Samsung Galaxy Xcover 3

Recenzja

Trzecia odsłona serii Xcover, która debiutuje dwa lata po modelu z numerem 2. Pretenduje do miana telefonu o zwiększonej odporności, choć wizualnie nie przypomina typowych komórek typu rugged. Sprawdzi się w trudniejszych warunkach, nie zawodzi jako narzędzie do komunikacji. Zdecydowanie nie zadowoli fanów multimediów, zaś gracze powinni ten model omijać z daleka.

Spis treści

• Budowa i ekran
• System i aplikacje
• Multimedia
• Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki)
• Wytrzymałość
• Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie

Plusy i minusy

Plusy:

• wyprofilowana obudowa
• ergonomia i wygląd
• odporność na upadki
• wodoodporność
• mocna latarka
• LTE i NFC
• możliwość zwiększenia czułości dotyku do pracy w rękawiczkach
• dobrze wyczuwalne klawisze fizyczne
• brak bloatware'u

Minusy

• brak diody powiadomień
• klawisz Xcover działający tylko na odblokowanym ekranie
• wydajność, zwłaszcza w grach
• raczej nie dorównuje pod względem wytrzymałości modelom typu rugged (np. Overmax Vertis Braver)
• brak zaślepek portu USB i gniazda słuchawkowego
• przeciętne aparaty i głośniki
• Android w wersji 4.4.4
• brak automatycznej regulacji jasności (wyłącznie manualna kontrola i tryb "Na zewnątrz")

Budowa i ekran

Pierwsze spojrzenie na produkt Samsunga i wiadomo, że nie mamy do czynienia z typowym smartfonem. Zwraca uwagę przede wszystkim wyprofilowana obudowa z mocniej zaznaczonymi, zaokrąglonymi rogami i charakterystyczne żłobienia, które zapewniają pewny chwyt - szanse, że Xcover 3 przypadkiem wyślizgnie się z ręki, są naprawdę minimalne. Czy smartfon ten można uznać za atrakcyjny? Wiadomo, rzecz gustu. Ja oceniam jego wygląd pozytywnie. Czarno-szara kolorystka nie rzuca się w oczy, całość jest dobrze spasowana i wygodnie leży w dłoni. Palce mają doskonały dostęp do fizycznych przycisków na krawędziach, a ekran całkiem nieźle obsługuje się jedną ręką.

Front zajmuje 4,5-calowy wyświetlacz LCD otoczony dość sporymi ramkami. Nad nim znalazł się głośnik telefonu, kamerka do wideopołączeń (tudzież aparat do selfików) oraz czujniki (oświetlenia brak) i logo producenta, pod ekranem z kolei znajdziemy trzy fizyczne przyciski systemowe (bez podświetlenia). Krawędzie obudowy nieznacznie wystają ponad taflę ekranu, co ma dodatkowo chronić wyświetlacz.

Na górnej krawędzi znalazło się uniwersalne gniazdo słuchawkowe, na przeciwnym biegunie z kolei port microUSB i otwór mikrofonu. Porty nie mają zaślepek, ale wewnątrz muszą być uszczelnione, skoro urządzeniu przyznano standard IP67. Po prawej stronie samotnie tkwi włącznik/przycisk blokady ekranu. Na lewej krawędzi mamy natomiast dwa przyciski do regulacji głośności (aparat wykorzystuje je do zoomowania - alternatywnie rozpoczęcia nagrywania filmu), otwór na przeciągnięcie smyczy oraz niebieski klawisz Xcover, który można wykorzystać na przykład do otwierania ulubionej aplikacji (aparat wykorzystuje go do robienia zdjęć). Domyślnie krótkie naciśnięcie włącza latarkę, dłuższe zaś aparat. Mankamentem tego przycisku jest fakt, że nie działa on przy zablokowanym ekranie, co znacząco obniża jego przydatność (choć z drugiej strony wyklucza przypadkowe uruchomienie latarki czy aparatu w kieszeni czy torbie).

Tylną część obudowy zdominowała ciemnoszara pokrywa z wyraźną teksturą i żłobieniami (oraz logo producenta). W jej górnej, centralnej części znalazł się obiektyw aparatu (bardziej imponujący w wyglądzie niż w działaniu), dioda doświetlająca/latarka oraz otwór głośnika. Niewielkie wcięcie pokrywy umożliwia jej zdjęcie i dostanie się do wnętrza komórki - nie potrzebujemy tu śrubokręta, jak w co niektórych wzmocnionych telefonach. Pokrywa jest dość cienka i trzyma się obudowy poprzez szereg zawiasów. W zasadzie jej zdjęcie wymaga użycia nieco siły, ale, jak się przekonałam w praktyce, upadek na twardsze podłoże może dać ten sam efekt - włącznie z wypadnięciem baterii. Widać też uszczelkę, która zapobiega przedostawaniu się wody do komory baterii. We wnętrzu znajdziemy wymienną baterię o pojemności 2200 mAh, gniazdo na karty microSD oraz gniazdo karty SIM w rozmiarze micro.

Ekran na pierwszy rzut oka robi naprawdę dobre wrażenie. Świetna kolorystyka, bardzo dobre kąty widzenia, odpowiedni kontrast - tylko rozdzielczość psuje zabawę. 480x800 pikseli na 4,5-calowym ekranie daje gęstość na poziomie 200 pikseli na cal. Niewiele. Choć podczas poruszania się po interfejsie czy przeglądania zdjęć pikseloza nie jest widoczna, to na pewno zauważymy nieco poszarpane czcionki w drobniejszych tekstach czy brak detali w grach. Czego brakuje? Przede wszystkim automatycznej regulacji jasności - można ją dobierać manualnie lub skorzystać z trybu "Na zewnątrz". Z plusów wymienić można poprawnie pracujący panel dotykowy - wkrótce przyda się też możliwość zwiększenia czułości dotyku tak, by można było korzystać z urządzenia w rękawiczkach.

System i aplikacje

Oprogramowanie nie dostarczy użytkownikowi specjalnych wrażeń - mamy tu dość leciwego Androida w wersji 4.4.4, który pracuje z nakładką Samsung TouchWiz. Choć wizualnie nie należy ona do moich "interfejsowych" faworytów, nie można jej odmówić funkcjonalności. Jest też intuicyjna i prosta w użyciu, choć czasami zdarzają się tu lagi i nieoczekiwane zamknięcia aplikacji.

Możliwości personalizacji interfejsu obejmują zmianę tapet, dodawanie widgetów i ikon (także w folderach) oraz ekranów głównych (do 5 sztuk). Można także wybrać wielkość czcionki, dostosować ikony skrótów w panelu powiadomień czy zmienić działanie klawisza Xcover.

Menu aplikacji umożliwia wyświetlanie preinstalowanych oraz zainstalowanych aplikacji w układzie alfabetycznym lub kolejności niestandardowej. Z poziomu menu możliwe jest także odinstalowywanie aplikacji bądź ich ukrywanie. Menu zdominowały aplikacje firmowane przez Google,z typowo Samsungowych jest choćby S Terminarz i GALAXY Apps. Na szczęście nie zaśmiecono wbudowanej pamięci zbędnymi aplikacjami.

Multimedia

Dźwięk nie jest imponujący - zarówno z głośnika telefonu, jak i głośnika zewnętrznego. Brzmi, jakby był nieco przytłamszony - podejrzewam, że wynika to z zabezpieczeń głośników, mających zapewnić wodoodporność urządzenia . Do okazjonalnego słuchania muzyki ich jakość jest jednak wystarczająca. Samsung Galaxy Xcover 3 nie ma dedykowanej aplikacji do odtwarzania muzyki - skorzystać możemy z Muzyka Play albo zainstalować coś ze sklepu Google'a. Nie zabrakło natomiast dyktafonu (nagrywa do formatu AMR) oraz radio FM z RDS i możliwością nagrywania audycji (do plików M4A).

5-megapikselowy aparat z autofocusem nie jest elementem, którym Xcover 3 może się chwalić. Przydaje się przy spontanicznych zdjęciach, gdy pod ręką nie ma przyzwoitszego kompaktu czy lustrzanki. Ale rezultaty fotografowania nie zachwycają - i w zakresie szczegółowości, i odwzorowania kolorów. Kamera nagrywa w maksymalnej jakości HD, z frontu zaś mamy 2-megapikselową wideokamerkę, która można w ostateczności wykorzystać do selfików.

Oto rezultaty fotografowania w trybie automatycznym:

Wśród aplikacji znajdziemy Galerię, ogarniającą nie tylko zdjęcia, ale i pliki wideo. Z jej poziomu możliwe jest udostępnianie plików i ich bardzo podstawowa edycja, ale bardziej rozbudowany edytor trzeba dopiero zainstalować. Odtwarzacz wideo obsługuje popularne formaty plików, obsługuje też napisy.

Łączność i komunikacja

Xcover 3 to moedl obsługujący sieci czwartej generacji, ale oprócz LTE smartfon oferuje również NFC, Wi-Fi w standardzie 802.11a/b/g/n czy GPS z aGPS i obsługą rosyjskiego systemu nawigacji GLONASS. Odnośnie nawigacji - w pomieszczeniach nie złapiemy fixa, ale na zewnątrz nie ma najmniejszych problemów - w kilka sekund lokalizacja na podstawie satelit (ze wsparciem aGPS) została ustalona. Jako nawigacja samochodowa smartfon sprawdził się bez zarzutów - sygnał był stabilny, a odczyty lokalizacji poprawne. Do nawigacji pieszej miałam zainstalowane za mało precyzyjne mapy, by się rzeczowo wypowiedzieć.

Specjalnych uwag nie mam do opisywanego Samsunga także w kwestii połączeń głosowych - nie było najmniejszych problemów z zasięgiem. Jakość dźwięku z głośnika telefonu oraz docierającego do naszego rozmówcy przez mikrofon nie są do końca satysfakcjonujące (nieco za ciche, przytłumione), ale w pewnym stopniu byłam na to przygotowania - wiele wzmocnionych/wodoodpornych smartfonów "cierpi" na tę przypadłość. W głośniejszym otoczeniu może być problem. Na dodatek obsługiwane są tu wideopołączenia - niestety zabrakło możliwości nagrywania rozmów.

Na 4,5-calowym ekranie wirtualne klawisze są dość małe, zwłaszcza w trybie portretowym. Jednak pisząc przy pomocy Xcovera 3 nie narobimy błędów dzięki dość dużym odległościom pomiędzy poszczególnymi klawiszami. Jest również głosowe wprowadzanie tekstów.

Pamięć i wydajność

Do dyspozycji użytkownika, na aplikacje oraz dane, producent przeznaczył 8 GB - w praktyce niecałe 5 GB jest do wykorzystania. Dla osób intensywnie korzystających z zasobów sklepu Google to może być za mało. Ale smartfon oferuje także obsługę kartę pamięci - microSD do 64 GB.

Nie wiem, czy to kwestia optymalizacji systemu, czy starszej wersji Androida, ale Xcover 3 zupełnie mnie rozczarował jako urządzenie do grania. Standardowo sprawdzałam możliwości smartfona grając w Real Racing 3 - i było to zdecydowanie negatywne doświadczenie. Pozostawia wiele do życzenia pod względem wizualnym i pod względem płynności: grafika kłuje w oczy pikselami a obraz zauważalnie rwie. Niemniej prostsze gry, w rodzaju Candy Crush czy Angry Birds, nie będą dla niego problemem. Nadmienię, że sterowanie z ekranem dotykowym i czujnikiem położenia działa prawidłowo i niezawodnie.

O ile gry nie są mocną stroną opisywanego smartfonu, to w codziennych zastosowaniach Xcover 3 nie sprawiał problemów. Poruszanie się po menu jest płynne, podobnie jak surfowanie po internecie (w wielu kartach) i praca na wielu aplikacjach jednocześnie. Sporadycznie laguje i wymusza zamknięcia aplikacji - ale raczej jest to wina nakładki niż sprzętu.

Wytrzymałość

A teraz kilka słów na temat wytrzymałości. Zapoznałam się z dziesiątkami opinii użytkowników i naprawdę te pozytywne były mniejszością. Głównie zarzutu dotyczyły tego, co miało być podstawowym atutem Xcovera 3 - wodoodporności i wytrzymałości. Ekran pękający nawet przy relatywnie niegroźnych upadkach, woda wewnątrz telefonu nawet po chwilowym kontakcie z wodą, niezabezpieczone (w teorii wodoodporne) porty, przez które dostaje się woda, powodując zalanie wnętrzności telefonu oraz uszkodzenie głośnika, mikrofonu, słuchawek... Zazwyczaj kończyło się to w serwisie. Dlatego wszelkie wodno-fizyczne testy zostawiłam (na wszelki wypadek) na koniec.

Wymieniając minusy opisywanego modelu napisałam, że nie dorównuje pod względem wytrzymałości modelom typu rugged, takim jak choćby Overmax Vertis Braver - wspominam o tym smartfonie, gdyż miałam okazję go testować i z Xcoverem 3 nie zrobiłabym 1/3 tego, co robiłam z Braverem. Wynika to przede wszystkim z jego konstrukcji - o ile Braver był solidnie zabudowany, z przyśrubowaną pokrywą baterii, uszczelnionymi portami i masywną, gumowaną obudową, to Xcover 3 wygląda i jest o wiele delikatniejszy. Porty nie są zaślepione, grubość i masa nie dają odczuć wzmocnionej wytrzymałości, a pokrywa mocowana jest na zatrzaski.

Na początek zapoznajmy się z informacjami o wodo- i pyłoszczelności z instrukcji obsługi. Otóż:

Urządzenie może zostać uszkodzone w przypadku kontaktu z wodą lub kurzem. Należy przestrzegać tych wskazówek, aby uniknąć uszkodzenia urządzenia i zapewnić jego odporność na wodę i kurz.

• Nie należy zanurzać urządzenia w wodzie poniżej głębokości 1 m i utrzymywać go w zanurzeniu przez ponad 30 minut.
• Nie należy narażać urządzenia na kontakt z wodą poruszającą się z dużą siłą, jak w przypadku fal morskich czy wodospadów[...]
• Nie należy narażać urządzenia na działanie wody słonej, zjonizowanej lub zawierającej mydliny.
• Tylna pokrywa może się poluzować, jeśli urządzenie zostanie upuszczone lub w coś uderzy [...]
• Jeśli urządzenie było zanurzone w wodzie lub mikrofon albo głośnik są mokre, podczas rozmowy dźwięk może być niewyraźny. Należy się upewnić, że mikrofon i głośnik są czyste i suche, wycierając je suchą szmatką.[...]
• Ekran dotykowy i inne funkcje mogą nie działać prawidłowo, jeśli urządzenie jest używane w wodzie lub w innych cieczach.

Na koniec najważniejsze:

Na podstawie prób przeprowadzonych w kontrolowanym środowisku potwierdzono certyfikatem, że to urządzenie jest wodoszczelne i pyłoszczelne w określonych warunkach (spełnia wymogi klasyfikacji IP67 zgodnie z międzynarodową normą IEC 60529 - Stopnie ochrony zapewniane przez obudowy (Kod IP); warunki próby: 15-35°C, 86-106 kPa, 1 metr, 30 minut). Pomimo takiej klasyfikacji urządzenie nie jest wodoszczelne w każdych warunkach.

Dlatego lepiej nie obchodzić się z Xcoverem 3 zbyt brutalnie, bowiem wedle karty gwarancyjnej gwarancją nie są objęte mechaniczne uszkodzenia i wywołane nimi wady czy uszkodzenia na skutek niewłaściwego, niezgodnego z instrukcją obsługi użytkowania i przechowywania produktu, a także uszkodzenia spowodowane przez czynniki zewnętrzne takie jak: zalanie cieczą, zawilgocenie (np. przez opady atmosferyczne lub kondensację pary wodnej w zmiennych temperaturach), zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura, wyładowania atmosferyczne...

Ale przejdźmy wreszcie do testu. Produkt Samsunga nie odczuł upadku na miękkie podłoże, nie uszkodził go też upadek na utwardzonej drodze - ale gdy spadł na panele, odpadł tylny panel i wypadła bateria. Testy wodoodporności przeszedł pozytywnie - zarówno zachlapanie, jaki pełne zanurzenie w wodzie - co prawda przez pewien czas ekran dotykowy żyje wtedy swoim życiem (albo w ogóle nie reaguje), ale na przykład głośnik pracował prawidłowo. Po zdjęciu pokrywy okazało się, że dostała się pod nią woda, ale uszczelka powstrzymała ją przed dostaniem się do komory baterii. Summa summarum - telefon zniesie pewne niedogodności lepiej niż typowe smartfony, ale byłbym daleka od tego, by traktować jego wytrzymałość na równi z urządzeniami typu rugged z prawdziwego zdarzenia.

Opakowanie i akcesoria

Producent nie daje zbyt wielu akcesoriów w zestawie z modele Xcover 3 - w opakowaniu znajdziemy zaledwie kabel USB oraz modułową ładowarkę. W przeciwieństwie do smartfonu, który ma czarny kolor obudowy, akcesoria są w kolorze białym. Oprócz tego jest jeszcze dość skromna instrukcja obsługi i karta gwarancyjna.

Bateria

Czasy pracy Xcovera 3 na pojedynczym naładowaniu oceniam pozytywnie. Pracując ze stale włączonym ekranem (filmy z YT, włączone Wi-Fi, pełna jasność ekranu) smartfon zapewnił niemal 6 godzin pracy. Pracując w trybie oszczędnym, w którym przeważały połączenia głosowe (plus stale włączone Wi-Fi, od czasu do czasu odpalany aparat i internet, sporadycznie gra) był bliski osiągnięcia dwóch dób. Ale czas ten mógłby być dłuższy - Samsung dodał tryb bardzo niskiego zużycia baterii, z uproszczonym ekranem startowym i ograniczoną liczbą aplikacji do użycia.

Podsumowanie

Smartfon, który nie zawiedzie podczas przypadkowych zdarzeń losowych - w rodzaju upadków czy krótkotrwałego kontaktu z wodą. Zdecydowanie nie jest to model survivalowy i nie ma co nadwyrężać jego wytrzymałości i wodoodporności, bo przypłacimy to albo stłuczoną szybką, albo zalanym wnętrzem telefonu. Wizualnie prezentuje się całkiem przyzwoicie, pod względem parametrów - nieszczególnie imponująco, a cenowo (na wolnym rynku od ok. 800 zł) - moim zdaniem nieco wygórowanie.

Mat. własny

• Pokaż wszystkie |
•  1 
•  2 
•  3 
•  4 
•  5 
•  6 
•  7