Gdy dowiedziałem się, że to aparat dla kobiet, natychmiast chciałem go mieć. Używając telefonu, utwierdziłem się w przekonaniu, że jest on doskonałym kompanem każdego mężczyzny. A dopiero później kobiety...
Powiedzmy sobie szczerze, w damskim telefonie niedopuszczalna jest obecność gry znienawidzonej przez większość kobiet - "FIFA 2006", znanej z wersji na komputery PC. Wspomnianą grę uruchomiłem w SGH-E900 tuż po wyjęciu go z pudełka. - Wreszcie będę mógł sobie pograć nocą bez uroczego marudzenia mojej lepszej połowy - pomyślałem. - O! Gierka "Asphalt Urban GT" - wciągające wyścigi samochodowe to z pewnością kolejny damski akcent tego telefonu - ironizowałem.
W estetycznym, choć zbyt dużym opakowaniu, oprócz starannie zapakowanego E900, znalazłem płytę z oprogramowaniem do komputera, kabel USB, ładowarkę (z której rozmiarami Samsung zdecydowanie przesadził) oraz elegancki stereofoniczny zestaw słuchawkowy. Zapomniałem o instrukcji obsługi, której podczas korzystania z telefonu nawet nie wyjąłem z folii. Jest zbędna, wszak E900 to urządzenie banalne w obsłudze. Na dodatek menu telefonu jest w języku polskim.
Telefon jest masywny, czarna obudowa błyszcząca i tajemnicza. Nie trzeszczy podczas silnego ściskania aparatu w dłoni. Połyskliwe i matowe powierzchnie współgrają ze sobą. Gładki jak szkło ekran w dolnej części obudowy wyeliminował obecność przycisków. Przepraszam, konstruktorzy projektujący E900 ocalili dwa przyciski: umieszczony pośrodku dżojstik nawigacji uszlachetnia skromną powierzchnię. Na pierwszy rzut oka jest on bardziej ozdobą aparatu niż elementem funkcyjnym. Przyciskami dotykowymi nawiguje się w menu oraz podczas używania telefonu jako odtwarzacza mp3.
Już w momencie włączenia aparatu przyciskiem ukrytym na prawym boku obudowy duży wyświetlacz eksploduje gamą 262 tys. kolorów. By uruchomić uśpiony telefon, wystarczy kciukiem przesunąć w górę wierzchnią część obudowy. W ten sposób odsłania się standardową klawiaturę numeryczną z przyciskami rozdzielonymi przez dwie pionowe chromowane linie. Wybieranie numerów nie jest kłopotem. Trzeba się bardzo starać, by wystukując numer, wcisnąć dwa klawisze naraz.
Co innego, jeśli chodzi o ekran dotykowy. Dzięki niemu można zainicjować lub odrzucić połączenie, wejść do menu i nawigować w nim. I choć jest to bardzo wygodne, często zdarza się, że przez przypadek aktywujemy opcje, których uruchamiać nie chcieliśmy. Wszystko dlatego, że powierzchnie dotykowe obudowy są nieco nadwrażliwe.
Menu podzielone jest na 9 działów głównych: spis połączeń, książka telefoniczna, wiadomości, gry i aplikacje, internet, menedżer plików, kalendarz, aparat fotograficzny i ustawienia. Po każdym nawiguje się przyciskami dotykowymi na obudowie zewnętrznej oraz przyciskiem mechanicznym - wspomnianym wyżej dżojstikiem. I właśnie taka kombinacja sprawia, że wciskając przycisk dżojstika, przypadkowo aktywujemy ekran dotykowy, co może uruchomić niepożądaną opcję. O ile układ menu jest przejrzysty, o tyle połączenie nawigacji dotykowej z mechaniczną pozostaje do dopracowania.
Do piątki, jaką postawiłem E900 za funkcjonalność, dołożyłbym jeszcze plusik, gdyby producent wyposażył telefon w UMTS. Tymczasem musimy zadowolić się EDGE-m.
Dostęp do poczty elektronicznej wymaga prostej konfiguracji konta. Wystarczy wpisać nazwy serwerów, ustawienia DNS-ów i hasła, by odbierać i wysyłać e-maile przez komórkę. Ponadto przeglądarka WAP 2.0 dynamicznie otwiera witryny internetowe, które bardzo wyraźnie prezentują się na wyświetlaczu. Niestety, nawigacja po komórkowym internecie daleka jest jeszcze od ideału, z uwagi na skomplikowane menu.
Aparat świetnie komunikuje się przez Bluetooth z innymi urządzeniami. Tuż po aktywowaniu "błękitnego kła" wyświetla urządzenia znajdujące się w okolicy. Po instalacji oprogramowania może komunikować się z komputerem PC i pracować jako modem GPRS/EDGE.
Oprócz połączenia bezprzewodowego, w celu wymiany danych telefon można zintegrować z komputerem PC za pośrednictwem portu USB. Uprzednio należy zainstalować oprogramowanie Samsung PC Studio. Jednak w celu komunikacji z komputerem czy palmtopem zdecydowałem się na używanie Bluetootha, który podczas testu okazał się tak samo stabilnym połączeniem jak kabel. W końcu ma być mobilnie!
Dzięki standardowi EDGE wszelkie aplikacje JAVA zasysane są z sieci błyskawicznie. W E900 nie ma również problemów z ich zapisywaniem. 83 MB pamięci wewnętrznej i możliwość jej rozbudowywania poprzez karty microSD dają pełen komfort zarządzania plikami. Koniec ze zmartwieniami o brak miejsca w pamięci telefonu na zdjęcia, MMS-y czy filmy nakręcone komórką. Zarządzanie plikami ułatwia przejrzysty menedżer plików.
Skoro już jesteśmy przy zdjęciach - Samsung SGH-E900 to w zasadzie porządny cyfrowy aparat, wyposażony w 2-megapikselową matrycę o rewelacyjnym odświeżaniu, pozwala zrobić dobrej jakości zdjęcia w formacie JPEG. Producent nie zapomniał także o lampie błyskowej, która dobrze doświetla fotografowane obiekty, nawet te w odległości 3 metrów! Niestety, zoom aparatu pracuje wolno. Za wolno! Absolutnym kiczem jest dźwięk, jaki wydobywa się z aparatu podczas pracy zoomem i przy robieniu zdjęć. Bardziej wybredni amatorzy komórkowej fotografii mogą dostosować tryb fotografowania do otoczenia.
Nieco lepiej od aparatu fotograficznego sprawuje się kamera wideo. SGH-E900 można nagrywać do 1 godziny filmu w formatach H.263 i MPEG4 CIF (352x288). Obraz jest płynny i doskonale pokrywa się z dźwiękiem. Oglądanie klipów wideo to czysta przyjemność. Dużą frajdę sprawia też używanie telefonu jako odtwarzacza mp3. Wystarczy założyć stereofoniczne słuchawki dołączone do zestawu, wybrać plik i nacisnąć play. Do naszych uszu dobiegną dźwięki naprawdę doskonałej jakości, a wyświetlacz pokryje się interesującymi wizualizacjami. Po włączeniu odtwarzacza na ekranie wyświetlą się specjalne przyciski do obsługi muzyki, wskazujące, które klawisze należy nacisnąć, by odtwarzać, przewijać, zatrzymać lub wyłączyć ścieżkę. Odtwarzacz rozpoznaje pliki w formacie MP3, AAC, ACC+, WMA. Jeśli chodzi o jakość dźwięku, można się tego było spodziewać, skoro sama 64-głosowa polifonia w SGH-E900 powala na kolana. Sukces!
Warto poświęcić nieco uwagi oprogramowaniu. Samsung PC Studio to doskonałe narzędzie do szybkiej wymiany danych między telefonem a PC. Ale nie tylko. Oprócz zarządzania plikami, gdy wybierzemy zakładkę Edit Sounds, otwiera nam się ministudio montażu dźwięku. Można tu montować własne dzwonki i eksportować je do telefonu oraz obrabiać notatki dźwiękowe zarejestrowane przez dyktafon - kolejny multimedialny gadżet telefonu.
Podobnie gdy w panelu Samsung PC Studio uruchomimy zakładkę Edit Movies, otworzy nam się prosty edytor klipów wideo, dzięki któremu zmontujemy materiał filmowy zarejestrowany telefonem.
Bezpośrednio z panelu można także ustalić połączenie internetowe i sposób używania SGH-E900 jako modemu.
Dzięki narzędziom organizacyjnym, takim jak kalendarz, kalkulator, przelicznik walut czy stoper - E900 będzie mobilnym partnerem pozwalającym na zwiększenie efektywności pracy. Zegary wyświetlają czas miejscowy i w dowolnym miejscu na świecie. Z pewnością na funkcjach organizacyjnych skorzystają biznesowi użytkownicy tego telefonu. Aplikacje vCard i vCalendar umożliwiają synchronizację danych z komputerem PC, palmtopem lub innym urządzeniem. Zapomniałem dodać, że na SGH-E900 można przeglądać elektroniczne dokumenty zapisane w plikach PDF, Microsoft Word, Word, Excel, Powerpoint.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!