Sony Xperia J

Specyfikacja techniczna

Dlaczego negatywna opinia.
Moja kobieta kupiła go kilka dni temu za 40 zł w lombardzie, to bardzo tanio dziś. Początkowa radość minęła, jak próbowałem zainstalować you tuba, bo jest a nie działa. 3 dni bezskutecznych prób, tak zamula, czekanie 5 min, potem jakiś głupi komunikat albo się zawiesza. W między czasie identyczne próby dla bardzo ważnej aplikacji Google Play aby coś zaktualizować lub zainstalować. Działał internet i mapy, chociaż jak się okazało GPS zżerał 60% baterii.
Poddałem się. Myślę wystarczy możliwość wzajemnego namierzania poprzez konto Google. Chciałem go namierzyć, GPS mu przestał działać, sam w mapach już się nie mógł odnaleźć. Dało za to wysłać się na niego sygnał.
AZ TU w końcu ręce mi opadły, jak dla próby wysłałem sygnał na swój tel, i Google stwierdziło podejrzenie że mój kradziony. Sygnał nie dotarł, a jotka wyświetliła sukces ful. Musiałem przez dwu etapowa weryfikację wpisać hasło w moim a w jotce jedynie "tak". Utrudniała na wszelkie sposoby by do tego nie doszło. Po dniu wysiłku, padła bateria i kończyłem pod ładowarka. Wreszcie u kresu sił, po kilku probach obudziła się, udało się z niej wyłączyć podwójną weryfikację. Resztę wyprostowałem na koncie google z mojego telefonu w minutę. Później w jotce udało mi się zaktualizować chrome, to w zwykle strony już nie chciała wchodzić że niby pirackie. Udało się też zainstalować grę kulki. Moja kobieta się ucieszyła, że coś w nim działa oprócz połączeń i SMS. Ale jak przestała grać, to ten tel sam sobie zaczął puszczać jakby ktoś naciskał dotyk.
Podsumowanie: zamula i zawiecha z różnymi humorami. Po czterech dniach od kupna, za ten strach z moim kontem miałem ochotę wyrzucić go do pieca. Gdyby był mój to pewnie by tam trafił ten demon Laplace'a. To w moim przypadku najgorszy tel z pośród dotykowych jaki miałem w życiu w rękach. Za bardzo zawodny, co do funkcji mapy, internet, możliwości rozbudowania.
Z pozytywów.
Robi w miarę zdjęcia, jak na takiego starocia i za tą cenę, oprócz panoramy, jest w opcjach aparatu, ale ciemne niemal czarne zdjęcie. Do dzwonienia i sms jak każdy przeciętny. Bluetooth i Wifi działa. Solidna też obudowa. Razem z wyświetlaczem czytelnym, sprawia wrażenie nowoczesnego. Mały lekki, taki dla dziewczyn co nie potrzebują nowoczesnych funkcji a jedynie wyglądu. Bateria mała szybko się ładuje, przy wył lokalizacji trzyma 2 dni.

Miałem ten telefon w latach 2014 - 2016 i był bardzo fajny, jednak minus jest u mnie, że na Jelly Bean 4.1.2 strasznie muli i chciałem na Jelly Beanie zainstalować MODA tego na Launcher Xperia Z, Mediaapki Xperia V i motywy Xperia Z na Jelly Bean i nie poszło, bo trzeba było ROOTa, a jak robiłem ROOTA to był Error. Przywróciłem ICS i ROOT zadziałał. Wgrałem tego moda i jest dobrze, a jak chcecie ten telefon w wersji złotej lub różowej, to musicie mieć etui. Ja miałem złoty i porysowało się strasznie i klapkę wymieniłem na białą. Pozdrawiam

Xperia J... na pierwszy rzut oka normalny telefon, z niskiej półki cenowej, który powinien nadać się do jakichś prostych zastosowań. Jednak nie potrafi zapewnić nawet tego. Dlaczego?
Polecam porównać ten sprzęt ze starszym Arc S.

1. Przestarzały, jednordzeniowy układ. OK, niska cena, trzeba przełknąć. Nie. Arc S ma bardziej wydajny układ, pomimo tego, że starszy.
2. System i wydajność. Tutaj można napisać elaborat o tym, jaki jest niedopracowany, dlatego opiszę go w skrócie: tnie, myśli przez długi czas i zawiesza się. No dobra, dopóki nie będą na nim żadne aplikacje poza tymi dostarczanymi fabrycznie, to chodzi płynnie. Ale wtedy to zwykłe marnotrawstwo pieniędzy. Gdyby ktoś był tak zdesperowany i kupił to ustrojstwo, to polecam swoje pierwsze kroki skierować do osoby znającej się na tzw. custom ROMach (chyba, że tą osobą jest właściciel telefonu :P ), czyli instalacji modyfikowanego, a przede wszystkim zoptymalizowanego oprogramowania. Wtedy używanie go ma sens. Upraszczając: Android + 512 MB RAM = ogromny spadek wydajności po kilku miesiącach.
3. Kamera. Kto to widział filmy w 480p nagrywać? Starszy Arc S potrafi nagrywać filmy w HD, a tutaj biedne 640x480...
4. Pamięć RAM. Po części też wpływa na ogólne działanie telefonu (odsyłam do punktu 2), bo większość producentów stosowała już gigabajt pamięci operacyjnej, tutaj mamy połowę tego. Jeśli ktoś myśli o przyszłościowym zakupie, ten model odpada na starcie.
5. Połączenia i SMSy. Smartfon, phablet czy inne ustrojstwo, cały czas służy do dzwonienia i swoje podstawowe zadania powinien spełniać wzorowo. Niestety, często miewałem problemy z kończeniem rozmowy (nie potrafił się rozłączyć). Dawał się również we znaki dotyk, bo miewałem również problemy z odebraniem, bo przycisk w połowie drogi wracał (trzeba przesunąć wybraną ikonkę na drugą stroną ekranu). I tak kilka razy. Jakość głośnika do rozmów również pozostawia wiele do życzenia. SMSy również potrafiły doprowadzić do szewskiej pasji, bo... nie dochodziły. Tak po prostu, nie może wysłać i koniec. Nie mogłem więc po wciśnięciu przycisku "Wyślij" schować telefonu do kieszeni, bo musiałem jeszcze wpatrywać się, czy wiadomość dotarła. Zazwyczaj pomagał restart... ale kilkanaście razy dziennie, bo głupi SMS nie mógł dotrzeć?
6. Głośność. O ile głośnik multimedialny jest dość dobry, o tyle na słuchawkach jest tak cicho, że gdy telefon wyświetla mi powiadomienie o zagrożeniach dla słuchu... dopiero wtedy zacząłem coś wyraźnie słyszeć.

Wymieniam tutaj same wady, ale czy są elementy, do których nie można się zbytnio przyczepić? Owszem.
1. Jakość wykonania. Telefon jest wykonany solidnie, kilka razy upadł na ziemię i wyszedł bez szwanku. Ekran pokryty jest szkłem Gorilla Glass, które ma PODWYŻSZONĄ odporność na zarysowania (nie oznacza to, że jest całkowicie odporny - to mit!). Pomimo plastiku telefon nie rysuje się. Jedynie tylna klapka zbiera odciski palców.
2. Aparat. Nie mylić z kamerą. Mógłby być lepiej dopracowany, ale te 5 Mpx + dioda jako lampa błyskowa w dzień dają radę. Niestety tylko przy dobrym oświetleniu. Zdjęcia są ostre, ale brakuje szczegółów. Choć w Arc S umieszczono matrycę 8 Mpx...
3. Jakość dźwięku. Pomimo tego, że narzekałem na głośność układów dźwiękowych, to linia Xperia cechuje się dobrą jakością dźwięku. Tak też jest i tutaj. Odtwarzacz Walkman z wbudowanym equalizerem, pobieranie okładek albumów, dostosowanie koloru odtwarzacza do okładki. Oczywiście nie jest to powalające, ale nadal bardzo dobre,
4. Bateria. Przy odpowiednim użytkowaniu potrafi wytrzymać nawet 2 dni. To bardzo dobry wynik, który osiąga niewiele smartfonów z taką baterią. Do tego jest wymienialna, więc nie ma obaw o nagłe awarie czy konieczność wymiany.

Napiszę coś od siebie na temat tego fona. Mam go 2 miesiące więc troszkę go poznałem. Jest to mój pierwszy telefon dotykowy więc początki nie były łatwe ale jakoś poszło choć do tej pory widzę plusy fizycznej klawiatury np takiej jak miałem w E72. Nie wiem na ile minusy są winą samego telefonu a ile Andka bo nie mam możliwości porównania a pewnie nie wszyscy korzystają z funkcji takich jak ja.

Plusy:
- w sumie fajny wyświetlacz, dobry do oglądania filmów czy neta a także plików Office'a
- lampa od aparatu, latarka zawsze pod ręką
- działa całkiem sprawnie choć trafiają się lagi przy wyświetlaniu kontaktów ale mam ich całkiem sporo więc jest to do przeżycia
- sms'y w postaci dialogów (obawiałem się tego ale widzę że niepotrzebnie)
- całkiem dobra bateria, telefon spokojnie mogę używać bez obawy że dotrzyma do końca dnia bez ładowarki
- można pograć sobie w gierki ale głównie to Angry (jest to dla mnie taki zabijacz czasu i bez tego da się żyć)
- dobra głośność głośnika do rozmów i nawet zewnętrznego

Minusy:
- jakość dźwięku na słuchawkach moim zdaniem zostawia troszkę do życzenia (moim zdaniem gorzej niż w E72) i jest ciszej niż w Nokii
- obudowa cała z plastiku co budzi moje obawy jego stanu po dłuższym użytkowaniu choć wyświetlacz jeszcze nie ma ani jednej rysy
- nadal robię całkiem sporo błędów przy pisaniu na klawiaturze dotykowej i wtedy na szczęście z pomocą przychodzi słownik telefonu który uczy się słówek (bez niego byłoby u mnie kiepsko)
- kiepskie przypomnienia kalendarza (ale to już wina Andka)
- zdarzyło się że telefon nie dawał dźwięku (tylko wibra) mimo włączenia go w ustawieniach przy połączeniach przychodzących, przy innym połączeniu było już ok
- raz miałem tak że telefon nie pokazywał na ekranie nie odebranego połączenia (brak czerwonej strzałki w pasku i świecącej diody) dopiero w liście połączeń ono było widoczne. Te połączenie specjalnie nie odbierałem, obie ręce zajęte więc oddzwonię później
- telefon często ustawia sobie jakąś dziwną lub standardową melodię do kontaktu mimo wybrania konkretnej która została dograna do katalogu na telefonie. Inne połączenie jest ok później znowu to samo.Mam nadzieje że to poprawi ostatnia aktualizacja którą zainstalowałem.
- brak standardowej aplikacji do dolnej diody która mogłaby sygnalizować nie odebrane połączenie czy sms'a (bo ta koło głośnika jest słabo widoczna) , trzeba instalować dodatkową która nieraz się zacina i dioda nie świeci przez co trzeba częściej patrzyć na ekran
- przydałby się fizyczny przycisk pod ekranem jak np w Ace żeby nie trzeba było cały czas naciskać przycisku blokady.

