Siemens A50

Opinie użytkowników

On niema 8 albo 7 lat!!! wyszedł w roku 2002 czyli na dzień dzisiejszy ma 5/6 latek!!!

przezyl wiele upadkow ze mna i z moim bratem...ogolnie telefon bardzo wytrzymaly...czasami sam sie wylacza ale to juz chyba ze starosci;d z 7 lat juz ma...latwy w obsludze. polecam tym ktorzy chca zdwonic esemesowac i ktorym nie potrzebne zadne bajery;)

To był mój drugi telefon. Mam dziurawe ręce i wypadał mi wiele razy... zepsuł się jednak dopiero po upadku z 2m na marmur.... ogólnie prosty w obsłudze i fajny. polecam

bardzo wytrzymały. Padł dopiero po kompieli w morzu. Łatwy w obsłudze

Lubi się zawiesić czasem, ale jest solidny (niezniszczalny prawie), szybko się ładuje, batera trzyma 2-3 dni i jest prosty w obsłudze jak budowa cepa. W dodatku na dzień dzisiejszy można go mieć za grosze. Jeżeli telefon nie służy Wam do niczego więcej poza dzwonieniem i smsowanie to polecam.

mam taką komórke i nawet jak żuce o sciane nic sie nie stanie tą komórke na początku miała moja mama ale teraz ja mam ją i ona ma juz lat 8 lat

Wydawał się fajny, więc wraz z kumplem i bratem kupiliśmy w sumie 3 szt(nówki)..okazało się, że wszystkie miały tę samą wadę wiecznie się wieszały w różnych momentach, co było strasznie irytujące, kolejne wizyty w serwisie nic nie dawały..Totalna tandeta ODRADZAM!!!!!!

To dobry telefon do dzwonienia. Mam go 4 lata, bateria wytrzymuje ok. 5 dni, wygodne przyciski +T9 więc to co potrzeba do dzwonienia i pisania SMS ma ok. Mały, zgrabny, bezawaryjny, bez bajerów - ja korzystam jedynie z budzika. Bardzo go sobie chwalę, teraz miałam zmieniać go na inny, ale lepiej kupię drugi a ten zostawię "w razie czego"...

Normalnie cud natury!!!!!!!!!!!!!!Mozna waklić o ściane i nic!!!!!!! polecam
Nie zawiesza sie!!!!!!!!!supr extra zajebisty

Świetny telefon. Mam go kilka lat. Na samym początku były problemy, po przemapowaniu zniknely. Jest lekki, mały, ładuje go raz na tydzień.
Wiele razy myślałem o wymianie, ale nie znalazlem ani jednego sensownego powodu żeby to zrobić. Chyba będę czekać aż padnie...