego główną zaletę jaką jest szyk.
W kwestii zdjęć z Z1 zapraszam tutaj: http://www.mgsm.pl/pl/katalog/sony/xperiaz1c6903/zdjecia/Sony-Xperia-Z1-C6903.html
Jest tam całkiem sporo zdjęć, w tym spora część moich. Miałem jeden z pierwszych egzemplarzy jakie pojawiły się jeszcze przed premierą rynkową. Szumy są, i owszem, ale to był niestety standard w matrycach produkowanych 2 lata temu. Dziś też są, choć na szczęście bywają mniejsze. To oczywiście nie świadczy o tym, że każdy egzemplarz z każdej serii miał bezbłędnie działający aparat. Warto chyba było zwrócić się do serwisu. Najlepszy aparat? Eee, nie. Ponad rok przed Xperią Z1 na rynku pojawiła się Nokia 808 Pure View - tam był IMVHO najlepszy aparat. (jf)
.icpnet.pl | 26.10.2015, 22:10
Default user logo
dybala95

Opinia neutralna

Czyli standardowo, żadnego szału.
.60.132.22 | 26.10.2015, 10:10
R E K L A M A
Default user logo
JurekSzurek

Opinia neutralna

Według mnie aparat jest tylko dobry. Nic poza tym. Nocne zdjęcia są średnie oneplus2 prezentuje więcej szczegółów. Zdjęcia dzienne na pewno nie lepsze on Samsunga s6.
.radionet.info.pl | 21.10.2015, 15:10


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies