Samsung SGH-D980
Recenzja

Opublikowane:

Dualny dotykalski

Seria telefonów duos chyba już na stałe będzie gościć w ofercie Samsunga. Po pierwszym modelu typu slider, pojawił się drugi - jednobryłowy. Kolejny, trzeci telefon na dwie karty SIM jest nieco bardziej nietypowy, nie ma bowiem klawiatury i obsługuje się go poprzez ekran dotykowy. Z zewnątrz przypomina model F480.

Kolejny duos, tym razem z dotykowym ekranem, przyzwoitym aparatem cyfrowym o rozdzielczości 5 megapikseli, odtwarzaczem MP3 i Bluetoothem. Idealny dla tych, którzy mają już dość noszenia dwóch telefonów, a funkcje multimedialne nie są dla nich priorytetem.

Telefon obsługujący dwie karty SIM jeszcze kilka miesięcy temu był czymś wyjątkowym. Będąc jedną z pierwszych osób testujących takie rozwiązanie, jeszcze przed ubiegłorocznymi wakacjami, wprawiałem znajomych co najmniej w zaskoczenie - no bo jak to jest możliwe, że w jednym telefonie mogę mieć dwie sieci, dajmy na to Erę i Plusa? Podczas testów modelu D980, kiedy ktoś ze znajomych zauważał na telefonie napis "duos", najczęściej reflektował się niemal od razu, stwierdzając: "A, to ten telefon na dwie karty". Co ciekawe, kiedy brał "mojego" Samsunga do ręki bardziej zaskoczony był wspomnianym już brakiem klawiatury niż jego dualnością...

Palcem po ekranie

Zacznijmy zatem od klawiatury, a raczej jej braku. Przyznam, że jestem raczej tradycjonalistą i klawisze w telefonie uważam za rzecz mocno pożądaną. Może niekonieczną, albowiem D980 to nie pierwszy model, z którego miałem okazję korzystać, a który rzeczonej klawiatury był pozbawiony, i - jak się okazywało - udawało się z niego dzwonić, SMS-ować czy nawet surfować po sieci, ale... No właśnie... klawiatury w tym modelu troszkę mi brakowało. Choć muszę przyznać, że wirtualne, pojawiające się na ekranie przyciski alfanumeryczne spisywały się bez zarzutu. Co ważne, mimo iż telefon wyposażony jest w rysik pomagający w poruszaniu się po menu i zarządzaniu telefonem, to wyciągnąłem go kilka razy, i to tylko po to, aby - z dziennikarskiego obowiązku - sprawdzić, jak się spisuje. Podczas codziennego używania komórki był on po prostu niepotrzebny. A to dlatego, że wspomniane wirtualne ekranowe klawisze były wystarczająco duże, aby bez kłopotów trafiać w nie palcem, czy nawet - z reguły grubszym - kciukiem.

Obsługa telefonu nie sprawiała więc kłopotów, w stanie spoczynku na pasku w dolnej części menu znajdowały się przyciski o czytelnie brzmiących opisach: "klawiatura", "kontakty" i "menu". Z boku, po lewej stronie, na wyświetlaczu było widać niewielką zakładkę otwierającą specjalne, dodatkowe i animowane menu. Zgromadzone na nim były widżety i skróty do wielu programów, takich jak kalkulator, edytor wiadomości, dostęp do zmiany profili, odtwarzacza MP3 czy dostępu do gier. Wspomniane skróty można było - metodą przeciągnij i upuść - przenieść na pulpit i potem jednym kliknięciem z nich korzystać. Oczywiście, dało się je ułożyć w dowolnej części ekranu. Szkoda trochę, że niektóre z nich były na tyle duże, że zajmowały niemal całą powierzchnię wyświetlacza. Ale to dlatego, że część nie była tylko skrótem, ale widżetem, czyli jakby miniaturową aplikacją np. pokazującą godzinę czy opcje profilu użytkownika.

Dwa w jednym

Z obsługą podstawowych funkcji telefonu użytkownicy D980 nie powinni mieć kłopotów. Podobnie jak z obsługą dwóch kart SIM. Wszystko zostało rozwiązane dość intuicyjnie, informacje o połączeniach przychodzących lub wychodzących są czytelne i nie budzą wątpliwości. Po pierwszym uruchomieniu telefonu z nowym lub nowymi SIM-ami, w menedżerze kart ustawia się nazwę owych SIM-ów, np. "prywatny" i "służbowy". Należy także wybrać, która karta ma być domyślna, a co za tym idzie, przez którą realizowane będą połączenia i SMS-y. W każdej chwili można rzecz jasna zmienić kartę, z której chce się zadzwonić - pod listą połączeń lub obok wybieranego numeru pojawiają się dwa wirtualne klawisze karty SIM1 i karty SIM2. Analogicznie jest w przypadku SMS-ów i MMS-ów. Także wtedy, kiedy zechcemy np. skorzystać z mobilnego internetu, urządzenie poprosi o wybranie aktywnej karty SIM. Podczas połączenia przychodzącego na ekranie pojawia się nazwa karty SIM, na którą przychodzi połączenie, numer telefonu i - jeśli osoba jest zapisana w książce telefonicznej - nazwisko, imię lub nazwa kontaktu. A jeśli przyjdzie SMS? W skrzynce odbiorczej przy symbolu wiadomości pojawia się 1 lub 2 - w zależności od tego, na którą kartę przyszła do nas wiadomość.

Poza tym klasycznie

D980, poza tym że obsługuje dwie karty SIM, jest klasycznym telefonem komórkowym, z wszelkimi współczesnymi funkcjami. Można w nim znaleźć np. odtwarzacz MP3 oraz radio. To ostatnie - tradycyjnie już - zadziała tylko i wyłącznie po podłączeniu słuchawek służących jako antena. Odtwarzacz takich obostrzeń nie robi, zadziała ze słuchawkami lub bez. W opcjach można znaleźć np. kilka predefiniowanych ustawień: rock, bass, classic, jazz, czy surround. Amatorów komórkowej fotografii ucieszy z pewnością aparat cyfrowy o rozdzielczości 5 megapikseli z ciekawymi opcjami, takimi jak tryb makro, wykrywanie twarzy czy też stabilizator obrazu. Jakieś minusy D980? Skoro są dwie karty SIM, to... zabrakło możliwości prowadzenia wideorozmów oraz szybkiego dostępu do internetu. D980 wspiera bowiem jedynie sieci GSM/EDGE. Z innych opcji komunikacyjnych można w nim znaleźć Bluetooth, nie ma natomiast coraz popularniejszego modułu WLAN. Nie wspominam, ponieważ to oczywista oczywistość, że D980 ma także takie aplikacje jak: kalkulator, kalendarz, dyktafon, przelicznik walut, budzik czy też gry.

Na koniec słów kilka o dość nietypowym blokowaniu klawiatury. Albowiem - jak widać na zdjęciach - mimo braku klawiszy alfanumerycznych, producent nie zapomniał o tradycyjnej czerwonej izielonej słuchawce, a także przycisku cofania - to na przednim panelu. Na prawej stronie obudowy umieszczono spust migawki aparatu cyfrowego, zaś na lewej - klawisze "głośniej", "ciszej". Zabezpieczeniem przed przypadkowym naciśnięciem wspomnianych klawiszy, a także przed przypadkowym wybraniem czegoś na dotykowym ekranie jest przesuwany klawisz "hold" znajdujący się na lewym boku, nieco powyżej zielonej słuchawki. Rozwiązanie to jest dość niecodzienne i - przyznaję - nie udało mi się do niego przyzwyczaić. Blokowanie klawiszy jeszcze mi jako tako wychodziło, ale z jej odbezpieczaniem zawsze miałem pewien kłopot...

Trudno od telefonu oczekiwać wszystkiego. Jedno jest pewne - jeśli ktoś potrzebuje telefonu na dwie karty SIM, a do tego urządzenia niezawodnego i multimedialnego, z powodzeniem może sięgać po model D980. Pamiętać jednak musi o tym, że korzystać będzie jedynie z klawiatury wirtualnej. No... i nie przeprowadzi wideorozmowy...

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Adam Owczarek
Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
0,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 100,0% 
Default user logo
jlxulrfdc

Opinia neutralna

Q0SvQg dxkoexkioxnc, [url=http://fgsldalpvdkh.com/]fgsldalpvdkh[/url], [link=http://vyejbzhfdpde.com/]vyejbzhfdpde[/link], http://efaxukkeeqlz.com/
.69.231.202 | 06.11.2009, 12:11
R E K L A M A


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies