Samsung Galaxy Z Fold7

Specyfikacja techniczna

Jest to mój pierwszy składak i jestem mega pozytywnie zaskoczony. Spodziewałem się, że z baterią bardziej średnio, bo niecałe 4,5k mAh, a wytrzymuje naprawdę długo i tak naprawdę przy bardziej intensywnym użytkowaniu multiekranowej pracy nie odbiega od mojego iPhona 16 pro max. Bardzo odpowiada mi jego cienki design wzorowany na s25 edge, ale jednak w normalnych funkcjonalnych rozmiarach pozwalających na sensowną baterię, która mnie zaskoczyła jak wspominałem oraz aparaty, które są najbardziej na plus. Dodatkowo frontowy ekran o przeciętnych smartfonowych proporcjach jest na tyle satysfakcjonujący, że często nie chce mi się otwierać środkowego panelu. Ładowanie 25 W jest według mnie bardzo optymalne, bo przy tych rozmiarach ogniwa przebiega ponad sprawnie. Do wad można zaliczyć noszenie go z ostrymi przedmiotami lub innymi telefonami, głównie iphonami, które mają bardzo tępe twarde aparaty, bardzo łatwo rysują tył tego folda. Ogólnie to jego konstrukcja jest naprawdę solidna, ale dosyć "łatwo" podatna na zarysowania.

Jak dla mnie to pierwsze co mnie uderzyło to bateria, i ładowanie 25W, ale o dziwo ładowanie przebiega sprawnie. Korzystam z trybu ładowania do 80%, i z oszczędzania baterii. Telefon spokojnie wytrzymuje dniówkę, czyli 12 godzin. Wybrałem go za dodatkowy ekran, który naprawdę jest rewelacyjny, a w codziennym użytkowaniu podstawowy wystarcza, choć na początku robiłem literówki przy pisaniu. Ale to kwestia przyzwyczajenia. Co do dołączonego etui w postaci kawałka przeźroczystego plastiku, to jakiś żart. Dobrze że dostałem ładowarkę 25W.

Ten smartfon przed zakupem powinno się kilka dni poużywać, bo urządzenie kusi ficzerami, ale w codziennym użytku już nie jest kolorowo. Podstawowy ekran jest wąski - pisanie to udręka. Smartfon trzyma się nieprzyjemnie i niepewnie, a z etui tutaj tak sobie. Bateria to porażka - ginie w oczach choć nie zdążyłem zawalić go mocno apkami czy pograć. 4400 pojemności i 25w ładowanie za taką kasę litości... aparat tak średnio. Rozczarował mnie na pewno zoom. Ogólnie często zrobi lepsze zdjęcie od 16 pro max, ale postprocessing appla naogół wygrywa. Co tu dużo mówić - Smartfon za topową cenę ale nie ma w sobie nic topowego. Nie zniechęcam ale polecam potestować i przemyśleć dwa razy. Jak już się zdecydujecie, to pamiętajcie, że obowiązkowo zakup z jakimś ubezpieczeniem. Chciałem bardzo Folda, ale muszę odpuścić. Jeszcze z jedna/dwie generacje i powinien być ok.