Samsung SGH-C210
Recenzja

Opublikowane:

Tanio i rozważnie

Telefon SGH-C210 to nowa propozycja firmy Samsung, skierowana do ludzi młodych, którzy na ogół nie dysponują zasobnymi portfelami. Nie oferuje kamery cyfrowej ani odtwarzacza MP3 i nie umożliwia rozszerzania pamięci. Jest piękny w swojej prostocie i zarazem tani, co przemawia na jego korzyść. Przynajmniej z perspektywy mojego portfela...

Pierwszy kontakt z telefonem Samsung SGH-C210 jest bardzo przyjemny. Dobrze leży w dłoni - dzięki wyprofilowanej sylwetce oraz rozsądnemu wyważeniu. Materiały zastosowane w konstrukcji są bardzo dobrej jakości. Obudowa nie skrzypi i sprawia wrażenie masywnej. Dodatkowo tył telefonu posiada chropowatą powierzchnię, dzięki której zredukowano do minimum możliwość wyślizgnięcia się urządzenia z dłoni.

Klikanie, pisanie

Klawiatura telefonu została rozsądnie rozplanowana. Klawisze, pomimo tego, że są małe, idealnie nadają się do wklepywania wiadomości SMS. Tekst możemy wpisywać za pomocą jednego lub dwóch kciuków. Skok guziczków jest dobrze wyczuwalny, a co za tym idzie, wprawieni "wklepywacze", znający rozkład literek, nie muszą patrzeć nawet na ekranik telefonu, by poprawnie wpisać wiadomość. Nad klawiaturą alfanumeryczną znajdują się przyciski zielonej i czerwonej słuchawki do inicjowania i kończenia połączeń, klawisz "C" do kasowania tekstu oraz "cofania się" w Menu, dwa klawisze funkcyjne, czterokierunkowy przycisk nawigacyjny oraz w centralnym punkcie przycisk "i", do szybkiego łączenia się z Internetem, który może z początku przysporzyć kilku problemów, ale o tym nieco później...

Pastelowym piórkiem

Dziś największym krzykiem mody są wyświetlacze, umożliwiające emitowanie 65 tysięcy kolorów. Producenci, chcąc, by ich telefony były trendy i trafiały w gusta młodych ludzi, montują je nawet w najtańszych produktach przeznaczonych na rynek masowy (tzw. low end). Niestety, większość z nich dobrymi parametrami może pochwalić się jedynie "na papierze". SGH-C210 jest tu pozytywnym wyjątkiem. Telefon posiada oczywiście wyświetlacz odwzorowujący 65 tysięcy kolorów. Poza tym oferuje całkiem przyzwoitą rozdzielczość oraz bardzo dobry kontrast. Grafika, jak i pastelowe ikony Menu, są wprawdzie lekko postrzępione, lecz nie szukajmy dziury w całym - jest znacznie lepiej niż w przypadku tego, co w tym przedziale cenowym oferuje konkurencja.

Skok w menu i dźwięki

Menu telefonu prezentuje się bardzo kolorowo. Rozkład pozostaje standardowy, jedynie sposób wejścia do niego jest "nieco" udziwniony. Każdy, kto bierze telefon do ręki pierwszy raz, wciska przycisk umiejscowiony centralnie, mając nadzieję, że za chwilę ujrzy ikony funkcyjne. Niestety, inżynierowie projektujący SGH-C210 posta nowili utrudnić nam nieco życie i w najbardziej intuicyjnym miejscu znajduje się jedynie przycisk do łączenia z Internetem. Dzięki tej niedogodności zapewne zdarzy nam się kilka razy złożyć zupełnie niepotrzebną wizytę w sieci. O przypadłości tej pisaliśmy już zresztą niejednokrotnie na łamach "MI", ale została ona wyeliminowana jedynie w "wyższych" modelach Samsunga. Reszta funkcji rozmieszczona została przejrzyście i klarownie.

Telefon może poszczycić się bardzo dobrą, 40-tonową polifonią. Dźwięki dzwonka i wiadomości SMS są bardzo zabawne, a ich jakość sprawia, że momentami aż nie chce się odebrać połączenia, tylko słuchać i słuchać... Udźwiękowienie telefonu naprawdę zachwyca, podkreślając jeszcze raz, do jakiej grupy odbiorców jest kierowany - ludzi młodych. Niestety, producent zmusza nas do wybierania między dźwiękiem dzwonka a wibracjami (lub opcją pośrednią: wibracje, a po nich dzwonek). Nie jest nam dane ustawić sobie jednoczesnego wibrowania i dzwonienia. To minus, zważywszy na to, że połączenie tych dwóch form powiadamiania skutkuje mniejszym prawdopodobieństwem przegapienia połączenia. W telefonie nie znajdziemy też możliwości ustawienia klasycznych profili. Możemy jedynie za pomocą przycisku "#" przełączać się w tryb cichy i z powrotem w normalny.

4 dni bez ładowarki

Akumulator urządzenia to ogniwo litowo-jonowe o pojemności 800 mAh, pozwalające na ciągłą pracę telefonu przy podświetleniu wyświetlacza ustawionym na 50 proc. przez 4 dni. Wynik jest raczej zadowalający, zważywszy na to, że czas regeneracji ogniwa to niespełna 2 godziny. Telefon można kupić już za 450 złotych. To niezbyt wygórowana cena za telefon z dobrym ekranem, dźwiękiem i akumulatorem.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Łukasz Gajewski
Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies