Samsung Galaxy S8

Opinie użytkowników

Jestem posiadaczem s8 od 3 miesięcy, wcześniej miałem s5-s6. Wygląd i design wyjątkowy. Telefon jest lekki, dobrze dopasowany. Od razu po zakupie nabyłem do niego szkło hartowane. Nie mam żadnych problemów z rysami (spadł mi 2 razy). Aparat b.dobry lecz szkoda że nie ma slomotion jak to w iphonie x. Tel. nie zamula. Gdybym miał wybrać pomiedzy X a S8 to poleciał bym na wygląd czyli s8 a parametry tech. są niemal te same.

Gorilla Glass nie jest tak twarda jak wam się wydaje. Twardość na poziomie 5 Mohsa? ok czyli tak stal o twardości około 49 HRC nie zarysuje szkła ale np. pilnik 73HRC bez większego problemu. A teraz granit lub krawężniki jak tam wolicie czasami bez problemu rysują szkło hartowane gorilla Ale ciężko mają z hartowanym szkłem z szyb samochodowych bocznych czemu?

Bardzo proste, szkło gorilla glass jest cieniutkie i odkształca się, zaciskając się w koło obiektu, którym naciskacie, zwiększa się tarcie kilkaset procent i rysujecie.

Kolejna rzecz, gładkość gorilla glass nie jest zbyt gładki np. lustro kryształ czy szkło obiektywu jest 120x bardziej gładkie czyli po prostu rysy po szlifowaniu są gęściej ułożone. Produkt baaardzo mocno przeceniony. Na próbę u szklarza precyzyjnego zamówiliśmy szkło zagięte do S8 twardośc w HRC około 65 to bardzo twarde szkło, tylko pilnik do stali może to naruszyć.
I tak było w rzeczywistości ale nacisk wystarczył 2,1kg punkt 0,3 x 0,25mm aby je rozbić.

Czyli upadek już z 90cm na powierzchnie z piaskiem i betonkami kończy zabawę. tzw. chodnik.
Na szkoleniu pokazali nam stare bo 30 letnie szkło szafirowe o grubości 0,09mm na telefonie upadek z 3m na beton zarysował szkło nie zbiło się, nie ma rys głebokich. HRC jedynie 61 pilniki to biorą. Ale co z tego?
Szkło szarifowe jest jednym z droższych około 10x droższe od zwykłego hartowanego i 3x droższe od mineralnego. Szyba ochronna na S8 to koszt 190zł może dlatego... ale chyba warto.

S8 porażka, porządne etui, po 1mc użytkowania pękło szkło na krawędzi, naprawa 1200 zł. Niewiarygodne. Nie polecam, najgorszy telefon jak i miałam.

Byłem użytkownikiem S3, S5, S7 edge. Użytkuje telefon S8 od czrwca 2017. Moim zdaniem jest to na tle wcześniejszych telefonów tragedia pod każdym względem. Pierwsza ryska po 2 dniach, aparat słaby, bateria tragiczna 1 dzień. Pierszy upadek ledwo widoczne 2 pęknięcia przy krawędzi ektanu. Funkcje dodykowe przestały działać po 2 dniach. Koszt wymiany 1050 zł.
Brak możliwości odszyfrowanua karty sd po przywróceniu ustawień fabrycznych.
Albumy zdjęć nie da się zcalić z funkcji telefonu.
Ustawienia telefonu zupełnie nieczytelne, zamiast potrzebnych funkcji ogrom komercyjnego hłamu.

Posiadam telefon od około 2 tygodni i przesiadłam się na niego z iPhone6s. Jestem bardzo zadowolona z tej zmiany, telefon ma ładny wygląd, nie muli i nie ścina. Proszę mi powiedzieć, który telefon się nie rysuje ? Jak się dba tak się ma .. dobre szkło na wyświetlacz, etui - i zabezpieczone. Ja bardzo polecam :)

Telefon mnie co najmniej zawiódł. Do tej pory miałem Sony Xperia Z1 Compact i Galaxy S8 sprawił, że zatęskniłem za moim maleństwem. Design nie najgorszy, zaokrąglony ekran jakoś mi nie przypadł do gustu, ale, jest to kwestia właśnie gustu.
Bardzo dobrej jakości ekran, tutaj nie mam nic do zarzucenia.
Dodatkowe aplikacje Samsunga są irytujące i niepotrzebne. W starym telefonie miałem nagrywanie ekranu i screenshot pod jednym przyciskiem, tutaj nagrywania ekranu nie ma, albo jest ukryte, jest game launcher w którym to powinno być, ale nie ma, a screenshot mogę robić na 3 zupełnie różne sposoby, żaden z nich nie jest wygodny.
Kamera to jakiś żart. Jakim cudem telefon w chwili obecnej za 400 zł ma 3 razy lepszy aparat niż najnowszy flagowy telefon Samsunga? Ja rozumiem, że Sony ma jedne z najlepszych aparatów na rynku, ale 4 letni telefon wciąż prześciga flagowca o 2 długości. Porównajcie sobie aparaty Z1 Compact i S8'ki... Aż boli patrzeć.
Dalej, organizacja menu... Ugh, cóż, nie istnieje prawie w ogóle. Jakieś Bixby którego nigdy używać nie będę przy swipie w lewo... Totalnie nie przemyślane.
Mógłbym tak wyliczać dalej, ale tu się zatrzymam. Za taką cenę oczekiwałem więcej.

Takie jedno wielkie meh.

Samsungów używam od bardzo dawna: najpierw był S2, potem S3, S4, S5, S6 Edge. W tzw. międzyczasie także Note 4. S8 zrobił na mnie największe wrażenie (choć np. Note4 miałem przyjemność testować 2 miesiące przed premierą i jego wyświetlacz był wówczas jakby z innej planety).
Jedyny problem to dziwaczna decyzja Samsunga o wykluczeniu wersji dual sim (G950FD) z rynku europejskiego. Na szczęście można taki telefon dostać w Polsce. I taki właśnie kupiłem i powiem tak: teraz to już jest IDEAŁ. Jasne - bateria mogłaby wytrzymywać 2 dni intensywnego użytkowania. Ale dla odmiany ładowanie trwa chwilę. Pół godziny i z 30% mam 85. Istnieją też powerbanki dla nerwowych. Mógłby mieć aparat taki jak Note8 czy inny iPhone X. Ale... zwyczajny "cykacz fotek" nie potrzebuje i nie używa takich bajerów jak podwójne aparaty i jakieś kosmiczne funkcje. To zabawki dla testerów, hejterów i blogerów.
Krótko: nie zamieniłbym go na dokładnie żaden obecnie dostępny na rynku telefon.

Witam.
Rewelacyjny telefon ( z wyglądu) który okazał się straszną porażką, ale do rzeczy... Kupiłem S8, bo jest przepiękny, nawet zniosę ten odcisk palca z tył. Dokupiłem do niego drogie etiu Clear View Cover, założyłem - i co z tego, jak telefon po dwóch dniach w etui już miał pierwsza rysę na ekranie, zrobioną nie wiadomo kiedy i czym (może jakieś ziarenko piasku w kieszeni no bo co? jak była pusta). Telefon noszony w kieszeni, kieszeń pusta, bez kluczy, monet itp. normalnie byłem w szoku, jak można tak delikatny ekran zrobić... gdzie ta dawna odporność. Dokupiłem drogą folie na ekran, ale jest ona niewygodna na krawędziach, mimo to zobaczymy czy coś to da.
Kolejna sprawa to bateria, która jest największą porażką jaką widziałem w telefonach. Mam dla porównania [...], który kupiłem żonie to jest przepaść... Galaxy S8 i [...] naładowałem w jednym czasie i zostawiłem na czuwaniu bez kart sim z włączonym wifi. Po trzech dniach S8 miał już tylko 17% baterii, bateria normalnie znika w oczach, natomiast [...] miał 76% baterii... i wytrzymał tak 10 dni, czyli ponad tydzień to normalnie przepaść. W codziennym użytkowaniu Galaxy S8 wytrzymuje jeszcze krócej. 2 dni to szczyty jego możliwości! jednym słowem dno
A teraz plusy: rewelacyjny aparat fotograficzny, bardzo fajny soft
na tym koniec plusów.
Telefon zamierzam sprzedać, i chyba kupię kolejny rewelacyjny [...] lub [...] lub [...] albo poczekam na [...], bo już niedługo premiera. To mój ostatni Samsung jaki kupiłem.
Jednym słowem nie polecam. To już nie te Samsungi co dawniej, chińczyki biją je już we wszystkim.

Jestem szczęśliwym posiadaczem S4. Skuszony wyglądem S8 nabyłem ten telefon i oddałem do marketu następnego dnia. Telefonem jestem zachwycony, ale czy chcielibyście oglądać białe domki na Santorini w połowie różowe? Albo filmik z szaleństw w Alpach z połową śniegu w kolorze róż? Ja nie. Samsung dał plamę jeśli chodzi o ten super ekran. Poczekam na S9. A na razie cieszę się wspaniałymi zdjęciami na staruszku S4. S8 polecam szczęśliwcom, którzy trafią na dobry ekran. Widocznie do nich nie należę.

Ludzie, przecież jeśli mając telefon w etui a ekran jest porysowany to tylko jak wam klucze podeszły albo co innego w torbie. Nie ma możliwości by etui rysowało gorilla-glass, ogarnijcie się trochę. A może zawistny kolega? Jeśli natomiast aparat gorzej chodzi to wina softu, nowe fony tak mają, potem wychodzą łatki.