Sony Xperia S

Specyfikacja techniczna

bardzo dobry sprzęt,po instalacji oreo 8.1 okazuje się,że stary sprzęt też daje radę

Witam. Telefon posiadam od czasu premiery czyli od 2012 roku, a więc przeszło 7 lat. Przez pierwsze 3 lata telefon spisywał się świetnie, jak na tamte czasy świetny aparat, który wykonywał bardzo dobre zdjęcia, filmy także wyglądały znakomicie. Funkcje telefonu jak najbardziej na plus. Płynne działanie, eleganckie wykończenie a także pewny chwyt w dłoni sprawiały, że ten telefon był znakomitym wyborem. Jednak mając go już tyle czasu mogę stwierdzić jasno, że na dzisiejsze standardy ten telefon nadaje się jedynie do sms'owania oraz dzwonienia. Przez strasznie małą pamieć RAM oraz wiek telefonu, aplikacje wprost pożerają go w całości, używanie messengera często wiąże się z freezowaniem systemu, nie mówiąc już o uruchamianiu wielu aplikacji jednocześnie. Cóż, nie mogę powiedzieć, ze są to wady, ponieważ nie można wymagać od 7 letniego telefonu cudów. Smartfonu nigdy nie przechowywałem w żadnym etui, nie naklejałem na niego żadnych folii ochronnych czy szkieł. Wiele razy wylatywał mi z ręki, upadał na żwir, beton czy też inne podłoża i poza licznymi zadrapaniami czy też obtarciami nic poważnego nie stało się z obudową czy też ekranem. Tak więc jeśli chodzi o wytrzymałość to jak najbardziej na plus. Ogólnie mówiąc na tamte czasy świetny telefon, mam z nim piękne wspomnienia, natomiast na dzisiejsze standardy polecałbym tylko osobom, które chciałyby ładnie wyglądający smartfon do wysyłania sms'ów bądź dzwonienia.

W/w model zakupiłem niedawno. Największą bolączką jest bateria. Na 4.0.4 znikała w oczach. Kilka przejrzanych stron, sms i po kilkunastu godzinach komunikat o rozładowanym aku. Przypuszczam, że winowajcą jest jakaś działająca w tle aplikacja, której bez roota się nie pozbędziemy. Po aktualizacji do JB sytuacja znacząco się poprawiła. Lepsza optymalizacja systemu, mniejsza zasobożerność na ram i brak częstych aktualizacji/pracy w tle gdy telefon jest uśpiony sprawia, że telefonik można już w miarę normalnie używać czyt. nie zabierać ze sobą wszędzie ładowarki. Dodatkowo po usunięciu systemowej apki od Sony " Moxier Pro " jestem zadowolony. Podczas normalnego użytkowania telefonu ( parę sms, kilka połączeń, sprawdzenie poczty) spokojnie wytrzymuje dwa dni. Grając wytrzymuje 4-6 godzin ( zależne od gry ), a słuchać muzyki na słuchawkach można ok. 16 godzin. Muszę jeszcze spróbować przy całkowicie wyłączonym wyświetlaczu ( samo słuchanie muzyki ), ale mając taką zabawkę zwyczajnie się nie da ;)

Jakość wykonania stoi na dość wysokim poziomie. Irytuje mnie jedynie tylna klapka. Gdzieniegdzie widać minimalne szczeliny, sam plastyk jest dość miękki i się wygina. Jednolita obudowa znacząco usztywniła by całość. Flagowiec takich niedoróbek nie powinien posiadać. Ogólnie dziwię się Sony, że wykonało taki zabieg, zwłaszcza, że baterii bez ingerencji jak w przypadku Iphona wyciągnąć nie można.

Ergonomia urządzenia dla mnie słaba, choć można przywyknąć. Przycisk głośności umieściłbym na wysokości portu HDMI, zaś blokady/włączania telefonu z prawej strony. Obsługując telefon jedną ręką nie sięgam palcem do blokady ( jestem praworęczny). Wejście mini jacka umieściłbym na dole - wyciągany telefon z kieszeni od razu można by odblokować, a tak musimy go odwrócić o 180 *. Niby błahostka, a mnie przeszkadza. Trzy funkcyjne dotykowe przyciski w niczym mi nie przeszkadzają. Działają jak powinny, jednakowoż umieściłbym je na przeźroczystym pasku. Raz przez pomyłkę zamiast cofnąć facebooka polubiłem zdjęcie znajomej, która nie ma zbyt dobrych relacji z moją lubą przez co niemałą borutę mi zrobiła ;P

Aparat fotograficzny po aktualizacji lepiej łapie ostrość. Posiada dodatkowe funkcje jak robienie szkicu, rybie oko etc. Jakość zdjęć też nieznacznie poprawiona, mniejsza ilość szumów w ciemnych miejscach. Po aktualizacji rzekomo miał być szeroki wybór rozdzielczości ( vga,1,2,3,5,7,8,9,12), a mam to co, było wcześniej. Choć kompresja 9mpx jest na tyle dobra ( zdjęcie niecałe 1.5mb ), że nie trzeba zmniejszać rozdzielczości. Warto również wspomnieć, że te 12mpx jest robione w formacie 4:3. W 16:9 jest 9mpx.

Połączenie HDMI z telewizorem mimo 2x1.5 Ghz i 1gb ram niezbyt płynnie działa. Ikony w menu/ widgety potrafią szarpać. Z ciekawości zagrałem w GTA 3 i Raymana na tv. Gra się ciężko, opóźniona reakcja do ok. 0.5 sekundy. Do szpanu super sprawa, ale obserwując telewizor gra się niekomfortowo.

Walkman, super sprawa. Nie musiałem pobierać dodatkowych DSP menagerów. Wbudowany korektor działa znakomicie, do tego jakość na seryjnych słuchawkach na zadowalającym poziomie ( w moim zestawie trafiły się słuchawki dokanałowe, nie douszne ) Na nausznych senkach cud, miód, orzeszki. Do tego możliwość pobrania okładek, informacji o wokaliście. Wygląda wszystko efektownie i przejrzyście.

Dla maniaków gier telefon się sprawdzi. Dotychczas miałem problemy z dwoma grami. GTA VC zamrażało cały telefon gdy zbliżyłem się do samochodu, ale nie tylko ja mam ten problem. Sama gra działa płynnie na najwyższych detalach. CSR Racing działał dziwnie, jakby z opóźnieniem. Sama animacja płynna, lecz opóźniona reakcja na zmiany biegów. Być może urok gry, gdyż w menu takich reakcji nie zaobserwowałem.

Telefon, jako całokształt ma u mnie duży plus. Kilka niedoróbek jak niezbyt przemyślane rozmieszczenie przycisków można spokojnie wybaczyć. Dla zastanawiających się nad kupnem Xperię S mogę śmiało polecić.

Pozdrawiam serdecznie Redakcję i czytających,

Damian.

Użytkuję w tej chwili testowy model S. Testuję ją jako osoba, która potrzebuje telefonu do: przeglądania internetu, gmaila, dzwonienia i robienia zdjęć. Telefonów nie używam do grania.
Aparat w pomieszczeniach i na zewnątrz w warunkach nieidealnego doświetlenia robi zdjęcie z tak dużymi szumami, że są nieakceptowalne. Każda fotka w czarno-biało-czerwone kropki. I nic z domowej obróbki na kompie - nie da się z tym wiele zrobić.
Bateria nie wytrzyma 24h - bez grania, z kilkoma minutami rozmów, z kilunastoma zdjęciami, powiedzmy godzinką w necie. Wyłączając pomiędzy tymi działaniami obraz i wszelkie wi-fi, gpsy i pobierania danych. Po prostu nie ma rady. Podczas wykonywania jakiś czynności ekran potrafi ześwirować i wrócić do strony startowej. Podczas robienia zdjęć potrafi przełączyć się na video. Często gubi ostrość albo jej ustawienie zajmuje dłuższą chwilę. Przycisk spustu migawki to jakaś totalna porażka - rozumiem, że dwuskok, ale żeby w ogóle zareagował, trzeba przycisnąć kilka razy. Nie ma opcji, żeby zdążyć zrobić szybką fotkę jakiejś umykającej sytuacji. Rozumiem, że to nie cyfrówka, ale skoro Sony pieje z zachwytu nad aparatem tej xperii i jej możliwościami, to człowiek oczekuje jednak czegoś bardziej nadzwyczajnego. A tu poczciwe K800i czy zwykły Hazel to fotograficzne ferrari w porównaniu z S-ką.
Ekran, owszem, jasny i kolory ładne, ale przy takiej proporcji przeglądanie neta nie jest wygodne. Strony co chwilę trzeba powiększać albo przeglądać w poziomie. Dużo lepiej sprawdza się bardziej kwadratowy ekran. Trzeba jednak przyznać, że ekran jest odporny na zarysowania. Pomimo noszenia Ski przez ponad 2 miesiące bez pokrowca czy folii, i wrzucaniu jej luzem do torby czy plecaka oraz zaliczeniu 2 upadków na beton, na ekranie nie ma żadnej ryski.
Klawiatura nie jest precyzyjna. Trzymając xperię w pionie, naprawdę trudno jest nie wcisnąć czegoś niepożądanego. Szybkie pisanie nie jest możliwe. A palce mam chude jak patyki. Sytuację ratuje słownik, gdyby nie to, to napisanie czegokolwiek trwało by wieki. Dla porównania w lg blacku, pomimo jego mniejszego ekranu, taki problem w ogóle nie występuje.
Wygoda trzymania - fon jest po prostu ciężki. Czy dobrze leży w dłoni - zależy - obsługa 1 ręką jest trudna. Przez ciężar ma tendencję do wypadania z dłoni, co w zestawieniu z asfaltem może skończyć się różnie. W moim przypadku przy 2 takich upadkach na szczęście tylko obudowa (ramka) złapała wgniecenia, ale to chyba fartem.
Przyciski nad przezroczystym paskiem często trzeba naciskać kilka razy, aby zareagowały. W warunkach gorszego oświetlenia trudno w nie trafić.
Radio RDS. W moim egzemplarzu w ogóle nie działa. Szumi i nie wyszukuje stacji. Pewnie wada fabryczna - to na szczęście nie mój fon, więc nie mój problem, ale takie wady mogą występować też w innych egzemplarzach, więc trudno o tym nie wspomnieć. Muzyka - nie ma szału. Gra raczej cicho i w przeciętnej jakości.
Tak więc jeśli chodzi o mnie: zakup tej xperii nie wchodzi nawet w grę. W życiu. Nawet, jakby kosztowała 1/3 tego, co kosztuje. Owszem, jest szybka. Ale co z tego. Użytkowanie jej to nic przyjemnego - nigdy nie wiem, czy w środku dnia nie zabraknie jej życia, czy zamiast fotki nie nagra mi filmu, albo czy w ogóle wyrobi się z odpaleniem aparatu w krytycznej chwili. Nie mogę jej wziąć do auta na 6h, bo tyle nie wytrzyma bez ładowania. Radia nie posłucham. Karty pamięci (z listą adresową i zgraną muzyką) nie włożę. Jest niedopracowana, ciężka i nieporęczna jak na te swoje niecałe 5 cali. Plusy? Wyraźny wyświetlacz i odporne na zarysowania szkło. Aparat robi ładne zdjęcia tylko w idealnym doświetleniu. Tyle.

Posiadam telefonik od nieco ponad miesiąca, zawsze na początku dogłębnie testuję jego możliwości, by wiedzieć na co mogę liczyć w danej maszynie. Po tym konkretnym modelu, który zastąpił NOKIE wiele sobie obiecywałem, biorąc pod uwagę jego mocną konfigurację sprzętową - i się nie zawiodłem. Telefon w pełni spełnia wszystkie stawiane my wymagania w tym takie jak: przechowywanie dużej ilości plików multimedialnych (filmy, kilka tysięcy zdjęć), pomimo tak dużej ilości danych pracuje nadal płynnie, bardzo dobrze radzi sobie z odtwarzaniem filmów, obróbką zdjęć (w dodatkowej aplikacji), a ekran to po prostu rarytas, ful HD i kolory Bravia.

Oczywiście znajdzie się dla czepialskich kilka mankamentów, w tym na pierwszym miejscu bateria, prawdą jest że gdy mamy włączone usługi sieciowe, serfujemy, gramy, czy oglądamy filmy, telefon nie ma szans wytrzymać nawet jednego dnia na baterii, ale gdy powyłączamy te wszystkie usługi wówczas spokojnie co sam testowałem wytrzyma do 4 dni. Nie uważam tego za wadę tego modelu gdyż dotyczy to zdecydowanej większości współczesnych smart-fonów, gdzie po prostu postęp rozwoju układów elektronicznych nie idzie w parze z rozwojem pojemności baterii. Każdy smartfon gdy wykorzystywany jest w tak aktywny sposób musi paść. Trzeba jednak o tym wiedzieć i się z tym liczyć.

Prawdą jest natomiast że dotykowe przyciski funkcyjne pod ekranem mają wyjątkowo niską czułość i że czasem trzeba przytrzymać na nim palec nieco dłużnej, lub nacisnąć trzy razy, sądzę jednak że jest to zamierzone działanie, by obniżyć ryzyko niechcianych - przypadkowych, zamknięć aplikacji. Można się do tego przyzwyczaić...

Osobiście mi natomiast przeszkadza że wiele zasadniczych funkcji manualnych ustawień aparatu zostało zaszytych w wysuwanym menu z boku obok przełącznika FILM / ZDJĘCIE, bardzo łatwo można się pomylić, oczywiście można re konfigurować układ manu ekranowego i powyciągać te funkcję na ekran tyle że wówczas zamiast kadru obiektu widzieć będziemy ikony narzędzi... można jednak i do tego przywyknąć, natomiast nie wybaczalnym grzechem aparatu jest to że nie zapamiętuje on ostatnich ustawień manualnych i po wykonaniu każdego zdjęcia trzeba je na nowo ustawiać. Na szczęście problem ten da się obejść przez zainstalowanie zewnętrznej aplikacji do obsługi aparatu. Poza tym zdjęcia (w dobrym świetle) są bardzo dobrej jakości (oczywiście w odniesieniu do możliwości telefonów, mam porównanie do NOKI i kilku innych marek), a filmy nagrywane w jakości ful HD są wręcz rewelacyjne, mogą śmiało konkurować z jakością oferowaną przez kompakty.

ZALETY:
- rewelacyjne podzespoły (szybki procesor i dość duża ilość RAM)
- duży,ful HD ekran
- piękne (acz jednak prze kolorowane nieco) barwy
- płynność i szybkość pracy
- najnowszy ANDROID (czasem wymagana jest aktualizacja po zakupie)
- wielofunkcyjność
- duża ilość wbudowanej pamięci (nominalnie 32GB faktycznie do dyspozycji użytkownika pozostaje około 25GB)
- ładne, minimalistyczne wzornictwo
- bardzo dobry aparat
- wysokiej jakości filmy

WADY:
- niewyjmowalna bateria
- nie zapisywanie ustawień manualnych użytkownika aparatu
- niska czułość przycisków funkcyjnych pod ekranem

Xperie S mam 1 rok i 4 miesiące. Mogę naprawdę sporo o niej powiedzieć. Cóż, według mnie negatywne opinie poniżej nie są godne nawet czytania. Narzekanie na brak slotu na kartę przy 32GB wbudowanej pamięci jest po prostu śmieszne. A bateria, no czego oczekujecie, większość smartfonów trzeba ładować codziennie.
No ale przejdźmy do opinii.
Zacznijmy od wykonania.
Po tak długim czasie mój egzemplarz nieźle się trzyma. Jest kilka drobnych zniekształceń i otarć, trochę poluzowała się zaślepka, ale wciąż jest w dobrym stanie. Jednak nie jest to jakoś specjalnie dobra obudowa, z tyłu na klapce ściera się plastik, z błyszczącego robi się bardziej matowy, ale w sumie nie widać tego zbytnio. Druga sprawa to podświetlany, przezroczysty pasek- nie można uniknąć zarysowania go, gdyż nie ma żadnej folii ani żadnego futerału który by go w 100% zabezpieczył. Widać to co prawda tylko pod światło, więc nie jest to w żaden sposób uciążliwe. Najgorzej jest z frontem- folia fabryczna naklejona na ekran szybko się rysuje, skoro producent nie zaleca jej zdejmowania mogłaby być przynajmniej w jakimś stopniu odporna na zarysowania. Dlatego ja zalecam naklejać jeszcze jedną folię.
Przejdźmy do wyświetlacza. Zaczynając od wad, czerń jest szarawa, a kąty widzenia po prostu słabe. Do tego ekran jest trochę za wąski jak dla mnie. Natomiast jego zalety to oczywiście ogromna rozdzielczość, wszystko jest idealnie gładkie, nie widać pixeli. Kolory są bardzo naturalne, bez żadnego przesycenia i to na plus. Ekran jest również wystarczająco jasny i charakteryzuje się ładną bielą.
Procesor/układ graficzny- Procesor jest po prostu dobry, telefon nie zacina się, prędkość i płynność jest zadowalająca no i można zwiększyć taktowanie do 1.7-1.8GHz i pracuje stabilnie.Co do układu graficznego to mogło być lepiej. Na dzień dzisiejszy radzi sobie z wszystkimi grami oprócz GTA Vice City gdyż zabrakło optymalizacji dla adreno 220. Układ też można podkręcić, także jeżeli zdecydujemy się na telefon można z niego sporo wycisnąć, wydajnością może wtedy spokojnie dorównać Galaxy SII.
Bateria- Co tu dużo mówić, jest po prostu za mała. Trzeba pogodzić się z codziennym ładowaniem, no ale to bolączka jak mówiłem większości smartfonów.
Aparat- ogólnie dobry, zdjęcia są szczegółowe, bardzo dobrze radzi sobie w trybie makro, nieźle działa autofocus, natomiast gdy zrobimy zdjęcie i przybliżymy jest dosyć spora utrata jakości i widać szumy. Filmy bez zarzutu, naprawdę nic więcej nie potrzeba, jakość bardzo dobra i nic nie tnie, jak sprawdzałem osiąga ok. 29 klatek na sekundę.
Muzyka- tutaj też Xperia S zasługuje na pochwałę. Stockowe słuchawki są średniawe, po dokupieniu jakichś konkretniejszych Xperia S pokazuje swój spory potencjał na tej płaszczyźnie. Jest rozbudowany korektor, dużo opcji, dużo możliwości.
Ogólnie krótko podsumowując, Xperia S nie jest złym smartfonem, jednak chyba już nie godnym polecenia, jak rok temu poleciłbym bez wątpienia, to teraz moim zdaniem nie opłaca się jej kupować, lepiej dopłacić 100zł jak nie mniej i kupić Xperie T.

Witam!
Używam tego telefonu już od miesiąca więc spokojnie mogę tutaj napisać swoją krótką recenzję, która mam nadzieje pomoże komuś w dokonaniu wyboru kupna (bądź nie kupna) tego aparatu.
Sony xperia S jest wg mnie telefonem porównywalnym jeśli chodzi o parametry i możliwości do samsunga galaxy s III, a nawet go przewyższa. Duży wyświetlacz o bardzo wysokiej rozdzielczości pozwala cieszyć się ogromną jakością wyświetlania filmów czy zdjęć. Co prawda nie jest to wyświetlacz AMOLEDowy tak jak w SGS3 ale wydaję mi się, że prezentuję się dużo lepiej niż w samsungu. Minusem może być duża podatność na zarysowania, przez pierwsze 3 dni nosiłem go w kieszeni bez folii i już zauważyłem trzy płytkie ryski na ekranie. Oprócz tego niestety bardzo widać smugi i odciski palców. Minimalistycznie zaprojektowana obudowa wydaje sie być bardzo solidna i przypadła mi do gustu jedynym mankamentem jest to, że tylna część obudowany nie przylega idealnie do telefonu i skrzypi. Przezroczysty pasek u dołu ekranu dodaje xperii s elegancji i jest ciekawym ozdobnikiem. Co do przycisków MENU, HOME, POWRÓT mam mieszane uczucia, na początku mnie denerwowały później się już do nich przyzwyczaiłem. Inne przyciski czyli regulacja głośności i klawisz blokady są umieszczone w dobrym i energonomicznym miejscu.
Co do procesora pozwala on na korzystanie z najnowszych i zaawansowanych technologicznie aplikacji. Bez problemu uruchamiają się nawet najnowsze gry korzystające z grafiki 3D. Podczas rozgrywki nic się nie zacina i nie ma żadnych problemów. Ekran jest wystarczający żeby grać w każdy tytuł ale zawsze możemy podłączyć telefon do telewizora poprzez HDMI i podłączyć do niego bluetochem pada. Jako konsola do gier xperia S sprawdza się znakomicie.
Jakość dźwięku w telefonie jest wystarczająca ale nie znakomita, a głośniki szczerze mówiąc są ciche, ale ja akurat uważam, że odtwarzanie muzyki przez głośniki w telefonie jest co najmniej śmieszne jeśli nie żałosne (pozdrowienia dla autobusowych DJów).
Jeszcze nie napisałem o aparacie. Oczywiście jak słyszy się 12 mpx to robi to wrażenie. Zdjęcia są bardzo ładne ale prawdę mówiąc tylko w dzień kiedy jest jasno i pogoda dopisuje. Popołudniami, wieczorami, nocą zdjęcia są wg mnie poniżej wszelkiej krytyki, a lampa błyskowa w ogóle nie nadaje się do niczego innego niż latarka. Jest oczywiście możliwość robienia zdjęć 3D co jest praktycznie zbędne. O samym systemie operacyjnym ANDROID pisać nie będę bo każdy chyba wie jakie są jego możliwości. GPS działa sprawnie i dokładnie, ani razu jeszcze nie wywiódł mnie w pole.
Tutaj jeszcze napiszę (nie wiem czego to może być wina) Android "pożera" mi bardzo dużo danych internetowych w ciągu miesiąca 900mb nie mam pojęcia co może być tego przyczyną.

Mam nadzieję, że moja recenzja się komuś przyda, telefon opisywałem na podstawie swojego aparatu i użytkowania go przeze mnie także możliwe że niektóre mankamenty (skrzypiąca tylna obudowana) mogą występować tylko u mnie. Pozdrawiam.

Telefon posiadam już od sześciu miesięcy.
Pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne. Zależało mi na telefonie za ok. wtedy 1000zł z jak najwyższą gęstością upakowania pikseli. Telefon pod tym względem spełnił moje wymagania.
Niestety ma on wiele wad, które bardzo mnie teraz irytują. Zanim zacznę - soft jest najnowszy - Jelly Bean stockowy. Start:
1. Bateria jest zdecydowanie za mała. Wyświetlacz pochłania absurdalną ilość prądu (sprawdźcie rozdzielczość!) nawet z wyłączonym podświetleniem. Telefon muszę ładować co drugi dzień przy małym użytkowaniu (1h wifi + kilka telefonów dziennie + może 20 min. muzyki). Dosłownie widać jak poziom naładowania topnieje przy przeglądaniu netu na wifi.
2. Telefon potrafi się kosmicznie zamulić. Mamy bardzo wysoką rozdzielczość, bajery i wodotryski przy względnie wolnym procesorze. Pomijam optymalizację Androida. Chrome jest praktycznie nieużywalny w zależności od strony WWW. Objawia się to w najbardziej potrzebnych momentach. Firefox jest szybszy, ale to chyba beta - wywala się dosyć często. Sam producent zaleca w instrukcji codzienny reboot, żeby telefon nie mulił (sic!).
3. Aktualizacje. Sony daje ciała. To już nie to Sony co w 2002, kiedy ich telefony przodowały. Xperia S, czyli pierwszy telefon z logiem Sony, ich flagowiec, dostał Jelly Bean całkiem niedawno. Jakiś rok po Samsungach. Nie liczcie też na przyszłe aktualizacje.
4. Wyświetlacz nie jest Gorilla Glass. Fabrycznie jest na nim folia ochronna (należy się przyjrzeć w rogach). W praktyce może się nie rysuje, ale jest solidnym magnesem na odciski. Policja pewnie zaciera ręce, ale dla użytkownika nie jest to wygodne. Warto zauważyć, że nie wystarczy go wytrzeć w spodnie - przydaje się płyn do szyb. Dla przykładu, Nokia Lumia 800 i 720 - dwa razy po spodniach i nie ma śladu po odciskach. Możliwe, że to właściwość Gorilla Glass.
5. Trzy guziki funkcji telefonu są to-por-ne. Czasami trzeba wcisnąć więcej niż 3 razy.
6. Tylna płytka jest zrobiona z najbardziej chamskiego, taniego plastiku. Patrząc na tę pokrywkę, śmiem twierdzić, że Sony to nowy Samsung - tylko Samsung korzysta z lepszego tworzywa. Przykrywka jest cienka, matowa i śliska (jest wrażenie, że telefon wysunie się z ręki). Do tego szybko ściera się a krawędzie (np. przy obiektywie kamery) są ostre.
7. Mam duże dłonie, ale telefon też jest duży. Guzik blokady jest w lewej, górnej części - można sobie połamać dłoń do niego sięgając lub upuścić telefon - w praktyce robi się to drugą ręką. Położenie go na prawym boku telefonu jak w pozostałych modelach byłoby lepsze.
To chyba wszystkie wady. Na korzyść telefonu przemawia wyświetlacz. Gdybym się cofnął w czasie, kupiłbym inny telefon, więc kciuk w dół.
PS.: To chyba jakiś nowy trend w Sony - wydają tak szybko telefony, że zaraz zabraknie im alfabetu.

Mam problem: od pewnego czasu pewne programy nie istalują się z powodu braku pamięci. Przy czym na "wirtualnej karcie SD" czyli przestrzeni którą widzę po podpięciu do laptopa - mam wolne przynajmniej 20GB. Jak to obejść i o co tu chodzi?
Moja opinia o telefonie: ogólnie fajny. Przesiadłem się z Noki N82, gdzie miałem aparat foto Carl Zeiss 5M i niestety widać różnicę na niekorzyść Sony. Na plaży i w słońcu Sony robi zdjęcia szybko, dobrze i kolorowo [i te zdjęcia są lepsze od Carl Zeiss], ale przy średnim oświetleniu, nie daj boże nocą, albo gdy motyw jest mało kontrastowy, to zdjęcie jest bez ostrości. Zdjęcia z błyskiem, to w zasadzie nie udało mi się zrobić normalnie ostrego [w Noki była lampa ksenonowa i zdjęcia były ostre w 85%]. Ale mimo to uważam że nie jest źle bo aparat ma klawisz wyzwalania migawki, w przeciwieństwie do rodziny Samsung Galaxy 1-2-3 oraz HTC. A to znaczy że można robić zdjęcia jedną ręką, i do tego brudną ręką [zaskoczę może Was trochę ale używam ten telefon do pracy a zdjęcia są typowo techniczne].
Oczywiście mam żółte plamy na wyświetlaczu - ale nie mogę powiedzieć by mi to przeszkadzało. Co do jakości wykonania, to plastiki troszkę skrzypią a tylna klapka jest trochę niespasowana, ale mam go 2 miesiące i jakoś mi sie antena nie urwała. Klapki/ zatyczki gniazd - pomysł raczej niewydarzony, codziennie trzeba jedną otwierać do ładowania więc czekam kiedy się urwie, choć jak sie urwie, to telefon będzie nadal sprawny ...
Czytałem że jest cichy, no i w sumie nie jest źle, znam telefony jeszcze cichsze. Czytałem opinię o pełnej widoczności w słońcu, ale mam wrażenie ze ktoś pomylił Sony z Kindle - owszem, cały telefon widać w pełni, ale ekran czytelny jest w zależności od tego co na nim jest. Kontrastowe znaki widać, ale np. czarny tekst na szarym tle albo jakieś wydumane kolory to już nie, przy czym jest to już wina programisty a nie telefonu. W każdym razie można z telefonu korzystać w pełnym słońcu, co w mojej ostatniej Noki raczej się nie udawało. GPS łapie dość szybko, a czy trzyma albo czy potrafi poprowadzić - to tego nie wiem, muszę sprawdzić przy okazji. Jeszcze mi nie upadł, więc nie wiem jak znosi takie szoki, ale z drugiej strony skoro mi nie wypadł z reki to może kształt i kanciastość jest jego zaletą bo się go pewnie trzyma ? Ma parę wystających elementów obudowy, m.in. klawisz głośności i występ przy szczelinie głośnika, co powoduje że łatwo się lokalizuje środek ciężkości i nie ma problemu z wyważeniem w czasie trzymania. Szkło obiektywu aparatu jest zagłębione, jeszcze nie udało mi się go zabrudzić/ zarysować.

Po dwóch miesiącach użytkowania Sony Xperia S napiszę krótką recenzje. Zacznę od wyglądu. Xperia S bardzo mi się podoba, obudowa jest wykonana z dobrej jakości plastików, które są matowe, co sprawia, że rysy są ładnie zakrywane. Niestety nie obeszło się bez wad. Dolny pas z napisem Xperia po pewnym czasie zaczyna trzeszczeć, gdy się nim rusza, ale to oczywiście w niczym nie przeszkadza i taka jest uroda plastiku. Tylna pokrywa nie jest idealnie spasowana i otwór na głośnik jest za mały, przez co dźwięk z całkiem niezłej jakości głośnika jest tłumiony. Gdy trzymamy telefon w ręce palce ,,wpadają" nam w szczelinę między klapką, a bocznym elementem obudowy, a to troche dziwne wrażenie.
Co do szkła to nie wiem czy jest dobre, czy nie bo używam 2 folii, tej co jest naklejana przez producenta + dodatkowa z poliwęglanu. Teraz przejdę do wyświetlacza. Gęstość pixeli jest bardzo wysoka, bodajże 342ppi, o ok. 20ppi więcej niż w iPhonie. Jest świetny, dużo lepszy niż amoled w SGS2. Do tego Sony daje nam bardzo ładne motywy z animowanymi tapetami w 7 kolorach. Szybkość działania - jak to w Androidzie zdarzają się przycięcia. Jednak nie można tutaj nic zarzucić Xperii S. Przejścia między pulpitami są bardzo płynne, gry typu GTA 3 chodzą bez problemu. Jeżeli chodzi o benchmarki to na Androidzie 2.3.7 na antutu miałem ok.6600pkt, a po aktualizacji do 4.0.4 wynik podskoczył do 6800 pkt.
Aparat - Jest bardzo dobry, rejstruje bardzo dużo szczegółów. Zdjęcia są piękne, jednak kolory nie są tak nasycone jak w amoledzie. W słabym oświetleniu, kiedy trzeba użyć diody sprawa wygląda inaczej. Na otwartej przestrzeni zdjęcia są dobre z odległości do 1.5m. Dalej już zaczynają się szumy, jest ciemno lub nic nie widać. Natomiast w pomieszczeniu już jest dobrze, ale pojawiają się szumy.
Multimedia - Dźwięk na słuchawkach jest bardzo dobrej jakości i wystarczająco głośny. Mamy do dyzpozycji bardzo bogaty korektor dźwięku, wirtualizacje itd.
Przeglądanie internetu- tutaj wszystko działa po prostu szybko. Używam Google Chrome i strony ładują się w 5 sek. Bateria - wcale nie jest najgorsza jak wielu użytkowników uważa. 1 dzień intensywnego używania bez problemu, przy mniejszej intensywności 3 dni są realne.
Jeżeli chodzi o jakość rozmów to tu nie ma się czego przyczepić, słuchawka jest dobra, mamy redukcje szumów. Podsumowując, Xperia S jest bardzo dobrym smartfonem, nie ma 4-rdzeniowego procesora, ale ma też inne rzeczy, którymi nie może pochwalić się nawet SGS3. Nie jest przereklamowana i jest jak najbardziej warta swojej ceny, czyli ok. 1400zł.