Samsung GT-B5722
Recenzja

Opublikowane:

Podwójnie, a czasem potrójnie...

Nie jestem statystycznym użytkownikiem komórek i dlatego telefony na dwie karty nie są dla mnie nowością - korzystałem już z kilku takich rozwiązań. Z chęcią sięgnąłem jednak po kolejną dualsimową propozycję koreańskiego Samsunga. Miło mi się z niej korzystało i ze smutkiem będę się z tym telefonem rozstawał.

Z pozoru klasyczny "dotykowiec". W praktyce - poręczny telefon na dwie karty SIM. Sprawdzi się także jako odtwarzacz muzyki i aparat cyfrowy.

Na razie niewielu producentów sprzedaje telefony na dwie karty SIM. Najbardziej popularne są u nas Samsungi i myPhone?y; urządzenia takie ma także w swojej ofercie firma Trak.

Klawisze tylko wirtualne

Najnowszy Samsung z serii Duos (choć Koreańczycy chyba zaprzestali już nadawać telefonom taką dodatkową nazwę) to urządzenie z dużym ekranem dotykowym i kilkoma klawiszami funkcyjnymi. Zabrakło tradycyjnej klawiatury numerycznej, użytkownikowi muszą wystarczyć wirtualne przyciski znajdujące się na ekranie. Choć, prawdę powiedziawszy, słowo "muszą" nie wydaje się tutaj odpowiednie, ponieważ taka wirtualna klawiatura podczas testów sprawowała się bardzo dobrze. Przyciski są duże, czytelne i nie miałem żadnych problemów z trafieniem we właściwą literę. Zatem rozwiązanie mogę spokojnie pochwalić.

Dotykowy ekran przydaje się nie tylko podczas wybierania numerów, wpisywania treści wiadomości, ale także przy bieżącej obsłudze telefonu. W stanie czuwania na wyświetlaczu pojawia się "klikalny" pasek, z którego można wybrać jedną z trzech opcji: klawiatura, kontakty i menu.

Skoro w telefonie znajdują się dwa SIM-y, to jak przedstawia się menu kontakty, z założenia dość ściśle związane właśnie z kartą SIM? Użytkownik może zdecydować, czy chce oglądać wpisy zawarte w książce wbudowanej w telefon, czy te znajdujące się na kartach SIM, a może chce widzieć je wszystkie razem? Przy każdym wpisie pojawia się symbol konkretnej karty (z odpowiednią cyferką lub innym znaczkiem - o czym za chwilę), nie ma zatem wątpliwości, czy dany wpis umieszczono na SIM-ie pierwszym, czy może na drugim. Jeśli ktoś - tak jak ja - część wpisów przechowuje na jednej karcie a część na drugiej, może także przeglądać zawartość poszczególnych SIM-ów. Należy w tym celu kliknąć na strzałki znajdujące się obok umieszczonej na górze ekranu belki z napisem "kontakty". Przesuwając się w prawo lub w lewo, można dotrzeć m.in. do wpisów na poszczególnych kartach i grup znajomych.

W podobny sposób można poruszać się po liście połączeń. Ekran modelu B5722 jest wprawdzie dosyć duży, ale także ikony i wpisy o poszczególnych połączeniach są niemałe. Na wyświetlaczu mieści się zatem informacja tylko o czterech ostatnio wykonanych, odebranych lub nieodebranych rozmowach. Listę taką można rzecz jasna dość wygodnie przewijać, ale... szkoda, że nie widać większej liczby połączeń. Podobnie jak w przypadku kontaktów, do poszczególnych grup połączeń można się dostać, klikając w strzałeczki na górnej belce, która teraz pokazuje poszczególne grupy połączeń.

Trzy razy trzy

Wspomniałem już o trzech wirtualnych klawiszach funkcyjnych, czas opowiedzieć o trzech ekranach. Użytkownik ma do dyspozycji właśnie taką liczbę pulpitów, przewijanych w prawo lub w lewo. Na każdym można umieścić inny zestaw tzw. widżetów.

Jak tego dokonać? Po lewej stronie, na każdym pulpicie, znajduje się mała zakładka. Wystarczy w nią kliknąć i pojawi się pasek z dostępnymi widżetami. Teraz wystarczy wybrać jeden z nich, kliknąć na niego i pojawi się on na tapecie. Spośród jakich widżetów można wybierać? Jest udostępnianie obrazów, profile telefonu, tapeta, gry i aplikacje, notatki, kompozytor wiadomości i skrzynka odbiorcza, dyktafon, notatka, kalkulator, Bluetooth, czasomierz, alarm i trzy opcje zegara (analogowy, cyfrowy i podwójny). Znaleźć tam można także opcję "dzisiaj", która pokazuje zadania i wydarzenia zapisane na dany dzień w kalendarzu. Nie zabrakło również dostępu do portali społecznościowych, takich jak Flickr, MySpace i Facebook.

Jednym z widżetów jest "zarządzanie kartami SIM". Jego nie warto jednak wyciągać na pulpit, bowiem tę samą funkcję można znaleźć pod umieszczonym na prawej stronie obudowy niewielkim klawiszem oznaczonym symbolami dwóch kart SIM. Wciskając ów przycisk jednokrotnie, zmienia się aktywną kartę, w tym samym momencie podświetla się także ikonka na ekranie oznaczająca SIM-y. Aby uzyskać dostęp do zarządzania kartami, wystarczy dłużej przycisnąć wspomniany klawisz. Można ustawić ich nazwy. Nie muszą się one nazywać np. Era i Plus; użytkownik może wpisać 15-znakowy opis, np. prywatna lub służbowa. Można także przypisać karcie ikonkę, np. serduszko, gwiazdkę, koniczynkę. Ja jednak wolałem poprzestać na tradycyjnym numerowaniu: 1 i 2.