Ogólnie telefon jest całkiem udany ale uważam że sam Andek jest bardziej nastawiony na multimedia niż funkcje telefonu i jeszcze sporo mu brakuje do solidnej stabilności. Prawie codziennie któraś aplikacja robi psikusa i trzeba robić jej restart. Jest to troszkę "upierdliwe" bo czegoś takiego nie miałem przez ponad pół roku użytkowania mojej Nokii E72 a także poprzednich. Ktoś zaraz powie że to przecież Andek, jest na niego tyle aplikacji i och ach oraz żeby nie porównywać go do zacofanej E72 ale jak kiedyś przegapi ważne połączenie przychodzące (bo np dzwonek nie zadziała) czy coś w tym stylu to może się nieźle wkurzyć. A jeśli chodzi o aplikacje to rzeczywiście jest ich duuużo ale żeby znaleść coś fajnego trzeba się naszukać i te ciągłe reklamy, oraz patrzenie na uprawnienia. Nawet w sofcie firmowym był link do aplikacji która chciała zgody na wysyłanie premium sms i dostępu do całego telefonu. To jest dla mnie nie dopuszczalne.

Nie wiem czy komuś moja opinia pomoże w ewentualnym wyborze telefonu ale napisałem to co mnie spotkało podczas jego użytkowania.

Mam ten telefon już prawie 3 lata (właśnie go zmieniam) i przyznam, że gdyby nie to, że zwiększyły się moje wymagania co do telefonu, to nie byłby to zły aparat. Co należy podkreślić, to jego wytrzymałość. Wylądował mi na ziemi nie raz, także na ulicy czy na chodniku, niejednokrotnie nosiłam go luzem w torbie (prawdziwie damskiej, gdzie można znaleźć absolutnie wszystko) i ma się pod tym względem całkiem nieźle. Po tych 3 latach telefon ma na ekranie zaledwie kilka bardzo drobnych rysek, tylna klapka jest niezarysowana, od upadków porysowały mi się tylko 2 rogi telefonu.
Szkoda, że telefon nie radzi sobie za dobrze z obsługą internetu i aplikacji typu facebook, messanger, długo przy tym myśli, aż się odechciewa.

Ogólnie oceniając:

Zalety:
- porządne materiały, które wytrzymały bez cackania się i bez obudowy 3 lata i pewnie wytrzymałyby jeszcze raz tyle
- ładny wygląd
- przyjemnie leży w dłoni, nie wyślizguje się
- dobra bateria - po tych 3 latach przy przeciętnym użytkowaniu (z włączaniem internetu kilka razy dziennie na parę chwil, czasem zagram w jakąś niewymagającą grę, napiszę parę smsów, wykonam kilka krótkich telefonów) ładuję go co 3-5 dni, przy niemal nieruszaniu (kilka smsów dziennie, 2-3 krótkie rozmowy) wytrzymuje spokojnie ok. 7-8 dni
- przy dobrym oświetleniu robi nie najgorsze zdjęcia
- bardzo fajny odtwarzacz, można po swojemu pogrupować muzykę, instynktownie się go obsługuje, nie trzeba niczego wyszukiwać "nie wiadomo gdzie"
- tani - pamiętam, że nawet te 3 lata temu, tuż po premierze wzięłam go w nie za wysokim abonamencie za jakieś grosze (już nie pamiętam, czy za 1 zł, czy może za 50, na pewno nie więcej)

Wady:
- mało pamięci RAM - z początku mi to nie przeszkadzało, ale obecnie nie wyrabia przy kilku aplikacjach i kilkudziesięciu zdjęciach
- korzystanie z internetu wymaga duuużo cierpliwości, telefon wolno ładuje strony
- zdarzyły się przypadki, że telefon się zawiesił i musiałam wyjąć baterię, może za dużo zadań mu dałam
- przedni aparat bez komentarza ;) po pierwszym użyciu takim na próbę zapomniałam o jego istnieniu, bo nie był warty zapamiętania
- kiepsko spasowany, trzeszczy przy nacisku
- jakość rozmów raczej przeciętna
- oglądanie filmików, słuchanie muzyki na głośnikach średnio wykonalne - grają nieczysto, choć może przez 3 lata dostało mi się do nich dużo syfów

Uważam, że na tę chwilę ten telefon będzie dobry jedynie dla osób, które wyłącznie dzwonią, piszą smsy, czasem zagrają w niewymagającą grę typu "kulki", od czasu do czasu zrobią zdjęcie (i nie zależy im na jakości jak z aparatu cyfrowego) i, jeśli są cierpliwi, czasem mogą też zajrzeć do internetu ;)

Nie wystawiam negatywnej opinii, bo uważam, że ten telefon w swoim czasie był naprawdę fajną opcją za niewielką cenę.

Więc walnę szczerze. Od zawsze ufałem marce Sony / Sony Ericsson. Tylko ten producent należał do moich zaufanych. Zacząłem od Sony CMD J-70, przez Sony Ericsson W300i, K750i, txt CK13i, po kilka modeli Xperii. Przed Xperią J miałem jeszcze Xperię Tipo, Xperię E, U i teraz J. Przejdę do rzeczy. Sony Xperia J jest bardzo ładnym urządzeniem. Dobre wykonanie, nic nie lata, nie trzeszczy, wygodnie się trzyma, ale... Nic po za tym. MUŁ NA MUŁAMI! Wracałem raz w nocy rowerem, ale bez lampki. Myślę sobie "no problem! Mam telefon". Włączyłem lampkę i przez chwilkę było ok, ALE CAŁY CZAS SIĘ WYŁĄCZAŁA. Słuchałem jednocześnie muzyki na głośniku Bluetooth. CAŁY CZAS SIĘ ROZŁĄCZAŁO POŁĄCZENIE. 512 MB RAM na Androida do zdecydowanie za mało. Włączam muzykę na słuchawkach i dopiero pod koniec piosenki budzi się korektor graficzny. Ale co z tego? Telefon ma tak beznadziejną jakość odtwarzania muzyki, że Xperia E niszczy J-tkę na starcie. Aparat? Jak uda wam się zrobić sensowne zdjęcie, to to będzie coś niesamowitego. Zoom się pieprzy cały czas, a o ostrości nawet nie wspomnę, bo CAŁY czas wszystko rozmazane. Jak się ostrość ustawi, to jest już święto. Jest napisane, że można pamięć rozbudować maksymalnie do 32GB. Proszę... Jak ten telefon ledwo co 16GB ogarnia. Jeżeli muszę szybko coś sprawdzić w internecie, to szybciej opłaci mi się włączyć komputer, niż na tym szmelcu coś sprawdzać. Dodam, że telefon nie jest zaśmiecony. Trochę muzyki, zdjęć i tyle. Wszystko na karcie. Żadnych gier nie mam, aplikacji, ani nic. Cały czas usuwam wiadomości i historię połączeń, żeby nie zamulał. Mam pobrany program CleanMaster, do czyszczenia pamięci RAM. Niewiele pomaga. Ten telefon jest OKROPNY! Nie mam żadnych aplikacji pobranych, poza GG i notatnikiem i już mi się Chrome nie zaktualizuje, bo pamięci nie ma. Czekam jeszcze 4 dni i tego śmiecia zastąpi SGS3. Bardzo się zawiodłem na firmie Sony. Xperia U mi się podobała, bo robiła piękne zdjęcia. Xperia E bardzo fajnie odtwarzała muzykę. Xperia Tipo... Tipo kupiłem tylko do "obczajenia" systemu Android.

Więc podsumowując.

Wady:
- Powolny interfejs
- Samoistne wyłączanie aplikacji w tle
- Licha jakość odtwarzania muzyki
- Zdjęcia przeciętne
- Procesor chyba do kalkulatora
- Za mało pamięci RAM
- Cena (wobec tego, co dostajemy, to zdecydowanie za dużo)
- Często się rozłącza Bluetooth
- Lampka przy zdjęciach jest TRAGICZNA
- Za duże pole mają przyciski dotykowe na dole, że czasami podczas pisania, przy naciśnięciu spacji wracamy na pulpit.
- Ciągle się zacina

Zalety:
- Wygląd


Neutralna jest bateria, bo z nią różnie bywa.

To tyle ode mnie na temat Xperii J.

Mam ten telefon od 2 miesięcy. W moim pakiecie nie ma internetu, i w cale przez to nie cierpię. Mam wi-fi i nie mam z tym problemu jak chce gdzieś wejść. Poza tym nie ściągam ani gier ani głupich aplikacji na moją j-tke. I twierdze ze wcale to jest nie potrzebne. Telefon działa mi całkiem przyzwoicie. Czasem zdarzają się minimalne przycięcia, ale da sie na to przymknąć oko. Wbudowana pamięć 2GB może nie wystarcza bo jestem fanatykiem muzyki. Ale jak już mówicie ze wiele osób to denerwuje ze telefon strasznie zwalnia, to pewnie jest to powód tego że została załadowana pamięć wewnętrzna. Raptem zostało mi ponad 1GB i tak jest chyba najlepiej bo telefon w cale nie chodzi inaczej niż od zakupu :). Wystarczy rozszerzyć pamięć i problem z głowy, choć telefon czasem miewa zachcianki ze nie wykrywa karty Micro SD i to na prawdę denerwuje. Co do Aparatu. Nie jest rewelacyjny ani tez najgorszy. W dobrym oświetleniu czy na dworze zdjęcia wychodzą całkiem ładnie. Jeśli chodzi o zupełne robienie w ciemnicy tym telefonem z podświetleniem lampą błyskową zdjęcie po zrobieniu wychodzi tak jak by było trochę błękitne. Nie wiem czy wy tez tak macie ale to wygląda bardzo słabo. Odtwarzacz muzyki spisuje się bardzo dobrze, choć twierdze ze mógł by być nie co głośniejszy. Ale jeśli ktoś ma dobre słuchawki spisuje się na prawdę dobrze. Wszystkie udoskonalania dźwięku pozostawiają po sobie niezły smaczek.. Album ze zdjęciami bardzo dobrze się wczytuje chyba jako jedyna funkcja w telefonie która nie posiada nawet drobnych zacięć. Świetnie przemyślany design i funkcjonalność w odnalezieniu naszych ulubionych zdjęć. BATERIA trzyma mi 2 dni jeśli nie słucham muzyki i nie używam często telefony. :( Tu powinno być trochę dużej.. Choć 4 calowy ekran wymaga trochę podświetlenia. Można zawsze dostosować jasność ekranu, u mnie jest dość na niskim podświetleniu bo ekran na prawdę świeci bardzo jasno. Kąty widzenia są ok. Nie narzekam jak wymagający konsument. Na dworze może jakość widoczności nie jest dobra, ale mamy aplikacje z widzetów którą możemy podświetlić telefon do bardzo słonecznego dnia. Telefon jak dla mnie świetnie się trzyma w ręce i nie jest też taki ciężki. Dosyć wygodny. No jak dla mnie plusów ma bardzo dużo. Choć jest też pewien duży minus. Bo to ze szkło GORILLA jest odporne na zarysowania hmm podczas deszczu gdy trzymamy telefon i próbujemy wybrać jakieś funkcje można zauważyć ze od nawet małej ilości deszczu następuje załamanie ekranu. Bardzo mnie to irytuje. Tak że telefon oceniam na 5- jak dla mnie jest świetny choć nie ma telefonu idealnego każdy ma wady.

Używam "jotki" od grudnia 2012 r. Nie jestem graczem, więc nie będę oceniał jej szybkości, czy wydajności-dla moich potrzeb są te parametry wystarczające.Problemem może być ostatnia aktualizacja systemu, która spowodowała, przynajmniej u mnie, wyraźny spadek efektywności baterii, oraz po kilku dniach od aktualizacji, fiksowanie ekranu dotykowego. W obu przypadkach posiłkowałem się oprogramowaniem zewnętrznym, mianowicie Battery Calibration oraz programem do kalibracji ekranu, co załatwiło sprawę. Bateria wytrzymuje mi 3-5 dni, w zależności od tego, jak często przeglądam Internet, co uważam za wynik dobry. Mam uwagi do wbudowanej aplikacji sms, która chce być mądrzejsza od właściciela i nieustannie go poprawia, co przy odrobinie nieuwagi może doprowadzić do mniej, lub bardziej komicznych sytuacji. Ale to też jest do naprawienia poprzez zewnętrzną aplikację, a można, jak w moim przypadku przyzwyczaić się i korygować "zapędy" owej aplikacji.Jakość połączeń jest bardzo dobra, głośność nieporównywalna z poprzednio używanym SE Hazel, zdjęcia przy oświetleniu naturalnym niezłe (proszę nie wymagać, by zdjęcia przy "świeczce", jaką jest dioda doświetlająca były porównywalne jakościowo do aparatu z lampą błyskową z prawdziwego zdarzenia- na początku, po zakupie, aparat bardzo długo łapał ostrość, ale po aktualizacji oprogramowania wszystko jest ok.Zresztą-to jest telefon, a nie lustrzanka z teleobiektywem! Gdy czytam opinie, jak telefon robi kiepskie zdjęcia, to ręce opadają! To jest dodatkowa funkcja telefonu, która ma pozwolić na zrobienie zdjęcia w przypadku braku aparatu foto, ale nie zastąpi nam aparatu z prawdziwego zdarzenia! Owszem, zdjęcia mogą być mniej, lub bardziej przyzwoite, a akurat Xperia J robi naprawdę dość przyzwoite fotki pod warunkiem, że oświetlenie zewnętrzne jest wystarczające. Smartfon mi się nie wiesza, nie gubi zasięgu, wi-fi działa dobrze, ekran w tej klasie telefonów jest chyba jednym z lepszych, kolory, kontrast oraz jasność są naprawdę dobre. Mankamentem jest brak w zestawie słuchawek, ja te dokupiłem na Allegro i, wiedomo - Walkmen, to Walkmen, jakość dźwięku jest naprawdę zadowalająca. Pamiętać trzeba, że to nie jest topowy model tego producenta, za te pieniądze dostajemy naprawdę świetnego smartfona, który ma wszystko to, czego Ci potrzeba na co dzień. A jeśli nadal kręcisz nosem, to celuj w modele z górnej półki, bo na tym pułapie chyba niczego lepszego nie dostaniesz...

Smartfona mam od kilku dni. Dostałem go za darmo z brandem T-Mobile, więc postanowiłem sprawdzić co to warte. Wcześniej miałem bardzo dużo najróżniejszych smartfonów i komórek, również flagowców. Powiedzieć można jedno: wykonanie badziewiaste. Po wyczyszczeniu głośników (były całe zalepione brudem) - dźwięk bardzo dobry i głośny podczas rozmowy, natomiast mniej wyraźny niż w pospolitej Nokii (3510i - tak, mam taką i trzyma się lepiej niż to Sony). Szkoda tylko, że gdy smartfon leży na tylnej obudowie na płaskiej powierzchni - nie słychać dzwonka. Bateria zaskakująco na plus, ale w sumie... Co się dziwić (1 rdzeń i 512MB RAM). Smartfon według mnie w takim stanie w jakim go dostałem nie nadawał się totalnie do niczego. To nawet nie były lagi, czas uruchamianych aplikacji można było mierzyć w jednostce czasu parzonych kaw i herbat. Androida zostawiłem fabrycznego 4.1.2, natomiast zrobiłem na nim ROOTa. Usunąłem wszystko co się dało. Jako launcher: Smart Launcher Pro 3. Rezultat? DZIAŁA ŚWIETNIE. Porównywalnie z 4 rdzeniową Moto G 2013r (ma 4 rdzenie i 1GB RAM). Daje do myślenia. Oczywiście nie otwieram w tle kilku programów itp, ale do normalnego użytkowania nareszcie spełnia swoje zadanie. Nie przyprawia już o nerwowe odruchy. Aplikację aparatu i przeglądarkę również zmieniłem, ponieważ tamte same w sobie były kiepskie i powolne. WERDYKT: Do pisania SMS i dzwonienia wolę zwykłą Nokię 3510i (zbyt mała klawiatura ekranowa). Do przeglądania sieci ten smartfon jest po prostu niewygodny i zbyt powolny (mimo wszystko - mały ekran o dość kiepskiej czułości). Do gier tak samo. Ma zbyt mało miejsca przeznaczonego na aplikacje i oczywiście zbyt mało RAMu. Smartfon można użyć jako kieszonkowy aparat, oraz do słuchania muzyki. Można również pograć w jakieś proste gierki itp. Nie polecam osobom dla których liczy się jakość rozmów i niezawodność (głupio, gdy odbieramy ważny telefon, a ten rozłącza rozmowę). Słaby zasięg. W Nokii miałem praktycznie cały zasięg w pracy (dużo elektroniki w pomieszczeniu), Sony ma tylko jedną kreskę - ledwo. Nikomu normalnemu nie będzie się chciało zadać sobie tyle trudu by używać tego modelu. Jako produkt, który powinien działać idealnie od nowości bez grzebania, oceniam go na niedostateczny. Jako produkt jakim może być po modyfikacjach oceniam go na 3+.

Telefon kupiłem pod koniec października. Początkowo chciałem kupić coś topowego, ale stwierdziłem, że i tak nie wykorzystam większości funkcji. Na Xperię J przesiadłem się z Nokii E72, więc na początku był spory problem, żeby przesiąść się na wybajerzonego i kolorowego Androida, ale po paru(nastu) dniach udało się wyplenić mojego wewnętrznego miłośnika Symbiana. Telefon ma bardzo dobry wyświetlacz. Kolory są na prawdę bardzo żywe, a obraz jest niesamowicie wyraźny. Bardzo podoba mi się odtwarzacz muzyki - zastąpił mi laptopa. Przeglądanie na nim internetu też jest bardzo przyjemne. Przy użytkowaniu Google Chrome telefon zaczyna się przycinać dopiero po otwarciu 7-8 kart jednocześnie, więc myślę, że to dobry wynik. WiFi odbiera wyśmienicie, sieć również - w miejscach, gdzie są dziury w zasięgu szybko przełącza się na roaming (PLAY). Obudowa jest świetnie wykonana, tylny wygięty panel wygląda ciekawie i rzeczywiście telefon dzięki niemu lepiej leży w dłoni. Przedni panel wykonany ze szkła Gorilla jest na prawdę odporny. Telefon nie ma lekko. Na co dzień nosze go w kieszeni spodni, a gdy leży na biurku często ląduje na nim sterta notatek i nie ma na nim najmniejszej ryski. Co do kwestii baterii. Jako, że wcześniej używałem Nokii serii E zależało mi na dobrym czasie czuwania. Wybierając smartfona godziłem się na czas czuwania rzędu 4-5 dni, jednak Xperia J miło mnie zaskoczyła. Jeśli telefon rzeczywiście jest w trybie czuwania potrafi wytrzymać bez ładowarki nawet tydzień. Jeśli jednak telefon będzie używany normalnie - parę smsów, sprawdzanie pogody, newsów, parę telefonów będzie potrzebował ładowarki co mniej więcej 4 dni. Zrobiłem kiedyś test baterii w trakcie nudnego dnia na studiach - dzięki grom na androida i ebookom wytrwałem cały dzień na uczelni na nudnych wykładach, jednak o godzinie 19 telefon wyraźnie domagał się już ładowarki. Nie mniej jednak bateria zasługuje na wysoką pochwałę. Cóż więcej napisać. Telefon na prawdę bardzo fajny i w przystępnej cenie. Ja kupiłem nówkę za 650 PLN. Jeśli ktoś nie potrzebuje ultrawydajnej maszynki do gier, to może śmiało go brać, bo na co dzień spisuje się wyśmienicie, a na dodatek fajnie się prezentuje - pasuje do szortów i t-shirtu, jak i do garnituru