Samsung Galaxy Note
Recenzja

Opublikowane:

Gigantyczny supernotatnik

Pierwszy kontakt był dość chłodny - spojrzałem, stwierdziłem, że za duży, i nawet nie wziąłem go do ręki. Później, niejako przez przypadek, trafiła do mnie przesyłka od Samsunga, a wewnątrz nieduże pudełko z wielkim smartfonem. Siłą rzeczy musiałem się z nim zaprzyjaźnić. Od tej pory wiem, że pierwsze wrażenie było bardzo mylne.

Galaxy Note to największy i zarazem najlepszy smartfon, z jakim miałem do czynienia. Świetny wyświetlacz, szybki procesor oraz transmisja danych i szereg innych dodatków zapewniają wygodę użytkowania.

"O, jaką masz paletkę", "Co to za lotniskowiec", "Telewizor" - to tylko trzy spośród określeń używanych przez moich rozmówców, gdy ich wzrok padał na Samsunga Galaxy Note. Nic w tym dziwnego, bowiem ekran smartfonu ma przekątną 5,3 cala - największą wśród smartfonów. Obudowa ma blisko piętnaście centymetrów długości i ponad osiem szerokości. Po prostu gigant. Prawdziwy szok, tym bardziej że chwilę wcześniej testowałem smartfon Nokia 700, który dla odmiany jest nieduży, a w porównaniu z Note wręcz malutki.

Jego Wielkość

Większość telefonów ma ekrany o przekątnej ok. 3,5 cala. Te, których ekrany mają 4,3 cala, to do tej pory liderzy, którzy zwracali na siebie uwagę z racji na rozmiary. Jednak Galaxy Note bije ich na głowę, w tym swojego bliskiego kuzyna, czyli model Galaxy SII. Ponad pięć cali ekranu i do tego obudowa tworzą urządzenie, które ze względu na rozmiar znajduje się gdzieś między dotychczasowymi smartfonami a mniejszymi tabletami. Z tabletami ma też cechę wspólną - rozdzielczość ekranu wynoszącą 1280x800 pikseli, czyli taką jak tablet Galaxy Tab 10.1, którego ekran jest prawie dwukrotnie większy.

Wyświetlacz wykonany jest w technologii Super AMOLED, więc jest bardzo dobrze, ale mogłoby być lepiej - Samsung Galaxy SII ma ekran Super AMOLED Plus. Jednak ten w Note sprawdza się we wszystkich zadaniach, a jakość obrazu oraz odwzorowanie kolorów stoją na wysokim poziomie.

Nie od dziś wiadomo, że rozmiar ma znaczenie. Oglądanie filmów to sama radość. To samo z przeglądaniem stron internetowych i czytaniem dokumentów. Tak samo wykonywanie wszelkich czynności na dotykowym ekranie. W wielu przypadkach, opisując testowane urządzenia, zaznaczaliśmy, że wygodniej pisze się, trzymając urządzenie w układzie poziomym. W przypadku giganta Samsunga nie ma znaczenia, jak trzymamy sprzęt - wirtualna klawiatura ma duże przyciski i pisanie za jej pomocą przypomina korzystanie z tabletów.

Rysownik

Poza wielkością wyświetlacza Note wyróżnia się jeszcze drobiazgiem o nazwie S Pen. To schowany w obudowie elektroniczny rysik, który można wykorzystać na kilka sposobów. Pierwszy jest dość oczywisty, choćby z racji nazwy urządzenia - Note, czyli notatka. Za pomocą S Pena oraz aplikacji "S Memo" możemy tworzyć notatki, które mogą mieć różne formy. Może być to zwykły zapis naszego odręcznego pisma. Możemy wstawiać dodatkowe obiekty, jak zdjęcia, tekst drukowany itp., i dodawać do nich odręczne przypisy czy też rysunki. Do wyboru mamy wirtualny cienkopis, pędzel, ołówek i flamaster. Nietrudno się domyślić, że każdy z nich zostawia inny ślad na ekranie. Możemy też manipulować kolorami wirtualnego tuszu. Możemy także spróbować wykorzystać opcje konwersji pisma ręcznego na drukowane, ale to rozwiązanie skierowane jest do osób mających bardzo staranne pismo. Dla tych "zdolnych" inaczej przewidziano tradycyjne wprowadzanie tekstu za pomocą ekranowej klawiatury. Tak sporządzoną notatkę możemy oczywiście udostępnić, i to na szereg sposobów: w sieciach społecznościowych, serwisie Picasa, przez MMS, pocztę elektroniczną, Bluetooth itp.

Rysikiem wykonamy też szereg innych rzeczy, jak np. zrzut ekranu. Kiedy to się może przydać? Na przykład kiedy chcemy przekazać komuś dokładną informację o miejscu spotkania. Znajdujemy lokalizację na Google Maps, wciskamy przycisk na rysiku i dotykamy ekranu. Zdjęcie tego, co na ekranie, zostaje otwarte w specjalnym edytorze, a S Penem zaznaczamy, np. rysując strzałki, dokładne miejsce spotkania lub sposób dotarcia do niego. Fajna sprawa, choć muszę zaznaczyć, że przy szybkim rysowaniu zdarzały się chwile przestoju wirtualnego mazaka. Jednak po minimalnej zwłoce na wyświetlaczu pojawiał się odpowiedni wzór.

Zastosowań S Pena może być więcej. Tu przyda się ikona z opisem "S Choise" - aplikacja, która przenosi nas do działu sklepu Samsung Apps, gdzie zgromadzono sporo aplikacji wykorzystujących rysik. Paniom spodobają się aplikacje związane z makijażem czy też malowaniem paznokci, a dzieci chętnie zamienią Galaxy Note w blok rysunkowy lub wykorzystają S Pena w grach. Podróżnicy zaś mogą prowadzić dziennik podróży, w którym umieszczą zdjęcia wraz z odręcznymi notatkami.

Mocarz

Samsung Galaxy Note wyróżnia się nie tylko rozmiarami. Aby obsłużyć wielki ekran, potrzebna jest odpowiednia moc. W związku z tym smartfon wyposażono w dwurdzeniowy procesor ARM Cortex A9 z zegarem o częstotliwości 1,4 GHz i grafikę Mali-400MP, a do tego 1 GB pamięci operacyjnej. Jak pokazuje benchmark Quadrant Standard, który ocenia wydajność procesora i grafiki, Note osiąga rezultat ponad 4,3 tys. punktów i bije na głowę inne smartfony ze standardowymi ustawieniami (niepodkręcane). Jak to się przekłada na działanie urządzenia? Wszystko odbywa się błyskawicznie, aplikacje uruchamiane są bezzwłocznie, a przeglądanie stron internetowych to coś, czego nie da się doświadczyć na innych smartfonach. Strony, czy to z Javą, czy z Flashem, ładują się w mgnieniu oka. No i przeglądanie ich na pięciocalowym wyświetlaczu to zupełnie nowa jakość.

Od razu przejdę do kwestii poruszanej przeważnie pod koniec testów, czyli do baterii. Wielki ekran i wydajny procesor muszą zużyć sporo energii. Tu znowu Samsung jest najlepszy, bowiem wyposażono go w baterię litowo-jonową o pojemności 2,5 tys. mAh (9,25 Wh). Producent twierdzi, że pozwala ona na prowadzenie rozmów w sieciach 2G przez półtora tysiąca minut (25 godzin), w sieciach 3G 810 minut (13,5 godziny), a w stanie czuwania bez ładowarki Note może się obejść przez 960 godzin (40 dni). Dane wprawdzie laboratoryjne, ale imponujące. W rzeczywistości podczas "zwykłego" użytkowania ładowałem Samsunga co drugi wieczór. W tym czasie synchronizowana była poczta elektroniczna, trochę słuchałem muzyki, przeglądałem internet (sieci 3G i Wi-Fi) i rozmawiałem. Jak na rozmiary sprzętu i jego możliwości to bardzo zadowalający wynik.

System i sprzęt

Najnowszy produkt Samsunga działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android 2.3.5, a producent, jak to ma w zwyczaju, dodał do niego nakładkę Touch Wiz. Ekran główny podzielono na siedem pulpitów, na których można umieścić skróty i widżety. Genialnym rozwiązaniem jest możliwość dostosowania wielkości tych ostatnich. Na przykład aplikacja pocztowa "wyciągnięta" na ekran główny może zająć cały pulpit lub tylko jego część - decyzja należy do nas.

Do komunikacji ze światem możemy wykorzystać sieci komórkowe, w których smartfon może pobierać dane z prędkością do 21 Mb/s (HSPA+), lub komunikację Wi-Fi b/g/n. Jak już wspomniałem, przeglądarka internetowa działa bardzo sprawnie i doskonale sprawdza się w połączeniu z szybką transmisją danych. Załączniki poczty elektronicznej otwierane są błyskawicznie, a dzięki aplikacji Polaris Office dokumenty tekstowe, arkusze kalkulacyjne czy prezentacje w Power Point nie tylko obejrzymy i przeczytamy, ale też możemy je edytować. Siłą rzeczy możemy również tworzyć je od podstaw. Tu znów docenimy rozmiar wyświetlacza. Nie dość, że dokumenty są bardzo czytelne, to wygoda korzystania z klawiatury ekranowej jest bezcenna.

Poza pracą Note sprawdzi się też w rozrywce. Oglądanie filmów wysokiej rozdzielczości na dużym wyświetlaczu HD Super AMOLED to sama przyjemność. Odtwarzacz obsługuje dużo formatów (m.in. DivX, XviD, MPEG-4, H.264), emisja filmów rozpoczyna się natychmiastowo, tak jak i "przeskakiwanie" do wybranych fragmentów filmów nie wymaga oczekiwania. Wyświetlany obraz jest świetnej jakości, ale można też skorzystać z kilku dodatkowych opcji - można zmieniać ton koloru (normalny, ciepły, zimny) bądź włączyć "ekstrajasność wyświetlacza". Jeżeli zdecydujemy się na podłączenie słuchawek, możemy skorzystać z opcji dźwięku przestrzennego 5.1.

Poczytaj mi?

Jeżeli znudzi nam się oglądanie filmów, możemy poświęcić się lekturze. Dzięki "Reader Hub" zyskujemy dostęp do trzech aplikacji: Zinio, Kobo i PressDisplay. Pierwsza oferuje elektroniczne wydania czasopism z całego świata, a druga - anglojęzycznych e-booków. Podczas testowania urządzenia wśród najpopularniejszych tytułów pierwsze miejsce zajmowała biografia Steve?a Jobsa za dwadzieścia jeden dolarów. Mnie jednak najbardziej zaskoczyła aplikacja PressDisplay, czyli elektroniczny kiosk z gazetami z całego świata. Gdy wybierzemy z listy krajów Polskę, do dyspozycji mamy cztery tytuły polskie ("Angora", "Gazeta Wyborcza", "Metro", "Fakty") i anglojęzyczny "International Herald Tribune". W ramach okresu próbnego możemy pobrać siedem wydań każdego tytułu wraz z dodatkami. Nie będę rozpisywał się szczegółowo, ale aplikacja jest dobrze pomyślana, więc przeglądanie i czytanie gazet jest łatwe i przyjemne. Jednak gdyby komuś zmęczył się wzrok, może skorzystać z opcji? lektora. Wówczas kobiecy głos przeczyta nam wybrane artykuły i robi to całkiem sprawnie, również po polsku. Opcja ta nie jest jednak dostępna dla wszystkich tytułów.

Wbudowany aparat 8-megapikselowy bardzo dobrze wywiązuje się ze swoich zadań niezależnie od warunków oświetleniowych. Mamy wpływ na bardzo dużo ustawień (sceneria, ISO 100-8000, balans bieli itp.), możemy skorzystać z flesza, stabilizacji obrazu, dodatkowych efektów itd. Aparat nagrywa też filmy w wysokiej rozdzielczości ze stereofonicznym dźwiękiem. Jest jeszcze drugi dwumegapikselowy aparat nad wyświetlaczem, dzięki któremu można wykonywać wideopołączenia. W tym samym czasie możemy zrobić zdjęcie naszemu rozmówcy (zrzut ekranu) lub nagrać nasze połączenie - odpowiednie przyciski widoczne są na ekranie. Nie zabrakło też odtwarzacza muzycznego, radia FM i modułu nawigacji GPS. W tej roli z wiadomych względów Galaxy Note też sprawdza się świetnie. Trzeba tylko zainwestować w uchwyt samochodowy, który będzie w stanie objąć rozmiary gigantycznego smartfonu.

Na koniec odpowiem na pytanie, czy da się z tego urządzenia korzystać? Bezproblemowo. Wprawdzie większość operacji trzeba wykonywać, angażując obie dłonie, ale to nie jest problem. Tak jak i noszenie Galaxy Note w kieszeni męskich spodni. I nie muszą to być boczne kieszenie w bojówkach - ja nosiłem go w kieszeni jeansów. Zarówno one, jak i smartfon zniosły to bez problemu. I to mimo zarzutów pojawiających się w sieci, że obudowa jest plastikowa. Jest, to fakt, ale nie są to tandetne plastiki, a dzięki temu waga urządzenia nie jest gigantyczna.

Artykuł pochodzi z numeru 12.2011 miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Paweł Polimirski
Ten artykuł skomentowano już 3 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
33,3% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 66,7% 
Default user logo
Livka

Opinia pozytywna

Ten telefon ma ekran Super Amoled HD a nie Super Amoled. Pozdr. Livka.
HD oznacza po prostu rozdzielczość HD. Dobrze że nie ma emoticonka na opadnięcie rąk. Zdecydowanie bym go nadużywał.
.rev.masterkom.pl | 14.04.2012, 16:04
R E K L A M A
Default user logo
aster

Opinia neutralna

"czyli taką jak tablet Galaxy Tab 10.1, którego ekran jest prawie dwukrotnie większy"

Powierzchnia ekranu w Galaxy Tab będzie raczej prawie 4 razy większa(te same proporcje 16:10 i 2x dłuższa przekątna).

Ciekawy smartfon, ale ten plastik mnie odrzuca.
.pr1-nat.espol.com.pl | 12.03.2012, 17:03
Default user logo
K

Opinia neutralna

Ładny ale duży:(
.114.161.51 | 12.03.2012, 11:03
R E K L A M A


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies