Wyświetlacz, komunikacja, dźwięk
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wspomniałem o dużym wyświetlaczu... Note8 ma 6,3-calowy ekran o proporcjach boków 18,5:9 i natywnej rozdzielczości 2960 x 1440 pikseli (którą, jak już wiecie, można obniżyć programowo do 2220x1080 lub 1480x720 px). To nie może wyglądać źle - i oczywiście nie wygląda. Ekran to kolejny z atutów Note8, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że podobny wyświetlacz znajdziemy w Galaxy S8+ - przewaga droższego modelu topnieje.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jeśli jednak wybierzecie Note8, z ekranu będziecie zadowoleni. Skalowanie aplikacji do nietypowych proporcji działa tu bardzo dobrze - przyjemnie oglądać filmy czy zdjęcia, ale większy wyświetlacz przyda się też w "poważniejszych" zastosowaniach. Widać na nim więcej treści, klawiatura ekranowa może być większa, podobnie, jak czcionka... Większe pole robocze docenimy również podczas korzystania z rysika...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Kąty czytelności, odwzorowanie barw, poziom czerni - są znakomite, podobnie, jak poziomy jasności, zarówno maksymalny jak i minimalny. Nie zabrakło przydatnego nocą filtra światła niebieskiego i opcji związanych z regulacją balansu kolorów. Można korzystać z czterech predefiniowanych ustawień lub ręcznie ustawić intensywność każdej z barw składowych.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W roli narzędzia komunikacji Note8 sprawuje się bez zarzutu. Zapewnia świetną jakość połączeń głosowych, choć - jak już wspomniałem - głośnik zewnętrzny mógłby być nieco lepszy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Dialer i książka kontaktów prezentują się standardowo, ale mamy możliwość korzystania z filtrowania połączeń oraz rozpoznawania numerów "spamowych". Klawiatura tekstowa również wygląda standardowo i daje w miarę szerokie możliwości personalizacyjne.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Moduły GPS, WLAN czy Bluetooth spisują się bez zastrzeżeń, pozytywnie ocenię również jakość dźwięku przekazywaną przez wyjście minijack. Tu warto przypomnieć o funkcji Adapt Sound, pozwalającej dostosować korekcję brzmienia do możliwości naszych uszu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny