Siemens C45

Specyfikacja techniczna

Uzywalem kiedys ten telefon w czasach do ktorych bym wrocil z wielka checia chociaz na kilka dni. Telefon kupilem w salonie idea w komplecie ze starterem, w pudelku oprocz telefonu i ladowarki nie bylo nic wiecej. Po dokupieniu kabla mozna bylo wrzucac swoje motywy na tapecie i na tym zabawa sie konczyla. Pewnie niewiele osob o tym wie ale byla mozliwosc dokupienia odtwarzacza mp3 o pojemnosci 32mb (na tamte czasy to byla wystarczajaca pojmnosc na okolo 10-15 piosenek) jednak cena jaka uslyszalem w salonie siemensa zwalila mnie z nog (duzo wiecej niż kosztowal mnie telefon).

Z minusow to potrafil dzwonic samoczynnie, najczesciej w nocy co nie dosc ze denerwowalo to bardzo szybko czyscilo konto (drogie rozmowy i naliczanie minutowe)

Podsumowujac: bardzo dobry telefon, jakbym mial wybierac ponownie to wybor padlby na ten sam model.

Fajny mały prosty telefon z podstawowymi funkcjami, bez bajerów i wodotrysków. Za to zaleta to gniazdo anteny zewnętrznej co pozwala , a mam chatkę w górach gdzie sygnał ledwie dochodzi , więc mogę go podpiąć do anteny zewnętrznej którą mam na dachu i sygnał wtedy mam ja talala. Najnowsze telefony z ful wypasem siadają i są tylko bajerkiem jak brak zasięgu, a niestety obecnie już nikt nie produkuje telefonów z gniazdem zewnętrznym antenowym , a szkoda bo nie wszędzie dochodzi sygnał telefonii komórkowej. I to dla mnie największa zaleta tego telefonu .

Miałem ten telefon kiedyś :) W komisie płaciłem za niego 250 pln ładnych kilka lat temu. Jeden z niewielu telefonów z których byłem bardzo zadowolony :) Na plus zasługuje to, że był jak na tamte czasy ekstremalnie mały. Ale miał jedną wadę - jak się zapełniło skrzynkę sms to przy próbie przeczytania którejś wiadomości wyłączał się zawsze. Usunięcie kilku wiadomości naprawiało sytuację. Wydaje mi się, że to wina Siemensa bo do mojego były wgrywane różne softy i zawsze działo się tak samo. Mimo tego telefon bardzo fajny. Może nawet kupię sobie taki jeszcze raz bo potrzebuję tel zastępczy, który będzie używany w warunkach "nieciekawych" ;)

Spośród wielu telefonów których używałem, z tego byłem chyba najbardziej zadowolonym, mimo, że już w chwili zakupu nie był nowością. Po wymianie przedpotopowej baterii Ni-HO na lepszą Li-Jon trzymał 5 dni z wyłączaniem na noc. Wygodne siemensowksie menu z dawnych czasów, miał możliwość przyporządkowania dowolnego dzwonka terminarzowi, co miało dla mnie spore znaczenie. Wady typowe dla Siemensa, ciche sygnały sms i dziwne klawisze. Ale ogólnie służył mi dzielnie przez 1.5 roku a potem jeszcze przez rok komu innemu. W największym stopniu spełniał moje minimum wymagań, czego nie udało się dokonać nowszym modelom.

Witam. To mój pierwszy telefon, jak na tamte czasy był b.fajny, jeden z elegantszych telefoników ery czarno-białych ekraników... Jego zaletami są niewątpliwie dość wygodne przyciski, proste i intuicyjne menu, NIEZNISZCZALNOŚĆ (spadł mi kiedyś z 4piętra na ziemię i tylko troszeczkę się otarł), świetnie leży w ręce. Minusów telefon ten nie posiada :) bo w końcu w jego czasach nie było MP3, video i innych bajerków jakie ma 80% produkowanych dziś komórek. Telefon idealny do dzwonienia i do esemesowania. Byłem z niego lata temu zadowolony. 8/10 pozdro 4All

to był mój pierwszy telefonik-rewelacja- łatwy w obsłudze, a gumowate klawisze mnie się podobają- miły dźwięk wydają jak się pisze smska. A jeszcze jedno-niechcący wpadł mi do zielonej gorącej słodkiej herbatki i po wysuszeniu jeszcze działał przez prawie rok- choć jak pisała Karolina( która zresztą dostała w spadku po mnie ten telefonik) czasami sam się potrafił wyłączać i od razu włączać...jakieś plusy jeszcze? bardzo proste menu- każdy się go szybko nauczy. Polecam tylko nie kąpcie w herbacie;D

Bardzo dobry telefon. Po pierwsze prosty i jak na czas w którym sie ukazał miał wiele funkcji przydatnych do dzwonienia i smsowania. Po drugie jest dość zgrabny, ładny i wdzięczny w obsłudze.
Intuicyjny z operowaniu i ma naprawdę dobrą wibrację. Mam takie dwa. Kiedyś jeden był na kartę i a drugi jako zamiennik gdy wychodzilem na noc w miasto. Teraz jeden dałem dziewczynie na czas remontu jej motoroli. A ona się nim bawi bo ten telefon po prostu chce się mieć w ręce.

to mój pierwszy telefon, miałem go ze 3lata, spadł z 2piętra-działa, spadł do piwnicy-działa, spadał na beton z wysoka też mu nic nie było. nie ma odtwarzacza mp3, blueotooth, irdy, javy. tylko gryi wap.
- nie ma bajerów
+ ma fajny wygląd, gry, bateria trzyma 3/4dni wap.

Mam sentyment do tego telefoniku :) to mój pierwszy telefon i w tamtych czasach to była rewelka, malutki, zgrabny, wymienne obudowy, no i ten śliczny pomarańczowy wyświetlacz na którym pisałem pierwsze esy z moją obecną narzeczoną :) łezka się w oku kręci:')

Miałam też ten telefonik,mile go wspominam.Był prosty w obsłudze i na tamte czasy zwracał uwagę innych. Szkoda że dziś nie produkuje się tak solidnych telefonów tylko sprowadza tandety z Chin.Nawet Nokia nasza europejska duma się stacza coraz bardziej.