Dźwięk
Samsung Galaxy S20 FE dostaje dużego plusa za głośniki stereo, za które odpowiada AKG. Wspierane są przez Dolby Atmos. Mogą pochwalić się naprawdę dobrym, bogatym dźwiękiem, choć wydaje mi się, że są nieco cichsze niż w innych modelach z rodziny S20. Szkoda, że zabrakło uniwersalnego gniazda słuchawkowego - które z pewnością doceniłoby wielu fanów "fanowskiej" wersji S20. Najwyraźniej część producentów już ostatecznie z niego zrezygnowała w wyżej wycenionych smartfonach. Należy do nich też Samsung i trzeba się po prostu z tym pogodzić. I kupić dobre słuchawki bezprzewodowe.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Zdjęcia i wideo
Aparat w Galaxy S20 FE nieco mnie zaskoczył. Spodziewałam się przytłoczenia megapikselami, a tymczasem producent zainwestował w trzy zgrabne aparaty, które sprawdzają się praktycznie w każdych warunkach. Składają się na nie:
- aparat standardowy 12 MP, AF, OIS, f/1.8,
- aparat szerokokątny 12 MP, kąt widzenia 123 stopnie, FF, f/2.2,
- aparat z teleobiektywem, 8 MP, 3-krotny zoom bezstratny, AF, OIS, f/2.4.
Względem modeli z rodziny S20 producent zredukował teleobiektyw - zamiast 64 MP zamontowano aparat dostarczający tylko 8 MP. Przełożyło się to też na możliwość rejestrowania nagrań w jakości 8K - w edycji fanowskiej jest to niemożliwe, czego specjalnie mi nie szkoda. Podoba mi się fakt, że zamontowano wyłącznie takie aparaty, które użytkownik faktycznie może wykorzystać na co dzień - pominięto zbędne aparaty do pomiary głębi czy kiepskie pod względem jakości aparaty makro.
Aparaty - zwłaszcza główny i tele - sprawują się bardzo dobrze, dostarczając ostrych, szczegółowych zdjęć o dość naturalnej kolorystyce i dobrej dynamice. Czasem za mocno nasyca kolory i rozjaśnia zdjęcia, ale zawsze można to skorygować w trybie Pro. Samsung reklamuje aparat jako zdolny do osiągnięcia 30-krotnego zoomu, ale to akurat wyłącznie chwyt marketingowy - lepiej pozostać przy 3-krotnym zoomie optycznym i nie zbliżać się do zoomu cyfrowego, a jeśli już, to w naprawdę ograniczonym zakresie. Bardzo dobrze spisuje się tryb HDR, a autofocus działa szybko i bezbłędnie. Aparat ultraszerokokątny oferuje nieco słabszą jakość i zdarza się mu prześwietlać niebo. Co więcej, nie ma tu OIS, a za ostrość jest ustawiona na sztywno (Fixed Foxus):
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aparat udostępnia tryb nocny, który dość subtelnie rozjaśnia kadr i nieco poprawia kolory. Przy dobrym oświetleniu zewnętrznym różnica w zdjęciach w trybie auto i trybie noc nie jest mocno zauważalna:
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aplikacja aparatu udostępnia kilka podstawowych trybów: jedno ujęcie, zdjęcie i wideo oraz całą masę dodatkowych w dodatkowym menu. Znaleźc można tu tryb Pro, panorama, żywność, noc, live focus, wideo liv focus, wideo pro, brdzo zwolnione tempo, zwolnione tempo i hyperlapse. Do tego dodać trzeba Bixby Vision oraz strefę AR. Dodatkowo ikony na ekrani egłównym pozwalają na szybkie przełączenie flesza, samowyzwalacza, proporcji zdjęcia, wykonanie ruchomego zdjęcia lub dodanie filtrów. W prosty sposób można się też przełączać między trzema obiektywami. Dopiero po przejściu do ustawień otrzymujemy dostęp do HDR.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Galaxy FE daje też spore możliwości w zakresie nagrywania wideo, a sama jakość nagrań zalicza się do pozytywnych stron recenzowanego modelu - i pod względem oferowanych funkcji, i pod względem ich jakości, szczegółowości, płynności i kolorystyki. Maksymalnie nagrywa w jakości 4K, ale wtedy warto mieć na uwadze, że nie działają takie funkcje jak automatyczne śledzenie ostrości, efekty wideo i stabilizacja wideo. W trybie pro jest dodatkowo możliwość nagrywania w proporcjach 21:9.
Aparat do selfików na pewno spodoba się osobom, które hurtowo produkują masę tego typu zdjęć na media społecznościowe. Ma obiektyw o jasności f/2.0 i oferuje 32 MP, choć domyślnie korzysta z technologii łączenia pikseli dając zdjęcia o rozdzielczości około 6,5 MP. Można jednak wymusić zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Co więcej, jest tu autofocus. Nie liczcie jednak na w pełni naturalne, pozbawione retuszu zdjęcie - nawet przy wyłączonych trybach upiększania soft i tak w jakimś stopniu wygładzi twarz na selfikach. Warto dodać, że frontowy aparat, wykrywając większą grupę ludzi przed obiektywem, potrafi zastosować szerszy kąt - można też wymusić go ręcznie. Vlogującym z kolei przyda się informacja, że smartfon może nagrywać w jakości 4K zarówno z frontowego, jak i głównego aparatu.
Jolanta Szczepaniak/MGSM.pl
Materiał własny








































