Budowa, ergonomia, zestaw
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Samsung Galaxy A71 jest oferowany z typowym dla koreańskiej firmy pakietem akcesoriów, obejmującym dość przyzwoity zestaw słuchawkowy, przewód USB oraz 25-watowy zasilacz. Sam telefon prezentuje się dość atrakcyjnie, a stylizacja utrzymana jest w schemacie Samsunga na ten rok i nawiązuje nieco do flagowych modeli.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Mamy zatem ekran z odchudzoną ramką i niewielkim otworkiem na aparat do selfie, a także dość dużą, prostokątną oprawkę tylnego aparatu fotograficznego. Ramkę tą na szczęście urozmaicono błyszczącymi obwódkami wokół czterech obiektywów, dzięki czemu nie razi ona nadmiarem pustej, czarnej przestrzeni, tak, jak np. w Note 10 Lite czy Galaxy S20...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Przyznam, że w chwili "przesiadki" z Galaxy S10+, Galaxy A71 zaskoczył mnie stosunkowo niewielką wagą i smukłością obudowy. Pomimo sporej przekątnej ekranu (6,7 cala), uznaję ten smartfon za naprawdę poręczny i dobrze leżący w dłoni.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ekran zakryto dobrze ocenianym szkłem Gorilla Glass 3, natomiast tył wykonano z tworzywa Glasstic, doskonale imitującego szkło, ale lżejszego i nie tłukącego się. Niestety, plastik jest nieco mniej odporny na zarysowania i na moim egzemplarzu widać już pierwsze mikroryski w miejscu, gdzie obudowa styka się z podłożem, gdy telefon spoczywa na blacie. Ryski pojawiają się w dolnej części korpusu, bowiem górna opiera się na lekko wystającej oprawie aparatu. A ta sprawia, że telefon kiwa się leżąc na płaskiej powierzchni, gdy tylko dotkniemy ekranu. Szkoda, że Samsung nie dodaje pokrowca, który niwelowałby ten efekt.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Obudowa nie jest też niestety wodoszczelna, co byłoby miłym dodatkiem, szczególnie, że całość zapowiada się na dość solidną konstrukcję. Obudowa jest sztywna i nie trzeszczy, a pod adresem ergonomii nie mam żadnych zastrzeżeń. Przyciski są z prawej strony obudowy, zaś na lewym boku umieszczono porządną szufladkę na karty.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ową szufladkę zapisuję od razu po stronie zalet, zmieści bowiem dwie karty nanoSIM i pamięć microSD, nie zmuszając nas do trudnych decyzji: większa pamięć czy dwie SIM... Gniazda minijack i USB-C umieszczono na dolnej ściance, wraz z pojedynczym głośnikiem. Górna - jest niemal gładka, znalazł się tam tylko dodatkowy mikrofon.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Stylizację każdy oceni indywidualnie - dodam jedynie, że w mojej ocenie telefon jest całkiem ładny. Na modelu z jasną obudową nieco później zauważymy ślady palców, za to ciemniejszy (jaki testowałem) pięknie mieni się, zależnie od kąta padania światła. Wybierzcie ten, który wam się bardziej spodoba... ;) Krótko mówiąc, za obudowę i ergonomię (pomimo zastosowania tworzywa!) stawiam piątkę z minusem za brak IP.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!