Wprowadzony do sprzedaży przed kilkoma dniami telefon Samsunga kierowany jest do ludzi ceniących sobie elegancję oraz funkcjonalność, a przy okazji posiadających nieco więcej gotówki. Według producenta ma być to prawdziwa gratka dla biznesmenów...
Popularny już na zachodzie Europy SGH-D500 jest – podobnie jak kilka starszych modeli Samsunga – komórką typu slide-up – z klawiaturą wysuwaną spod spodu. Zarówno złożony, jak i rozsunięty telefon dobrze leży w dłoni. Już na pierwszy rzut oka widać wysoką jakość wykonania – nic nie skrzypi, nie trzeszczy, a użytkownik nie odnosi wrażenia, że telefon zaraz rozleci mu się w rękach. Odsłonięcie klawiatury nie wymaga siły, ekranik idealnie sunie po prowadnicach, zarówno odkrywając, jak i zamykając klawiaturę. Delikatny opór zabezpiecza przed samoczynnym otwarciem i zamknięciem telefonu, nie sprawiając najmniejszego problemu podczas użytkowania.
Tuż pod wyświetlaczem (na górnej części obudowy) znajdują się przyciski, których używać będziemy najczęściej – zielona i czerwona słuchawka, dwa klawisze funkcyjne, przycisk kierunkowy, klawisz OK służący też do szybkiego łączenia z Internetem, oraz „c” do kasowania. Klawisze mają bardzo dobry, wyczuwalny skok, przez co naciśnięcie nie sprawia żadnego problemu. Problemy z trafieniem w odpowiedni guzik mogą mieć jedynie osoby o większych palcach. Dużo lepiej – w porównaniu z nimi – prezentuje się klawiatura wysuwana od spodu. Jej ułożenie i wielkość klawiszy gwarantują nam wygodę w pisaniu SMS-ów, e-maili czy różnego rodzaju notatek i wpisów do kalendarza.
Pierwsze, co rzuca się nam w oczy po włączeniu komórki, to wspaniały wyświetlacz, który potrafi rozbłysnąć 262 tysiącami kolorów. Soczystość barw jest zdumiewająca, a kolory wyjątkowo żywe. Wszystko to połączone z bardzo dobrą rozdzielczością sprawia, że użytkowanie Samsunga SGH-D500 jest przyjemnością dla oka.
Po wejściu do menu telefonu znów jest bardzo kolorowo. W centralnym miejscu znajduje się sekcja „Wiadomości”. Nawigacja odbywa się za pomocą czterokierunkowego przycisku, na którego wygodę nie można narzekać. Po wybraniu odpowiedniej sekcji otwiera się podmenu tekstowe, które działa bardzo płynnie, przez co dostęp do potrzebnych nam funkcji nie zajmuje dużo czasu.
W D500, jak w każdej współczesnej komórce tej klasy, nie może zabraknąć aparatu fotograficznego z możliwością nagrywania filmików. Tutaj do dyspozycji dostajemy cyfrówkę zaopatrzoną w matrycę 1,3 megapixela. Jakość zdjęć – jak na telefon – jest rewelacyjna. W dobrze oświetlonych miejscach ziarnistość zdecydowanie spada, przez co zdjęcia są bardzo ładne i ostre.
Do ciekawszych funkcji aparatu trzeba zaliczyć możliwość ustawiania czasu naświetlania przesłony oraz możliwość dodawania kolorowych ramek. Standardowo zdjęcia wykonywane są w rozdzielczości 1280x1024, jednak po włączeniu kolorowych schematów dla zdjęć rozdzielczość automatycznie redukowana jest do rozmiarów MMS-ów, czyli 176x144.
W aparacie zainstalowano także diodę pełniącą funkcję lampy błyskowej. Zdjęcia rejestrowane przy jej użyciu nie są co prawda zbyt jasne, ale fotografowane obiekty są na tyle oświetlone, by bez problemu rozpoznać je w kadrze. Moim zdaniem flash bardziej ma służyć do doświetlania słabo oświetlonych planów aniżeli do ich oświetlania. Wszystkim przyszłym posiadaczom Samsunga SGH-D500 mogę natomiast zagwarantować, że idealnie nadaje się on na latarkę, gdyż posiada funkcję ciągłego świecenia. Jasne białoniebieskawe światło zagwarantuje, że bez większych problemów odnajdziecie się w ciemnym pokoju czy piwnicy...
Na rejestracji zdjęć i filmów nie kończą się jednak multimedialne możliwości Samsunga. Telefon umożliwia też odtwarzanie plików muzycznych w formacie MP3 i AAC, a dodatkowo możliwe jest odgrywanie filmów wideo zapisanych w formacie 3gp.
I choć odtwarzacz MP3 radzi sobie bardzo dobrze z plikami muzycznymi, pozostaje pewien niedosyt. Nie jest on spowodowany problemami z kompatybilnością, tylko... z brakiem ustawień. Nie możemy np. zmienić equalizera, nie mamy żadnej kontroli nad tonami wysokimi i niskimi, a jedyne, co możemy włączyć, to tryb shuffle, czyli kolejność przypadkową, powtarzanie pojedynczego kawałka oraz powtarzanie ciągłe wszystkich utworów. Ciekawym rozwiązaniem jest natomiast mały głośniczek, który możemy podłączyć z prawej strony aparatu. Pełni on funkcję rozszerzonego zestawu głośnomówiącego dla zmotoryzowanych użytkowników, ale przede wszystkim oferuje lepszą jakość odtwarzania muzyki – gra zdecydowanie głośniej oraz słyszalnie na innych częstotliwościach.
Samsung SGH-D500 odtwarza także pliki wideo. Widać niestety, że telefon nie wyświetla pełnych 25 klatek na sekundę. Mimo to można oglądać teledyski, a nawet całe filmy, które „wgramy” do 96-megabajtowej pamięci wewnętrznej. Dla jednych użytkowników jest to wystarczająca ilość, dla innych zbyt mała. Dla tej drugiej grupy mam złą wiadomość. Niestety, pamięci nie można rozszerzyć – w telefonie nie znajdziemy bowiem żadnego slotu na pamięć dodatkową, a szkoda, gdyż przy odtwarzaczu MP3 i wideo to trochę mało. Pewnym mankamentem jest też brak wbudowanego radia, które mogłoby być uzupełnieniem ograniczonej pojemności pamięci. Ale cóż – jego także nie ma.
Mówiąc o multimediach, nie sposób nie zwrócić uwagi na dzwonki. Te w SGH-D500 wygrywane są z 64-tonową polifonią. Telefon gra bardzo dobrze i zarazem głośno, co jest niewątpliwym atutem w hałaśliwym ruchu miejskim. Do zapisywania dzwonka używany jest format midi. Dodatkową atrakcją jest ponadto możliwość ustawienia jako dźwięku przychodzącego połączenia dowolnego utworu zapisanego w formacie MP3 oraz AAC.
Co najmniej dziwny jest natomiast brak możliwości przełączania się pomiędzy profilami użytkownika z ustalonymi wcześniej właściwościami dzwonków czy sygnałów powiadomień. Po prostu takich tu nie ma – zastosowano jedynie przejście w tryb cichy poprzez wciśnięcie i przytrzymanie klawisza #.
Tym, co będzie niewątpliwie najbardziej interesowało większość użytkowników tego telefonu, są SMS-y. Dzięki wbudowanemu słownikowi T9 piszemy je bardzo szybko i przyjemnie, dodatkowo wygodę tę potęguje wyczuwalny skok klawiszy. Do zapisania mamy ponad 1200 znaków. Po przekroczeniu jednak standardowej długości SMS-a, tj. 160 znaków, tekst jest dzielony na kilka SMS-ów i w tej formie wysyłany.
Samsung SGH-D500 posiada wbudowany moduł Bluetooth, co jest nowością w przypadku produktów tej firmy. Dodatkowo producent zaopatrzył telefon w port IrDA, który niestety wykorzystuje tylko i wyłącznie technologię SIR (Slow IrDA Connection) umożliwiającą przesył danych z prędkością 115,2 kbps/s (co jest równe 14,4 kB/s).
Do łączenia się z Internetem wykorzystywana jest technologia WAP oraz GPRS. Połączenie możemy uzyskać bezpośrednio po naciśnięciu przycisku OK./i na panelu czołowym telefonu. Telefon nie ma żadnych problemów z wyświetlaniem grafik. Przeglądarka nie sprawia kłopotów i nie wiesza się.
Tą drogą możemy pobrać m.in. nowe aplikacje w Javie. Na tę przyjemność mamy jednak do dyspozycji jedynie 4MB. Znów zbyt mało, znów więc możemy odczuć niedosyt z powodu braku slotu kart MMC/SD...
Wracając jednak do Internetu – Samsung SGH-D500 posiada wbudowanego klienta e-mail (w standardzie POP3 oraz SMTP). Podczas testów nie miałem żadnego problemu z połączeniem i sprawdzeniem maila. Wysyłanie wiadomości – tak jak w przypadku SMS-ów – jest bardzo wygodne i odbywa się bez najmniejszych problemów.
Podstawowym narzędziem każdego biznesmena jest kalendarz. Nic więc dziwnego, że aplikacje takie instalowane są także w telefonach. W SGH-D500 miejsca na kalendarz jest naprawdę sporo – możemy w nim zapisać do 400 zdarzeń oraz dodatkowo w dziale „Notatki” zachować aż 50 wpisów. Organizer umożliwia podgląd miesięczny. Ikony są czytelne, a nawigacja jest bardzo szybka. Wadą jest to, że notatki nie są przechowywane w głównej pamięci jedynie w pamięci kalendarza, przez co właśnie ich liczba jest ograniczona.
Standardowa i dość przejrzysta jest natomiast książka telefoniczna. Oferuje w zasadzie wszystko to samo co konkurencja, tj. możliwość przypisywania do jednego nazwiska kilku telefonów, notatek i adresów e-mail. Dodatkowo do każdego numeru możemy dopasować etykietę w formie zdjęcia osoby dzwoniącej lub innego rysunku pobranego z pamięci telefonu, który będzie się nam wyświetlał podczas połączenia przychodzącego z telefonu danej osoby.
Zastosowana bateria to ogniowo litowo-polimerowe o pojemności 800 mAh. Źródło zasilania jest bardzo cienkie i lekkie, według producenta ma wystarczać na 200 godzin w trybie czuwania oraz na 180 minut rozmowy.
Pierwszego dnia, gdy dostałem telefon, po dość intensywnym użytkowaniu bateria wystarczyła na 20 godzin. Następnie po pełnym naładowaniu i około 20 SMS-ach dziennie i 5 minutach rozmów bateria wytrzymała niespełna dwa dni – nie jest to więc wynik powalający na kolana i znacznie odbiegający od danych fabrycznych.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!