Okazji do fotografowania nie było, niestety, zbyt wiele. A może nie tylko okazji, co warunków. Akurat w tych dniach, kiedy to testowałem S4 mini LTE pogoda nikogo chyba nie rozpieszczała. Ale coś tam się udało popstrykać...
![]() |
![]() |
|||
![]() |
![]() |
|||
Wiosenne zdjęcia wykonane za pomocą telefonu Samsung Galaxy S4 mini LTE |
Mogłem się także pobawić wykonywaniem zdjęć czy to seryjnych, czy też z określoną paletą kolorów itp. Ostrość, odwzorowanie kolorów, szczegółowość przy fotografowaniu detali... No naprawdę musiałbym się upierać, żeby się do czegoś w tym aparacie przyczepić. A że ogólnie z natury jestem podobno czepialski, to tym razem napiszę tylko po szkolnemu: "bardzo dobrze, siadaj, pięć!".
![]() |
![]() |
![]() |
|
Aparat fotograficzny telefony Samsung Galaxy S4 mini LTE sprawdzał się także podczas bardzo intensywnej mgły... fot. Adam Owczarek/mGSM.pl |
Chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli dodam, że wszystkie zdjęcia mogłem błyskawicznie wysłać w świat i podzielić się tym co widziałem i co udało się zapisać w pamięci urządzenia ze znajomymi, przyjaciółmi lub też całkiem obcymi ludźmi. Wszak po to są choćby portale społecznościowe, nieprawdaż?
I w tym momencie dochodzimy do tego miejsca w tekście, w którym będę narzekał. Zacznę od dźwięków, jakie aparat wydaje podczas robienia zdjęcia. Są zbyt głośne? A może jakieś... nieładne? Nie. Szkopuł polega na tym, że nie można ich zlikwidować. No, chyba, że ktoś wyłączy wszystkie dźwięki w telefonie... Ale ja chciałbym mieć normalny dzwonek, a nie tylko wibrację, ale wolałbym, aby telefon robił zdjęcia po cichu... Ale się nie da :(
mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!