Weźmy taki przykład - typowo redakcyjny. Chciałem odpisać na SMS "Widzimy się w Weście?", czyli w redakcji. Czemu w Weście? Tak brzmi nazwa (Wydawnictwo Westa-Druk) firmy, która wydaje m.in. Tygodnik "Angora", z którym również współpracuję. I tam zazwyczaj urzęduję. I co? Nie dało się...
Czemu? Piszę na telefonie "widzimy się w Wescie". Telefon chce podpowiadać "wejście". Klikam jednak "wescie" i wydaje się, że wszystko jest ok. Ale dokładam znak zapytania i widzę, że w SMS-ie jest "Widzimy się w wejście?". No żesz... motyla noga. Podobnie było z innymi nazwami własnymi, np. z nazwami knajp i jakichkolwiek innych zwyczajowych nazw. Owszem, rozumiem, nie zna jakiegoś słowa. Ale skoro klikam, żeby je jednak wybrał, to dlaczego telefon "wie lepiej" i poprawia coś na siłę? Oj... było to naprawdę mocno denerwujące :(
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Samsung Galaxy S4 mini LTE czasem wiedział lepiej, co chciałem napisać... |
|||
Znakomicie działało za to głosowe wpisywanie, czy raczej dyktowanie wiadomości. Pomijając sytuacje, że czasami nie można było nawiązać połączenia z serwerami Google, to w zdecydowanej większości przypadków mogłem dyktować SMS-y lub e-maile. I niemal w 100 procentach to co mówiłem, było poprawnie odczytywane i przekształcane w tekst. Jak dla mnie - rewelacja!
Chociaż... tak jak napisałem - jeśli z jakichś powodów nie miałem łączności z internetem, głosowe pisanie po prostu nie działało. A czemu ów zasięg traciłem? Tego to - jak to się mawia - nie wiedzą chyba najstarsi górale... Jak widać na załączonym niżej obrazku "dane komórkowe" były uruchomione, a telefon łączyć się nie chciał. I nie była to chyba wina operatora, ponieważ w S4 naprzemiennie urzędowały dwie karty - różowa i zielona - i sytuacje kiedy to bywałem offline zdarzały się w każdym przypadku. Cóż... pozostawało mi tylko chwilę odczekać i sygnał zazwyczaj po chwili wracał i można było dzwonić...
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Rewelacyjne dyktowanie wiadomości i kłopoty z zasięgiem w Samsungu Galaxy S4 mini LTE |
|||
... albo robić zdjęcia. Do tej czynności S4 nadawał się niemalże idealnie! Dość powiedzieć, że w dniach, kiedy to korzystałem z niego, domowy aparat cyfrowy - ponoć nawet dość profesjonalny - leżał sobie grzecznie na półce. Nie był bowiem potrzebny. Wygodniej było mi robić zdjęcia komórką...
![]() |
![]() |
||
|
Zdjęcia z bliskiej odległości w Samsungu Galaxy S4 mini LTE wychodzą bardzo dobrze... fot. Adam Owczarek/mGSM.pl |
|||
mat. własny









Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!