Co zrobił? Świetnie wyglądający smartfon. Zaprezentował drugą generację modeli z serii Galaxy A, a w moje ręce trafił smartfon Galaxy A3. Na razie tylko prototyp, w którym nie wszystko było jeszcze dopracowane. Mimo pewnych niedociągnięć muszę przyznać, że niecierpliwie będę czekać na finalny produkt, który ma pojawić się na rynku w 2016 roku.

Na początku 2015 roku miałam przyjemność testować model Galaxy A3 od Samsunga. Wtedy moją uwagę zwrócił przede wszystkim atrakcyjny wygląd i doskonała jakość wykonania. Tymi samymi cechami wyróżnia się nowy model A3, również zaliczany do średniej półki cenowej, którego prototypowy model trafił do redakcji do testów dzięki uprzejmości producenta. Kilka rzeczy w nim nie działa prawidłowo, nie wiadomo też, jakie akcesoria będą z nim sprzedawane i w jakiej cenie będzie zestaw sprzedażowy. Ale jedno wiemy na pewno - warto będzie na niego zaczekać.
Spis treści
- Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Multimedia
- Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki). Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Plusy i minusy
Plusy:
- atrakcyjny wygląd
- jakość wykonania
- dual SIM (albo SIM i karta microSD)
- jakość dźwięku
- czas pracy na pojedynczym ładowaniu
- dobór softu - bez bloatware'u
Minusy
- błędy systemu i niemożność zalogowania do sieci komórkowej
- brak diody powiadomień
- niewymienna bateria
- łatwo może się wyślizgnąć z ręki
- brak optycznej stabilizacji w aparacie
- cena
Budowa i ekran
Smartfon doskonale leży w dłoni - jest przyjemnie obły i gładki, bez kantów i ostrych krawędzi. Powierzchnia przedniego i tylnego panelu jest lekko zaokrąglona przy krawędziach, zaś wokół urządzenia biegnie metalowa ramka, która również jest lekko zaokrąglona w okolicy styku ze szklanymi powierzchniami. Dodając do tego zaokrąglone narożniki i zwartą konstrukcję otrzymujemy solidne, poręczne i wygodne do korzystania urządzenie. Ergonomia również stoi na wysokim poziomie, przyciski fizyczne znajdują się akurat pod palcem wskazującym i kciukiem
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jakość wykonania stoi tu na najwyższym poziomie - po prostu czuć to, gdy weźmiemy smartfon do ręki. Szklano-metalowa konstrukcja została wykonana z wysoką dbałością o detale, a za jej wytrzymałość odpowiada metalowa ramka oraz Gorilla Glass 4 - produkt Corning pokrywa nie tylko frontową część, ale także i tylny panel (przynajmniej według informacji z holenderskiej strony Samsunga. Panele są błyszczące, co zazwyczaj oznacza, że przyciągają wszelki brud i odciski palców niczym magnes - ale tutaj ewidentnie zastosowano powłoki oleofobowe, gdyż zabrudzenia nie są tak bardzo widoczne i łatwo je usunąć.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z frontu znalazł się 4,7-calowy ekran, otoczony niewielkimi ramkami. Nad nim umieszczono logo producenta, kamerkę do wideorozmów, głośnik do rozmów i czujniki, pod spodem zaś dwa podświetlane przyciski dotykowe (Ostatnie aplikacje i wstecz) oraz centralnie umieszczony klawisz fizyczny ekranu głównego. Czyli w zasadzie mamy tu to, co znamy z innych modeli Samsunga. Na krawędziach bez większych zaskoczeń: na lewej dwa oddzielne przyciski regulacji głośności (niewiele wysunięte ponad krawędź, ale bardzo dobrze wyczuwalne i łatwo klikalne), na górnej znalazł się mikrofon do nagrywania dźwięku wideo, na prawej z kolei przycisk włącznika/blokady ekranu oraz szufladkę, w której montowane są karty SIM i microSD. Na dolnej krawędzi znalazło się gniazdo słuchawkowe, port microUSB oraz otwór mikrofonu do rozmów oraz otwory głośnika zewnętrznego.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Przez chwilę skupmy się na tacce do montowania kart. Jest to układ hybrydowy, czyli mamy możliwość korzystania jednorazowo albo z dwóch kart SIM w rozmiarze nano, albo z jednej karty SIM oraz nośnika pamięci microSD. Do wyjęcia tacki potrzebny będzie ostry przedmiot (rozgięty spinacz zda egzamin). Tacka jest bardzo dobrze oznaczona i ukształtowania - wiadomo, jak zamontować karty i nie przemieszczają się one (ani nie wypadają) podczas montowania w obudowie. Z kolei na tylnym panelu w górnej części centralnym punktem jest obiektyw aparatu, lekko uniesiony nad obudowę i otoczony metalowa ramką. Towarzyszy mu mocna dioda doświetlająca. Poniżej znalazło się logo producenta.
4,7-calowy wyświetlacz Super AMOLED oferuje rozdzielczość 720x1280 pikseli - co daje gęstość upakowania pikseli na cal wynoszące ponad 300 ppi. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń ani do kolorów (w Ustawieniach znajdziemy Tryb ekranu, w którym można zmienić zakresy kolorów, nasycenia i ostrości), ani do kontrastu, ani do jasności. Na pochwałę zasługuje także panel dotykowy, doskonale czuły i precyzyjny.
System i aplikacje
Druga generacja modelu Galaxy A3 pracuje pod kontrolą Androida w wersji 5.1.1, nie zabrakło oczywiście producenckiej nakładki. Choć nie przepadam za TouchWiz, nie da się temu interfejsowi odmówić intuicyjności i funkcjonalności. Poza tym działa płynnie i szybko, choć są pewne bugi - ale na pewno do czasu pojawienia się urządzenia w sprzedaży zostaną one poprawione.
Na ekranie blokady znalazł się zegar, widget pogodowy, skrót do telefonu i aparatu, wyskakują tu także powiadomienia. Przestrzenią na ikony aplikacji i widgety są ekrany, których można ustawić maksymalnie 5 - szóstym jest ekran aplikacji Flipboard, który w prosty sposób można zdezaktywować. Pasek powiadomień i dostępu do ustawień jest tradycyjny ściągany z górnej części ekranu i na dodatek edytowalny - użytkownik może wybrać, które z ikon będą widoczne w panelu szybkich ustawień. Podobnie konfigurowalne są "Szybkie ustawienia", czyli ikony w menu Ustawienia.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Personalizacja obejmuje zmianę tapet i dobór widgetów, ale można także zmieniać całe motywy, wybierając z dostępnych lub doinstalowując kolejne motywy z Theme Store.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Soft obejmuje również Smart stay - rozpoznawanie twarzy użytkownika za pomocą przedniego aparatu, co zapewnia, że ekran będzie zawsze włączony, gdy użytkownik na niego patrzy. Nie zabrakło inteligentnych powiadomień - po podniesieniu urządzenie zacznie wibrować w celu poinformowania o nieodebranych połączeniach i nieprzeczytanych wiadomościach.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Dla mniej zaawansowanych użytkowników przeznaczony jest tryb ułatwienia: z dużym rozmiarem czcionki, prostszym układem ekranu startowego i łatwiejszą interakcją z aplikacjami. I to w nim ujawnił się jeden z błędów oprogramowania - nie można było w żaden sposób przełączyć się z powrotem na tryb standardowy.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Menu aplikacji wyświetla preinstalowane i zainstalowane przez użytkownika aplikacje w kolejności domyślnej, według daty dodania (także z uwzględnieniem folderów) lub w kolejności alfabetycznej. Edycja pozwala na przearanżowanie ikon, grupowanie ich w folderach i odinstalowanie aplikacji.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Smart Menedżer, S Terminarz i S Voice to najważniejsze aplikacje, które wraz z oprogramowaniem Galaxy A3 dostarcza Samsung. Poza tym znajdziemy tu komplet usług i aplikacji Google'a oraz soft od Microsoftu: Word, Excel, PowerPoint, OneNote, OneDrive i Skype.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na koniec pracy z telefonem, przed oddaniem go do redakcji, obowiązkowe jest czyszczenie zawartości z plików i przywracanie telefonu do ustawień fabrycznych - tutaj również wyszło na jaw, że mamy do czynienia z wersją wymagającą kilku szlifów, bowiem skorzystać musimy z menu serwisowego. Pamiętajmy jednak, że jest to model, który wymaga jeszcze dopracowania, więc zarówno działanie softu, jak i zestaw aplikacji mogą ulec zmianie.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Multimedia
Dźwięk, jaki jest w stanie wyprodukować z siebie Samsung Galaxy A3 jest na bardzo dobrym poziomie - i jakościowo, i pod względem głośności. Nawet w górnej skali głośności smartfon sobie radzi z muzyką, nie charczy i nie trzeszczy. Naprawdę byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. W menu można dodatkowo pobawić się ustawieniami dźwięku Adapt Sound i SoundAlive - ale są one aktywne one tylko z podłączonymi słuchawkami lub zestawem słuchawkowym BT.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Za odtwarzanie muzyki odpowiada aplikacja o nazwie, a jakże, Muzyka. Zapewnia wszystko to, czego oczekiwalibyśmy od odtwarzacza: różnorodne sortowanie zbiorów muzycznych, inteligentne dostosowanie głośności utworów do równego poziomu, odtwarzanie losowe, powtarzanie odtwarzania i obsługę playlist.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Dyktafon nagrywa w trybie standardowym (sam dźwięk) oraz w trybie notatki głosowej, kiedy to wykorzystywana jest technologia rozpoznawania mowy od Nuance Communications (niestety język polski nie jest obsługiwany) - to, co użytkownik mówi do mikrofonu, jest i nagrywane, i przekształcane na bieżąco w tekst (w efekcie otrzymujemy dwa pliki: TXT i M4A). Radio FM obsługuje RDS i pozwala na zapisywanie ulubionych stacji, można też nagrywać audycje (do formatu M4A).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aparat sprawuje się całkiem nieźle, choć nie miałam za dużo czasu (ani pogody), by w pełni ocenić jego możliwości. W pomieszczeniach, przy sztucznym oświetleniu, zdjęcia mają odpowiednią kolorystykę i, jeśli dostatecznie stabilnie przytrzymamy aparat - odpowiednią ostrość. Nie, żeby przy powiększeniu nie było widać ziarna - ale na media społecznościowe czy do mniejszych wydruków będzie w porządku. Zdjęcia na zewnątrz nie wyszły mi za szczególnie (przede wszystkim kiepsko wygląda ich szczegółowość) - ale mgły, zachmurzenie i opady też nie ułatwiały zadania.
Menu aparatu obejmuje liczne tryby: automatyczny, profesjonalny, panoramiczny, HDR i tryb nocny, możliwe jest także robienie serii zdjęć. Można też pobrać dodatkowe tryby, np. zdjęcia sportowe, animowane GIF-y czy upiększanie twarzy dla głównego aparatu. Ponadto są tu efekty kolorystyczne i samowyzwalacz. Maksymalna rozdzielczość zdjęć wynosi 4128x3096 pikseli (4:3), ale domyślnie ustawione jest 9,6 megapikseli (16:9). Z kolei maksymalna jakość filmów wideo o 1920x1080 pikseli.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Do przeglądania zdjęć mamy preinstalowaną Galerię. Umożliwia ona przeglądanie graficznych zasobów w pamięci urządzenia i karcie pamięci, udostępnianie grafik, ich edytowanie, a nawet tworzenie kolaży. Oddzielna aplikacja służy do odtwarzania wideo - zapewnia w zasadzie podstawową funkcjonalność i obsługuje napisy.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Łączność i komunikacja
Komplet komunikacyjnych opcji w modelu Galaxy A3 jest zaiste imponujący. Obejmuje Wi-Fi 802.11 b/g/n (szkoda, że bez ac), Bluetooth w wersji 4.1, ANT+, USB 2.0, NFC, LTE. Z kolei zestaw czujników uwzględnia m.in. czujnik zbliżeniowy, oświetlenia, magnetometr i akcelerometr. Oczywiście nie zabrakło tu modułu GPS z aGPS i obsługą GLONASS. Pierwszego fixa (w pomieszczeniu, bez aGPS, w aplikacji GPS Test) złapał w kilkanaście sekund, na zewnątrz, podczas jazdy moduł ten nie sprawiał najmniejszych problemów, a sygnał był stabilny i precyzyjny. Inne moduły również sprawowały się bez zastrzeżeń.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jedynym elementem, którego nie dało się przetestować, było to, co jest kwintesencją każdego smartfona - połączenia głosowe (czy generalnie wszystko to, co uzyskujemy przez łączenie się z siecią komórkową). Urządzenie nie było bowiem w stanie połączyć się z siecią żadnego operatora (w żadnym ze slotów, z kartami różnych operatorów, ani w sieciach 2G, ani 3G, ani 4G - również przywrócenie do ustawień fabrycznych nic nie dało). Każda próba połączenia skutkowała wyświetleniem komunikatu "Nie zarejestrowano w sieci", próba przeszukiwania dostępnych sieci komórkowych kończyła się komunikatem "Błąd podczas wyszukiwania sieci", a narzucenie automatycznego wybierania preferowanej sieci dawało informację "Nie można nawiązać połączenia. Spróbuj później". Ciekawe jest to, że niezależnie od liczby zamontowanych kart SIM (lub ich braku) w pasku powiadomień zawsze jest obecna pojedyncza ikona wskazująca na pełny sygnał sieci komórkowej.
Szkoda, że nie udało się nawiązać połączenia z siecią i sprawdzić funkcji dostępnych podczas rozmów (np. czy można je nagrywać) oraz samej jakości połączeń. Albo wideopołączeń, ikona w dialerze i przy kontaktach wyraźnie wskazuje na obsługę tego rozwiązania (od którego producenci coraz częściej odchodzą, oddając wideokamerki fanom selfików).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na osłodę pozostaje bardzo wygodna klawiatura, firmowana przez Samsunga - z optymalnie rozmieszczonymi klawiszami i dodatkowym rzędem przycisków z cyframi. Czuły panel dotykowy sprawia, że pisanie na Galaxy A3 jest bardzo pozytywnym doświadczeniem.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
16 GB wbudowanej pamięci przekłada się na jakieś 11 GB dostępnych dla użytkownika. Jakby przestrzeni na dane i aplikacje było za mało, można skorzystać z gniazda na karty microSD - podobnież obsługiwane są nośniki do 128 GB - na pewno karty 8- i 16-gigabajtowe odczytywane są bez problemów.
Według informacji aplikacji CPU-Z za pracę smartfonu odpowiada układ Exynos 7580, co sugerowałoby obecność 8 rdzeni. Z drugiej strony to samo źródło podaje, że wewnątrz smartfonu pracuje 4-rdzeniowy układ ARM Cortex-A53 o taktowaniu 1,5 GHz, wspierany przez układ graficzny Mali-T720. 4 rdzenie potwierdza też Antutu. Trzeba chyba poczekać na oficjalną specyfikację tego modelu od producenta.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Procesor wspiera 1,5 GB pamięci RAM. Szkoda, że jednak nie 2 GB, które do bardziej budżetowych modeli pakuje konkurencja. Jak to wszystko spisuje się w praktyce? Zadowalająco. Smartfon raczej nie pobije żadnych rekordów szybkości i wydajności, czasem trzeba chwilę poczekać na załadowanie aplikacji, a po zakończeniu aplikacji ekran główny wczytuje się czasami z pewnym ociąganiem. Niemniej nie wystąpiła sytuacja, że jakakolwiek aplikacja odmówiłaby uruchomienia, a zainstalowane gry (np. Real Racing 3 i Mortal Kombat X) działały bez większych problemów (sporadycznie klatkował obraz, ale nie przeszkadzało to w graniu).
Oto rezultaty benchmarków:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Opakowanie i akcesoria
Nie ma o czym pisać - telefon, luzem, bez opakowania, został przysłany do redakcji owinięty w kilometry folii bąbelkowej. Możemy tylko spekulować, co znajdzie się w opakowaniu i jakie akcesoria producent dołączy do najnowszego przedstawiciela serii Galaxy.
Bateria
Czas pracy pozytywnie mnie zaskoczył, ale trzeba pamiętać, że telefon nie był zarejestrowany w sieci komórkowej, nie łączył się z siecią do transferu danych i nie były z niego prowadzone żadne połączenia głosowe. Czas Według informacji producenta wewnątrz Galaxy A3 znajduje się 2300 mAh ogniwo - czy tak istotnie jest, nie wiem, nie ma bowiem możliwości, by zdjąć tylny panel i dostać się do baterii. Czas pracy przy włączonym ekranie wyniósł 9 godzin (100% jasności ekranu, filmy z YouTube przez Wi-Fi) - bardzo dobry wynik. Podczas codziennego użytkowania (głównie korzystanie z mediów społecznościowych i poczty z obrębie Wi-Fi, sporadycznie granie) przetrwał ponad półtora dnia.
Podsumowanie
Samsung Galaxy A3 okazał się solidnym, kompaktowym i wydajnym urządzeniem, które może narobić szumu w 2016 roku - zresztą tak samo jak inne modele z serii A. Jest to urządzenie szalenie atrakcyjne i pewnie sprawdzi się we wszystkich zadaniach, jakie przed nimi postawimy. Bez sprawdzenia, jak smartfon spisuje się w czasie połączeń głosowych, trudno tak do końca rzetelnie go ocenić. Obawiam się też, że cena może nieco ostudzić zapał - producent oszacował ten model na 1500 złotych i jednak wydaje mi się, że za taką kwotę znajdą się lepiej wyposażone modele (choćby trochę większa Motorola X Play, z lepszą baterią, lepszym aparatem i większą ilością RAM-u).
Mat. własny
- Pokaż wszystkie |
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!