Określenie „lite” zwykle służy do wprowadzenia czegoś mniejszego, lżejszego, pozbawionego tego czegoś, co ma wersja „full”. W tym przypadku trudno jest mi sobie wyobrazić, co mogłoby być w wersji pełnej. Samsung Omnia Lite zawiera bowiem niemal to wszystko, co rasowe gadżetowe tygrysy lubią najbardziej.
Porządnie wykonany telefon z porządnym, ale lekko przestarzałym systemem operacyjnym. Nacisk na funkcje multimedialne powoduje, że odbiorcą Windows Mobile nie musi być przysłowiowy biznesmen.

Na pierwszy rzut oka telefon jest dziwny: wąski i bardzo wysoki. Przy szerokości 52 mm ma 107 mm wysokości, co powoduje, że urządzenie wydaje się nieproporcjonalnie wysokie. Jednak mimo wizualnego dysonansu telefon dobrze leży w dłoni. Na górnej ściance znajdziemy klapkę osłaniającą gniazdo microUSB, służące do podłączenia zarówno zasilacza, jak i słuchawek czy kabla łączącego z komputerem.
Samsung Omnia Lite jest pierwszym telefonem tej firmy wyposażonym w najnowszy system operacyjny Windows Mobile 6.5 Professional. Nowy system wymaga innego układu klawiszy. Tych jest dosłownie kilka: odpowiednik zielonej i czerwonej słuchawki pod wyświetlaczem, większy klawisz funkcyjny, klawisz blokady oraz menu. Są jeszcze przyciski regulacji głośności oraz klawisz uruchamiający aparat fotograficzny. Tylko tyle i aż tyle, bowiem ekran Samsunga jest dotykowy i resztę funkcji obsługujemy palcem lub rysikiem.
Z rysikiem nie jest jednak aż taka prosta sprawa. Nie wiem, czy z braku miejsca, czy z powodów estetycznych rysik stanowi element zewnętrzny. Składa się z dwóch części – samego rysika oraz krótkiego uchwytu ze sznurkiem, który można zawiązać (a właściwie przewiązać) na uchu w górnej części obudowy. Konstrukcja taka aż prosi się o to, by rysik zgubić, z kolei czułość ekranu nie pozwala na obsługę wyłącznie za pomocą palców.
Po włączeniu na ekranie pojawia się Windows Mobile 6.5 z dodatkową listwą z lewej strony, pozwalającą na wysunięcie widżetów. Na początkowym ekranie jest ich kilkanaście, nowe możemy ściągnąć z sieci. Każdy z widżetów możemy przesunąć z listwy na każdy z trzech ekranów lub, jeżeli przestaną nam być pocie widżetów. Na początkowym ekranie jest ich kilkanaście, nowe możemy ściągnąć z sieci. Każdy z widżetów możemy przesunąć z listwy na każdy z trzech ekranów lub, jeżeli przestaną nam być potrzebne, usunąć je poprzez przesunięcie z powrotem na listwę. Dzięki temu możemy ustawić na ekranie to, co jest nam potrzebne: przeglądarkę internetową, klienta poczty, przeglądarkę YouTube, program do Facebooka czy zegar pokazujący czas w dwóch strefach czasowych.
Menu podstawowe Windows Mobile wywołujemy w klasyczny sposób poprzez naciśnięcie ikony Start, umieszczonej w lewej górnej części ekranu. Menu to jest zorganizowane zupełnie inaczej niż w starszych wersjach, a same ikony są czytelniejsze i nie przypominają tych ze „starszego brata”, czyli z systemów Windows dla komputerów PC. Pojawiło się dużo nowych funkcji, takich jak czytnik RSS, odtwarzacz podcastów, czytnik wizytówek czy najważniejsza teoretycznie aplikacja Marketplace.
Konkurencja dla App Store Z założenia Marketplace miał być konkurentem dla App Store. Założenia jednak chyba zawiodły i kilka dni po premierze w polskiej wersji Marketplace były 4 (słownie: cztery) aplikacje. Co prawda, wydawało mi się, że 7 października, czyli w dniu polskiej premiery WM, było ich pięć, ale oglądałem egzemplarz demonstracyjny z nowym systemem w dużym stresie, pod naporem innych chętnych chcących dotknąć nowego wynalazku.
Aplikacje pod ikoną Start są również dostępne po naciśnięciu klawisza MENU z lewej strony obudowy. Jednak w tym miejscu są posortowane według kategorii: Biuro, Internet, Multimedia i Moje Menu. Pozwala to na ułożenie aplikacji według swoich upodobań czy zastosowań. I tu wychodzi niekonsekwencja autorów oprogramowania.Jeżeli menu Start oraz Menu widżetów przewijamy palcem w kierunku dół-góra, to Moje Menu oraz poszczególne ekrany pulpitu przewijamy w kierunkach lewo-prawo. Nie raz łapałem się na tym, że menu przewijałem dokładnie w innym kierunku niż wymagany, przy okazji uruchamiając aplikacje, których to uruchamiać wcale nie miałem zamiaru. Oczywiście fabryczny pakiet zawiera wszystkie znane dotąd programy, włącznie z mobilnym pakietem Office i czytnikiem plików PDF. Jako standardowa przeglądarka jest zainstalowana dobrze znana Opera Mobile działająca w trybie pełnoekranowym.
Ekran dotykowy jest dość dobrej jakości, reagujący na dotyk lub przesunięcie palcem, jednak czasami zdarzały się efekty niezamierzone. Rysik jest konieczny, szczególnie po zagłębieniu się w konfigurację urządzenia. Otrzymujemy wtedy stare dobrze znane ekrany pochodzące jeszcze z Windows Mobile wersji 5. Naciśnięcie palcem klawisza OK bądź krzyżyka zamykającego dany program o rozmiarach 2x2 mm i umieszczonego w prawym górnym rogu ekranu jest niemożliwe bez użycia rysika. Sam wyświetlacz jest czytelny, z tym że przy silnym oświetleniu (naprzykład w słońcu) jego przydatność maleje. Wspominany już kształt powoduje, że mieści dużo informacji, jednak ich ułożenie może być czasem kłopotliwe.
Aparat fotograficzny o rozdzielczości 3 megapikseli uruchamiany jest przyciskiem z prawej strony telefonu. Zdjęcia otrzymane z aparatu są średniej jakości – tu daje o sobie znać mikroskopijny obiektyw, a dodatkowo pozbawiony jest jakiejkolwiek lampy błyskowej do doświetlenia obiektów. Maksymalny rozmiar zdjęcia wynosi 2048x1536 pikseli, a czułość 400ISO. Dodatkowym atrybutem urządzenia jest możliwość geotagowania zdjęć, czyli zapisywania w informacjach w pliku lokalizacji, gdzie dane zdjęcie zostało wykonane. Zrobione zdjęcie można zapisać w pamięci urządzenia bądź na karcie pamięci, wysłać MMS-em, e-mailem czy Bluetoothem do innego urządzenia. Nagrywania ujęć filmowych dokonujemy w maksymalnej rozdzielczości 720x480 pikseli przy 30 ramkach na sekundę.
Omnia Lite z Windows Mobile6.5 ma dużo możliwości multimedialnych: odtwarzacz muzyki, wideo, odtwarzacz transmisji strumieniowej, radio FM. Jednak radio wymaga użycia słuchawek, których w zestawie nie ma, więc jego użycie jest – przynajmniej na początku – iluzoryczne. Dla wideo użyto kodeków DiVXi Xvid, które przed pierwszym użyciem trzeba zarejestrować.
Równie imponujące są możliwości komunikacyjne telefonu. Obsługuje transmisję HSDPA z prędkością transferu do 3,6 Mbit/s, sieci GSM(EDGEi GPRS) w pasmach europejskim i amerykańskim, sieć Wi-Fi. Jakby tego było mało, wbudowany Bluetooth ma obsługiwać transmisję audio-stereo (tego akurat nie udało mi się przetestować). Jest też odbiornik A-GPS, umożliwiający skorzystanie z jakże popularnych programów nawigacyjnych.
Samsung Omnia Lite jest bardzo poprawnie wykonanym urządzeniem. Zastosowanie nowego systemu operacyjnego Windows Mobile 6.5 pozwoliło na odświeżenie interfejsu, jednak cały czas mamy do czynienia z zaletami i wadami dobrze już znanego oprogramowania. Producent postawił na rozwiązania multimedialne, co miało na celu przybliżenie tego typu urządzenia osobom niekoniecznie zafascynowanym tylko mobilnym pakietem Microsoft Office, pocztą elektroniczną czy kalendarzem zsynchronizowanym z serwerem firmowym.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet