Przeciętność i bylejakość bywa częstą zmorą projektantów, i to nie tylko elektroniki użytkowej. Ciężko jest dziś stworzyć coś nowego, co swoim wyglądem przyciągnie i zaciekawi zmęczonego konsumenta. Ale Samsungowi to może się udać. Na sklepowe półki trafił niedawno model S3550 Shark, który przykuwa uwagę wyraźnie zaznaczoną linią i metalowymi akcentami.
Za niewielką cenę użytkownik otrzymuje świetnie wyglądający telefon, ze wszystkimi potrzebnymi dziś dodatkami, takimi jak Bluetooth, radio, odtwarzacz muzyczny i aparat, oraz obsługujący karty pamięci formatu microSDHC.

Dobrze jest mieć za nieco ponad 350 zł urządzenie, które świetnie się spisuje i ma bardzo ciekawy wygląd. Jeśli do tego dodamy szereg bardzo funkcjonalnych walorów, otrzymujemy właśnie model S3550 Shark.
W estetycznym opakowaniu egzemplarza testowego znalazłam: telefon, zestaw słuchawkowy, baterię o pojemności 800 mAh, ładowarkę sieciową oraz kartę gwarancyjną i instrukcję obsługi w języku polskim.
Telefon świetnie leży w dłoni, a to za sprawą opływowej, dolnej części jego pleców. Przód jest czarny, zaś klawisze funkcyjne rozmieszczone nieco po skosie nadają mu lekko drapieżny charakter. Obudowa została wykonana z metalu oraz z solidnie wyglądającego tworzywa sztucznego.
Przód tego slidera zawiera 2-calowy kolorowy wyświetlacz, a czarne przyciski funkcyjne zostały subtelnie zaznaczone metalowymi wstawkami. Szybka wyświetlacza jest dość trwała i odporna na zarysowania. Po rozsunięciu telefonu ukazuje się czytelna i wyraźnie podświetlona płaska klawiatura.
Klapka baterii sprawia wrażenie metalowej - jest srebrna, z delikatnym nadrukiem sugerującym fale. Została pokryta trwałym lakierem, który zabezpiecza deseń przed wycieraniem się. Z tyłu, w metalowej otoczce, zostało umieszczone oko aparatu i głośnik. Po bokach, standardowo - z lewej strony znajdziemy przycisk regulacji głośności, obok niego otwór na mocowanie smyczy, a z prawej - gniazdo USB z błyszczącą zaślepką i przycisk dla aparatu foto.
Slider wyposażono w bardzo wyraźny ekran LCD obsługujący gamę 262 tys. kolorów. Użytkownik ma do wyboru kilka ciekawych motywów i tapet, jest także możliwość ustawienia skrótów ekranowych, ale producent zadbał o to, by można było tę opcję wyłączyć. Są bowiem użytkownicy, którzy nie lubią bałaganu na pulpicie. Jest także możliwość regulacji nie tylko wielkości liter, ale także kroju czcionki. Dla mnie bardzo ważnym elementem jest godzina na wyświetlaczu - im większą czcionką, tym lepiej. W S3550 w każdej chwili, bez mrużenia oczu, mogę sprawdzić aktualny czas.
Ekran menu zawiera 12 estetycznych ikon, których, niestety, nie można poprzestawiać. Użytkownik ma do dyspozycji m.in. folder "raporty", w którym zebrane są informacje o wszystkich połączeniach i wiadomościach, nawet w przypadku, kiedy wiadomości ze skrzynki odbiorczej zostaną wykasowane. Jest także osobny folder "muzyka", w którym można ustawić opcje sortowania muzyki, wybrać tryb pracy equalizera. Znalazła się tutaj także ciekawa funkcja "Find Music", która umożliwia nagranie fragmentu nieznanego utworu w celu jego identyfikacji, a później - także ewentualnego zakupu.
Z podstawowych funkcji organizacyjnych do dyspozycji użytkownika są: kalendarz z możliwością dodawania zdarzeń i zadań, stoper, notatki i alarmy. Jest także kalkulator oraz przelicznik walut i innych jednostek. Przydać się może również dyktafon, ale zapisze on tylko krótkie notatki głosowe. Książka telefoniczna pozwoli na zapisanie do 1000 pozycji, a każdy kontakt może zawierać wiele informacji.
Koniecznie muszę wspomnieć o radiu z RDS-em, które szybko wyszukuje wszystkie stacje i ma bardzo ciekawy interfejs graficzny. Działa wyłącznie z podłączonymi słuchawkami, ale można włączyć odbiór przez głośnik. Bardzo korzystnym rozwiązaniem jest możliwość obsługi radia środkowym klawiszem nawigacyjnym, w czasie gdy działa ono w trybie zminimalizowanym. S3550 ma również dobrze i czysto brzmiący odtwarzacz plików muzycznych.
Aparatem fotograficznym o matrycy 2 megapikseli możemy pstrykać zdjęcia seryjne i portretowe w maksymalnej rozdzielczości 1600x1200 pikseli. Do dyspozycji użytkownika jest regulowany balans bieli oraz efekty - tutaj producent pozwala korzystać z kolorowych filtrów. Zdjęcie można także wykonywać w trybie nocnym, ale nic nie zastąpi błysku flesza, którego ten model nie ma. Kamera zarejestruje pliki wideo z dźwiękiem w rozdzielczości 176x144 pikseli i zapisze w formacie MP4.
Muzykę, zdjęcia i filmy możemy magazynować na karcie pamięci. S3550 obsługuje format microSDHC o pojemności do 8 GB. Slot nieszczęśliwie znajduje się pod baterią, co nie zawsze okazuje się wygodne, zwłaszcza że zabrakło w zestawie kabla USB. W rozrywkowej części oferty jest także pięć gier, które mogą uprzyjemnić podróż lub czas oczekiwania np. w kolejce do dentysty.
Dziś komunikujemy się na wiele sposobów, m.in. poprzez portale społecznościowe, w których dokładamy najświeższe informacje i fotki, aby nasi znajomi byli zawsze na bieżąco. Tutaj Samsung wychodzi naprzeciw oczekiwaniom użytkownika, umożliwiając szybkie udostępnianie obrazów w kilku najpopularniejszych portalach. W krótkim czasie można wysłać zdjęcia na Facebooka, Twittera, MySpace?a, Flickra, Photobucketa, Picasa lub Friendstara.
Ciekawym rozwiązaniem może być usługa Czat Bluetooth, która pozwala na prowadzenie rozmowy tekstowej poprzez łącze Bluetooth, ale tylko z drugim telefonem dysponującym taką usługą. Inne telefony z łączem Bluetooth odbiorą niezrozumiałe "krzaczki" lub plik z rozszerzeniem.vbt, którego nie będą mogły otworzyć. Wygodna klawiatura to podstawa przy tworzeniu wiadomości tekstowych i tej nie mam nic do zarzucenia. Nowy Shark ma oczywiście słownik T9, bez którego niektórzy nie potrafią funkcjonować, a tutaj dużym plusem jest możliwość dodawania nowych wyrazów.
Podczas prowadzenia rozmów także nie odnotowałam żadnych problemów - telefon nie tracił zasięgu, a rozmówcę zawsze słychać było wyraźnie i bez zakłóceń. Pochwalić również muszę wygodny zestaw słuchawkowy, który był moim nieodłącznym towarzyszem rowerowych wycieczek.
S3550 oferuje także możliwość wysłania wiadomości alarmowej. Użytkownik, znajdując się w krytycznej sytuacji, naciska czterokrotnie przycisk głośności przy włączonej blokadzie klawiatury. Wtedy telefon wysyła uprzednio sformułowaną wiadomość do wybranych odbiorców, którzy jeśli oddzwonią, zostaną automatycznie połączeni.
..."fałszywe połączenie". Właściwie dzięki temu rozwiązaniu można zostać wywołanym z nudnego spotkania, wykręcając się ważnym telefonem. W rzeczywistości nie jest to połączenie. Uaktywnia się ustawiony dzwonek, zaś na ekranie pojawia się grafika nadchodzącego połączenia. Gdyby w chwili zaakceptowanego "fałszywego połączenia" nadeszło prawdziwe - telefon nie zdradzi użytkownika, który udaje, że rozmawia; wyświetla tylko informację o tym, kto dzwoni. Można ustalić dowolną nazwę dla takiego połączenia, a także użyć nagrania głosowego, aby fałsz trudno było wykryć.
Nowy Shark, wyposażony w ogniwo litowo-jonowe o pojemności 800 mAh, pozwala na 5 do 7 dni umiarkowanej pracy telefonu przy korzystaniu ze wszystkich funkcji.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet