Sony Xperia T3 LTE
Recenzja

Opublikowane:

Wygląd klasy premium, wnętrze klasy średniej

Jeden z najcieńszych smartfonów z ekranem o przekątnej 5,3 cala. Wspaniały wizualnie, o wydajnych podzespołach i atrakcyjnym interfejsie. Ze świetnym aparatem i aplikacjami, z którymi nie można się nudzić. Przedstawiany jako przedstawiciel klasy średniej, łączący cechy klasy premium z ceną, która być może skusi niejednego użytkownika. Czego można chcieć więcej? Gdzieś musi być haczyk.

Sony Xperia T3 (D5103)
Sony Xperia T3 (D5103) fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Xperię T3 można rozpatrywać w kontekście innych modeli od Sony, porównując ją z bardziej budżetową Xperią M2 lub z ustępującym flagowcem, czyli Xperią Z2. Ale można też rozpatrywać go jako po prostu jako świetnie prezentujący się 5,3-calowy phablet z Androidem KitKat, obsługą 4G i 8-megapikselowym aparatem, który można nabyć już za ok. 1200 zł (na początku czerwca, w dniu premiery, jego sugerowana cena wynosiła 1599 zł, a obecnie na Allegro można znaleźć oferty nawet od 900 zł). Czy jest wart tych pieniędzy? Powiedziałabym, że tak. Nie ma elementów, które by go jednoznacznie dyskwalifikowały, za to jest tu masa zalet i naprawdę - z tym telefonem nie sposób się nudzić.

Spis treści


Wygląd klasy premium

Atrakcyjny wygląd to jedna z podstawowych zalet smartfonu. Elegancja idzie tu w parze z minimalizmem, a smaczku całości dodaje błyszcząca, metalowa ramka, otaczająca jednolitą kolorystycznie obudowę. Należy zauważyć, iż jest ona położona nieco głębiej niż krawędzie fabletu. Telefon zaprojektowany został w duchu stylistyki OmniBalance: zaokrąglone rogi, gładkie, odbijające światło powierzchnie, ale przede wszystkim harmonia - to faktycznie widać i czuć.

Na podkreślenie zasługuje smukłość całej konstrukcji i fakt, że przy całkiem sporych wymiarach T3 całkiem wygodnie leży w dłoni (na tyle, na ile jest to możliwe w przypadku fabletu) i niemal nie czuć jej w kieszeni. Na pochwałę zasługuje osiągnięcie zaledwie 7 mm grubości i wagi 148 gramów. Na dodatek czuć solidność całej konstrukcji, gdyż pomijając klapkę, pod którą znajduje się gniazdo kart pamięci i karty SIM, reszta stanowi jednorodną, zamkniętą bryłę (co oznacza też, że nie dostaniemy się do baterii).

Przednią część smartfonu ochrania hartowane szkło. Pod wyświetlaczem nie ma ani hardware'owych, ani dotykowych przycisków systemowych - wszystkie znajdziemy na ekranie fabletu. Za to w górnej części znalazła się kamerka, czujniki oraz głośnik telefonu, pełniący także rolę diody powiadomień (migający biały - nieodebrane połączenia,czerwony - słaba bateria, zielony - naładowana bateria). Wszystko to wygląda elegancko, ale szkoda, że producent nie zdecydował się na zmniejszenie grubości ramki.

Tylna część to plastikowy, matowy, przyjemny w dotyku i niezdejmowalny panel. Jego gumowana powierzchnia sprawia, że telefon pewnie leży w dłoni, ale równocześnie jest bardzo podatna na odciski palców. Szkoda tylko, że zabrakło tu wodo- i pyłoszczelności, którą mogą pochwalić się inne smartfony klasy premium od Sony. W lewym górnym rogu znalazł się obiektyw aparatu wraz z diodą doświetlającą, w dolnej zaś części otwór głośnika zewnętrznego. Nie zabrakło logo Sony, serii Xperia i niewielkiego znaczka wskazującego, iż urządzenie obsługuje NFC.

Sloty karty pamięci microSD, karty SIM (microSIM) oraz przycisk reset zostały ukryte pod klapką na prawej krawędzi Xperii T3, powyżej okrągłego przycisku włączania/blokady telefonu. Poniżej znalazły się przyciski do regulacji głośności oraz 2-stopniowy przycisk spustu migawki. Są one bardzo wąskie, przez to nie do końca komfortowe w użyciu. Na lewej krawędzi urządzenia zlokalizowano port microUSB, zaś na górnej - uniwersalne gniazdo słuchawkowe. Dolna część ujawnia otwór mikrofonu oraz uchwyt dla smyczy.


R E K L A M A

Ekran bez zarzutów

Ekran to zdecydowanie plus urządzenia - mamy tu 5,3-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1280x720 pikseli. Oczywiście ideałem byłaby rozdzielczość Full HD, którą oferują konkurencyjne smartfony w podobnej cenie, ale i tak przy gęstości wynoszącej 277 pikseli na cal nie będziemy narzekać na jakość, która jest bardziej niż zadowalająca dla przeciętnego użytkownika. Gołym okiem nie widać pojedynczych pikseli, kolory są żywe i soczyste (nawet trochę cieplejsze i bardziej nasycone niż powinny być), ostrość znakomita. Ekran jest czytelny i nie męczy oczu, doskonale spisuje się również dotyk.

Na ekranie T3 komfortowo obejrzymy film, pogramy, przeczytamy e-booka i posurfujemy po internecie. Nasze działania będzie wspierać technologia TRILUMINOS (podświetlenie LED) oraz Mobile BRAVIA Engine 2 (poprawa ostrości i nasycenia barw).

R E K L A M A

System i nakładka Xperia

Android 4.4 działa tu pod osłoną interfejsu Xperia. Wygląda świetnie pod względem graficznym, a także funkcjonalności, włączając w to:

  • drobne aplikacje (Small Apps), umożliwiają pracę aplikacji w oknach, znaleźć je można na szarym pasku u dołu ekranu widocznego podczas przełączania się między aplikacjami (np. internet, kalendarz, minutnik, kalkulator)
  • fajnie zmodyfikowany pasek powiadomień i szybkich ustawień (ruchem jednego palca ściągniemy belkę powiadomień, dwóch - edytowalne menu szybkich ustawień)
  • atrakcyjny wybór tapet i motywów,
  • lepsze dostosowanie sposobu wyświetlania listy zainstalowanych aplikacji (np. według najczęściej używanych, ustawienia dostępne w dodatkowym pasku menu wysuwanym z lewej strony ekranu)
  • nagromadzenie aplikacji (oraz widgetów) firmowanych przez Sony.

Bez problemu będą się tu poruszać także osoby, które przesiadły się z Androida w bardziej "czystej" formie. Zachowana jest typowa struktura systemu, z kilkoma ekranami głównymi, na których można umieszczać skróty do aplikacji i widgety, cztery ikony w dolnej części ekranu, umożliwiające szybki dostęp do najczęściej używanych aplikacji, zaś wszelkie ikony, które mają nie zaśmiecać pulpitów, znajdą się w menu aplikacji, tj. liście preinstalowanego i zainstalowanego softu.

Na uwagę zasługuje też ekran blokady - nie trzeba tu kierować palca w odpowiednim kierunku by odblokować ekran czy nakierować go na odpowiednią ikonę, by przejść do określonej aplikacji. Sony uprościł ten element - wystarczy ruch w górę lub w dół by przejść do ekranu głównego - chyba, że chcemy szybko dostać się do aparatu i cyknąć zdjęcie - wtedy przesunięciem palca z dołu ekranu wybieramy ikonę aparatu i chwilę później możemy robić zdjęcia.

Z ciekawszych funkcji można jeszcze wymienić inteligentne sterowanie podświetleniem (w którym ekran pozostaje włączony gdy użytkownik trzyma smartfon w dłoni), tryb rękawiczek (interakcja z ekranem dotykowym w rękawiczkach) oraz "Inteligentne połączenie" - umożliwia obsługę połączeń bez dotykania ekranu. Jak działa ta ostatnia funkcja? Otóż by odebrać połączenie wystarczy przybliżyć urządzenie do ucha, potrząśnięcie smartfonem odrzuci połączenie a odwrócenie je spodem do góry wyłączy dzwonek.

Sony kłania się także w stronę starszych lub mniej zaawansowanych użytkowników oferując "Prosty ekran główny", uproszczony interfejs ze zwiększonymi czcionkami oraz dużymi ikonami do najczęściej używanych funkcji.


R E K L A M A

Aplikacje

Sony zadbało, by użytkownikowi nie zabrakło wszelkiej maści oprogramowania użytkowego i multimedialnego. Promując przede wszystkim soft swojej produkcji. Mamy tu aplikacje firmowane przez Sony i do muzyki (Walkman, TrackID), i do zdjęć (Album), i do filmów (Filmy), i sklep z aplikacjami (Sony Select, What's New), i aplikację socialnewsową (Wiadomości Socialife). Oprócz tego mamy tu Smart Connect (zaprogramowanie określonych czynności po podłączeniu głośników lub słuchawek), Centrum aktualizacji i Xperia Lounge (promuje materiały koncernu Sony). Większości zapewne nie będziemy używać, niestety nie ma możliwości, by je odinstalować.

Katalog aplikacji obejmuje ponadto szereg Google'owskich usług: Przeglądarkę Chrome, Dysk, filmy Play, GMail, Google+, Gry Play, Hangouts, Kiosk Play, Książki Play, Mapy, Sklep Play czy YouTube. Obok tego znajdziemy szereg aplikacji o ewidentnym przeznaczeniu użytkowym, jak kalkulator, kalendarz, budzik i zegar oraz kilka aplikacji zewnętrznych producentów, m.in. Facebook, płatna nawigacja dostarczona przez Garmin, czytnik kodów NeoReader, Office Suite (wyłącznie do przeglądania dokumentów), Szkic (taki odpowiednik Painta) oraz Pixlr Express do obróbki zdjęć.

R E K L A M A

Multimedia

Korzystanie z multimediów przy pomocy Xperii T3 to czysta przyjemność - w dużej mierze za sprawą świetnego ekranu, jak i funkcjonalnych i estetycznych aplikacji. Album pozwoli nie tylko na przeglądanie zdjęć, ale również ich edycję (można tu wykorzystać wbudowany edytor zdjęć albo program Szkic lub Pixlr Express), o świetnej aplikacji Walkman do odtwarzania muzyki nie trzeba chyba więcej pisać, za poprawę jakości dźwięku odpowiada technika ClearAudio+ (ale możemy z niej zrezygnować na rzecz klasycznych, ręcznych ustawień korektora i efektów), nie zabrakło tu również radia FM z RDS, zintegrowanego z TrackID.

Głośnik został zamontowany w tylnej części obudowy - dość łatwo go stłumić kładąc telefon na płaskiej powierzchni lub po prostu trzymając w dłoni. Jest głośny i oferuje niezłą jakość dźwięku, choć przy wyższym poziomie głośności dźwięk staje się zdecydowanie mniej czysty.


R E K L A M A

Aparat

Mocnym punktem smartfonu jest aparat o rozdzielczości 8 megapikseli z przetwornikiem Sony Exmor RS, oferujący nie tylko świetną jakość zdjęć i nagrań wideo (SteadyShot, czyli stabilizacja wideo i rozdzielczość 1080p), ale i masę dodatkowych funkcji, takich jak wysoce uzależniający Efekt AR, pozwalający nanosić wirtualne elementy na zdjęcia czy dziwaczne rezultaty, jakie daje "Korekta portretu" podczas cykania selfików. Mamy tu również diodową lampę doświetlającą, która dobrze radzi sobie w miejscach o gorszych warunkach oświetleniowych, ale równocześnie dość mocno oślepia fotografowane osoby.

Zdjęcia doskonale prezentują się na ekranie smartfonu - są ostre, o intensywnych, żywych kolorach. Jednak po wyświetleniu ich na ekranie komputera barwy nieco wytracają na intensywności, zaś na fotografiach, zwłaszcza tych, które robione były przy gorszym oświetleniu, pojawia się szum.

Domyślnie aparat ustawiony jest na tryb "Lepsza automatyka", który dobiera zoptymalizowane ustawienia w zależności od tego, co jest obiektem zdjęcia i w jakich warunkach oświetleniowych zdjęcie jest uwieczniane. Sprawdza się znakomicie. Osoby, które wolą ustawienia manualne, skorzystają z trybu "Ręcznie", gdzie można wybrać spośród kilkunastu ustawień sceny, np. gładka skóra, pejzaż, nocny portret, z ręki o zmierzchu, kulinaria, zwierzę domowe, sport czy fajerwerki. Wspomniany "Efekt AR" umożliwia robienie zdjęć i nagrywanie plików wideo w wirtualnych sceneriach z wirtualnymi postaciami - do wyboru jest tu motyw baśni, nurkowania, dinozaury i maskarada. "Efekt kreatywny" pozwala z kolei na zdjęcia z nałożonymi efektami i filtrami, np. mozaika, miniatura, rybie oko, szkic, komiks czy kalejdoskop. Kolejna opcja to "Timeshift burst" pozwalająca na zarejestrowanie serii zdjęć, z których można wybrać to najlepsze. Kolejna z opcji aparatu to "Social live", pozwalająca emitowanie przekazu wideo na żywo do serwisu Facebook (za pośrednictwem aplikacji Bambuser). Rozległa panorama" służy, jak nazwa wskazuje, do zdjęć panoramicznych. Ostatnia z opcji "Korekta portretu" przydaje się podczas robienia tzw. zdjęć portretowych, czyli selfików - umożliwia podgląd w czasie rzeczywistym efektów korekt obrazu - od naturalnego po imprezowy. Działa wyłącznie z 1,1-megapikselową kamerką przednią i choć rozdzielczość zdjęć nie będzie tu porażająca, do okazjonalnych fotek i nagrań będzie w sam raz.

Główny aparat pozwala na rejestrowanie plików wideo w jakości 1080p. I choć nie ma tu optycznej stabilizacji, nagrania wychodzą całkiem dobre, z poprawnym rejestrowaniem dźwięków otoczenia.

Oto przykładowe zdjęcia z wykorzystaniem "Efektu AR":

Rezultaty fotografowania w trybie "Lepsza automatyka":

Oraz "Rozległa panorama":

R E K L A M A

Komunikacja

Na katalog możliwości komunikacyjnych smartfonu Xperia T3 składa się cała litania: LTE, NFC, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n, hotspot Wi-Fi, Wi-Fi Direct, USB Host, Bluetooth 4.0 LE z A2DP, DLNA, GPS, aGPS, GLONASS, ANT+... Do tego dochodzi Wi-Fi Miracast (tworzenie kopii lustrzanej między urządzeniami podczas bezprzewodowego przesyłania audio i wideo) oraz aplikacja Throw, dzięki której również możemy bezprzewodowo przesyłać dane.

Ilość i jakość opcji komunikacyjnych jest wzorowa, podobnie jest w przypadku połączeń. Dialer, aplikacja wiadomości czy książka telefoniczna cechują się prostotą i przejrzystością. Na podkreślenie zasługuje wygodna wirtualna klawiatura QWERTY, oferująca do wyboru trzy skórki oraz funkcję "Klawiatura do obsługi jedną ręką", w której klawiatura zostaje nieco ściśnięta i dosunięta do prawej lub lewej krawędzi, w zależności od preferencji użytkownika). Można też wybrać klasyczną klawiaturę telefoniczną. Mikrofon i głośnik telefonu zapewniają satysfakcjonującą jakość połączeń głosowych.


R E K L A M A

Wydajność

Xperia T3 z 1GB pamięci RAM i układem Snapdragon 400 osiąga przyzwoitą wydajność. Nie będzie tu problemu ani z odtwarzaniem filmów HD, ani z komfortową rozrywką zapewnianą przez zasobożerne gry. Smartfon daje również radę z treściami internetowymi - przeglądarka płynnie działa podczas otwierania obszerniejszych stron WWW, podczas pracy na wielu kartach czy przybliżania i przewijania stron. Jedyne odczuwalne lagi wywoływał aparat, na przykład podczas przeglądania udostępnianych efektów w trybie "Efekt kreatywny" oraz nakładania efektów AR.

Minusem może być tylko relatywnie niewielka ilość pamięci wewnętrznej - teoretycznie 8GB, w praktyce pozostawiająca użytkownikowi nieco ponad 4,25GB na instalowanie gier i aplikacji. Co prawda smartfon obsługuje karty microSD, ale tylko do 32GB - to dość mało biorąc pod uwagę fakt, że bardziej budżetowe telefony poradzą sobie z 128GB. Na dodatek nie ma możliwości przenoszenia aplikacji na zewnętrzny nośnik - mogą się tam znaleźć tylko dokumenty i multimedia. Trzeba dodać, że Xperia T3 dość mocno się nagrzewa podczas aktywności wymagających intensywniejszej pracy podzespołów (np. gry, streaming wideo lub efekty AR w aparacie). Wyższa temperatura wyczuwalna jest na tylnym panelu w górnej części.

Oto rezultaty benchmarków:

R E K L A M A

Zestaw sprzedażowy

Eleganckie, otwierane od tyłu pudełko ukrywa w swoim wnętrzu całkiem standardowy zestaw akcesoriów. Trochę papierów instruujących w wielu językach, jak obchodzić się ze smartfonem, ładowarka wraz z kablem USB oraz słuchawki MH410c.


R E K L A M A

Bateria

Niewymienne (z punktu widzenia użytkownika) ogniwo o pojemności 2500 mAh oferuje dość dobre czasy pracy. Zwłaszcza, gdy wspomaga je tryb STAMINA, wyłączający energożerne aplikacje po zgaszeniu ekranu i przywracający je do życia wraz z włączeniem ekranu, w tym komórkową transmisję danych. Bardzo dobre rezultaty w zakresie czasu pracy można osiągnąć zwłaszcza, gdy smartfon używany jest głównie do komunikacji głosowej, wiadomości czy surfowania po internecie - bez trudu uzyskamy 2 dni, a być może zahaczymy o 3 dni bez ładowarki. Jeśli jednak będziemy używać nawigacji, intensywnie grać czy oglądać filmy, zauważymy, że bateria opróżni się w kilka godzin. Pełne naładowanie ogniwa potrwa niecałe 4 godziny.


R E K L A M A

Podsumowanie

Sony Xperia T3 z pewnością nie rozczaruje. To naprawdę dobry telefon, majstersztyk designu, pozwalający poczuć powiew modeli high-endowych. Z nim nie można się nudzić. Nie zaimponuje specyfikacją - w końcu producent musiał na czymś zaoszczędzić, by obniżyć cenę - w dniu premiery było to 1599 zł. W kilka miesięcy po premierze rynek zweryfikował tę kwotę i obecnie w sklepach internetowych T3 jest do kupienia za ok. 1200 zł. Na Allegro jeszcze taniej - od ok. 900 zł. Sporą szansę smartfon ten ma w ofertach abonamentowych - bez wahania możemy wyjść z salonu z T3 i tego nie pożałujemy.


Plusy i minusy

Plusy:
- atrakcyjny wygląd i smukła budowa
- 4G, NFC, microSD
- jakość wykonania
- możliwości aparatu
- czas pracy na baterii i opcje oszczędzania energii
- 2-stopniowy przycisk spustu migawki
- atrakcyjny interfejs

Minusy:
- niewymienna bateria
- brak wodo- i pyłoszczelności
- tylko 8GB pamięci (w praktyce ok. 4,25GB)
- mocne nagrzewanie się telefonu

mat. wł.

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
freq

Opinia pozytywna

@Pani Jolu,
komfortowo to e-booki czyta się na czytniku-polecam.
Telefon można kupić za 900zł ale więcej...?
.dynamic.chello.pl | 23.09.2014, 13:09
R E K L A M A


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies