Multimedia
Za dźwięk odpowiada pojedynczy głośnik umieszczony na dolnej krawędzi urządzenia. Wydobywa się z niego przyzwoity i wystarczająco głośny dźwięk - większość użytkowników będzie z niego zadowolona, choć oczywiście ideałem byłyby dwa głośniki zlokalizowane na froncie. W ustawieniach mamy nieco opcji poprawy dźwięku (technologie S-Force 3D, Clear Audio+, Clear Stereo, Clear Bass i X-Loud), equalizer i generowanie dźwięku przestrzennego na słuchawki (VPT, czyli Virtual Phones Technology), a także współpracę z akcesoriami firmowanymi przez Sony.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Odtwarzacz tradycyjnie pozwala na sortowanie utworów, umożliwia pobieranie brakujących okładek czy informacji o utworach, obsługuje playlisty, powiązany jest również ze Spotify.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Nie zabrakło też Radia FM, które współpracuje z aplikacją TrackID w celu rozpoznawania piosenek. Niestety nie ma możliwości nagrywania audycji.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Przejdźmy do fotografii. Usprawnienia związane z aparatem wprowadzone zostały we wszystkich modelach z serii X. Xperia XA oferuje nie tylko przyzwoitą rozdzielczość (13 megapikseli), ale również szybki, hybrydowy autofocus oraz śledzenie poruszających się obiektów (ale bez przewidywania ruchów). W praktyce zdjęcia w świetle dziennym czy o zachodzie wyszły naprawdę dobre, z naturalnymi kolorami i o dobrej ostrości. Przy zdjęciach cykanych w pomieszczeniach poziom szumów znacząco wzrasta - ale jest to jeszcze do przyjęcia. Aparat Sony natomiast zupełnie nie radzi sobie przy zdjęciach nocnych - obojętne, czy mówimy o trybie automatycznym czy manualnym. W porównaniu do działania aparatu w modelu Xperia X, ten w XA w kwestii zdjęć nocnych nieco mnie rozczarował. Cykanie zdjęć zdecydowanie ułatwia fizyczny przycisk migawki, dzięki któremu można również szybko uruchomić aparat nawet z poziomu wyłączonego i zablokowanego ekranu.
Aplikacja aparatu udostępnia cztery tryby pracy: tryb ręczny, w którym możemy manualnie ustawić takie parametry jak ISO, balans bieli czy wartość ekspozycji, a także wybrać konkretną scenerię. Następny jest tryb, który zapewne będzie najczęściej wybierany przez większość użytkowników - Lepsza automatyka - aparat sam dobierze w nim ustawienia, a fotografujący może ewentualnie wymusić lub wyłączyć lampę czy zmienić rozdzielczość zdjęć. Pełnię możliwości matrycy wykorzysta ustawienie rozdzielczości na 13 megapikseli (proporcje 4:3), w wyniku czego otrzymamy zdjęcia o rozmiarach 4160x3120 pikseli. Możemy też wybrać panoramiczne proporcje 16:9, ale wtedy rozdzielczość jest zdegradowana do 9 megapikseli (4096x2306 pikseli). W kolejnym rybie nagrywamy wideo - maksymalnie w rozdzielczości Full HD, czyli 1920 na 1080 pikseli, przy 30 klatkach na sekundę. Ostatni element to aplikacje aparatu. Mamy tu preinstalowanych siedem dodatków - w większości bardziej o charakterze rozrywkowym niż praktycznym. Możemy też doinstalować kolejne aplikacje.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z frontu mamy natomiast 8-megapikselowy aparat oferujący oczywiście różne opcje retuszu - zresztą domyślnie włączony jest tu efekt gładkiej skóry. Dostępne są dwie rozdzielczości: 8 Mpix (4:3) oraz 5 Mpix (16:9). W praktyce rzadko które zdjęcie nim wykonane wychodziło naprawdę dobrze - większość była po prostu nieostra... Po prostu aparat za często skupia się na drugim planie, zamiast na fotografowanej twarzy.
Oto rezultaty fotografowania (tu znajdziecie więcej zdjęć w pełnej rozdzielczości):
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Do przeglądania zdjęć oraz innych grafik w pamięci telefonu wykorzystamy preinstalowaną aplikację Album. Ma ona imponujący zestaw obsługiwanych źródeł zdjęć (choć nie tylko, można tu tez odtwarzać treści wideo). Aplikacja obsługuje zasoby sieciowe, może też łączyć się z Facebookiem, Picasą czy Flickrem (oraz producenckim serwisem PlayMemories Online).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Do odtwarzania wideo mamy aplikację, której pełna nazwa brzmi Video & TV SideView. Oprócz odtwarzania kolekcji nagrań i filmów z pamięci urządzenia wyświetla ona bieżący program telewizyjny (uprzednio należy skonfigurować kraj i dostawcę) - a użytkownicy, którzy mają sprzęty firmy Sony zgodne z aplikacją, będą mogli "sterować urządzeniami domowymi w prosty sposób". Nie wiem, jak to konkretnie miałoby wyglądać, bo akurat takowych sprzętów Sony nie posiadam.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!