Jest także możliwość automatycznego przełączania SIM-ów. Dzięki temu można tak zaprogramować telefon, aby kartą domyślną, z której realizowane są połączenia głosowe, SMS-y i MMS-y, w ciągu dnia była karta służbowa, wieczorami zaś - prywatna. Przedział czasowy i kolejność kart - do samodzielnego ustalenia. Co ważne, ustawienia te nie dotyczą połączeń z internetem. Te definiuje się osobno. Można wybrać opcję, aby każdorazowo do tego typu połączeń była wykorzystywana karta A lub B, ewentualnie aby telefon każdorazowo pytał się, z którego SIM-a ma korzystać celem transmitowania danych. Rozwiązanie warte pochwały.

Wracając do śródtytułów trzy na trzy, pisałem już o trzech ikonkach i trzech ekranach. Okazuje się jednak, że także menu podzielone jest na trzy części, można powiedzieć podstrony. Umieszczono na nich klasyczne ikonki w układzie czterech wierszy i trzech kolumn. Z ciekawych opcji, jakie można znaleźć w menu, warto wspomnieć o bezpośrednim dostępie do serwisu Google - zarówno opcji wyszukiwania, jak i dostępie do poczty gmail.com. Obok umieszczono ikonkę odtwarzacza muzyki. Takową - jeśli tylko jest zapisana w telefonie lub na karcie pamięci - można odtwarzać w tle, podczas korzystania z innych funkcji w telefonie.

Inną ciekawą opcją jest funkcjonujący na platformie Java komunikator Palringo. Pozwala on na mobilne łączenie się z innymi użytkownikami tego komunikatora, posiadaczami numerów Gadu-Gadu, a także korzystającymi z innych komunikatorów, jak np.: Yahoo! Messenger, Windows Live Messenger, ICQ czy Google Talk. Wystarczy się zarejestrować, dopisać login i hasło innego komunikatora i... można rozmawiać.

Dwa w jednym

A skoro o rozmawianiu mowa... Pewne kłopoty pojawiały się podczas obsługi dwóch kart SIM w tym samym momencie. Zdarzało się, że wybierałem numer z karty A, zaczynałem dzwonić, a w tym samym momencie przychodziło połączenie na kartę B. Nie udawało mi się, niestety, rezygnować z wykonywania połączenia A, po to aby odebrać rozmowę B. Jeśli wcisnąłem czerwoną słuchawkę, to rozłączałem to nowe połączenie i nadal dzwoniłem pod wybierany numer. Jeśli chciałem odebrać, musiałem wybrać zieloną słuchawkę, ale... z karty A telefon cały czas dzwonił pod wybierany numer. Mogłem odebrać połączenie B, szybko przełączyć się na SIM-a A... a tam zazwyczaj już ktoś podnosił słuchawkę... I powstawało małe zamieszanie...

Poza tym telefon podczas testów spisywał się bardzo dobrze. Bateria wytrzymywała ponad dwie doby. A przyznać muszę, że telefonu używałem bardzo intensywnie do SMS-ów, MMS-ów (tutaj nie mogę nie wspomnieć o sprawdzającym się słowniku T9), a przede wszystkim do rozmów głosowych.

Samsungiem zrobiłem także kilka zdjęć. Aparat fotograficzny o rozdzielczości 3,2 megapiksela wyposażono w diodę doświetlającą, zatem mogłem śmiało wyciągać go z kieszeni nie tylko w dzień, ale także wieczorami. Standard dodatkowych opcji w aparacie nie odbiega od tego, co można znaleźć w innych współczesnych komórkach. Maksymalna rozdzielczość zdjęcia to 2048x1536 pikseli, jest także samowyzwalacz, balans bieli, efekty, takie jak np.: sepia, wytłoczenie, negatyw, antyk i blask księżyca. A tryby fotografowania to jedno zdjęcie lub seria zdjęć, mozaika lub zdjęcie z ramką. Całkiem sprawna fotokomórka... Tym bardziej że potem takie zdjęcie można edytować. Specjalny program pozwala na tradycyjne wykadrowanie fotki, przycięcie jej lub odwrócenie. Jest także opcja pozwalająca pobawić się zdjęciem niemal tak, jak byśmy byli w gabinecie śmiesznych luster. Osobę uwiecznioną na zdjęciu można pogrubić, rozciągnąć, zakrzywić itp.

Na koniec coś, o czym jeszcze nie wspominałem - Duosa wykorzystywałem także do łączenia się z internetem, ale tutaj musiałem się zadowolić technologią GPRS i EDGE. O ile przy korzystaniu np. z aplikacji Palringo taka prędkość pobierania i wysyłania danych nie miała większego znaczenia, o tyle przy przeglądaniu stron internetowych było to już widoczne i nieco uciążliwe. Cóż... na dwusimowe telefony UMTS z logotypem Samsunga jeszcze musimy poczekać...

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Adam Owczarek
Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies