Samsung SGH-i780

Recenzja

Samsung postanowił zaistnieć na rynku urządzeń z mobilnymi okienkami. Na początku był całkiem udany model i600, teraz przyszedł czas na jego następcę. Mowa tu oczywiście o i780, tym razem z ekranem dotykowym. Czy będzie godnym następcą? Czas pokaże... Sporo aplikacji biurowych, dobra klawiatura QWERTY, szybki internet, nawigacja GPS, do tego ciekawy i ładny wygląd - to wszystko doceni ten, kto dużo pracuje poza biurem. Nie obyło się, niestety, bez wad, ale nie ma rzeczy idealnych.

Samo urządzenie przyciąga wzrok. Mimo niedużej wagi, bo tylko 120 g, wydaje się ciężkie, ale za to trzyma się je pewnie w dłoni. Tworzywo, z którego wykonano Samsunga, jest miłe w dotyku. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie, wszystkie elementy dobrze do siebie pasują, nic nie skrzypi i nie trzeszczy.

PDA jest naprawdę bogato wyposażone, mamy wbudowany odbiornik GPS, szybką transmisję danych HSDPA i pełną klawiaturę QWERTY. Jest także aparat 2 Mpix i kilka ciekawostek, o których poniżej.

Na próżno szukać w urządzeniu dżojstika czy choćby popularnego portu miniUSB. Producent zastąpił klasyczny dżojstik, tak zwanym dotykowym padem (wirtualną myszką optyczną). Rozwiązanie to znane jest choćby z modelu HTC P3300. Sam mechanizm działa bardzo dobrze, wodzimy palcem po płaskiej małej powierzchni (środkowy klawisz funkcyjny), a na ekranie pojawia się kursor, którym możemy dokonywać wszelkich modyfikacji, bez potrzeby dotykania ekranu. Zatwierdzamy, przyciskając klawisz.

Niestety, ma to swoje minusy. Większość aplikacji czy też gier nie rozpoznaje dotykowego pada, co właściwie uniemożliwia granie czy też poprawną obsługę aplikacji. Standardowy port miniUSB zastąpiono, jak na Samsunga przystało, klasycznym portem do wszystkiego. Ładowanie urządzenia, synchronizacja z komputerem i podłączenie zestawu słuchawkowego odbywa się za pomocą jednego portu. Trochę to mało funkcjonalne, bo zamiast standardowego kabla miniUSB, dostępnego w zasadzie wszędzie, musimy nosić przeznaczony do tego modelu.

Ekran jest schowany za lustrzaną szybką, która w znacznym stopniu ogranicza precyzyjność posługiwania się rysikiem. Ma też nietypową rozdzielczość - jak na takie urządzenie - 320 na 320 pikseli. Trzeba zaznaczyć, że aplikacji, które będą działały poprawnie, czy też działały w ogóle, jest zaledwie kilka. Trochę zawęża to pełne możliwości tego sprzętu. Miejmy nadzieję, że z czasem liczba dostępnych aplikacji będzie większa.

Zastosowana tu klawiatura w standardzie QWERTY ma 37 klawiszy o dobrze wyczuwalnym skoku i dobrym podświetleniu. Mimo małych klawiszy, pisanie na niej notatek czy wiadomości było przyjemnością i nie powinno stanowić większego problemu nawet dla osób o dużych palcach.

Warto także zaznaczyć, że urządzenie będzie sprzedawane w specjalnej wersji NAVI, gdzie w komplecie - poza standardowym wyposażeniem, takim jak: ładowarka, kabel USB, zestaw słuchawkowy i dwie baterie (plus małe urządzenie do ładowania drugiej baterii) - otrzymamy jeszcze: kartę pamięci 2 GB, płytę z AutoMapą, słuchawki Bluetooth WEP300, uchwyt i ładowarkę samochodową.

Sam system to nic innego jak klasyczne mobilne okienka w profesjonalnej wersji 6.0. Całkowicie spolszczone i za to należy się Samsungowi duży plus. Spolszczenie jest naprawdę profesjonalne, brak literówek, urwanych końcówek i elementów nieprzetłumaczonych.

System działa bardzo płynnie, a to za sprawą zastosowanego szybkiego procesora o maksymalnym taktowaniu 624 MHz oraz dużej pamięci RAM, bo aż 128 MB. Owocuje to przyjemną pracą i brakiem jakichkolwiek przestojów, nawet przy dużej liczbie otwartych aplikacji. Mamy też dużo miejsca na przechowywanie informacji - 256 MB. Jeśli byłoby to za mało, zawsze możemy posiłkować się dodatkową kartą microSD.

GPS zainstalowany w urządzeniu działa dobrze, choć łapanie sygnału trwało zawsze kilka minut i przeważnie potrzebne było połączenie z siecią, w celu pobrania aktualnych danych. Wniosek jest taki - trzeba go włączać, zanim się wsiądzie do samochodu. Ale jeśli już system nawiąże połączenie z satelitami, to sygnał jest silny i urządzenie nie gubi go w miejscach, w których inne odbiorniki miały do tego skłonność.

Można powiedzieć, że nowy Samsung jest prawie idealny. Prawie, albowiem nie działa moduł Wi-Fi. Przyznam, że od momentu wyjęcia go z pudełka, nie udało się go w żaden sposób uruchomić. Po wykonaniu twardego resetu urządzenia, system w ogóle nie wykrył modułu, dopiero po kilku soft resetach Wi-Fi cudownie się odnalazło, ale i tak nie działało. To samo dotyczy modułu GSM, który potrafił wyłączyć się w najmniej oczekiwanym momencie. Pomagało tylko ponowne uruchomienie urządzenia. Wyżej wymienione problemy wynikały z niedopracowanego systemu. Miejmy nadzieję, że Samsung stanie na wysokości zadania i w najbliższym czasie poprawi usterki. W przeciwnym razie dostaniemy produkt nie w pełni wartościowy. A serwisy będą miały co robić.

Urządzenie zostało wyposażone w aparat fotograficzny o rozdzielczości 2 Mpix, Trzeba przyznać, że jak na dzisiejsze czasy i na dorobek Samsunga, to został on potraktowany po macoszemu. Można powiedzieć, że spokojnie mogłoby go nie być. Brak w nim automatycznego ustawienia ostrości i jakiejkolwiek diody doświetlającej. Zdjęcia pozostawiają naprawdę wiele do życzenia, są nieostre i niedoświetlone, bez względu na to, gdzie je robimy i przy jakim oświetleniu. Przemilczę możliwość kręcenia filmów i ich jakość.

Podobnie rzecz się ma w kwestii słuchania muzyki. Dołączane przez Samsunga słuchawki wyglądają na markowe i gatunkowe, niestety po podłączenie ich do urządzenia okazuje się, że dźwięki nie dość, że są ciche - mimo ustawienia maksymalnej głośności - to ich jakość jest bardzo słaba. Cóż, urządzenie nie jest dobrym odtwarzaczem muzycznym, a wszyscy, którzy będą chcieli je do tego wykorzystać, trochę się zawiodą.

Na pochwałę zasługuje bateria, która przy dosyć intensywnym korzystaniu z urządzenia, wystarcza na 3 dni. Myślę, że przy rzadszym użytkowaniu ten wynik można by podwoić. Warto też zwrócić uwagę, że w standardzie otrzymujemy drugą baterię. Nie każdy producent decyduje się na takie posunięcie, a u Samsunga jest to norma.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet