Samsung Galaxy A6 Dual SIM

Recenzja

Przyzwoity smartfon ze średniej półki ze świetnym wyświetlaczem i dobrymi aparatami, o wysokiej jakości wykonania i wydajności wystarczającej dla większości użytkowników - jego największą wadą jest cena.

Samsung Galaxy A6 zadebiutował w Polsce pod koniec maja razem z nieco większym i niemal identycznym modelem Galaxy A6+. Niemal identycznym, bo jednak różnice dla wielu użytkowników mogą mieć duże znaczenie - przede wszystkim należy wymienić szybszy procesor - Qualcomm Snapdragon 450, większy wyświetlacz o wyższej rozdzielczości, podwójny aparat główny i pojemniejszą baterię. Tak więc obydwa wymienione modele Samsunga, które trafiły w moje ręce, dostaną odrębne testy.

Wróćmy jednak do A6. Zawsze podobała mi się seria A od Samsunga, stanowiąca przykład świetnego wypośrodkowania między budżetowymi modelami z serii Galaxy J i flagowymi modelami Galaxy S. Tylko w przypadku modelu A6 2018 mam wrażenie, że producent nieco obniżył sobie poprzeczkę - zastanawia mnie przede wszystkim, dlaczego A6 jest de facto słabszym modelem od ubiegłorocznego A5 2017. Nie spodziewałam się rewolucji, ale jednak liczyłam na krok do przodu. Ale zobaczcie sami, czy Galaxy A6 jest wart tych 1499 złotych, na które wycenił go producent... Trzeba dodać, że obecnie trwają fajne promocje na ten model - po pierwsze można kupić go z głośnikiem JBL Flip w komplecie, a po drugie Samsung odkupi wasz stary smartfon i doda do wyceny 250 złotych (więcej o promocji możecie przeczytać tutaj).

Spis treści

• Opakowanie i akcesoria. Budowa i ekran
• System i aplikacje
• Dźwięk. Zdjęcia i wideo
• Komunikacja. Połączenia głosowe. Wydajność (benchmarki)
• Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy

Opakowanie i akcesoria

Zestaw sprzedażowy obejmuje ładowarkę sieciową 1,55A, kabel USB-microUSB, narzędzie do otwierania tacek SIM i SIM/microSD oraz proste douszne słuchawki.

Budowa i ekran

Smartfonowi nie sposób odmówić elegancji ani wysokiej jakości wykonania. Mamy tu do czynienia z metalową obudową typu unibody (z niemal niezauważalnymi paskami antenowymi) o optymalnym kształcie. Dobrze leży w dłoni, ma wygodnie rozmieszczone przyciski fizyczne, a skaner linii papilarnych jest mnie więcej tam, gdzie zazwyczaj spoczywa palec wskazujący. Jego design nie porywa - mamy tu raczej do czynienia z niewyszukaną elegancją wynikającą z prostoty. Jakość wykonania i użyte materiały sugerują, że smartfon będzie raczej trwały, choć widać na nim odciski palców. Podsumowując - Samsung Galaxy A6 jest zdecydowanie urządzeniem zgrabnym, poręcznym i dobrze wyważonym, które może się podobać.

Ekran o przekątnej 5,6 cala wykonany jest w technologii SuperAMOLED, a jego proporcje to 18,5:9. Nie mam zastrzeżeń do kontrastu i kolorystyki, a także do poziomu jasności wyświetlacza. To, co jest wyświetlane na ekranie, widać nawet w słoneczny dzień. Pewien niedosyt pozostawia wyłącznie rozdzielczość ekranu. Producent zastosował tu mianowicie HD+, tj. 1480x720 pikseli, co daje upakowanie na cal wynoszące 294 ppi. Jest to dziwne tym bardziej, że w 2018 roku w średniej półce cenowej Full HD jet w sumie standardem. Ale w praktyce jakość obrazu jest znakomita, a gołym okiem nie zauważymy niedostatków rozdzielczości. A w ustawieniach możemy dodatkowo dopasować parametry wyświetlanego obrazu do swoich preferencji. Nie zabrakło tu też trybu nocnego, czyli filtru światła niebieskiego. Zaskoczył mnie natomiast brak funkcji Always-on-Display.

Ekran otaczają wąskie ramki, a całość przykrywa delikatnie zaokrąglone szkło, które okazało się całkiem wytrzymałe - po 3 tygodniach nie zauważyłam najmniejszej rysy. Rzeczone szkło ma też skuteczne warstwy oleofobowe - choć smartfon łapie trochę odcisków palców, nie ma problemów z łatwym ich usunięciem.

Nad ekranem znalazła się wąska ramka, na której umieszczono całkiem spory obiektyw aparatu, wycięcie z głośnikiem rozmów, czujnik oświetlenia i czujnik zbliżeniowy oraz LED-owa dioda do oświetlenia twarzy podczas rejestrowania selfików. Nie ma diody powiadomień - szkoda, to chyba najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie pozwalające powiadomić nas o nieodebranych połączeniach lub nieprzeczytanych wiadomościach. Dolna ramka nie spełnia żadnych funkcji - nie znajdziemy tu ani klawisza home, ani zintegrowanego z nim skanera linii papilarnych - ten drugi umieszczono na pleckach urządzenia.

Na krawędziach znalazły się następujące elementy: po prawej stronie włącznik i blokada ekranu oraz niewielki, pojedynczy głośnik zewnętrzny - lokalizacja jest nietypowa i nie do końca mnie przekonuje - trzymając smartfon w poziomej orientacji łatwo go zagłuszyć. Po przeciwnej stronie umieszczono oddzielne przyciski do regulacji głośności oraz dwie tacki na karty SIM i microSD. Podczas gdy jedna tacka mieści pojedynczy slot na kartę nanoSIM, druga ma dwa miejsca na umieszczenie nośników: w jednym zamontować można kolejna kartę nanoSIM, w drugim natomiast kartę pamięci.

Górna krawędź nie mieści żadnych dodatkowych elementów, natomiast dolna jest miejscem, w którym znajdziemy port microUSB (wstyd, że w modelu z 2018 roku i zaliczanego do średniej półki cenowej nie ma USB-C), gniazdo słuchawkowe oraz otwór mikrofonu.

Pora przejść na tyły smartfonu. Na pleckach zauważymy, po pierwsze, moduł z aparatem i skanerem linii papilarnych, niewielką diodę doświetlającą, logo producenta oraz nadrukowane oznaczenia i certyfikacje. Moduł z aparatem nieco wystaje ponad panel, natomiast pozostający w jego obrębie czytnik linii papilarnych jest nieco zagłębiony. Bliżej górnej i dolnej krawędzi zauważymy z kolei paski antenowe.

Warto kilka słów dodać na temat skanera, który działa umiarkowanie szybko, ale dość precyzyjnie. Nie miałam najmniejszych problemów z odblokowaniem urządzenia, choć czasami zamiast w skaner trafiałam palcem w obiektyw. Warto dodać, że odcisk palca może służyć nie tylko do odblokowania ekranu, ale także do weryfikowania tożsamości w aplikacjach i internecie.

System i aplikacje

Galaxy A6 (2018) pracuje pod kontrolą Androida 8.0 wraz z nakładką Samsung Experience 9.0. Samsung ze swoją nakładką systemową przeszedł długą drogę - choć nigdy nie byłam wielką fanką interfejsu TouchWiz, to nie mogę zaprzeczyć, że ewoluował on w bardzo estetyczną, przyjazną i szybką nakładkę.

Dostarcza ona wielu funkcji, które wzbogacają czystego Androida, takich jak podzielony ekran, tryb obsługi jedną ręką i obsługi licznych gestów i ruchów.

Bogate są też możliwości personalizacji, obejmujące zmianę tapet, ikon oraz motywów, konfigurację wyglądu i siatki ikon na ekranie oraz paska nawigacji. Są też bardziej szczegółowe modyfikacje, które może wprowadzić użytkownik, takie jak możliwość zmiany wielkości widżetu, siatki aplikacji czy siatki pulpitu. Nie zapomnijmy o możliwości dostosowania parametrów wyświetlanego obrazu - w prosty sposób można dostosować kolorystykę i balans bieli do własnych preferencji.

Jest tu trochę preinstalowanych aplikacji - przede wszystkim niektóre aplikacje Microsoftu, standardowy zestaw apek od Google'a, producenckie aplikacje użytkowe i multimedialne (wraz z Bixby Home i Bixby Vision) oraz Facebook. Podejrzewam, że w przyszłości użytkownicy Galaxy A6 mogą spodziewać się aktualizacji do Androida 9.

Jedną z autorskich aplikacji jest Bixby Home - to panel, który wywołać możemy przesuwając ekran główny w prawo, zawierający zestaw kart, powiadomień i informacji z wybranych aplikacji. Druga z nich to Bixby Vision - inteligentny skaner obiektów - ale nie tylko. Aplikacja pozwala na wykrywanie i tłumaczenie tekstu, wyszukiwanie podobnych obrazów, wyszukiwanie miejsc w pobliżu, wyszukiwanie informacji o winie i odczytywanie kodów QR. Czasami działa to lepiej, czasami gorzej, ale w końcu Bixby nadal się uczy... Kolejną aplikacją, na którą warto zwrócić uwagę, jest "Konserwacja urządzenia" - można ją znaleźć w menu Ustawienia. Z jej poziomu można w prosty sposób zarządzać pamięcią, baterią czy bezpieczeństwem urządzenia, a także optymalizować jego stan.

Dźwięk

Głośnik zewnętrzny umieszczono na bocznej krawędzi, po prawej stronie urządzenia. Nie do końca przekonuje mnie ta lokalizacja - podczas trzymania telefonu w poziomie podczas grania lub oglądania klipów wideo łatwo go stłumić palcem wskazującym. Sam głośnik ma dobrą głośność i oferuje przyzwoity dźwięk. Podczas słuchania muzyki w wyższej skali głośności głośnik pokazuje swoje ograniczenia - przede wszystkim brak basu i przesterowane wysokie tony. Dźwięk przez słuchawki brzmi zupełnie poprawnie, na dodatek mamy wtedy do dyspozycji ustawienia Dolby Atmos.

Do odtwarzania muzyki Samsung nie dostarczył autorskiego playera - możemy skorzystać z Muzyki Google albo dograć inną aplikację ze sklepu. Wiele osób ucieszy zapewne obecność radia FM - w tym przypadku dostajemy estetyczną i wygodną aplikację, obsługę RDS i możliwość nagrywania audycji.

Zdjęcia i wideo

Główny aparat to pojedyncza jednostka o rozdzielczości 16 megapikseli z sensorem Samsung ISOCELL S5K2P6, z obiektywem o jasności f/1.7 i autofocusem z detekcją fazy. Oferuje zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 4608 x 3456 pikseli. Jak spisuje się na co dzień? W dobrym oświetleniu zdjęcia są świetne, o wysokim poziomie szczegółowości i dobrej kolorystyce. Autofocus działa szybko, a zdjęcia zapisywane są błyskawicznie. W trybie automatycznym zdarza się, że aparat zbyt mocno próbuje rozjaśnić ciemniejsze obszary, co może skutkować prześwietlonymi zdjęciami - albo wprost przeciwnie, niedostatecznie doświetla zdjęcia. Wystarczy wtedy zmienić wartość ekspozycji albo zmienić tryb na HDR - spisuje się on w większości przypadków znakomicie. W gorszych warunkach oświetlenia zdjęcia tradycyjnie są słabsze, o gorszej ostrości, wyższym zaszumieniu, a źródła światła powodują brzydkie flary na zdjęciach. Zresztą efekty pracy aparatu możecie zobaczyć choćby tutaj:

Aplikacja aparatu ma kilka różnych trybów: Auto, Profesjonalny (z możliwością zmiany ustawień ekspozycji, ISO i balansu bieli), Panorama, Seria zdjęć, HDR, Tryb nocny, Sport oraz Dźwięk i obraz. Do tego można do zdjęć dodawać naklejki i stemple oraz skorzystać z Bixby Vision - funkcja ta wykrywa, na co skierowany jest obiektyw, podaje dodatkowe informacje, odczytuje kody QR, tłumaczy teksty itp.

Frontowy aparat to 16-megapikselowy obiektyw o jasności f/1.9 - jest to ten sam sensor co w aparacie głównym - Samsung ISOCELL S5K2P6. Nie zabrakło tu diody doświetlającej i trybu Selfie focus, w którym możemy rozmyć tło na zdjęciach, podkreślając twarz/postać fotografowanej/fotografującej osoby. Ale rozmycie jest wyłącznie zasługa oprogramowania (nie ma tu drugiego obiektywu, który odpowiadałby za pomiar głębokości), działa lepiej lub gorzej.

Dodajmy, że frontowy aparat odpowiada też za funkcję rozpoznawania twarzy, która ma ułatwić i usprawnić odblokowanie smartfona. W praktyce działa to całkiem sprawnie, a do dyspozycji mamy dwa tryby o różnym poziomie zabezpieczeń. Standardowy tryb rozpoznawania twarzy jest wolniejszy, ale dokładniejszy i nie da się oszukać przez osobę bardzo podobną lub przez podłożone zdjęcie. Jest też "Szybkie rozpoznawanie" które, jak sama nazwa wskazuje, jest szybsze, ale łatwiejsze do zmylenia.

Aparat modelu Galaxy A6 pozwala na nagrywanie w maksymalnej jakości Full HD. Jakość nagrać można określić jako przeciętną, szkoda, że brakuje stabilizacji. Oto rezultaty nagrywania wideo:

Komunikacja

Samsung Galaxy A6 (2018) wspiera wszelkie najpopularniejsze standardy komunikacji. Mamy tu dwuzakresowe Wi-Fi w standardzie 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.2 LE, NFC... Smartfon pracuje oczywiście w sieciach 2G/3G i 4G. Z fizycznych złączy mamy tu dwa sloty na karty nanoSIM, gniazdo na kartę microSD, uniwersalne gniazdo słuchawkowe oraz port microUSB.

Połączenia głosowe

Smartfon sprawdza się w swojej najważniejszej funkcji - jako narzędzie do komunikacji. W połączeniach głosowych obie strony połączenia były wyraźnie słyszane i bez problemów rozumiane. Nie napotkałam też problemów podczas pracy z dwiema kartami SIM, w prosty sposób można je skonfigurować w zakresie obsługi połączeń i transferu danych. Brakuje możliwości nagrywania połączeń głosowych.

Warto dodać, że mamy tu do czynienia z dualSIM w trybie stand-by. Ale możemy aktywować funkcję "Dwie karty SIM zawsze włączone" - to usługa przekierowania rozmów między kartami - w tym przypadku jeśli pierwsza karta będzie poza zasięgiem (czyli np. będzie z niej prowadzona rozmowa), połączenie przychodzące na drugą kartę zostanie przekierowane na tą pierwszą jako oczekujące.

Pamięć i wydajność

32 GB pamięci flash powinny wystarczyć przeciętnemu użytkownikowi (no dobrze, w praktyce są to ok. 23 GB), ale jeśli nie, to łatwo wspomóc się kartą pamięci - obsługiwane są nośniki do 256 GB. Karta ma odrębny slot, użytkownik nie musi więc wybierać między drugą kartą SIM a dodatkową przestrzenią na pliki.

Za wydajność urządzenia odpowiada 8-rdzeniowy układ Samsung Exynos 7870 o taktowaniu 1,6 GHz. Wspiera go grafika Mali T-830 oraz 3 GB pamięci RAM. Na co dzień spisuje się znakomicie, choć wydajność jest zdecydowanie na poziomie średniopółkowców. Ale wszystko działa szybko i płynnie, nic nie lagowało i nie było problemów z aplikacjami (żadnych restartów czy wymuszonych zamknięć). Smartfonowi nie sprawia tez problemów obsługa tzw. casualowych gier - przy bardziej wymagających grach 3D grafika może okazać się niewystarczająca. Nie do tego stopnia, by uniemożliwiało to granie, po prostu ustawienia graficzne są obniżane, ewentualnie czasami zauważymy klatkowanie animacji.

Bateria

Galaxy A6 ma baterię o pojemności 3000 mAh. Zapewnia ona całkiem dobre czasy pracy, nawet przy intensywnym użytkowaniu smartfonu nie musiałam sięgać po ładowarkę przez 1,5-2 dni. A ile trwa naładowanie ogniwa? Około 2 godzin przy użyciu ładowarki z zestawu.

• czas pracy z włączonym ekranem (YouTube, 1 karta SIM, aktywny moduł WI-Fi, 50% jasności ekranu) - 15 godzin i 10 minut,
• godzina strumieniowania wideo (Chrome, 1 karta SIM, aktywny moduł WI-Fi, 50% jasności ekranu) - 9-10% mniej,
• godzina odtwarzania wideo z pamięci telefonu (tryb samolotowy, 50% jasności ekranu) - ubytek o 6-7%,
• pół godziny korzystania z nawigacji online - ubytek o 10%,
• pół godziny grania w Real Racing 3 - 10% mniej
• wynik w PC Mark battery test - 8 godzin 58 minut,
• 10 godzin w trybie czuwania - ubytek o 2%.

Podsumowanie

Smartfon dla tych, którzy cenią niezawodność, markę, wszechstronność i kompaktowe rozmiary. Samsung Galaxy A6 ma wiele zalet, to solidny model na co dzień - ale zdecydowanie zbyt wysoko wyceniony. Za 1499 złotych możemy mieć smartfony o znacznie lepszych parametrach. To nie pierwszy raz, gdy Samsung (choć nie tylko ten producent) przesadza z cenami swoich smartfonów na polskim rynku - zwłaszcza, że na Zachodzie możemy ten model kupić za nieco ponad 300 euro - co daje jakieś 1300 złotych. Choć nawet ta kwota jest zbyt wysoka, biorąc pod uwagę parametry opisywanego modelu i ofertę konkurencji, zwłaszcza tej o chińskim rodowodzie.

Plusy i minusy

Plusy:

• jakość wykonania
• AMOLED-owy ekran o wysokim kontraście
• skaner linii papilarnych
• funkcja rozpoznawania twarzy
• dobre czasy pracy na baterii
• kompaktowa budowa
• obsługa dwóch kart SIM i microSD w odrębnych slotach
• flash przy frontowym aparacie
• technologia Dolby Atmos po podłączeniu słuchawek

Minusy

• ekran ma rozdzielczość tylko HD+
• mocno się palcuje
• brak diody powiadomień - nie ma też Always-on-Display
• port microUSB
• zdecydowanie zbyt wysoka cena
• brak wodoodporności
• brak wsparcia dla Wi-Fi w standardzie 802.11ac

Materiał własny

• Pokaż wszystkie |
•  1 
•  2 
•  3 
•  4 
•  5 
•  6