Samsung Galaxy M30s Dual SIM

Specyfikacja techniczna

To następca mojego wysłużonego elitarnego niegdyś Samsunga Galaxy S7 edge. A dlaczego? Nie przeywiązuję aż tak dużej roli aparatu foto w smartfonie bo mam dwa kompaktowe w domu i to nimi pstrykam zdjęcia. S7 miał w Antutu 120 tys a M30s ma 180 tys więc szybkość i płynność działania jest na lepszym poziomie. Dużo używam smartfona więc S7 musiałem doładowywać nawet do 3 razy dziennie. Generalnie S7 rano pełny to już o 13:00 miałem 30% baterii. M30s ładuję raz na dobę a moja żona raz na 2-3 dni to super wynik i już nie kupię smartfona z małymi bateriami.
Niedługo będzie oficjalnie w Europie więc będzie też aktualizacja i gwarancja do androida 10 bo taka już istnieje w krajach przeznaczenia czyli Indie i okolica.

Kupiłem na niemieckim Amazonie. Zależało mi na dobrej baterii, wyświetlaczu amoledowym oraz przyzwoitym aparacie. Bateria - raczej dobra, choć po pojemności 6000 mAh można byłoby oczekiwać więcej. Poprzednie telefony (THL 5000 oraz Lenovo P2) przy podobnym użytkowaniu wytrzymywały dłużej. M30s pozwala na w miarę spokojne użytkowanie przez 2 dni (nie gram w gry, ale sprawdzanie poczty, przeglądanie Facebook itp., czy muzyka podczas treningu też trochę czasu/energii kosztuje). Przy uruchomieniu opcji maksymalnego oszczędzania baterii (jednak przy włączeniu tej opcji wciąż można używać internetu, Facebooku, na co np. nie pozwalał tryb oszczędny w P2) czas ten wyraźnie wydłuża się do kilku dni. Jeśli chodzi o szybkość ładowania - szału nie ma, te dobre dwie godziny należy poczekać do pełnego naładowania. Wyświetlacz - bardzo dobry, zgony z oczekiwaniami: jasny, czytelny, wyraźny, bardzo przyjemnie się na nim ogląda filmy czy zdjęcia. Aparat fotograficzny przyzwoity w świetle dziennym (niekiedy można zrobić naprawdę ładne zdjęcia), trochę zawodzi przy gorszym oświetleniu. Szybkość procesora - dla mnie bardzo dobra, wszystko śmiga szybko i płynnie. "Plecki" są plastikowe, dość śliskie, faktycznie mocno się "palcują", ale nie przeszkadza mi to, bo i tak mam go w etui. Nie jest specjalnie ciężki, ani gruby, choć w etui wygląda jednak już dość solidnie. Właściwie jedyne co bym w nim zmienił to rozmiar - gdyby był o te 10 mm krótszy, byłby bliski ideałowi.