Sony Xperia Z
Recenzja

Opublikowane:

Szklana elegancja

Największy i najlepszy wyświetlacz. Najszczuplejsza i najodporniejsza obudowa. Najszybszy procesor. Najlepszy aparat. Oto najbardziej zaawansowany produkt firmy Sony, czyli Xperia Z.

Górna półka wśród smartfonów - świetnie wykonany, ze szklaną, ale odporną na wodę i kurz obudową, bardzo dobrym aparatem oraz wyświetlaczem.

Niedawno mogliśmy oglądać w telewizji reklamy telefonu agenta 007 Jamesa Bonda, czyli Sony Xperię T. Mimo że jest to udany produkt, to trochę odstawał od wiodących wyrobów konkurencji. O nowym flagowym produkcie ze znakiem Sony można powiedzieć z pewnością, że nie tylko nie odstaje, ale nawet przoduje. To jeden z najlepszych smartfonów na rynku.

Elegancki

Wygląd urządzenia wskazuje, że jest to produkt najwyższej jakości. Przód i tył wykonano ze szkła. Boki również, ale nie w całości. Krawędzie pokrywa plastik. Plastikowe są też zaślepki, które zakrywają wszystkie gniazda. Obudowa stanowi jedną całość, więc nie zdejmiemy pokrywy i nie wymienimy baterii. Miejsce na kartę SIM w rozmiarze micro znajdziemy na prawym boku. Na górze mamy gniazdo słuchawkowe, a na lewym boku slot na karty pamięci microSD oraz gniazdo microUSB. Wszystkie otwory szczelnie zabezpieczają zaślepki, ale są tak spasowane z obudową, że nie wpływają negatywnie na wygląd urządzenia. Są do tego stopnia dopasowane, że przy pierwszym kontakcie przegapiłem miejsce podłączenia ładowarki i stwierdziłem, iż ładowanie odbywa się przez widoczne na lewym boku styki.

Trochę w nietypowym miejscu umieszczono aluminiowy przycisk zasilania/blokady ekranu: ładnie wkomponowany w całość srebrny okrągły przycisk jest prawie pośrodku prawego panelu. Poniżej zamocowano zaś wąski przycisk regulacji głośności. Całość robi wrażenie i od razu widać, że Xperia Z to produkt z wyższej półki, tym bardziej że jest dość "szczupły", bowiem jego grubość wynosi 7,9 mm, a waga 146 gramów.

Na koniec bonus - smartfon jest wodoodporny! Ponieważ spełnia normy IP55 i IP57, spokojnie może przez pół godziny przebywać zanurzony w wodzie do głębokości pół metra. Sprawdziłem, wytrzyma nawet dłużej i można w tym czasie wciąż oglądać film (gorzej z dźwiękiem). Gdy telefon się zabrudzi, bez problemu można go umyć pod bieżącą wodą. Hardcorowcy mogą zabrać Xperię Z pod prysznic. Takich potrzeb nie mam, ale z dziennikarskiego obowiązku rozmawiałem przez topowy produkt Sony Mobile w kabinie prysznicowej.

Czyszczenie jest jednak czynnością konieczną, choć oczywiście niekoniecznie wodą. Esteci będą dość często zmuszeni do przecierania ekranu i tylnego panelu, bowiem szklane powłoki chętnie zbierają ślady palców. Na szczęście tafle hartowanego szkła są bardzo dobrze zabezpieczone przed uszkodzeniami mechanicznymi - trudno je zarysować i nie pękają przy byle upadku z blatu biurka. Sprawdzone nieraz, nie tylko z biurkiem! Zetka jest też odporna na kurz.

Wyposażony

Wygląd to nie wszystko, ważne jest też to, co we wnętrzu. W przypadku Sony Xperii Z jest bardzo dobrze. Sercem urządzenia jest czterordzeniowy procesor Qualcomm S4 Pro, pracujący z częstotliwością 1,5 GHz. Wspierają go 2 GB pamięci RAM. To sprawia, że i system operacyjny (Android 4.1), i wszystkie możliwe aplikacje śmigają na nim aż miło. Wystarczy sprawdzić sprzęt benchmarkiem Quadrant. Sony Xperia Z osiągnął wynik rzędu 7,5 tys. punktów. Dla porównania wiodące urządzenia innych producentów "kręcą" się w okolicach 6 tys. punktów.

Dodatkowo mamy grafikę Adreno 320 współpracującą ze świetnym wyświetlaczem. Tu mamy wiele różnych rozwiązań i widać wpływ inżynierów od telewizorów z linii Bravia. Po pierwsze, ekran ma przekątną 5 cali i oferuje rozdzielczość Full HD 1920 na 1080 pikseli, których upakowanie wynosi 443 piksele na cal. Po drugie, zastosowano technologię Mobile Bravia Engine 2. Po trzecie, zainstalowano panel OptiContrast i DirectTouch - nie ma powietrza między warstwą dotykową a wyświetlaczem. Wszystko to sprawia, że ekran w Xperii Z prezentuje barwy bardzo wiernie i jest wystarczająco jasny, aby nie było kłopotu z jego obsługą w słoneczny dzień. Jest też bardzo ostry dzięki eliminacji szumów.

Z drugiej strony mamy aparat z matrycą 13 megapikseli, który też należy do światowej czołówki. Trochę brakuje mi przycisku spustu migawki na obudowie, ale liczba funkcji i ustawień nie pozostawia pola do narzekań. Dla najbardziej leniwych jest funkcja o nazwie "Lepsza automatyka" zwany też "Super Auto". W tym trybie aparat sam rozpoznaje scenerię i korzysta z funkcji HDR (High Dynamic Range), aby użytkownik zrobił możliwie najlepsze zdjęcie. Działa to bardzo sprawnie - automatyka szybko przełącza się z trybu makro na np. krajobraz czy też wykrywa chęć robienia fotki pod światło. Mały szczegół - przy włączonej opcji HDR zdjęcia mają maksymalnie 12 megapikseli. Co ciekawe, funkcja HDR działa też podczas nagrywania wideo. Brakuje natomiast stabilizacji obrazu. Tak czy inaczej, Sony Xperia Z robi świetne zdjęcia, zarówno w trudnych warunkach oświetleniowych, jak i przy ostrym świetle. Filmy też wychodzą bardzo udane - przetwornik Exmor RS świetnie wywiązuje się ze swoich zadań. Mało tego - przedni aparat do wideoczatów też korzysta z technologii Exmor, choć w wersji R, oraz z HDR.

Komunikatywny

Jeżeli chodzi o możliwości komunikacyjne, również wszystko jest na najwyższym poziomie. Mamy funkcję HD Voice, czyli w sieciach komórkowych, które wykorzystują tę technologię, będziemy słyszeć rozmówcę wyraźniej, bez efektów dźwiękowych otoczenia. Jest też NFC, czyli ostatnio modna technologia komunikacji bliskiego kontaktu. Dotykamy telefonem do bezprzewodowego głośnika i już po chwili płynie z niego muzyka z naszego smartfonu. W samochodzie dotykamy małego breloczka, a Xperia Z staje się nawigacją GPS. Zastosowań jest całkiem sporo. Szkoda tylko, że w zestawie nie ma smart tagów, czyli właśnie małych plastikowych przywieszek pozwalających zarządzać telefonem za pomocą NFC. Jest też LTE, czyli superszybki internet, oraz HSPA i Wi-Fi. Są Bluetooth, GPS, a nawet Glonass, czyli rosyjska konkurencja amerykańskiej nawigacji.

Jest też cała masa mniej lub bardziej przydatnych aplikacji związanych z Androidem oraz dodatki od Sony, jak np. Walkmen. I tu mała słabość projektu Xperia Z - głośnik umieszczono na dole prawego panelu obudowy, przez co bardzo łatwo zasłonić go, trzymając telefon w dłoni. Słabo słychać wówczas dźwięk dzwonka czy też odtwarzanej muzyki. Poza tym potrafi grać całkiem głośno, choć próżno szukać niskich tonów. Co innego dołączone słuchawki. Te douszne pchełki grają bardzo przyzwoicie.

Jak wiadomo, większość współczesnych smartfonów ma pewną ułomność - bateria pozwala na ich działanie przez jeden dzień. W normalnym trybie podobnie jest z Sony Xperią Z, który ma baterię 2330 mAh, to duży ekran i włączone moduły komunikacyjne też mają swoje potrzeby. Sony wymyśliło jednak funkcję Stamina, która wyłącza zbędne moduły oraz komunikację programów z internetem, gdy ekran jest wygaszony. Producent twierdzi, że umożliwia ona czterokrotne wydłużenie czasu pracy na baterii. Oczywiście nie trzeba z niej korzystać.

Za mało jest miejsca na opisanie wszystkich możliwości Sony Xperii Z, jednak z pewnością to jeden z najlepszych smartfonów obecnych na rynku. Ma niemal wszystko (brakuje ładowania indukcyjnego) i jest rewelacyjnie wykonany. Cena też jest rewelacyjna, choć w innym tego słowa znaczeniu - 2,8 tys. zł. Za to można wybrać kolor obudowy - czarny, biały lub fioletowy.

Artykuł pochodzi z numeru 03.2013 miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Paweł Polimirski
Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies