Telefony Samsunga nie mają w Polsce tak mocnej pozycji jak Nokia czy Siemens, ale właściwie każda kolejna komórka jest godnym konkurentem dla potentatów. Samsung SGH-X100 jest adresowany do szerokiego kręgu odbiorców, a mimo to ma wyświetlacz potrafiący odwzorować 65 tysięcy kolorów i 40-tonowe wspaniale brzmiące dzwonki polifoniczne.

Wyświetlacz i polifonia to oczywiście nie jedyne atuty X100. Jednak, zanim przejdziemy do dokładniejszego omówienia funkcji tego telefonu, trzeba odnotować jego duże podobieństwo do modelu X600, prezentowanego w lutowym numerze naszego miesięcznika. Wizualnie terminale różnią się trzema elementami: X100 ma wbudowaną antenę, nie ma natomiast obrotowego aparatu cyfrowego. Trzecią, za to najmniej istotną różnicą, jest zmieniony kształt przycisku nawigacyjnego, który w X100 jest okrągły.
Z funkcjonalnych różnic trzeba odnotować brak portu podczerwieni. Przyznam, że rozczarował mnie jego brak. Wydawałoby się, że skoro Samsung SGH-C100 (też adresowany do masowego odbiorcy) ma port podczerwieni, to i należało go oczekiwać w X100. Brak tego portu skazuje użytkownika chcącego bawić się w instalowanie dzwonków, wygaszaczy czy obrazków na korzystanie z płatnych serwisów WAP i Java. Co prawda, do X100 można dokupić kabelek pozwalający na połączenie z komputerem (niezbędne do tego oprogramowanie jest do bezpłatnego pobrania ze strony www.samsung.com), jednak – jak znam polskie realia nie będzie to sprawa prosta i tania.
X100 ma właściwie wszystkie zalety i wady X600. Jest wygodny, dobrze leży w dłoni zarówno męskiej, jak i damskiej. Ma wygodną klawiaturę z dobrze wyczuwalnym klikiem. Klawisze mają niebieskie równomierne podświetlenie – to niemal znak rozpoznawczy Samsunga. Klawisz nawigacyjny, oprócz poruszania się po menu, pełni dodatkowe funkcje. Umożliwia on, bez wchodzenia do menu, szybki dostęp do pisania wiadomości, wyświetlenie kalendarza, otworzenie menu dzwonków oraz menu związanego z aplikacjami Java. Dodatkową funkcję przypisano też klawiszowi kasowania oznaczonemu literą „C” – dłuższe naciśnięcie otwiera okno sporządzania notatek.
Podobnie jak w innych modelach Samsunga, tak i w X100 wewnątrz klawisza nawigacyjnego znajduje się dodatkowy przycisk oznaczony literą „i”, który uruchamia przeglądarkę WAP. Osobiście nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu, jednak są też osoby, które w tym miejscu wolałyby klawisz potwierdzający wybieranie opcji w menu. Cóż, trudno wszystkim dogodzić.
Co do mankamentów odziedziczonych po X600, to należy wspomnieć o braku podświetlenia ekranu i klawiszy, gdy akumulator bliski jest wyczerpania – może to i energooszczędne rozwiązanie, ale jak po ciemku wybrać numer czy napisać SMS? Nie przepadam też za telefonami, które włączają podświetlenie klawiatury dopiero po jej odblokowaniu. Choć z drugiej strony dzięki takiemu rozwiązaniu użytkownik jest zabezpieczony przed włączaniem podświetlenia po każdym przypadkowym naciśnięciu klawisza, co w torebce czy kieszeni nie jest wcale takie trudne. Może to i dobre rozwiązanie, bo podświetlenie jest jednym z bardziej prądożernych elementów w komórce.
Mam też pewne zastrzeżenia co do dzwonków tego i innych ostatnio pojawiających się aparatów Samsunga. Bynajmniej nie chodzi mi o ich brzmienie, które w wypadku X100 jest wprost rewelacyjne... Problem (przynajmniej dla mnie) tkwi w melodiach, jakie przypisano dzwonkom. Większość z nich jest całkiem atrakcyjna do posłuchania, ale niekoniecznie jako dzwonek telefonu. Przydałoby się umieszczenie na liście dzwonków również... kilku typowych dzwonków telefonów. I jeszcze jedno – brakuje mi u Samsunga opcji narastającej głośności dzwonka, jak również możliwości równoczesnej sygnalizacji połączeń dzwonkiem i alarmem wibracyjnym.
Samsung SGH-X100, choć zalicza się do telefonów popularnych, oferuje wiele użytecznych funkcji. Imponująca jest zwłaszcza wbudowana książka telefoniczna. Pozwala ona na dokonanie aż tysiąca wpisów składających się z nazwy i pięciu numerów telefonów. Równie dobrze prezentują się opcje dostępne w menu Organizer. Znajdziemy tam kalendarz, notatki, listę zadań, zegar z funkcją zegara światowego. Samsung SGH-X100 ma też funkcję budzika (użytkownik może wybrać dowolne dni tygodnia, w jakich budzik będzie dzwonił) oraz dwa alarmy (również z możliwością wyboru dni tygodnia). Innymi funkcjami związanymi z czasem jest minutnik oraz stoper. Użytkownik X100 ma do dyspozycji również kalkulator i przelicznik jednostek.
Oprócz tradycyjnych wiadomości tekstowych SMS możemy wysyłać i odbierać wiadomości EMS i MMS. Wiadomości multimedialne MMS mogą składać się ze zdjęcia, dźwięku i tekstu. Podczas redagowania wszystkich typów wiadomości dostępny jest słownik T9 w polskiej wersji językowej. Należy jednak pamiętać, że używanie polskich „ogonków” w SMS-ach znacznie skraca ich długość (wpisanie choćby jednej typowej dla jęz. polskiego literki „zabiera” z SMS aż 90 znaków). Na szczęście wpisanie kolejnych literek z ogonkami zabiera już tylko po jednym znaku.
Telefon nie obsługuje bezprzewodowej technologii Bluetooth, ale nie zapominajmy, że jest to prosty aparat przeznaczony na masowy rynek.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet