Sony Xperia PRO-I
Recenzja

Aparat foto z funkcją smartfona

Interfejs, oprogramowanie

O menu krawędziowym, czy trybie obsługi jedną ręką już wspomniałem. Poza tym właściwie niby standard: górny zasobnik bez bałaganu, ale można sobie osobiście zrobić większy konfigurując liczbę skrótów do najczęściej używanych opcji. Dolny zasobnik to po prostu główne menu z aplikacjami.

Na uwagę zasługują firmowe aplikacje Sony dedykowane robieniu zdjęć i rejestrowaniu wideo: Photo Pro, Video Pro i Cinema Pro. Użytkownicy sprzętów fotograficzno-filmowych Sony poczują się obsługując Sony Xperia PRO-I zapewne jak w domu. Interfejsy aplikacji przypominają oprogramowanie aparatów i kamer Sony i wydaje się, ze to świetny pomysł, a jednak mam pewne wątpliwości. Mnogość ustawień może przytłoczyć kogoś, kto przyzwyczaił się do prostszych interfejsów mobilnych, gdzie tryb zaawansowany jest tylko dodatkiem.

Pomimo trybów Basic i Auto w aparacie przeznaczonych dla analfabetów fotograficznych coś jest nie tak. Nie, nie jakość zdjęć, bo nawet kompletne nieumiałki zrobią niezłe fotki. Problemem jest pewna niezgodność tego co na ekranie z tym, co na zdjęciu końcowym. Być może właściciele aparatów Sony są do tego przyzwyczajeni i jakimś szóstym zmysłem wychwytują jak będzie wyglądało zdjęcie, które na wyświetlaczu podczas pstrykania pozostawia wiele do życzenia. Ja zaliczyłem okrągłą buźkę na kształt karpia świątecznego, gdy zdjęcia, które podczas wykonywania zdawały się bardzo złe, bo nie potrafiłem dobrać ustawień, nagle cudowanie odzyskiwały jakość już po zrobieniu. Choć nie zawsze. Może czegoś nie wiem, nie rozumiem.

Dodatkowych i zbędnych rzeczy jest niewiele. U mnie w interfejsie pojawiły się aplikacje Netflixa, Tidal, LikedIn, Facebook, skróty do Call of Duty i Asphalt 9. Dobrze mieć smartfona marki, która nie musi mieć umów z firmami trzecimi, żeby cokolwiek się opłacało. Natomiast jest „pomocnik gracza”, aplikacja do organizowania kolekcji gier, kontaktów społecznościowych, nagrywania rozgrywki.

Wspominałem już o możliwości 4-stopniowej zmiany wielkości interfejsu i czcionki, trybie ciemnym. Jest oczywiście także „podświetlenie nocne”, czyli filtr światła niebieskiego z możliwością ustalenia harmonogramu włączania i wyłączania tej opcji. No i jeszcze zapobieganie przypadkowym włączeniom w torebce czy w kieszeni. Też jest i działa. Dodatkowo: TalkBack i zamiana tekstu na mowę, a także mowy na tekst, możliwość pogrubienia tekstu i odwrócenia kolorów, aplikacja powiększenia-lupy, sterowanie za pomocą Switch Acces, tryb dużego menu i „zawsze na ekranie” z podstawowymi informacjami.

Poza odwzorowaniem rzeczywistości podczas robienia zdjęć, nie mam się jak przyczepić do interfejsu w Sony Xperia PRO-I. Jest tu wszystko co niezbędne i śladowe ilości tego, co zbędne. W przypadku interfejsu mechanicznego muszę zauważyć, że zbyt łatwo udawało mi się przypadkowo włączać aparat w kieszeni bocznym przyciskiem, choć by to zrobić, trzeba przycisk dłużej przytrzymać. Być może to moja nieuwaga, ale nie potrafiłem temu w żaden sposób zaradzić poza po prostu wyłączeniem wybudzania aparatu przyciskiem.

Materiał własny

O autorze
jacek-filipowicz.jpg
Jacek Filipowicz

Dziennikarz specjalizujący się w rynku urządzeń elektronicznych, ze szczególnym uwzględnieniem urządzeń przenośnych, telefonów, smartfonów i tabletów. Związany z katalogiem mGSM.pl od początku istnienia serwisu. Od 2012 roku pełni funkcję redaktora naczelnego. Autor testów, recenzji, aktualności.

Artykułów: 2026

Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
0,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 100,0% 
Default user logo
Cisuwa

Opinia neutralna

Aparat foto charakteryzuje się jedną rzeczą:zoomem optycznym tj obiektywem zmiennoogniskowym. Jeżeli tego nie ma, to zwykła zabawka. Teleobiektyw też wiele nie pomaga
.66.18.159 | 11.06.2022, 06:06
R E K L A M A


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies