Samsung Galaxy S7
Recenzja

Goniąc ideał

Prezentując Galaxy S7 Samsung zabił mi porządnego ćwieka. Trudno zrecenzować telefon, który właściwie nie ma poważnych wad. Taki, w którym trzeba czepiać się detali, by w ogóle cokolwiek skrytykować. W którym trzeba szukać problemów na siłę... Telefon idealny? Przekonajmy się.

Samsung Galaxy S7
Samsung Galaxy S7 fot. Adam Łukowski/mGSM.pl

Samsung Galaxy S7 był jedną z najważniejszych premier tegorocznego MWC. Jednocześnie, stał się również kluczowym modelem dla producenta. Od przyjęcia go przez rynek w sporej mierze zależy zainteresowanie pozostałymi telefonami firmy. W tym roku, kolejny już raz, udało się. Galaxy S7 sprzedaje się dobrze, pomimo tego, że nie jest zbyt tani. Czy warto go kupić?


Spis treści


R E K L A M A

Budowa, wykonanie, zestaw

Nim odpowiem, zajrzyjmy do opakowania. Opakowanie o nowej stylizacji, oprócz telefonu zawiera krótkie broszurki informacyjne, igłę do otwierania gniazda kart oraz zasilacz USB obsługujący tryb szybkiego ładowania i wyposażony w odłączany przewód. Zasilacz jest taki sam, jak w ubiegłorocznym modelu, a nawet w Note 4 sprzed ponad roku. Daje prąd 2A i z powodzeniem można go użyć do ładowania innych urządzeń.

Samsung Galaxy S7 został - na szczęście - wyposażony w standardowe złącze microUSB. Pewnie powinienem to skrytykować... Słuchawki - również są takie, jak przed rokiem. Zgrabne, dobrze grające i zapakowane w plastikowe etui. Może za to też należą się baty...? Jak można nie zmienić słuchawek?!

Żarty na bok, bowiem opakowanie zawiera coś jeszcze: adapter wtyków USB na microUSB. Drobiazg ten przyda się do transferu danych ze starego telefonu. Jak to zrobić? Można spojrzeć na dołączoną instrukcję albo po prostu kierować się podpowiedziami na ekranie telefonu podczas pierwszej konfiguracji. Dzięki rzeczonej przejściówce możemy również podłączyć do telefonu przenośną pamięć, mysz czy inne akcesoria.

Spójrzmy teraz na telefon, bowiem jest na co patrzeć. Tegoroczny model jest co najmniej równie ładny, jak poprzednik. Co najmniej - bowiem moim zdaniem wygląda jeszcze lepiej.

Zniknęło coś, co krytykowałem recenzując Galaxy S6 - wystający obiektyw aparatu. Teraz też wystaje, ale na tyle delikatnie, by nie zaburzać linii obudowy. A ta jest dość ciekawa. Z tyłu, miejsce gładkiej tafli z Galaxy S6, zajęło modne, wygięte, zachodzące na boki szkło Corninga.

Metalowa ramka, stanowiąca element nośny obudowy, straciła charakterystyczne wcięcie - jest gładsza i subtelniejsza. Z przodu zmieniło się stosunkowo niewiele - mamy wypukłe szkło 2,5D, wyraźnie zaakcentowany klawisz "Home" ze skanerem biometrycznym, podświetlane sensory i delikatnie zaznaczony głośnik słuchawki. Obok niego - duży obiektyw przedniej kamery oraz czujniki i diodę sygnalizacyjną, widoczną tylko, gdy świeci. O ekranie opowiem za chwilę.

Podoba mi się prosta linia boków telefonu. Po prawej stronie mamy tylko klawisz włącznika, a po lewej - regulację głośności. Na górze znajdziemy otworek dodatkowego mikrofonu i wysuwaną szufladkę na kartę SIM i (UWAGA..... tssssbum!) pamięć microSD. I tu mała uwaga. Szufladka wygląda porządnie, ale korzystanie z niej odrobinę mnie irytowało.

Front, maskownicę gniazd wykonano z metalu, ale dość długi element w którym umieszczamy karty przed wsunięciem do obudowy - jest już z tworzywa. W dodatku - wiotkiego. Jeden nieuważny ruch - i karty lądują na podłodze, zamiast w slocie. Oczywiście - znów się czepiam, bowiem problem ten dokuczy jedynie tym, którzy często wymieniają karty.

Najwięcej dzieje się na dole obudowy. Mamy tam zarówno głośnik, jak i kolejny mikrofon oraz oba gniazda: minijack i microUSB. W sumie - dobrze... Te niezbędne elementy psują wygląd telefonu tylko w jednym miejscu... Stylizacja telefonu jest dość uniwersalna i szczerze mówiąc - nie potrafię sobie wyobrazić, by Galaxy S7 mógł się komuś nie podobać.

Jakość użytych materiałów i montażu jest bezkompromisowa. Telefon jest złożony znakomicie, sztywny i odporny na uszkodzenie. Szkło jest naprawdę twarde, a i metalową ramkę niełatwo będzie porysować. Ocena ergonomii jest jednak średnia. Przyciski są rozmieszczone idealnie, telefon dobrze leży w dłoni, jest równomiernie wyważony... ale przez swój opływowy kształt i śliskość ma ochotę nam "uciec".

Trzeba go trzymać dość mocno, by nie wyślizgnął się z ręki. Może mam za wielkie ręce lub jestem po prostu niezręczny...? Nie napisałem jeszcze o położeniu nadajnika podczerwieni, bo go niestety zabrakło... Gdzie mój pilot?!

R E K L A M A

Wodoszczelność, wyświetlacz

W nowym modelu zyskujemy za to coś, czego brakowało w Galaxy S6: wodoszczelność! Samsung Galaxy S7 spełnia wymogi certyfikatu IP 68, można zatem spokojnie go zanurzyć - i nic się nie stanie. Sprawdziłem: Pomimo początkowych obaw, telefon po kąpieli działa, jak przedtem. A zatem - udało się. Zadbano nawet o złącza - jeśli pozostanie w nich woda, telefon "zignoruje" podłączone akcesorium, zapobiegając zwarciu. Powiecie, że mamy na rynku masę wodoszczelnych komórek - ale ile jest tak mocnych i tak dobrze wyglądających? Ja przypominam sobie o jednym producencie, który może tu konkurować...

Wyświetlacz jest dowodem, że nie trzeba ulepszać dobrego. Jego rozmiar, rozdzielczość i zagęszczenie są takie same, jak w ubiegłorocznym Galaxy S6. Znakomite. Dzięki technologii Super AMOLED możemy liczyć na intensywne, mocne barwy, głęboką czerń i szerokie kąty czytelności. Jasność jest również rewelacyjna, nie ma problemu z obsługą telefonu nawet w słoneczne dni. Minimalny poziom jasności również jest dobry, podobnie jak wyrazistość prezentowanych na ekranie detali. W tym roku Samsung dodał nam jeszcze opcję Always-On: proste, energooszczędne wyświetlanie na ekranie zegara oraz powiadomień, bez konieczności rozpalania całego wyświetlacza pełną mocą.

R E K L A M A

Interfejs, aplikacje

Samsung Galaxy S7 został wyposażony w najnowszego Androida z nakładką TouchWiz. W interfejsie nie ma większych niespodzianek. Już na starcie otrzymujemy niezły pakiet aplikacji, na szczęście trudno znaleźć wśród nich jakąś, którą z marszu uznamy za zbędną.

Jest pełen zestaw od Google, a także od Microsoftu, włączając w to pakiet Office i OneDrive z darmowymi 100 GB miejsca na dwa lata. Mamy również zainstalowane firmowe aplikacje Samsunga, jak choćby Gear (do smartwatchy) czy menedżer plików albo pro-zdrowotną S-Health. Jest również Smart Manager do usuwania zbędnych plików z pamięci, pojawia się także nowość: Game Launcher.

Aplikację tę niepotrzebnie schowano w dziale "Zaawansowane funkcje"... Pozwala ona na automatyczne zgrupowanie gier w jednym folderze, a także na zarządzanie energią podczas rozgrywki. Można np. działać na maksymalnej wydajności telefonu, drenując baterię, albo obniżyć rozdzielczość i prędkość odświeżania, by oszczędzać energię. Są trzy opcje do wyboru. Aplikacja pozwala również korzystać z Game Tools - to coś przypominające "wiszący przycisk" w kilku konkurencyjnych interfejsach.

Tu - działa on jedynie podczas grania i daje dostęp do "gamingowych" skrótów. Można np. zminimalizować grę, wyłączyć powiadomienia z telefonu albo... zapisać rozgrywkę wprost z ekranu w formie zdjęcia czy filmu. Przyznam, że nie jestem graczem, zatem dodatek ten nie zrobił na mnie wrażenia. Podejrzewam jednak, iż zostanie doceniony przez miłośników tego rodzaju rozrywki.

Mnie spodobało się coś innego: W menu znalazł się dział Galaxy Labs, w którym (zapewne podczas aktualizacji) będą pojawiać się nowo opracowywane funkcje, znajdujące się jeszcze w fazie testów. I tak, w obecnej chwili mamy tam na przykład możliwość wyłączenia zasobnika aplikacji i wyświetlania wszystkich ikon na kolejnych pulpitach, jak w np. w iOS czy EMUI. Lubię to! Wraz z tą opcją, Samsung testuje też opcję wybierania głosowego po dłuższym przytrzymaniu klawisza "Home". To także może się przydać. Oczywiście - liczę na więcej takich dodatków w przyszłości. Usprawniono także przechwytywanie ekranu. Teraz "screenshot" można edytować od razu po zrobieniu, a nawet połączyć ze zrobionym poprzednio.

Samsung Galaxy S7 nie należy do telefonów o zbyt dużym rozmiarze. Dla mnie jest wręcz kompaktem, ale ja na co dzień używam Note'a, którego uznaję za wzór poręczności, moja opinia może być zatem nieco subiektywna. Załóżmy, że jesteśmy użytkownikiem, który ma małe dłonie, krótkie palce i przesiada się na Galaxy S7 z 3,5-calowego maleństwa.

Tu rzeczywiście 5,1 cala może budzić obawy. Ale zniwelują je kolejne opcje interfejsu TouchWiz. Można sprawić, że po trzykrotnym naciśnięciu klawisza "Home" cały widok ekranu skurczy się do mniejszego okna przy wybranym z boków. Będzie łatwiej... Można także pozostawić ekran w normalnej wielkości, a zmniejszyć tylko klawiatury SMS i dialera. Włącza się to niezależnie - i na stałe.

Pozostałe elementy interfejsu zdają się być typowe. Mamy rozwijane powiadomienia, a także bogaty, w pełni edytowalny zasobnik skrótów, który bardzo cenię w TouchWiz'ie. Podobają mi się uproszczone, oznaczone kolorami "Ustawienia", spodobał mi się również agregator newsowy Upday, który standardowo mamy na pulpicie -1, czyli po odsunięciu głównego w lewo.

Nie zapomniano o trybie pracy na podzielonym ekranie: można korzystać z dwóch aplikacji jednocześnie. Ale to już znamy... I także lubimy. Czy coś mi się nie podoba? Może niepotrzebnie skomplikowany sposób edycji układu aplikacji w zasobniku...? Nie wystarczy proste przytrzymanie palca na ikonie i przesunięcie jej, gdzie chcemy. Tu trzeba najpierw wejść w "Edycję". Po co...?

R E K L A M A

Komunikacja, wydajność, bateria

A jak to wszystko pracuje? Będę może nudny, ale powiem, że znakomicie. Telefon jest bajecznie szybki, w zasadzie nie ma szans, by przyłapać go na "przycince". Kilka uruchomionych na raz aplikacji - nie robi na nim żadnego wrażenia.

Wysokie wyniki w benchmarkach to jedno, ale dla mnie ważniejsze jest, jak urządzenie działa na dłuższą metę. Używałem Galaxy S7 (dość intensywnie) przez dwa tygodnie i w tym czasie nie zauważyłem niczego, co spowolniłoby ten sprzęt. Mam nadzieję, że po miesiącu, kwartale czy roku będzie podobnie. W telefonie zastosowano układ odprowadzania ciepła, którego działanie czasem daje się odczuć na obudowie. Trudniej natomiast odczuć je, patrząc na tempo działania telefonu. Chyba lepiej mieć ciepłą obudowę, niż procesor...?

W Galaxy S7 można rozbudować pamięć - korzystając z karty microSD o pojemności do 200 GB. I tu posypały się gromy na producenta... W S7 nie da się ustawić karty jako domyślnej pamięci do instalacji aplikacji. By odblokować tę możliwość, trzeba poszukać w sieci rozwiązania i posiąść wiedzę na temat obsługi systemu. Czy to przeszkadza? Mnie nie, ale jeśli ktoś potrafi zapełnić apkami ponad 20 GB, jakie ma do dyspozycji w pamięci wewnętrznej, będzie narzekał.

A bateria? Cóż, w normie. Mamy tu ogniwa o pojemności 3000 mAh, ale i wymagające "wnętrzności". Samsung Galaxy S7 pracuje - jak to smartfon - najwyżej dwa dni bez ładowania. W normalnym użytkowaniu, mój egzemplarz kończył wieczór z 20-30% naładowania. A zatem był w stanie wytrzymać jeszcze do kolejnego poranka.

Oczywiście, podczas intensywnego "katowania" S7 działał znacznie krócej, natomiast pod koniec testów, gdy już tylko "pozował" do zdjęć, wytrzymywał półtorej doby. Warto pamiętać, że telefon (podobnie, jak poprzednicy) ma wbudowane dwa tryby oszczędzania energii. "Lekki" oraz mocno wyśrubowany, gdzie ekran staje się czarno-biały, a Galaxy S7 przestaje być smartfonem, a staje się komórką do dzwonienia.

Drugim szczegółem, na który muszę zwrócić waszą uwagę, jest tempo ładowania baterii. Całkiem pusta - napełni się w nieco ponad godzinę, a gdy zaczniemy ładowanie od 10-20% - obrazek z pełną baterią zobaczymy na ekranie znacznie szybciej. Można też ładować bezprzewodowo, w obu wiodących standardach.

Strona komunikacyjna - bez zarzutu. Proste wybieranie, inteligentny dialer, lista ulubionych lub niepożądanych kontaktów - wszystko to znajdziemy w Galaxy S7. Jakość dźwięku - znakomita. Brak problemów z utrzymywaniem zasięgu, łącznością Wi-Fi czy Bluetooth. GPS: szybki i stabilny.

Klawiatury do pisania - wygodne, z opcją dyktowania, która działa prawie idealnie. Co skrytykuję? Nieco zbyt małą moc głośnika, utrudniającą korzystanie z trybu głośnomówiącego. Albo trzeba sobie sprawić lepiej wyciszony samochód, albo osobny zestaw. Jakość dźwięku przy odtwarzaniu muzyki ocenię już znacznie wyżej. Telefon odtwarza muzykę w bardzo dobrej jakości. Firmowy odtwarzacz Samsunga ma wbudowany bardzo rozbudowany korektor brzmienia, łatwo zatem dostosować dźwięk do własnych upodobań i słuchawek.

R E K L A M A

Fotografia, wideo

Tego, że Samsung Galaxy S7 będzie robił dobre zdjęcia - byłem pewien. Zastanawiałem się jednak, co przyniesie zmiana ilości pikseli... Miło, że Samsung przestał ścigać się na ilość pikseli, a postawił na ich jakość. Pikseli jest mniej - ale są większe, dzięki czemu "łapią" więcej światła.

Jeśli nie zamierzamy drukować zdjęć w formacie kilkupiętrowego budynku, nie zauważymy, że pikseli ubyło. Bez problemu dostrzeżemy natomiast, że fotki są lepiej doświetlone, a kolory na nich - intensywniejsze. Do tego mamy lepszy obiektyw, który wpuszcza więcej światła na matrycę. I rezultaty są, jakie są.

Mnóstwo detali, ładne barwy i w zasadzie zerowa możliwość wykonania nieudanego ujęcia. W zdjęciach wykonanych po zmroku widać delikatne podkreślenie niektórych barw - ale oprogramowanie czyni to w sposób miły dla oka, zatem nie stawiam tego jako zarzutu.

W zdjęciach przy gorszym świetle pomaga układ optycznej stabilizacji, który kompensuje drgania ręki, gdy migawka otwarta jest na dłuższy czas. Warto również docenić szybkie działanie układu ustawiania ostrości. Nie jest laserowy, ale technologia Dual Pixel działa równie skutecznie, mierząc ostrość na podstawie danych z każdego piksela matrycy.

Aparat - poza sprawnie działającym automatem - ma także kilka programów tematycznych oraz tryb manualny, którego świetnym uzupełnieniem jest możliwość zapisu plików w "cyfrowym negatywie", czyli RAW. W trybie ręcznym mamy bardzo szerokie możliwości - wystarczy, że wspomnę, iż najkrótszy czas otwarcia migawki wynosi 1/24000 s, a balans bieli można regulować płynnie - suwakiem.

Przewidziano możliwość zapisu zdjęć ze zmiennym polem ostrości, sferycznych czy panoramicznych, a także animowanych czy z "zamrożeniem" ruchu. Nie zapomniano o HDR (mogącym włączać się automatycznie) czy o trybie upiększania. A skoro już o tym wspominam - przednia kamera również daje bardzo przyzwoite efekty, choć oczywiście nie dorównuje tylnej. Miło, że można wykorzystać światło ekranu w roli lampy doświetlającej, ale generalnie - "selfiki" lepiej robić przy świetle dziennym.

Interfejs aparatu jest rozbudowany, ale prosty w obsłudze. W trybie ręcznym możemy zapisać najczęściej używane ustawienia, a skróty do ulubionych trybów umieścić na ekranie głównym.

Jeśli chodzi o filmowanie, Samsung Galaxy S7 jest jedną z najlepszych miniaturowych kamer na rynku. Materiały są płynne, bogate w szczegóły, ostre i pozbawione zniekształceń. Dźwięk - na dobrym poziomie, trzeba jedynie dbać, by nie przesłonić mikrofonu dłonią. Możemy nagrywać filmy w rozdzielczości UHD (3840x2160) albo np. w FullHD z prędkością 60 kl/s. Jest także możliwość zapisu w zwolnionym tempie (240 kl/s), ale tylko w rozdzielczości HD. Oto próbki:


Filmy nagrane Galaxy S7
wideo: mGSM.pl przez YouTube
R E K L A M A

Podsumowanie, wideorecenzja... i jeszcze coś

Czy warto kupić Samsunga Galaxy S7? Jeśli szukasz mocnego telefonu o świetnym wyglądzie, robiącego znakomite zdjęcia i filmy, a nie przykładasz wielkiej wagi do ceny - kupuj. Samsung bardzo roztropnie ulepszył ubiegłoroczny model.

Dodano obsługę kart pamięci, wodoodporność, zmieniono również wygląd urządzenia - czyli zrobiono to, czego oczekiwali klienci. Producent zadbał też o porządny interfejs i mocne "trzewia" telefonu. Owocem jest konstrukcja ocierająca się o ideał. Nie idealna - bo taka nie istnieje, a ponadto - każdy z nas ma różne oczekiwania.

Mogę jedynie stwierdzić, że w Galaxy S7 jest naprawdę niewiele elementów, które skrytykowałem i które zdecydowanie chciałbym zmienić. Samsung stworzył sprzęt prawie bezkompromisowy... Ale żałuję, że wraz z rozwojem możliwości telefonów nie postępuje rozwój baterii. Czas pracy - to chyba jedyny element, w którym Samsung Galaxy S7 nie wyróżnia się na tle konkurencji.


Wideorecenzja Samsunga Galaxy S7
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Na koniec chciałbym wspomnieć jeszcze o jednym "drobiazgu". Testowy telefon został dostarczony w solidnej walizce wraz z kompletem akcesoriów, obejmujących gogle Gear VR, smartwatch Gear S2 oraz słuchawki Level. Recenzja telefonu nie jest idealnym miejscem na opis akcesoriów, wspomnę zatem jedynie, że zegarek Gear S2 opisywałem szerzej w recenzji sprzed kilkunastu tygodni, Gogle Gear VR potrafią dostarczyć mnóstwo frajdy, a słuchawki Level brzmią bardzo dobrze i są porządnie wykonane.

Muszę również zauważyć, że taki zestaw testowy rozsyłany był tylko przez polski oddział Samsunga, za co kolegom i koleżankom "z drugiej strony barykady" należą się ogromne brawa za pomysłowość i rozmach.


Zestaw testowy Samsunga
wideo: mGSM.pl przez YouTube

materiał własny

O autorze
adam-lukowski.jpg
Adam Łukowski

Od 25 lat w branży nowoczesnych technologii. Pamięta pierwsze komórki i początki mobilnego internetu, ma za sobą również pracę w poczytnych czasopismach. Od początku istnienia mGSM.pl dostarcza aktualności i recenzuje urządzenia, korzystając z wiedzy i nabytego przez lata doświadczenia.

Artykułów: 16398

Ten artykuł skomentowano już 5 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
60,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 40,0% 
Default user logo
nice

Opinia pozytywna

"Goniąc ideał", bo ideałem jest wersja Edge przeze mnie posiadana. Czytając opinie niżej, z głośnikami stereo się nie zgodzę, po co to komu? Kto słucha muzyki z smartfona bez użycia słuchawek? Od tego są co najmniej głośniczki Bluetooth, kina domowe itd. Co do wykonania nie zgodzę się z tym również, że metal jest lepszy niż szkło. Jeżeli chodzi o szkło jest zdecydowanie ładniejsze jeżeli chodzi o design.
.60.132.22 | 06.04.2016, 16:04
R E K L A M A
Default user logo
aldona

Opinia neutralna

mam pytanie do autora testu. czy ten samsung ma jakies zapiecie, otwór na smyczke czy pasek ? wiekszosc (a jak nie wszystkie) obecnych smartfonow nie ma mozliwosci przypiecia paska. a przecież taki paseczek ratuje czesto przed upadkiem i uszkodzeniem wyswietlacza
.play-internet.pl | 30.03.2016, 12:03
Default user logo
xxxx

Opinia neutralna

Samsung S7 jest taki sam jak S6 pod względem designu. Ale nie ma się co dziwić Samsung czy IPhone zawsze leciały po najmniejszej linii oporu jeśli chodzi o design, nic nowego wszystko na jedno kopyto. Do ideału mu brakuje jak dla mnie głośników stereo i do kurczaków metalowej obudowy a nie jakiegoś szła jakiej generacji by nie było to szkło. Nikt mi nie powie że jeden głośnik jest lepszy od dwóch ani że szło jest lepsze od metalowej obudowy.
.toya.net.pl | 24.03.2016, 12:03
R E K L A M A
Default user logo
Tomix

Opinia pozytywna

Adam dziękuje za test. Mam do Ciebie jeszcze pytanie, testowałeś praktycznie wszystkie urządzenia z serii Galaxy i Note, możesz mi powiedzieć jak wygląda S7 jeśli chodzi o siłę sygnału gsm itp względem poprzednich modeli, bo jak wszyscy wiedzą bywało z tym średnio a wręcz słabo
Nigdy nie doświadczyłem problemów z zasięgiem w ostatnich flagowcach Samsunga. W S7 również nie. (AŁ)
.dynamic.gprs.plus.pl | 20.03.2016, 11:03
Default user logo
Kompointeresowny

Opinia pozytywna

Mam pytanie, Czy Samsung Galaxy S7 działa na dwie karty NanoSIM czy nie? Czy działa tylko jedna i ewentualnie dodatkowa pamięć masowa, czy można wsadzić zamiast dodatkowej pamięci masowej drugą kartę SIM i obie karty będą działać? Czy trzeba czekać na jakąś inną wersję z DUALSIM, jeśli tak to na jaką?
Standardowo - S7 jest jednokartowy. Jeśli chcesz dualnego - musisz poczekać na wariant DualSIM.
.centertel.pl | 20.03.2016, 09:03


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies