Samsung Galaxy Ace 2
Wioletta
Opinia pozytywna
Do Jędrzeja: może trafiłeś na wadliwy model, bo mi się nic nie zacina, telefon nie był naprawiany. Żądałeś wymiany na nowy telefon? Po trzech naprawach i powracających awariach należy Ci się nowy model.
Miałam już poprzednika, ale musiałam go sprzedać, bo nie miałam odpowiedniej umowy z operatorem i rachunek był słony :( "Jedyneczka" jest świetna. Robi wspaniałe zdjęcia. Nie siedzę zbyt często w internecie. Czasami sprawdzę sobie pocztę i tyle. Noszę okulary i cenię sobie duży, a zarazem wygodny wyświetlacz o świetnych, jak dla mnie barwach. To samo mogę powiedzieć o "dwójeczce" :) Nic się nie zacina, co w przypadku Sony xperia P ma niestety miejsce. Brakuje mi w nim jednej rzeczy, co miał jego poprzednik, a mianowicie tego tylnego panelu z chropowatą powierzchnią. Ten model posiada również nieco chropowaty tył, ale to nie już to. Poza tym jestem bardzo zadowolona. Bateria trzyma mi 4 dni, ale dlatego, że wyłączam łączność z internetem, gdy z niego nie korzystam oraz mam wyłączone dane w tle, synchronizację z wyszukiwarką i inne zbędne aplikacje. Jeśli chcę skorzystać z internetu, sprawdzić pocztę, wystarczy niewiele, by wznowić łączność.
Miałam już poprzednika, ale musiałam go sprzedać, bo nie miałam odpowiedniej umowy z operatorem i rachunek był słony :( "Jedyneczka" jest świetna. Robi wspaniałe zdjęcia. Nie siedzę zbyt często w internecie. Czasami sprawdzę sobie pocztę i tyle. Noszę okulary i cenię sobie duży, a zarazem wygodny wyświetlacz o świetnych, jak dla mnie barwach. To samo mogę powiedzieć o "dwójeczce" :) Nic się nie zacina, co w przypadku Sony xperia P ma niestety miejsce. Brakuje mi w nim jednej rzeczy, co miał jego poprzednik, a mianowicie tego tylnego panelu z chropowatą powierzchnią. Ten model posiada również nieco chropowaty tył, ale to nie już to. Poza tym jestem bardzo zadowolona. Bateria trzyma mi 4 dni, ale dlatego, że wyłączam łączność z internetem, gdy z niego nie korzystam oraz mam wyłączone dane w tle, synchronizację z wyszukiwarką i inne zbędne aplikacje. Jeśli chcę skorzystać z internetu, sprawdzić pocztę, wystarczy niewiele, by wznowić łączność.
.internetdsl.tpnet.pl | 27.05.2013, 00:05
Sanczo Panczo
Opinia negatywna
Bardzo rozczarował mnie Samsung Galaxy Ace 2, a nic na to nie wskazywało. Ale zacznę od początku.
Przygodę z Androidem rozpocząłem od HTC Desire. Wcześniej miałem HTC Touch Diamond oraz Touch Diamond II. Świetnie wykonane telefony, ze świetnymi interfejsami. Jedynym mankamentem HTC Desire była dostępna pamięć, czyli 41,12 MB. I tyle faktycznie było, bez żadnej ściemy, że 4 GB, z czego dla użytkownika tak naprawdę tylko 1 GB. Bateria trzymała coraz krócej, co jak się okazało, wcale nie było takim złym czasem, ale o tym poniżej. Dlatego też zdecydowałem o podobnym zamienniku, wybór padł z wielu powodów na Galaxy Ace 2.
Kiedy kończyła mi się umowa u operatora, a oferta utrzymaniowa była zwyczajnie kiepska postanowiłem zmienić operatora i zakupić Asa 2 za 1 zł. Do HTC Desire X musiałbym sporo dopłacić, co wydawało mi się bezsensowne, bo Ace 2 miał tutaj całkiem dobre opinie, a parametry zachęcały. Oszukałem się tym jednak, co dziwi mnie to bardzo, bo dwa dni później dotarł do mnie zakupiony Samsung Galaxy Note 10.1 i wiem, że Samsung potrafi wykonać dobry sprzęt. Szkoda mi było przepłacać, a trzeba było, bo po Galaxy Ace 2 zostanie tylko żal.
- Pierwsze rozczarowanie to śliska obudowa. Telefon leciutki, to prawda, Kilka gramów różnicy w stosunku do Desire, a różnica duża. Aczkolwiek to chyba subiektywna sprawa i dla mnie jednak to zbyt lekki telefon, gdyby nie rozmiary, mógłbym powiedzieć, że kobiecy. Nie rozumiem tego pędu za zmniejszaniem wagi, bo aż tak dużo smartfony nie ważą. Podobnie rzecz ma się z kamerami, które są coraz lżejsze i mam wrażenie, że bardzo niekorzystnie wpływa to na drżenie ręki, a co za tym idzie na stabilność obrazu. Ale wracam już do omawianego Asa. Waga ze śliskością obudowy sprawiły, że często omal nie upuszczałem telefonu. Na plus zaliczam to, że nic nie skrzypi i nic się nie rysuje, a zdarzyło mu się wypaść z samochodu wprost na żwir. Być może obudowa Desire dodaje swoje do wagi telefonu, ale tylna obudowa w dotyku przypomina gumę i daje pewność, że telefon się nie wyślizgnie. I to daje Ace 2 duży minus.
- Przycisk zasilania umieszczony bardzo praktycznie, z prawej strony, pod kciukiem (HTC Desire komplikuje sprawę umieszczając go na górze). I za to Ace 2 ma duży plus, bo często się korzysta z tego przycisku.
- Spora konsternacja wystąpiła podczas próby wybrania numeru, bo zabrakło mi klawiatury numerycznej. Sprawa okazała się banalna, wystarczyło przesunąć pasek w prawo, a ja uparcie robiłem to w lewo, bo pasek pokazywał 2, 3, 4 i 5 pozycję. Winny był import kontaktów na samym początku, bo przy czystym Androidzie klawiatura jest pierwsza. Nie mniej jednak próbę wyszukania kontaktów z listy wygrał HTC, bo pokazuje kilka kontaktów na ekranie, a nie jeden z przyciskiem rozwinięcia, jak robi to Samsung. Na dodatek uparcie odmawia wyszukania osób, które mają przed imieniem jakiś znak specjalny, a także wyszukania konkretnej osoby po wpisaniu nazwiska, bo imienia już nie mogłem wpisać. Być może jest na to sposób, ale HTC rozwiązał to bardzo intuicyjnie.
- Świetnym rozwiązaniem okazało się powiązanie kontaktów z facebookiem, dodały się ikonki, dla osób które ich nie miały, a istniejące nie zostały zmienione. Pewnym problemem okazało się potem zdublowanie kontaktów facebooka, przez co musiałem je ręcznie usuwać. Ale to była chyba wina tego, że podobną synchronizację zastosowałem na Galaxy Note 10.1. Ale to też chyba nie powinno tak wyglądać.
- Pisanie smsów to udręka. Klawiatura jest fatalna, mój stary HTC miał o wiele lepszą. Ale tylko tyle mogę o tym napisać, bo smsy piszę rzadko, a tym bardziej na telefonie, który wywoływał u mnie jedynie frustrację podczas tej czynności.
- Co prawda Samsung deklaruje 4 GB pamięci, ale dla użytkownika zostaje niewiele i nawet nie zdążyłem zauważyć kiedy przekroczyłem limit. Nie obędzie się zatem bez karty pamięci, a szkoda, bo myślałem, że na moje skromne potrzeby to co oferuje producent wystarczy. Nie mogę winić producentów urządzeń za to, że ogromna ilość aplikacji nie umożliwia przeniesienia na kartę SD. Szczególnie bolesne jest to w przypadku aplikacji preinstalowanych, a w większości przypadków niechcianych, co czyni również HTC. Dlatego Samsung ma tutaj przewagę, ale trudno, żeby było inaczej skoro jego telefon jest o dwa lata młodszy.
- Aparat dużego wrażenia na mnie nie zrobił, zdjęcia nieco lepsze od HTC i to tylko przy dobrym oświetleniu.
- System powiadania również nie podoba mi się, szczególnie ten uporczywy komunikat, którego nie mogłem się pozbyć, o baterii słabszej niż 50 procent i konieczności zastosowania niestandardowego trybu oszczędzania energii. Bardziej praktyczny sposób notyfikacji miał HTC Desire, na górnej belce, mniejszy i czytelniejszy.
- Brak diody sygnalizującej nieodebrane połączenia i otrzymane smsy.
- Wydajność również mnie nie powlaliła, niby dwa rdzenie, a łapał zwiechy. Sam nie wiem czym spowodowane. Do tego zawieszał się podpięty pod Kiesa zainstalowanego na Windows 7, do tego stopnia, że musiałem go resetować wyjęciem baterii.
- Na zakończenie bateria. Zakończenie, bo po 6 dniach frustracji postanawiam rozstać się z tym smartfonem i wrócić do HTC, w którym wymienię baterię. Nie mogłem uwierzyć w niektóre opinie o krótkim czasie pracy na nowej baterii. Spodziewałem się, że wbrew temu co twierdzą niektórzy, sporo jednak czasu spędzają użytkując aplikacje, nie wyłączając zbędnych usług. A jednak... Wyłączyłem wszystkie usługi, zabiłem zbędne procesy, a poziom naładowania baterii w świeżo rozpakowanym telefonie spada w szybszym tempie niż w przypadku dwuletniego HTC Desire. Bateria ładowana całą noc potrafi rozładować się poniżej 50 procent wyłącznie przy dwóch-trzech rozmowach telefonicznych. Proszę mi wierzyć na słowo, że nie uruchamiałem żadnych aplikacji, bo tymi zajmowałem się na tablecie, który całkiem mnie pochłonął. Bateria w Galaxy Note 10.1 spadła do 79 procent po obejrzeniu całego filmu, zrobieniu kilku notatek i wykonaniu sporej ilości innych czynności, instalowania, uruchamiania aplikacji.
To ostatecznie przesądziło o losie Samsunga Galaxy Ace 2. Ja rozumiem, że Samsung dba o swoje flagowe modele, ale tego nie wiem, bo nie mam doświadczenia z żadnym Galaxy S. Ale brak dbałości o modele budżetowe musi się zemścić, solennie sobie zatem obiecuję, że kolejny smartfon nie będzie pochodził od Samsunga. A teraz wracam na HTC Desire.
Przygodę z Androidem rozpocząłem od HTC Desire. Wcześniej miałem HTC Touch Diamond oraz Touch Diamond II. Świetnie wykonane telefony, ze świetnymi interfejsami. Jedynym mankamentem HTC Desire była dostępna pamięć, czyli 41,12 MB. I tyle faktycznie było, bez żadnej ściemy, że 4 GB, z czego dla użytkownika tak naprawdę tylko 1 GB. Bateria trzymała coraz krócej, co jak się okazało, wcale nie było takim złym czasem, ale o tym poniżej. Dlatego też zdecydowałem o podobnym zamienniku, wybór padł z wielu powodów na Galaxy Ace 2.
Kiedy kończyła mi się umowa u operatora, a oferta utrzymaniowa była zwyczajnie kiepska postanowiłem zmienić operatora i zakupić Asa 2 za 1 zł. Do HTC Desire X musiałbym sporo dopłacić, co wydawało mi się bezsensowne, bo Ace 2 miał tutaj całkiem dobre opinie, a parametry zachęcały. Oszukałem się tym jednak, co dziwi mnie to bardzo, bo dwa dni później dotarł do mnie zakupiony Samsung Galaxy Note 10.1 i wiem, że Samsung potrafi wykonać dobry sprzęt. Szkoda mi było przepłacać, a trzeba było, bo po Galaxy Ace 2 zostanie tylko żal.
- Pierwsze rozczarowanie to śliska obudowa. Telefon leciutki, to prawda, Kilka gramów różnicy w stosunku do Desire, a różnica duża. Aczkolwiek to chyba subiektywna sprawa i dla mnie jednak to zbyt lekki telefon, gdyby nie rozmiary, mógłbym powiedzieć, że kobiecy. Nie rozumiem tego pędu za zmniejszaniem wagi, bo aż tak dużo smartfony nie ważą. Podobnie rzecz ma się z kamerami, które są coraz lżejsze i mam wrażenie, że bardzo niekorzystnie wpływa to na drżenie ręki, a co za tym idzie na stabilność obrazu. Ale wracam już do omawianego Asa. Waga ze śliskością obudowy sprawiły, że często omal nie upuszczałem telefonu. Na plus zaliczam to, że nic nie skrzypi i nic się nie rysuje, a zdarzyło mu się wypaść z samochodu wprost na żwir. Być może obudowa Desire dodaje swoje do wagi telefonu, ale tylna obudowa w dotyku przypomina gumę i daje pewność, że telefon się nie wyślizgnie. I to daje Ace 2 duży minus.
- Przycisk zasilania umieszczony bardzo praktycznie, z prawej strony, pod kciukiem (HTC Desire komplikuje sprawę umieszczając go na górze). I za to Ace 2 ma duży plus, bo często się korzysta z tego przycisku.
- Spora konsternacja wystąpiła podczas próby wybrania numeru, bo zabrakło mi klawiatury numerycznej. Sprawa okazała się banalna, wystarczyło przesunąć pasek w prawo, a ja uparcie robiłem to w lewo, bo pasek pokazywał 2, 3, 4 i 5 pozycję. Winny był import kontaktów na samym początku, bo przy czystym Androidzie klawiatura jest pierwsza. Nie mniej jednak próbę wyszukania kontaktów z listy wygrał HTC, bo pokazuje kilka kontaktów na ekranie, a nie jeden z przyciskiem rozwinięcia, jak robi to Samsung. Na dodatek uparcie odmawia wyszukania osób, które mają przed imieniem jakiś znak specjalny, a także wyszukania konkretnej osoby po wpisaniu nazwiska, bo imienia już nie mogłem wpisać. Być może jest na to sposób, ale HTC rozwiązał to bardzo intuicyjnie.
- Świetnym rozwiązaniem okazało się powiązanie kontaktów z facebookiem, dodały się ikonki, dla osób które ich nie miały, a istniejące nie zostały zmienione. Pewnym problemem okazało się potem zdublowanie kontaktów facebooka, przez co musiałem je ręcznie usuwać. Ale to była chyba wina tego, że podobną synchronizację zastosowałem na Galaxy Note 10.1. Ale to też chyba nie powinno tak wyglądać.
- Pisanie smsów to udręka. Klawiatura jest fatalna, mój stary HTC miał o wiele lepszą. Ale tylko tyle mogę o tym napisać, bo smsy piszę rzadko, a tym bardziej na telefonie, który wywoływał u mnie jedynie frustrację podczas tej czynności.
- Co prawda Samsung deklaruje 4 GB pamięci, ale dla użytkownika zostaje niewiele i nawet nie zdążyłem zauważyć kiedy przekroczyłem limit. Nie obędzie się zatem bez karty pamięci, a szkoda, bo myślałem, że na moje skromne potrzeby to co oferuje producent wystarczy. Nie mogę winić producentów urządzeń za to, że ogromna ilość aplikacji nie umożliwia przeniesienia na kartę SD. Szczególnie bolesne jest to w przypadku aplikacji preinstalowanych, a w większości przypadków niechcianych, co czyni również HTC. Dlatego Samsung ma tutaj przewagę, ale trudno, żeby było inaczej skoro jego telefon jest o dwa lata młodszy.
- Aparat dużego wrażenia na mnie nie zrobił, zdjęcia nieco lepsze od HTC i to tylko przy dobrym oświetleniu.
- System powiadania również nie podoba mi się, szczególnie ten uporczywy komunikat, którego nie mogłem się pozbyć, o baterii słabszej niż 50 procent i konieczności zastosowania niestandardowego trybu oszczędzania energii. Bardziej praktyczny sposób notyfikacji miał HTC Desire, na górnej belce, mniejszy i czytelniejszy.
- Brak diody sygnalizującej nieodebrane połączenia i otrzymane smsy.
- Wydajność również mnie nie powlaliła, niby dwa rdzenie, a łapał zwiechy. Sam nie wiem czym spowodowane. Do tego zawieszał się podpięty pod Kiesa zainstalowanego na Windows 7, do tego stopnia, że musiałem go resetować wyjęciem baterii.
- Na zakończenie bateria. Zakończenie, bo po 6 dniach frustracji postanawiam rozstać się z tym smartfonem i wrócić do HTC, w którym wymienię baterię. Nie mogłem uwierzyć w niektóre opinie o krótkim czasie pracy na nowej baterii. Spodziewałem się, że wbrew temu co twierdzą niektórzy, sporo jednak czasu spędzają użytkując aplikacje, nie wyłączając zbędnych usług. A jednak... Wyłączyłem wszystkie usługi, zabiłem zbędne procesy, a poziom naładowania baterii w świeżo rozpakowanym telefonie spada w szybszym tempie niż w przypadku dwuletniego HTC Desire. Bateria ładowana całą noc potrafi rozładować się poniżej 50 procent wyłącznie przy dwóch-trzech rozmowach telefonicznych. Proszę mi wierzyć na słowo, że nie uruchamiałem żadnych aplikacji, bo tymi zajmowałem się na tablecie, który całkiem mnie pochłonął. Bateria w Galaxy Note 10.1 spadła do 79 procent po obejrzeniu całego filmu, zrobieniu kilku notatek i wykonaniu sporej ilości innych czynności, instalowania, uruchamiania aplikacji.
To ostatecznie przesądziło o losie Samsunga Galaxy Ace 2. Ja rozumiem, że Samsung dba o swoje flagowe modele, ale tego nie wiem, bo nie mam doświadczenia z żadnym Galaxy S. Ale brak dbałości o modele budżetowe musi się zemścić, solennie sobie zatem obiecuję, że kolejny smartfon nie będzie pochodził od Samsunga. A teraz wracam na HTC Desire.
.anonymizer.ccc.de | 26.05.2013, 23:05
Hegemon
Opinia pozytywna
po paru miesiącach użytkowania moje zdanie na temat tego aparatu jest pozytywne, mój pierwszy dotykowiec, nie żałuję wyboru, ma naprawdę duży potencjał i potrafił mnie zadziwić, dziękuję Wam za opinie, które pomogły mi w wyborze.
.215.199.10-internet.zabrze.debacom.pl | 26.05.2013, 19:05
KomManiak
Opinia neutralna
Witam, jestem na kupnie tego modelu, wyczytałem, że telefon posiadam nie 768MB ram a 512 - czy to prawda? (nawet na oficjalnej stronie samsunga jest taka wartość). Jeżeli jednak jest 512 - to prosiłbym mgsm o skorygowanie tej wartości, ponieważ wprowadza ona czytelnika w błąd (pomimo, iż na oficjalnej stronie jest inaczej) - a to bardzo istotna wiadomość.
Odrób proszę lekcje i poczytaj komentarze. (jf)
Odrób proszę lekcje i poczytaj komentarze. (jf)
.adsl.inetia.pl | 26.05.2013, 13:05
Vancik
Opinia pozytywna
Ten telefon jest po prostu miodny. Dzięki dwurdzeniowemu procesorowi praktycznie nigdy się nie zacina. Robi bajeczne zdjęcia jak na taki aparat, świetna rozdzielczość ekranu. Polecam gorąco, kupiłem niedawno i jestem zadowolony.
.cust.dsl.teletu.it | 24.05.2013, 15:05
locka23
Opinia pozytywna
jest super!!!!!
.multi.internet.cyfrowypolsat.pl | 23.05.2013, 13:05
asa
Opinia pozytywna
Telefon extra! Zdjęcia robione tym smartphonem są super w dzień i wieczorem.Super wyświetlacz.Telefon godny polecenia ;)
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 22.05.2013, 22:05
Leszek
Opinia pozytywna
Witam!
Mam ten telefon od 05-05-2013 r. i... wg mnie za te pieniądze nie ma lepszego. Miałem zapędy na SIII lub SIII mini ale po co przepłacać jak ACE2 był za 1 zł w mojej taryfie a do normalnych funkcji (telefon, biuro, email, internet) wystarczy aż nadto! Procek tego smartfonu ma 2 rdzenie (o czym wiekszość użytkowników pewnie nawet nie wie), wiec śmiga całkiem poprawnie z większością aplikacji. Czekamy na obiecana aktualizacje do 4.1. a wtedy nie będę już miał żadnych uwag!!!
Część naszych użytkowników zapewne wie. Wystarczy kursorem wskazać nazwę procesora. (jf)
Mam ten telefon od 05-05-2013 r. i... wg mnie za te pieniądze nie ma lepszego. Miałem zapędy na SIII lub SIII mini ale po co przepłacać jak ACE2 był za 1 zł w mojej taryfie a do normalnych funkcji (telefon, biuro, email, internet) wystarczy aż nadto! Procek tego smartfonu ma 2 rdzenie (o czym wiekszość użytkowników pewnie nawet nie wie), wiec śmiga całkiem poprawnie z większością aplikacji. Czekamy na obiecana aktualizacje do 4.1. a wtedy nie będę już miał żadnych uwag!!!
Część naszych użytkowników zapewne wie. Wystarczy kursorem wskazać nazwę procesora. (jf)
.ip.netia.com.pl | 22.05.2013, 12:05
MMMmmmAAA
Opinia pozytywna
Mam go z 2 miesiące, nawet nie wymieniałem sofa, karta sd 4gb prawie zajęta, a i tak fon śmiga jak burza :) Jedno co zauważyłem, to że czasem "traci" dotyk np. jak chce odblokować. Ale wtedy wyłączę i włączę fona i już śmiga jak burza dalej :)
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 21.05.2013, 16:05
Johny Android
Opinia pozytywna
Posiadam go od tygodnia. System dziala szybko, ladnie wykonany, internet dziala rewelacyjnie. Niestety jak 99% tego typu aparatow wymaga noszenia ze soba ladowarki. Bateria trzyma maksymalnie dwa dni. Chyba, ze uzywamy go sporadycznie ( kilka sms'w dziennie i kilka polaczen) to trzy dni. Ogolnie bardzo pozytywny aparacik. Pozdrawiam.
.toya.net.pl | 20.05.2013, 10:05