Samsung GT-C3350

Opinie użytkowników

Opinia a właściwie pytanie czw GT-C3350 istnie możliwość takiegu ustawienia aby łączył si ez zestawem głośnomówiącym automatycznie - aktualnie za każdym rzem muszę wyrażać zgodę na połacznie z zestawem. Bardziej oblatani użytkownicy temat może rozszyfrowali.
Telefon za wyjątkiem w/w bezproblemowy mocny z rewelacyjną baterią - ale w samochodzie problem z połączneniem z zestawem.

trochę pomarudzę...
dlaczego ten model jest krokiem wstecz względem modelu GT-B2710?? wygląd sporo lepszy, ale gdzie choćby HSDPA no i GPS?? mapę na 2,2" ekranie ciężko było by oglądać ale chociaż jakaś orientacja w terenie, albo same współrzędne + dobra papierowa mapa.... ehh przypomniały mi się gry w podchody i takie tam :)

Genialny telefon, mam go już kilka miesięcy i tak ostatnimi czasy korciło mnie zmienić na dotykowca... na szczęście udało mi się "pobawić" dotykowcem yyyy ma-sa-kra!!!! Dopiero wtedy doceniłem C3350. Ten telefon jest konkretny, prosty mocny i toporny! Po prostu idealny IDEALNY! Klawisze gumowe, nie ślizgają się, dzwonki głośne, wibra mocna, głos w głośniczku czasami za głośny, bo inni słyszą całą rozmowę ;) a nie zawsze jest taka potrzeba.
Bateria genialna: dwa tyg. przy nieużywaniu tydzień przy konkretnej orce. Latarka słabsza niż w B2100, brak edytora tematów, słownik jakiś dziwny. Duży, nie duży - mi się podobają jego gabaryty. Jeśli chcesz telefonu do dzwonienia i smsów okraszonego ponadprzeciętną wytrzymałością i szczelnością to jest telefon właśnie dla Ciebie!

Jestem zadowolony z telefonu robi to co telefon powinien robić bez zbędnych bajerów bateria spokojnie tydzień(aż człowiek zapomina gdzie ładowarkę położył) przy dużej ilości smsów i rozmów, i rozmów za pomocą słuchawki blutu. Telefon nie raz spadł czy to na kafelki czy na kostkę a w ostatnią niedzielę telefon pływał za kajakiem w jeziorze i nawet nie poczuł tego, ewentualne zabrudzenia wycierane mokra szmatą czy to kurz, czy też ziemia,czy też klawiatura w miodzie(uroki miodobrania człowiek się lepi). Mankamentem jest dziwny słownik T9 ale jakoś idzie się do niego przyzwyczaić i jak dla mnie za mało miejsca aby przypiąć bezpośrednio karabińczyk do tego uchwytu
Ogólnie polecam każdemu kto nie chce udziwnień w telefonie w postaci dotykowych ekranów i takich tam szmerów bajerów

Wybrałem sobie ten telefon, jako mój służbowy, ku zdziwieniu reszty, że akurat taki chcę. Wybór okazał się trafiony. Recenzję piszę po dokładnie 9 dniach użytkowania. Tyle właśnie wytrzymała mi bateria. Duży plus za jakość wykonania, solidną klawiaturę, zasięg. Telefon poręczny, solidny. Można się z nim nie cackać. Telefon z założenia miał dzwonić, wysyłać SMSy, miał mieć budzik, obsługa miała być szybka, i cała reszta mnie nie obchodziła. Do tego doszła latarka, która bardzo się przydaje, do jej włączenia służy specjalny, dedykowany przycisk umieszczony z boku obudowy. Jeżeli komuś zależy na słuchawce, która ma spełnić powyższe wymagania, bardzo skromne, ale te najważniejsze, to niech się nawet nie zastanawia. Kolega poniżej napisał post o denerwującym źródle światła emitowanego przez wyświetlacz - coś w tym jest, bo rzeczywiście dziwnie się wzrok męczy przy dłuższym wpatrywaniu się w ekran, zwłaszcza wieczorem. Ale nie wiem, o co tu może chodzić. Jeśli by to miało znaczenie, to migotania wyświetlanego obrazu nie zauważyłem. Z innych dodatków: gdyby dorzucili autofocus, nic by się nie stało. Tak samo w przypadku, gdyby wmontowali wejście mini-jack. Ale jako telefon do dzwonienia, pisania SMSów, obudzenia rano do pracy, jest idealny. A bateria mnie totalnie zaskoczyła, zobaczymy, co będzie później.

Panowie mam jedno pytanie czy wyświetlacz w tym telefonie nie męczy wam wzroku? Moim zdaniem to jedyna wada pomimo przyciemnienia wyświetlacza.

Ma lepszy odtwarzacz mp3 od sony ericssona w wersji W595, Satio, bo Live with Walkman nie znam. Radio działa w środku lasu bez uciążliwego poszukiwania jak w przypadku W595. No i ta bateria!! Tydzień grania, dzwonienia, słuchania radia:) Reszta bez bajerów. To telefon dla ludzi bez kompleksów, i snobistycznych nałogowców "nowalijek", ma grać, dzwonić, budzić, dostarczać podstawowych informacji i oczywiście ma być porysowany, z odciskami palców, ma jechać w deszczu na rowerze, wspinać się po górach - to Solid, a nie Neo V który nie przeżyje 10% tego co Samsung. Jakiekolwiek gdybanie na temat jego niedociągnięć, można sprowadzić wyłącznie do braku nawigacji, co jest dużym minusem dla tego typu telefonu. No i kompas byłby miodem na me serce. Dla zabawy w marszu na azymut.

Mam Xcovera 2 od kilku dni i mi się spodobał. Dobrze leży w dłoni, wygodna klawiatura, menu płynnie działa nawet z animacjami i odtw grającym w tle. Odtwarzacz jakby żywcem wyciągnięty z Nokii z serii XM i mi się podoba. Jakość dźwięku po 1 dniu jest bardzo dobra zwłaszcza jak na telefon o takim przeznaczeniu. Z początku mocno buczał z obu głośników, ale mu przeszło. Kontakty praktycznie w 95% zgodnie z Nokiami (tylko czasami zmienia tytuł elementu np z "telefon domowy" na "telefon (inny)". Podoba mi się sterowanie odtw z pulpitu. Zresztą sam pulpit jest ciekawy i można sobie poustawiać co się chce mieć. Ja spiłowałem przycisk od latarki więc mi już nieprzeszkadza więc nie plujcie jadem bo na część problemów jest rozwiązanie. Trochę boli brak GPS i słaba czerń. Według mnie ten telefon to hybryda prawdziwych Solidów z "cywilnymi" komórkami. Ja szukałem odpornego telefonu z dobrego muzycznie i z wytrzymałą baterią i niezawiodłem się. W C3350 spodobał mi się wygląd i duży wyświetlacz.

Czego wy oczekujecie za 300 zeta - bajerów?
Toż to najprostszy fon, uzbrojony w pancerną obudowę i latarkę.
Kto szuka czegoś dobrego, ale bez pancerza, to polecam S-5610 -
kupiłem żonie, a teraz żałuję, że nie dla siebie. I nikt nie będzie narzekał że wolny, że słabo świeci ...

mam ten telefon od kilku tygodni.nic się nie zawiesza,robi całkiem dobre zdjęcia.porównywanie c 3350 do modeli z bajerami jest moim zdaniem nie na miejscu.to telefon nie do zabawy na ławce.super maszyna dla kogoś kto wykorzystuje go w pracy na biwaku.nie boi się pyłu czy ostrej ulewy.sam sprawdziłem.w warsztacie można go zawiesić na drucie jak ktoś dzwoni zawsze słyszę bo jest dość głośny.po ubrudzeniu klawiatury starym olejem wytarłem ją szmatką.internetem się nie bawiłem bo na ekraniku żadnego telefonu części nie poznam.trzeba wykorzystać komputer.latarka świeci może nie mocno ale nakrętkę znalazłem.mocna bateria.dobrze się go trzyma nawet w rękawicy.przy chwilowym braku prądu robił za radio.