Samsung Galaxy S23 Ultra

Opinie użytkowników

Powiem tak - po wielu latach Samsung w końcu przedstawił telefon, który jest godny uwagi. Mój ostatni telefon tej firmy to był Samsung Galaxy NOTE 4, niestety po tym modelu firma postanowiła że będzie robiła wyłącznie fotograficzne gnioty - zaczęło się od Galaxy S7 i nowych NOTE. Nawet chciałem używać S22 Ultra, ale po zrobieniu zdjęć skończyło się zwrotem telefonu do sklepu(po 4 godzinach używania).

S23 Ultra to nowe rozdanie - żeby była jasność aparat dalej to dno, nie ma co się oszukiwać - po wyjęciu z pudełka i wejściu w tryb auto otrzymacie totalne szmiry, a nie zdjęcia. Na szczęście Samsung poszedł po rozum do głowy i dał użytkownikowi dostęp do narzędzia poprawiającego je. W Galaxy Store jest camera assistant, który integruje się z aplikacją aparatu i pozwoli usunąć ochydne wyostrzanie - tym samym z beznadziejnego aparatu robi się bardzo znośny, ale to nie wszystko - dzięki snapdragonowi w końcu możemy używać w google GCAM, co daje naprawdę świetne rezulataty. Szczególnie warto dla kamery UWA oraz obu kamer zoom.

To co jednak czyni go fotograficznym monstrum to zdjęcia 200 megapikseli. O ile w S22 Ultra 108 megapikseli to był śmieszny marketingowy trik i zdjęcia trzeba było zmniejszać do 12 megapikseli żeby były dobre jakościowo, to tym razem z 200 można zejść do 50 megapiselki i zdjęcia w tej rodzielczości wyglądają kapitalnie! To jest mała rewolucja w fotografii. To są zdjęcia na miarę Nokii 808, a nawet lepsze! Niestety tylko w dobrych warunkach oświetleniowych, ale nadal za ten tryb należą się brawa.

Dzięki Snapradragonowi bateria trzyma na oko 2x lepiej niż w S22 Ultra. Żeby zeszło 10% to naprawdę trzeba się mocno starać. Telefon nie łapie żadnych przycinek i nawet mocno obciążony nie grzeje się ani trochę. Ekran, dźwięk, system - wszystko w najlepszym porządku. W końcu doczekaliśmy się Samsunga, który nie jest marketingową wydmuszką, a prawdziwym flatowcem.

Tym razem POLECAM, choć S22 Ultra odradzałem każdemu.

Smartfon nie robi wrażenia, aby wyrażać same ochy. Przede wszystkim bateria raportowana przez AIDA64 to 4855 a nie 5000 mAh i faktycznie czas pracy to nie wystarcza na cały dzień. Pozostałe funkcje tak, jak w większości smartfonów z Androidem. A cena znacznie zawyżona.

Witam. Mam telefon od dwóch dni w wersji 12/512 GB więc podzielę się pierwszymi wrażeniami po przesiadce z Xiaomi Mi 11 5G 8/256 GB. Kozak, po prostu kozak - to pierwsze co mi się nasunęło na myśl. Szybkość działania, jakość zdjęć czy w dzień czy w nocy, wyświetlacz, głośniki, jakość wykonania to po prostu TOP czy jak kto woli PETARDA. Ten smartfon ma dosłownie wszystko czego oczekiwałem od flagowca. Póki co nie widzę wad ale podkreślam, że użytkuję go dopiero 2 dni. Napiszę jak to będzie wyglądać po około 2 tygodniach. Pozdrawiam serdecznie.

Niby wszyatko fajnie niby najlepszy telefon ale nie ma mini jacka wyjmowalnej baterii ani podczerwieni i w pudelku oczywiscie nie ma ładowarki bo po co kiedys nawet dodawali do pudełek słuchawki i otg XD no i wiem, że w kazdym nowym smartfonie flagowym tak jest ale to szczerze mówiąc chore rozumiem nowoczesnosc i minimalizacja ale to przesada

Błąd który lubi uciekać uwadze, a mianowicie gęstość pikseli, którą posiada ten model. Jest ona na poziomie 501.07 wówczas gdy na stronie ma ona (tylko) 390.
Drugi błąd znaleziony po ponownym przeanalizowaniu danych. W informacjach ogólnych na temat procesora podano częstotliwość 3.36GHz jednakże w rozszerzeniu można przeczytać o taktowaniu 3.2GHz(dla głównego rdzenia Cortex-X3). Właściwą wartością jest oczywiście 3.2GHz. Można również dodać informację na temat jednostki GPU jaką jest Adreno 740.
Bardzo dziękuje, gęstość poprawiona. Automat niekiedy nie odświeża wartości, a ja czasem zapominam to sprawdzić. W przypadku procesora sprawa jest nieco bardziej skomplikowana: w oficjalnych materiałach nie ma informacji o zegarze, w nieoficjalnych ale bardzo prawdopodobnych jest mowa o przetaktowanym zegarze i częstotliwości 3,36 GHz. Wbrew pozorom są to informacje niesprzeczne. Można mieć procesor z nominalną szczytową częstotliwością 3,2 GHz pracujący z częstotliwością wyższą po przetaktowaniu. Nie byłby to pierwszy taki przypadek. Z ewentualną korektą poczekam zatem na premierę albo więcej oficjalnych materiałów Samsunga. Jeśli chodzi o Adreno: Qualcomm w oficjalnych materiałach nie podaje nazwy GPU. Tak, serwisy trzecie podają Adreno 740, ale producent chyba miał problemy z nazewnictwem. Jeśli się mylę, proszę o źródło pochodzące od producenta - ulotkę, specyfikację, infografikę. Pozdrawiam. (jf)