Sony Xperia Z3 Compact
pedro
Opinia negatywna
Chciałbym się pochwalić "świetną" obsługą gwarancyjną serwisu w-support współpracującego z SONY.
Odesłałem telefon, po niespełna 9 miesiącach użytkowania na gwarancję, ze względu na jego brak reklamowanej wodoodporności (Xperia Z3 compact) i problem z czytaniem karty pamięci. W tym samym czasie zaczął się odklejać ekran LCD. Początkowo należy dodać, że telefon utrzymany był w świetnym stanie, zero jakichkolwiek przebarwień, mechanicznych uszkodzeń, czy zarysowań, ze względu na wysoką dbałość o urządzenie, zawsze chroniony etui i szybką hartowaną.
Jako że zawnioskowałem o wymianę egzemplarza, serwis usilnie starał się anulować gwarancję urządzenia, motając się w kolejnych wiadomościach, opisując gdzie znaleziono kolejne mechaniczne uszkodzenia. Każda kolejna "wada" pojawiała się wraz z moim kolejnym zapytaniem. Początkowo, problem z gniazdem SIM, które zawsze świetnie funkcjonowało, potwierdzone zdjęciem dopiero od Sony, jednak niewskazujące jednoznacznie uszkodzenia mechanicznego. Kolejno, problem z gniazdem USB (w tym momencie chyba dowiedziałem się czegoś nowego o telefonie, który kupiłem.) - oczywiście niepotwierdzone żadnym dowodem. Końcowo zaś mechaniczne uszkodzenie gniazda kart pamięci, potwierdzone zdjęciem. O ile jednak problem z pamięcią zewnętrzną występował, był to problem funkcjonalny, zaś niewiarygodne ukazane na zdjęciu wygięcie nie byłyby możliwe do wykonania w zabudowanym telefonie. Zresztą gdyby telefon był rozkręcany, byłoby to z pewnością pierwszą podwaliną do anulowania gwarancji, zatem uszkodzenie to musiało być spowodowane ingerencją samego technika podczas demontażu, do której serwis nie chce się ustosunkować, a za rozbieżności i błędy w kolejnych wiadomościach przeprasza.
Do tej pory byłem szczęśliwym użytkownikiem urządzeń SONY, jednak takie postępowanie z klientem jest niewiarygodne. Zakup telefonu był sporym wydatkiem, a niejasne działania serwisu budzące mnóstwo wątpliwości mogą doprowadzić mnie do poniesienia kolejnych kosztów związanych z zakupem urządzenia. Rozumiem dbałość o sytuację finansową własnej firmy, ale podejmowanie wszelkich kroków w celu pozbawienia klienta gwarancji i tym samym wymiany gwarancyjnej nie stawia firmy na rynku w dobrym świetle.
Niemniej jednak liczę na dodatkową weryfikację producenta?
Polecam - jak w każdym wypadku tego typu - niezwłoczny kontakt z lokalnym biurem rzecznika praw konsumentów. Rzecz jest stosunkowo prosta - o ile mieszka się w większym mieście. To najłatwiejszy sposób najszybszego i polubownego załatwienia sprawy. Życzę pomyślnego rozwiązania problemu. (jf)
Odesłałem telefon, po niespełna 9 miesiącach użytkowania na gwarancję, ze względu na jego brak reklamowanej wodoodporności (Xperia Z3 compact) i problem z czytaniem karty pamięci. W tym samym czasie zaczął się odklejać ekran LCD. Początkowo należy dodać, że telefon utrzymany był w świetnym stanie, zero jakichkolwiek przebarwień, mechanicznych uszkodzeń, czy zarysowań, ze względu na wysoką dbałość o urządzenie, zawsze chroniony etui i szybką hartowaną.
Jako że zawnioskowałem o wymianę egzemplarza, serwis usilnie starał się anulować gwarancję urządzenia, motając się w kolejnych wiadomościach, opisując gdzie znaleziono kolejne mechaniczne uszkodzenia. Każda kolejna "wada" pojawiała się wraz z moim kolejnym zapytaniem. Początkowo, problem z gniazdem SIM, które zawsze świetnie funkcjonowało, potwierdzone zdjęciem dopiero od Sony, jednak niewskazujące jednoznacznie uszkodzenia mechanicznego. Kolejno, problem z gniazdem USB (w tym momencie chyba dowiedziałem się czegoś nowego o telefonie, który kupiłem.) - oczywiście niepotwierdzone żadnym dowodem. Końcowo zaś mechaniczne uszkodzenie gniazda kart pamięci, potwierdzone zdjęciem. O ile jednak problem z pamięcią zewnętrzną występował, był to problem funkcjonalny, zaś niewiarygodne ukazane na zdjęciu wygięcie nie byłyby możliwe do wykonania w zabudowanym telefonie. Zresztą gdyby telefon był rozkręcany, byłoby to z pewnością pierwszą podwaliną do anulowania gwarancji, zatem uszkodzenie to musiało być spowodowane ingerencją samego technika podczas demontażu, do której serwis nie chce się ustosunkować, a za rozbieżności i błędy w kolejnych wiadomościach przeprasza.
Do tej pory byłem szczęśliwym użytkownikiem urządzeń SONY, jednak takie postępowanie z klientem jest niewiarygodne. Zakup telefonu był sporym wydatkiem, a niejasne działania serwisu budzące mnóstwo wątpliwości mogą doprowadzić mnie do poniesienia kolejnych kosztów związanych z zakupem urządzenia. Rozumiem dbałość o sytuację finansową własnej firmy, ale podejmowanie wszelkich kroków w celu pozbawienia klienta gwarancji i tym samym wymiany gwarancyjnej nie stawia firmy na rynku w dobrym świetle.
Niemniej jednak liczę na dodatkową weryfikację producenta?
Polecam - jak w każdym wypadku tego typu - niezwłoczny kontakt z lokalnym biurem rzecznika praw konsumentów. Rzecz jest stosunkowo prosta - o ile mieszka się w większym mieście. To najłatwiejszy sposób najszybszego i polubownego załatwienia sprawy. Życzę pomyślnego rozwiązania problemu. (jf)
.dynamic.chello.pl | 16.05.2017, 17:05
Sek01
Opinia neutralna
Telefon godny polecenia. System jest płynny nawet po 2 latach użytkowania. Niestety jego obudowa jest krucha ale poza tym mankamentem telefon jest super
.146.140.119.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl | 13.05.2017, 09:05
Ble
Opinia negatywna
Użytkowałem telefon 13 miesięcy. W tym czasie (po 3 miesiącach) obluzowało się gniazdo ładowania i telefon stracił wodoszczelność. Po roku odpadła tył (można sobie było popatrzeć na procesor itp. w środku).
Telefon lubi się bardzo przegrzewać i jest na tyle ciepły (gorący), że nieprzyjemnie trzyma się go w dłoni.
Bateria się bardzo szybko rozładowuje. W praktyce można rozmawiać góra godzinę, a potem trzeba ładować.
Telefon lubi się bardzo przegrzewać i jest na tyle ciepły (gorący), że nieprzyjemnie trzyma się go w dłoni.
Bateria się bardzo szybko rozładowuje. W praktyce można rozmawiać góra godzinę, a potem trzeba ładować.
.dynamic.chello.pl | 09.05.2017, 02:05
czaju9000
Opinia negatywna
Użytkowałem przez około 1,5 roku.
Pozytywy:
Płynność działania - bez zastrzeżeń, godna flagowca
Wyświetlacz - 4,6", 720p i 319ppi to rozwiązanie idealne. Doskonałe wrażenia wizualne oraz oszczędność baterii
Bateria - Moim zdaniem nr.1 na rynku, podczas statycznego użytkowania wystarcza na ponad 2 dni, podczas bardzo intensywnego do końca dnia pociągnie nawet z GPSem przez około 2 godziny. Dane z końca okresu użytkowania dla kondycji baterii: słaba Chyba najlepszy algorytm dla trybu stamina. Zużyciu w baterii uległa praktycznie tylko pierwsza komora. Która opróżniała się dosyć szybko a poniżej 85% od nowości trzymało statycznie. Dodatkowo poniżej 15% w trybie oszczędności telefon do podstawowych czynności, np. słuchanie muzyki czy rozmowy, wystarczał bez ładowania nawet na 2 dni!
Design - szklana obudowa pięknie komponuje się z pomarańczowym kolorem.
Jakość dźwięku i słuchawki w zestawie bardzo wysokiej jakości
Wideo w 4K, którego jakość robi ogromne wrażenie, zważywszy na gabaryty urządzenia byłem bardzo mile zaskoczony, jakość obrazu w dobrym świetle jest fantastyczna jak na model w tej cenie.
Slot na microSD do 256gb.
Wodoodporny i zdjęcia pod wodą
Gabaryty - przyjemna obsługa jedną ręką
Negatywy:
Solidność wykonania - nie wiedziałem, że ten sam telefon może się uszkodzić mechanicznie w sposób samoistny na tak wiele sposobów :D Tu niestety i z przykrością przyznaje, że Japończycy zchrzanili robotę na całej linii. Pierwsze pękło w kieszeni hartowane szkło na tylnej obudowie i tu uwaga hartowane szkło pękło pod wpływem różnicy temperatur:D na zewnątrz ze -18, w robocie jakieś 26, telefon był w oryginalnym skórzanym pokrowcu sony od xperii S, który to pokrowiec znajdował się w kieszeni. Po około godziny transportu i wyciagnięciu aparatu, tylna szyba wyglądała jak gniazdo krzyżaka. Chwilę po tym zaczęła się sukcesywnie odklejać uszczelka trzymająca zaślepke od ładowarki, odpadając całkowicie po około 3 miesiącach.
Idąc dalej:D pęknięta szyba tylna spowodowała wykruszanie się szkła z tyłu co sprawiło, że z powodu braku sztywności obudowy odkleił się wyświetlacz wraz z panelem dotykowym. Wyświetlacz i dotyk działały do końca swych dni. To jednak nie koniec historii:) sukcesywne odklejanie wyświetlacza sprawiło, że dźwięk z głośnika nie przechodził na zewnątrz obudowy i odbijał się do środka co sprawiło, że wyświetlacz zaczął się szybciej odklejać a dźwięk było coraz słabiej słychać. Pewnego dnia jak nie usłyszałem bardzo ważnego telefonu, aparat zakończył swój żywot na podłodze w milionie kawałków.
Poza tym szyba z przodu i z tyłu tylko czeka, żeby ją położyć na śliskiej powierzchni pochyłej. Leci jak Kamil Stoch przy wyjściu z progu.
Ogólnie:
Jeśli chodzi o samo użytkowanie to jest to bez wątpienia najlepsze urządzenie z andkiem jakie miałem kiedykolwiek w rękach. Po prostu nic mu nie brakuje. Wszystko co trzeba jest. Wydajność, bateria, o którą się nie trzeba martwić i bajery na najlepszym poziomie. Jakość podzespołów elektronicznych jest świetna i godna swej marki. Wykonanie elementów "karoserii" za to chyba zlecili chińczykom. Albo miałem kolosalny niefart. Jednak nie widziałem z3c w użytkowaniu przynajmniej 6-mcy z całym tylnym szkiełkiem.
Podsumowując: Telefon użytkuje się idealnie dopóki po raz pierwszy nie oznajmi, że zrywa z wodoszczelnością. Jeśli cena aparatu spadnie do około 300-400zeta to planuje kupić ze 10 egzemplarzy na przyszłość. Połączone ze sobą cechy elektroniczne są strzałem w 10, natomiast podzespoły mechaniczne i ich połączenie to dno absolutne:D
Świetny aparat ale na krótko:(
Pozytywy:
Płynność działania - bez zastrzeżeń, godna flagowca
Wyświetlacz - 4,6", 720p i 319ppi to rozwiązanie idealne. Doskonałe wrażenia wizualne oraz oszczędność baterii
Bateria - Moim zdaniem nr.1 na rynku, podczas statycznego użytkowania wystarcza na ponad 2 dni, podczas bardzo intensywnego do końca dnia pociągnie nawet z GPSem przez około 2 godziny. Dane z końca okresu użytkowania dla kondycji baterii: słaba Chyba najlepszy algorytm dla trybu stamina. Zużyciu w baterii uległa praktycznie tylko pierwsza komora. Która opróżniała się dosyć szybko a poniżej 85% od nowości trzymało statycznie. Dodatkowo poniżej 15% w trybie oszczędności telefon do podstawowych czynności, np. słuchanie muzyki czy rozmowy, wystarczał bez ładowania nawet na 2 dni!
Design - szklana obudowa pięknie komponuje się z pomarańczowym kolorem.
Jakość dźwięku i słuchawki w zestawie bardzo wysokiej jakości
Wideo w 4K, którego jakość robi ogromne wrażenie, zważywszy na gabaryty urządzenia byłem bardzo mile zaskoczony, jakość obrazu w dobrym świetle jest fantastyczna jak na model w tej cenie.
Slot na microSD do 256gb.
Wodoodporny i zdjęcia pod wodą
Gabaryty - przyjemna obsługa jedną ręką
Negatywy:
Solidność wykonania - nie wiedziałem, że ten sam telefon może się uszkodzić mechanicznie w sposób samoistny na tak wiele sposobów :D Tu niestety i z przykrością przyznaje, że Japończycy zchrzanili robotę na całej linii. Pierwsze pękło w kieszeni hartowane szkło na tylnej obudowie i tu uwaga hartowane szkło pękło pod wpływem różnicy temperatur:D na zewnątrz ze -18, w robocie jakieś 26, telefon był w oryginalnym skórzanym pokrowcu sony od xperii S, który to pokrowiec znajdował się w kieszeni. Po około godziny transportu i wyciagnięciu aparatu, tylna szyba wyglądała jak gniazdo krzyżaka. Chwilę po tym zaczęła się sukcesywnie odklejać uszczelka trzymająca zaślepke od ładowarki, odpadając całkowicie po około 3 miesiącach.
Idąc dalej:D pęknięta szyba tylna spowodowała wykruszanie się szkła z tyłu co sprawiło, że z powodu braku sztywności obudowy odkleił się wyświetlacz wraz z panelem dotykowym. Wyświetlacz i dotyk działały do końca swych dni. To jednak nie koniec historii:) sukcesywne odklejanie wyświetlacza sprawiło, że dźwięk z głośnika nie przechodził na zewnątrz obudowy i odbijał się do środka co sprawiło, że wyświetlacz zaczął się szybciej odklejać a dźwięk było coraz słabiej słychać. Pewnego dnia jak nie usłyszałem bardzo ważnego telefonu, aparat zakończył swój żywot na podłodze w milionie kawałków.
Poza tym szyba z przodu i z tyłu tylko czeka, żeby ją położyć na śliskiej powierzchni pochyłej. Leci jak Kamil Stoch przy wyjściu z progu.
Ogólnie:
Jeśli chodzi o samo użytkowanie to jest to bez wątpienia najlepsze urządzenie z andkiem jakie miałem kiedykolwiek w rękach. Po prostu nic mu nie brakuje. Wszystko co trzeba jest. Wydajność, bateria, o którą się nie trzeba martwić i bajery na najlepszym poziomie. Jakość podzespołów elektronicznych jest świetna i godna swej marki. Wykonanie elementów "karoserii" za to chyba zlecili chińczykom. Albo miałem kolosalny niefart. Jednak nie widziałem z3c w użytkowaniu przynajmniej 6-mcy z całym tylnym szkiełkiem.
Podsumowując: Telefon użytkuje się idealnie dopóki po raz pierwszy nie oznajmi, że zrywa z wodoszczelnością. Jeśli cena aparatu spadnie do około 300-400zeta to planuje kupić ze 10 egzemplarzy na przyszłość. Połączone ze sobą cechy elektroniczne są strzałem w 10, natomiast podzespoły mechaniczne i ich połączenie to dno absolutne:D
Świetny aparat ale na krótko:(
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 06.05.2017, 18:05
Zadowolony
Opinia pozytywna
Mój telefon jest używany od blisko półtora roku i oto moje wrażenia:
Plusy:
+ Duży wyświetlacz mimo to telefon obsługuję się jedną ręką
+ Mocne parametry - nie zdarzyło mi się żeby jakakolwiek gra czy aplikacja nie chciała na nim działać lub zamulała w czasie używania.
+ Dobra bateria
+ Wodoszczelność - nie raz używałem telefonu na deszczu i nic złego się nie działo
+ Ładowarka magnetyczna - jak dla mnie super sprawa, bo w ogóle nie muszę używać portu usb, przez co on mi się nie uszkadza tak jak w poprzednim telefonie a do tego uszczelki się nie zużywają od ciągłego odsłaniania.
+ Bardzo ładnie odtwarza filmy i muzykę
+ Elegancki wygląd
+ Bardzo fajna nakładka Sony, mimo że telefon pochodzi z salonu Orange nie ma na nim żadnych brandowanych aplikacji operatora, a te od Sony albo androidowe których nie chcemy używać jak np. google+ można wyłączyć
+ MEGA PLUS za serwis. Musiałem oddać telefon do naprawy na gwarancji. Zgłosiłem uszkodzenia przez stronę Sony. Przyjechał opłacony przez nich kurier, zabrał telefon, każdy krok naprawy mogłem śledzić na stronie internetowej a sama naprawa trwała jeden dzień. Doliczając do tego 2 dni na transport telefon miałem w domu po 3 dniach od zabrania go przez kuriera. Mało tego, bo przy okazji naprawy wymienili porysowaną ramkę na nową dzięki temu telefon po wizycie w serwisie wyglądał jak nowy.
Minusy
- GPS dość często potrafi stracić sygnał
- Szkło na tylnym panelu - fakt, przez to telefon wygląda bardzo ładnie, ale niestety jest ono dość śliskie w dotyku. Do tego w razie upadku upadku może się ono rozbić tak jak wiele osób tutaj opisywało, dlatego noszę telefon w etui.
- Za bardzo giętka osłonka na kartę pamięci. Wielokrotnie zdarzało mi się ją nieco mocniej dotknąć i wypinała się karta pamięci.
Neutralne
O Aparat. Nie jest zły, ale szału nie ma. Mimo że ma 21mp to wszystkie tryby są dostępne maksymalnie dla 8mp.
O Wg mnie trochę za ciche głośniki ale to już kwestia tego co komu odpowiada
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego modelu i mogę śmiało każdemu polecić :)
Plusy:
+ Duży wyświetlacz mimo to telefon obsługuję się jedną ręką
+ Mocne parametry - nie zdarzyło mi się żeby jakakolwiek gra czy aplikacja nie chciała na nim działać lub zamulała w czasie używania.
+ Dobra bateria
+ Wodoszczelność - nie raz używałem telefonu na deszczu i nic złego się nie działo
+ Ładowarka magnetyczna - jak dla mnie super sprawa, bo w ogóle nie muszę używać portu usb, przez co on mi się nie uszkadza tak jak w poprzednim telefonie a do tego uszczelki się nie zużywają od ciągłego odsłaniania.
+ Bardzo ładnie odtwarza filmy i muzykę
+ Elegancki wygląd
+ Bardzo fajna nakładka Sony, mimo że telefon pochodzi z salonu Orange nie ma na nim żadnych brandowanych aplikacji operatora, a te od Sony albo androidowe których nie chcemy używać jak np. google+ można wyłączyć
+ MEGA PLUS za serwis. Musiałem oddać telefon do naprawy na gwarancji. Zgłosiłem uszkodzenia przez stronę Sony. Przyjechał opłacony przez nich kurier, zabrał telefon, każdy krok naprawy mogłem śledzić na stronie internetowej a sama naprawa trwała jeden dzień. Doliczając do tego 2 dni na transport telefon miałem w domu po 3 dniach od zabrania go przez kuriera. Mało tego, bo przy okazji naprawy wymienili porysowaną ramkę na nową dzięki temu telefon po wizycie w serwisie wyglądał jak nowy.
Minusy
- GPS dość często potrafi stracić sygnał
- Szkło na tylnym panelu - fakt, przez to telefon wygląda bardzo ładnie, ale niestety jest ono dość śliskie w dotyku. Do tego w razie upadku upadku może się ono rozbić tak jak wiele osób tutaj opisywało, dlatego noszę telefon w etui.
- Za bardzo giętka osłonka na kartę pamięci. Wielokrotnie zdarzało mi się ją nieco mocniej dotknąć i wypinała się karta pamięci.
Neutralne
O Aparat. Nie jest zły, ale szału nie ma. Mimo że ma 21mp to wszystkie tryby są dostępne maksymalnie dla 8mp.
O Wg mnie trochę za ciche głośniki ale to już kwestia tego co komu odpowiada
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego modelu i mogę śmiało każdemu polecić :)
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 27.04.2017, 13:04
Mamutowicz
Opinia neutralna
Nie lubię wielkich telefonów. Nie po to mamy postępującą miniaturyzację, żeby wracać do cegły przy uchu. No dobrze, idziemy z postępem - cegłę zastąpiła kafelka. też wielka tylko cienka. :) Ale ja tego nie lubię i zawsze szukałem małych ale wydajnych telefonów. I znalazłem. Compacta który nie ustępował osiągami i możliwościami swojemu "kafelkowi"! Czyli Xperię Z3Compact!
Pierwszy tydzień był super! Pełna satysfakcja z posiadania Porządnego smartfona w małej obudowie. A potem przyszła córka pożyczyć moje "maleństwo", bo chciała fotki porobić, a jej S-piątka ma tylko 16mp. Oki. Bierz i pstrykaj, ale doceń moje ojcowskie poświęcenie itd...
No, potem przyszło spotkanie z rzeczywistością. kiedy 20,7 Mpx nie dało rady zdobić dobrego zdjęcia nawet w trybie manualnym. Tzn. nie że było źle, ale na 16 Mpx S5-tki było zawsze lepiej.. :/ Może to my nie umiemy wykorzystać potencjału. Może. Ale na S5 pstrykam i mam, a na Z3C pstrykam i mam mniej, ciemniej, rozmyciej, szumniej i dupiaciej. Nawet w "Manualu".. No doobra.. przecież to jeszcze nie powód do zmartwień. Potężna bateria rekompensowała wszystkie niedogodności związane z aparatem. 24H działania to standard. Na kiblu można siedzieć, aż nogi ścierpną, a nie uraczysz info "oszczędzanie baterii" :)
No i ta świadomość że w wannie można leżeć bez obawy, że się człek zdrzemnie i opuści łapki do wody. :) Przez jakiś czas. Razu pewnego moja Xperka spadła z pufy na panele. (35 cm około). tylny panel się posypał. Niby nic, ale już ciśnienie złapałem. Szybki search i znalazłem panel za 4 funty z przesyłką. No (se myślę) przynajmniej części tanie. Szybka dostawa, parę minut roboty i działa - do chwili, aż pewnego dnia wstaję z krzesła, chcę zadzwonić, a telefon mi chrzęści w ręce - tylna klapka w drzazgach. - No nic, 4 funty to nie tragedia. za 2 dni wymiana i gra gitara. Kupiłem na wszelki wypadek case'a i pełen nadziei wkroczyłem w nową erę. Tyle że ta era nie była długa, bo ni telefon (w oprawce) z ręki wypadł (ok 120cm) i poszła tylna klapka. Ale okazało się, że nie tylko. Odkleiła się też przednia szybka i teraz czujnik zbliżeniowy dostawał błędne informacje i wygaszał ekran jak ktoś (albo ja) dzwonił. Masakra. Musiałem trzymać jedną ręką lewy róg ekranu, żeby mi się ekran pojawił i żebym mógł włączyć "głośnomówienie" albo wyłączyć rozmowę. Niby to też nie drogie, raptem 3 funty ta szybka, ale wymiana bardziej upierdliwa od tylnej a poza tym - ileż można?
W ciągu 1 miesiąca padła mi 2x tylna klapka i 1x przednia. Stare S4 mini wytrzymało takie upadki że musiałem podnosić palety żeby znaleźć baterię, ale poza odrapaną ramką nie ma żadnych uszkodzeń. Na szczęście stare "maleństwo" dalej czekało w szufladzie i choć czasem tnie, nie ma takiej bakterii czy aparatu, jednak oferuje mi ten komfort, że nawet jak spadnie, to poszukam części, poskładam i będzie śmigać.. a szklane cacko Samsunga jednak nie. :/
Szkoda.
Myślałem o Z5C, potem o S5 mini.. potem o Alpha. ale na razie mam traumę po "przejściach" i zostaję na starych śmieciach. Szkoda że choć w Wielkich "kafelkach" można przebierać, to "terakota" odchodzi w dal. Piotrek.
Pierwszy tydzień był super! Pełna satysfakcja z posiadania Porządnego smartfona w małej obudowie. A potem przyszła córka pożyczyć moje "maleństwo", bo chciała fotki porobić, a jej S-piątka ma tylko 16mp. Oki. Bierz i pstrykaj, ale doceń moje ojcowskie poświęcenie itd...
No, potem przyszło spotkanie z rzeczywistością. kiedy 20,7 Mpx nie dało rady zdobić dobrego zdjęcia nawet w trybie manualnym. Tzn. nie że było źle, ale na 16 Mpx S5-tki było zawsze lepiej.. :/ Może to my nie umiemy wykorzystać potencjału. Może. Ale na S5 pstrykam i mam, a na Z3C pstrykam i mam mniej, ciemniej, rozmyciej, szumniej i dupiaciej. Nawet w "Manualu".. No doobra.. przecież to jeszcze nie powód do zmartwień. Potężna bateria rekompensowała wszystkie niedogodności związane z aparatem. 24H działania to standard. Na kiblu można siedzieć, aż nogi ścierpną, a nie uraczysz info "oszczędzanie baterii" :)
No i ta świadomość że w wannie można leżeć bez obawy, że się człek zdrzemnie i opuści łapki do wody. :) Przez jakiś czas. Razu pewnego moja Xperka spadła z pufy na panele. (35 cm około). tylny panel się posypał. Niby nic, ale już ciśnienie złapałem. Szybki search i znalazłem panel za 4 funty z przesyłką. No (se myślę) przynajmniej części tanie. Szybka dostawa, parę minut roboty i działa - do chwili, aż pewnego dnia wstaję z krzesła, chcę zadzwonić, a telefon mi chrzęści w ręce - tylna klapka w drzazgach. - No nic, 4 funty to nie tragedia. za 2 dni wymiana i gra gitara. Kupiłem na wszelki wypadek case'a i pełen nadziei wkroczyłem w nową erę. Tyle że ta era nie była długa, bo ni telefon (w oprawce) z ręki wypadł (ok 120cm) i poszła tylna klapka. Ale okazało się, że nie tylko. Odkleiła się też przednia szybka i teraz czujnik zbliżeniowy dostawał błędne informacje i wygaszał ekran jak ktoś (albo ja) dzwonił. Masakra. Musiałem trzymać jedną ręką lewy róg ekranu, żeby mi się ekran pojawił i żebym mógł włączyć "głośnomówienie" albo wyłączyć rozmowę. Niby to też nie drogie, raptem 3 funty ta szybka, ale wymiana bardziej upierdliwa od tylnej a poza tym - ileż można?
W ciągu 1 miesiąca padła mi 2x tylna klapka i 1x przednia. Stare S4 mini wytrzymało takie upadki że musiałem podnosić palety żeby znaleźć baterię, ale poza odrapaną ramką nie ma żadnych uszkodzeń. Na szczęście stare "maleństwo" dalej czekało w szufladzie i choć czasem tnie, nie ma takiej bakterii czy aparatu, jednak oferuje mi ten komfort, że nawet jak spadnie, to poszukam części, poskładam i będzie śmigać.. a szklane cacko Samsunga jednak nie. :/
Szkoda.
Myślałem o Z5C, potem o S5 mini.. potem o Alpha. ale na razie mam traumę po "przejściach" i zostaję na starych śmieciach. Szkoda że choć w Wielkich "kafelkach" można przebierać, to "terakota" odchodzi w dal. Piotrek.
.dynamic.dial.as9105.com | 26.04.2017, 11:04
Dagi
Opinia negatywna
Używam tego telefonu od listopada 2014 więc już 2,5 roku.
Na początku byłam zachwycona tym telefonem. Zachwyt szybko minął.
Super zdjęcia jakie miał robić (20 megapikseli - bez trybu auto :( ) wcale nie były super. To znaczy super wyglądały, ale tylko na telefonie, po przerzuceniu na komputer już tak kolorowo nie było - no ale może ja jestem marnym fotografem.
Po około miesiącu samoistnie pękła mi przednia szybka - serwis wymienił na gwarancji (czekałam 2 tygodnie) - chore dla mnie jest to, że jedyny (na tamten moment, nie wiem jak teraz) autoryzowany serwis był we Wrocławiu!
Potem wszystko było niby ok, bateria trzymała 1-1,5 z włączonym trybem stamina, ale z racji tego, że ja bardzo dużo korzystam z internetu w telefonie uznałam, że jeden dzień jest ok.
Po 5 miesiącach użytkowania, klapka/osłonka portu usb zaczęła się luzować. Uszczelka z niej zaczęła się odklejać, aż zupełnie ta klapka odpadła. Dokupiłam nową, oryginalną - służyła mi kolejne 2 miesiące - później już się poddałam jako że nie zależało mi na wodoodporności telefonu.
W momencie kiedy minęły 2 lata gwarancji telefonu zaczął się dokumentnie sypać. gniazdo jack wysiadło, gniazdo usb zaczęło mieć problemy z łączeniem, bateria wytrzymywała pół dnia. Owszem telefon ma już swoje lata, ale Samsung NOTE II, którego mam 4 lata i używam równolegle z Z3 compact, trzyma się dużo dużo lepiej.
Teraz telefon ma około 2,5 roku. Miał wymienioną baterię - trzyma jeden dzień. Gniazdo usb nie ładuje - mimo naprawy ( chyba jestem mistrzynią w niszczeniu usb - chociaż w samsungu i poprzednich telefonach nigdy mi się to nie zdarzyło...), kilka dni temu rozkleił mi się ekran i miałam problemy z głośnikiem, oraz przycisk do podgłaśniania muzyki wysiadł... Po sklejeniu ekranu nie działa port magnetyczny do ładowania baterii... nigdy nie byłam tak rozczarowana telefonem.... był to pierwszy na który wydałam większe pieniądze i juz wiem ze nie warto... wyrzucona kasa w błoto.
Na początku byłam zachwycona tym telefonem. Zachwyt szybko minął.
Super zdjęcia jakie miał robić (20 megapikseli - bez trybu auto :( ) wcale nie były super. To znaczy super wyglądały, ale tylko na telefonie, po przerzuceniu na komputer już tak kolorowo nie było - no ale może ja jestem marnym fotografem.
Po około miesiącu samoistnie pękła mi przednia szybka - serwis wymienił na gwarancji (czekałam 2 tygodnie) - chore dla mnie jest to, że jedyny (na tamten moment, nie wiem jak teraz) autoryzowany serwis był we Wrocławiu!
Potem wszystko było niby ok, bateria trzymała 1-1,5 z włączonym trybem stamina, ale z racji tego, że ja bardzo dużo korzystam z internetu w telefonie uznałam, że jeden dzień jest ok.
Po 5 miesiącach użytkowania, klapka/osłonka portu usb zaczęła się luzować. Uszczelka z niej zaczęła się odklejać, aż zupełnie ta klapka odpadła. Dokupiłam nową, oryginalną - służyła mi kolejne 2 miesiące - później już się poddałam jako że nie zależało mi na wodoodporności telefonu.
W momencie kiedy minęły 2 lata gwarancji telefonu zaczął się dokumentnie sypać. gniazdo jack wysiadło, gniazdo usb zaczęło mieć problemy z łączeniem, bateria wytrzymywała pół dnia. Owszem telefon ma już swoje lata, ale Samsung NOTE II, którego mam 4 lata i używam równolegle z Z3 compact, trzyma się dużo dużo lepiej.
Teraz telefon ma około 2,5 roku. Miał wymienioną baterię - trzyma jeden dzień. Gniazdo usb nie ładuje - mimo naprawy ( chyba jestem mistrzynią w niszczeniu usb - chociaż w samsungu i poprzednich telefonach nigdy mi się to nie zdarzyło...), kilka dni temu rozkleił mi się ekran i miałam problemy z głośnikiem, oraz przycisk do podgłaśniania muzyki wysiadł... Po sklejeniu ekranu nie działa port magnetyczny do ładowania baterii... nigdy nie byłam tak rozczarowana telefonem.... był to pierwszy na który wydałam większe pieniądze i juz wiem ze nie warto... wyrzucona kasa w błoto.
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 21.04.2017, 19:04
Robson
Opinia pozytywna
Telefon po niecałym roku użytkowania trafił do serwisu. Pękł ekran w lewym górnym rogu pod folia szklana. Upadku nie zaliczył nigdy. W dodatku przestał działać ekran u góry i po środku, a pewnym czasie ekran się odkleił u góry. Na szczęście sony uznało reklamacje i telefon naprawili, choć wygląda jak całkiem nowy. Poza tym klapka od usb z czasem przestała się domykać. Tyle wad, reszta to zalety.
.dynamic-zab-02.vectranet.pl | 24.03.2017, 13:03
Krzysiek
Opinia negatywna
Kupiłem rok temu swojego Z3 Compact, parametry super, nie przegrzewa się jak inni piszą (nie gram na tel, co najwyżej YT), bateria starcza do 2 dni lub dzień katowania na necie/navi.
Negatywną ocenę daję za:
- Słabą sztywność telefonu - odkleja się szybka z przodu i tyłu, bo telefon pracuje
- Z racji giętkości plastikowej ramki pęka tylna szybka przy byle uderzeniu
- Ze względu na wspomniane wady jeszcze niski stosunek jakości do ceny (cena jak za produkt premium)
Negatywną ocenę daję za:
- Słabą sztywność telefonu - odkleja się szybka z przodu i tyłu, bo telefon pracuje
- Z racji giętkości plastikowej ramki pęka tylna szybka przy byle uderzeniu
- Ze względu na wspomniane wady jeszcze niski stosunek jakości do ceny (cena jak za produkt premium)
.dynamic.chello.pl | 23.03.2017, 18:03
Imam
Opinia pozytywna
Telefon mam od stycznia 2015 roku. Pod koniec 2016 był w serwisie, ponieważ też doświadczyłem odklejania się ekranu. Dostałem całkowicie nowy model z przedłużoną o kolejne dwa lata gwarancją - serwis Sony oceniam więc jak najbardziej pozytywnie. Poza tym telefon jest w miarę solidny - wiadomo, istnieją solidniejsze, ale ten model wg mnie wcale nie jest "bublem". To w kwestii usterek i serwisów.
Jeśli chodzi o sam telefon, to jestem z niego bardzo zadowolony. Nigdy nie zauważyłem spowolnienia w działaniu, bateria jest świetna - przy włączonym cały czas LTE i synchronizacji messengera, gmaila, streamingu ze spotify i ogólnie dość intensywnym użytkowaniu jest w stanie wytrzymać cały długi dzień (ekran mam włączony zazwyczaj około 3 godzin). Aparat w dobrym świetle robi świetne zdjęcia, niestety w ciemniejszych pomieszczeniach jest już dużo gorzej. Obiektyw bardzo szybko się zarysowuje, co znacząco wpływa na jakość zdjęć, ale ja rozprawiam się z tym tak, że raz na jakiś czas przecieram go przez minutę delikatną szmatką z kropelką cifu i jest jak nowy.
Największym minusem tego telefonu są dla mnie niestety głośniki - niby stereo, ale są naprawdę ciche i leciwe. Często włączam sobie muzykę pod prysznicem (wodoodporność to kolejny plus) i czasami nawet nie jestem w stanie zgadnąć jaki to utwór, gdy leci woda.
Podsumowując
Plusy:
+ Naprawdę bardzo szybki, jeśli chodzi o CPU to nie da się go zajechać, jedynie ilość RAMu czasami lekko przeszkadza, gdy mam włączone wiele aplikacji w tym przeglądarkę, i co chwilę między nimi przeskakuję.
+ Świetna bateria.
+ Dobry aparat (chociaż najnowsze flagowce są już wyraźnie lepsze pod tym względem).
+ Zaktualizowany do Marshmallow.
+ Jasny ekran o dobrych parametrach.
+ I oczywiście poręczność, telefon ma 4,6" i wąskie ramki wokół ekranu jak na 2014 rok.
Minusy:
- Głośniki.
- Rysujący się obiektyw (ale jest na to sposób).
- Brak czytnika linii papilarnych.
Ogólnie telefon polecam nawet teraz w 2017 roku dla osób które chcą coś bardziej poręcznego. Nadal ma dużo atutów, a można kupić nowy z pełną gwarancją za ok. 1000 złotych. No chyba, że komuś zależy akurat na czytniku linii papilarnych, dobrych głośnikach i kolejnych aktualizacjach Androida (chociaż wiadomo jak te aktualizacje potrafią "ulepszyć" telefon...).
Jeśli chodzi o sam telefon, to jestem z niego bardzo zadowolony. Nigdy nie zauważyłem spowolnienia w działaniu, bateria jest świetna - przy włączonym cały czas LTE i synchronizacji messengera, gmaila, streamingu ze spotify i ogólnie dość intensywnym użytkowaniu jest w stanie wytrzymać cały długi dzień (ekran mam włączony zazwyczaj około 3 godzin). Aparat w dobrym świetle robi świetne zdjęcia, niestety w ciemniejszych pomieszczeniach jest już dużo gorzej. Obiektyw bardzo szybko się zarysowuje, co znacząco wpływa na jakość zdjęć, ale ja rozprawiam się z tym tak, że raz na jakiś czas przecieram go przez minutę delikatną szmatką z kropelką cifu i jest jak nowy.
Największym minusem tego telefonu są dla mnie niestety głośniki - niby stereo, ale są naprawdę ciche i leciwe. Często włączam sobie muzykę pod prysznicem (wodoodporność to kolejny plus) i czasami nawet nie jestem w stanie zgadnąć jaki to utwór, gdy leci woda.
Podsumowując
Plusy:
+ Naprawdę bardzo szybki, jeśli chodzi o CPU to nie da się go zajechać, jedynie ilość RAMu czasami lekko przeszkadza, gdy mam włączone wiele aplikacji w tym przeglądarkę, i co chwilę między nimi przeskakuję.
+ Świetna bateria.
+ Dobry aparat (chociaż najnowsze flagowce są już wyraźnie lepsze pod tym względem).
+ Zaktualizowany do Marshmallow.
+ Jasny ekran o dobrych parametrach.
+ I oczywiście poręczność, telefon ma 4,6" i wąskie ramki wokół ekranu jak na 2014 rok.
Minusy:
- Głośniki.
- Rysujący się obiektyw (ale jest na to sposób).
- Brak czytnika linii papilarnych.
Ogólnie telefon polecam nawet teraz w 2017 roku dla osób które chcą coś bardziej poręcznego. Nadal ma dużo atutów, a można kupić nowy z pełną gwarancją za ok. 1000 złotych. No chyba, że komuś zależy akurat na czytniku linii papilarnych, dobrych głośnikach i kolejnych aktualizacjach Androida (chociaż wiadomo jak te aktualizacje potrafią "ulepszyć" telefon...).
.dynamic.chello.pl | 20.03.2017, 15:03